Data orzeczenia | 4 kwietnia 2014 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 4 kwietnia 2014 |
Sąd | Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny |
Przewodniczący | Jarosław Marek Kamiński |
Tagi | Zadośćuczynienie |
Podstawa Prawna | 445kc 444kc 36ubezpieczenia-obowiazkowe-ubezpieczeniowy-fundusz-gwarancyjny-polskie-biuro-ubezpieczycieli-komunika 822kc 817kc 481kc 2xxx 6xxx 102kpc 233kpc 217kpc 227kpc 236kpc 380kpc 235kpc 328kpc 98kpc 82kc 362kc 445kc 445kc 445kc 361kc 100kpc 316kpc 445kc 445kc 445kc 451kc 46kc 2minimalne-wynagrodzenie-za-prace 113koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 385kpc 386kpc |
Sygn. akt IACa 500/13
Dnia 4 kwietnia 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący
:
SSA Jarosław Marek Kamiński (spr.)
Sędziowie
:
SA Elżbieta Bieńkowska
SA Beata Wojtasiak
Protokolant
:
Izabela Lach
po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2014 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa G. O.
przeciwko S. O. (1) i (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda i pozwanych
od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach
z dnia 11 kwietnia 2013 r. sygn. akt I C 156/10
I. zmienia zaskarżony wyrok:
a) w punkcie 1 o tyle, że obniża zasądzoną w nim kwotę do 17 695,50 zł (siedemnaście tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt pięć 50/100) i oddala powództwo w pozostałej części,
b) w punkcie 2 o tyle, że obniża zasądzoną w nim kwotę do 29 000 zł (dwadzieścia dziewięć tysięcy) i oddala powództwo w pozostałej części,
c) w punkcie 4 o tyle, że obniża zasądzoną w nim kwotę do 1 239,80 zł, w tym 231,80 podatku VAT,
d) w punkcie 6 o tyle, że podwyższa zasądzoną w nim kwotę do 2.671,80 zł,
e) dodaje punkt 7, w którym nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Suwałkach na rzecz adwokata A. W. kwotę 7 616,20 zł, w tym (...),20 podatku VAT, tytułem pozostałej części kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;
II. oddala apelację powoda w całości i apelacje pozwanych w pozostałych częściach;
III. zasądza od powoda na rzecz pozwanego S. O. (1) kwotę 1350 zł i na rzecz pozwanego (...) w W. kwotę 3440 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu za drugą instancję;
IV. zasądza od pozwanych na rzecz powoda kwotę 1 660,50 zł, w tym 310,50 zł podatku VAT tytułem zwrotu części kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu przez adwokata A. W. w drugiej instancji,
V. nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Suwałkach na rzecz adwokata A. W. kwotę 1 660,50 zł, w tym 310,50 zł podatku VAT, tytułem pozostałej części kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w drugiej instancji,
VI. nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Suwałkach kwotę 547,20 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych w drugiej instancji,
VII. odstępuje od obciążenia powoda i pozwanego S. O. (1) pozostałymi kosztami sądowymi, od uiszczenia których byli zwolnieni.
Powód G. O., w pozwie skierowanym przeciwko pozwanemu S. O. (1), wnosił o zasądzenie kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem naprawienia szkody wyrządzonej przez pozwanego na skutek wypadku drogowego, w wyniku którego powód doznał licznych obrażeń ciała.
Pozwany S. O. (1) wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pismem procesowym z dnia 2 lipca 2010 r. powód zmodyfikował powództwo i zażądał zasądzenia od strony pozwanej kwoty 300.000 zł z tytułu odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2007 r.; zasądzenia renty w wysokości po 3.000 zł miesięcznie, poczynając od dnia zaistniałego wypadku, czyli od 21 czerwca 2007 r., płatnej do dnia 10 każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności każdej raty.
Postanowieniem z dnia 6 lipca 2010 r. został wezwany do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) Spółka Akcyjna V. (...) w W.- (dalej C.).
Pozwany C. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, iż przed wytoczeniem powództwa nikt do niego nie zgłaszał żadnych wniosków o wypłatę jakichkolwiek kwot z tytułu zaistniałego zdarzenia drogowego. Ponadto zauważył, iż w momencie zdarzenia powód, jak i pozwany O. znajdowali się w stanie nietrzeźwym, a ponadto powód nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, więc w stopniu znacznym przyczynił się do zdarzania, w wyniku którego stał się poszkodowanym.
Pismem procesowym z dnia 20 września 2010 r. powód ponownie zmienił powództwo i zażądał zasądzenia kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 200.000 zł tytułem odszkodowania oraz zasądzenia renty po 3.000 zł miesięcznie. Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2013 roku zasądził od pozwanych: (...) SA V. (...) w W. na rzecz powoda G. O. kwotę 33.600 zł tytułem skapitalizowanej renty za okres od 21.06.2007 roku do 31.12.2010 roku z ustawowymi odsetkami od 1.01.2011 roku do dnia zapłaty i zastrzegł, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego (pkt.1); zasądził od pozwanych kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami - w przypadku pozwanego S. O. (1) od dnia 22.04.2010 r., a w przypadku pozwanego C. od dnia 9.08.2010 roku do dnia zapłaty i zastrzegł, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego ( pkt.2); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt.3);zasadził od pozwanych na rzecz adwokata A. W. kwotę 8.856 zł, w tym 1.656 zł podatku VAT, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego udzielonego z urzędu i zastrzegł, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego (pkt.4); odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu na rzecz pozwanych (pkt.5); nakazał pobrać od pozwanych solidarnie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Suwałkach kwotę 2.284,91 zł tytułem brakujących kosztów sądowych (pkt.6).
Z ustaleń tego Sądu wynika, że G. O. przed zdarzeniem uczęszczał do gimnazjum, ale go nie ukończył, gdyż z uwagi na nierealizowanie obowiązku szkolnego został skreślony z listy uczniów po skończeniu przez niego 18 lat. Czterokrotnie powtarzał pierwszą klasę w gimnazjum, a jeszcze wcześniej powtarzał klasy w szkole podstawowej. Przed wypadkiem pomagał ojcu w prowadzeniu gospodarstwa rolnego- zrzucał sprasowane kostki siana, ładował zboże, czasami też doił krowy. Zdarzało się, że karmił zwierzęta oraz przywiązywał konie. Woził drewno z lasu. Przy sprzątaniu i gotowaniu nie pomagał. Chciał ukończyć gimnazjum i przejąć gospodarstwo rolne po ojcu. Przed wypadkiem był sprawny fizycznie, ale słabo się uczył. Nie miał uprawnień do kierowania ciągnikiem, ale nim jeździł po gospodarstwie. Zapisał się na kurs prawa jazdy na samochód i na motor, ale go nie ukończył, gdyż został zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwym bez uprawnień. Radził sobie z codziennymi sprawami takimi jak utrzymanie higieny, ubranie, jedzenie. Zdarzało się, że przed wypadkiem pracował dorywczo przy wykonywaniu ogrodzeń. Wykonywał takie prace, jak kopanie wykopów i mieszanie betonu.
W dniu 21 czerwca 2007 r. w miejscowości M. doszło do wypadku drogowego, w trakcie którego kierujący samochodem osobowym V. S. O. (1), na łuku drogi utracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i samochód uderzył przednią lewą częścią w przydrożne drzewo. Prędkość pojazdy w momencie kolizji wynosiła około 115 km/h. Kierujący pojazdem w momencie zdarzenia był w stanie nietrzeźwym, miał 2,77 promila alkoholu we krwi. W wyniku tego zdarzenia pasażer pojazdu G. O. doznał obrażeń ciała w postaci urazu czaszkowo- mózgowego, urazu klatki piersiowej z odmą opłucną i krwiakiem opłucnej lewej, stłuczeniem płuc i złamania prawego obojczyka.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Sejnach, wydanym w sprawie o sygn. akt II K 69/09 z dnia 24 września 2009 r., S. O. (1) został skazany na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Został także zobowiązany do zapłaty nawiązki na rzecz pokrzywdzonego w wysokości 15.000 zł. W momencie zdarzenia powód G. O. także był w stanie nietrzeźwym, gdyż przed zdarzeniem wspólnie ze S. O. (1) spożywali alkohol; wiedział, że wsiada do samochodu z osobą nietrzeźwą. W dacie zdarzenia samochód pozwanego ubezpieczony był w C..
Po wypadku zarówno kierujący pojazdem – pozwany, jak i pasażer- powód byli nieprzytomni. Lokalizacja i charakter obrażeń powypadkowych stwierdzonych u powoda, przy uwzględnieniu sposobu oddziaływania samochodu na przeszkodę (przydrożne drzewo), wskazuje, iż w trakcie zaistnienia rozpatrywanego wypadku drogowego pasażer ten nie posiadał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Brak zapiętych pasów mógł przyczynić się do powstania zwiększonych obrażeń ciała u poszkodowanego pasażera w stosunku do tych, jakie wystąpiłyby, gdyby posiadał on zapięte pasy bezpieczeństwa.
Po przewiezieniu powoda do szpitala, stwierdzono u niego obrażenia wielonarządowe, w tym uraz czaszkowo-mózgowy ze stłuczeniem mózgu, krwiakiem przymózgowym okolicy ciemieniowo-potylicznej lewej- usunięty metodą kraniotomii, uogólniony obrzęk mózgu, krwawienie do przestrzeni podpajęczynówkowej, liczne złamania kości czaszki, odmę opłucnową prawostronną z krwiakiem opłucnej prawej, złamanie obojczyka prawego, rozerwanie kopuły wątroby. Zastosowano w stosunku do niego sedację, intubację i oddech kontrolowany respiratorem. W dniu 4 lipca 2007 r. ekstubowano go i od tego czasu oddychał samodzielnie. Przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w okresie od 21 czerwca do 9 lipca 2007 r. Wobec pogorszenia stanu neurologicznego, spowodowanego narastaniem wodogłowia, leczony był w Klinice (...) w B. w dniach 9 – 16 lipca 2007 r., z rozpoznaniem wodogłowia wewnętrznego, stan po operacji krwiaka nadtwardówkowego. Wykonano wówczas implantację zastawki komorowo-otrzewnowej na średnie ciśnienie.
Następnie przebywał w szpitalu w S. na Oddziale Neurologii w dniach 17 lipca-9 sierpnia 2007 r., gdzie rozpoznano stan po operacji krwiaka nadtwardówkowego lewostronnego, stan po założeniu zastawki komorowo-otrzewnej, przebyte zapalenie płuc. Po zastosowanym leczeniu i rehabilitacji, w dniu wypisu powód chodził samodzielnie, stwierdzono wówczas niedowład połowiczny prawostronny miernego stopnia, afazję mieszaną.
W okresie od 22 października do 30 listopada 2010 r. przebywał na Oddziale Psychiatrycznym w S., gdzie rozpoznano ograniczone zaburzenia osobowości i zachowania, reakcję depresyjną. Przy przyjęciu wskazano, iż wykazał on chęć popełnienia samobójstwa. Przed wypadkiem nie korzystał z pomocy psychiatrycznej, a aktualnie takiej pomocy wymaga. Przyjmuje leki.
Według biegłego z zakresu psychiatrii, dolegliwości stanu zdrowia psychicznego powoda mają podłoże organiczne, wynikające ze zmian pourazowych doznanych w wyniku wypadku komunikacyjnego. Rozpoznano także u niego ograniczone zaburzenia osobowości i zachowania, a także encefalopatię pourazową. Jednak jego stan zdrowia nie pogarsza się, a nawet poprawia na skutek przyjmowania leków.
W aktualnym stanie zdrowia biegły z zakresu neurologii stwierdził niewielkiego stopnia deficyt piramidowy prawostronny, z osłabieniem siły mięśniowej prawej ręki, przy zachowanej w pełnym zakresie ruchomości prawych kończyn, obecność zastawki komorowo-otrzewnowej skutecznie regulującej wodogłowie, zniekształcenie w zakresie obojczyka prawego - brak zrostu, stan po złamaniu, zaburzenia funkcji mowy z dominującymi zaburzeniami o typie afazji ruchowej i amnestycznej, na co składają się stwierdzone opóźnienia intelektualne sprzed wypadku, ograniczone zaburzenia osobowości i zachowania potwierdzone obserwacją w oddziale psychiatrycznym. Rokowania na przyszłość są pozytywne. Aktualnie powód wymaga opieki osób trzecich w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji.
Według biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii, wadliwe wygojenie obojczyka prawego może ograniczać wykonywanie niektórych ciężkich prac fizycznych, wymagających pełnej ruchomości prawego stawu ramiennego. Z punktu widzenia uszkodzeń narządu ruchu biegły nie stwierdził ograniczeń do pełnienia ról społecznych, w tym zdobywaniu nowych kwalifikacji i podjęcia pracy. Rokowanie na przyszłość co do usunięcia dysfunkcji prawej obręczy barkowej są niepomyślne. Cierpienia fizyczne spowodowane były dolegliwościami bólowymi prawego obojczyka, uczuciem sztywności prawego barku i drętwieniem prawej kończyny górnej.
Zdaniem biegłej z zakresu medycyny pracy, powód po wypadku komunikacyjnym przebył intensywne leczenie i zabiegi medyczne ratujące życie. Rozpoznane schorzenia i stopień zaawansowania spowodowały całkowitą niezdolność do pracy od dnia 21 czerwca 2007 r., zaś od dnia 13 stycznia 2011 r. datowana jest całkowita niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym. Ponadto biegła wskazała, że w zakresie funkcjonowania interpersonalnego i pełnienia ról społecznych potrzebna jest powodowi pomoc osób trzecich w tym zakresie. Zatrudnienie w warunkach pracy chronionej spowodowałoby bodziec do ewentualnej poprawy funkcjonowania i próby wyjścia poza środowisko domowe. Powód ma znacznie ograniczoną możliwość samodzielnej egzystencji, ponadto występująca padaczka pozostaje w związku w przebytym urazem. U powoda źle wygoił się obojczyk. Może to być związane z zaniechaniem przez powoda prawidłowej rehabilitacji i niewłaściwym złożeniem kości. Jednak bezpośrednio po wypadku powód był nieprzytomny, dlatego też lekarze zajęci byli przywracaniem mu czynności życiowych związanych z nieprawidłowo pracującym mózgiem i pozostawieniem w stanie bezpośrednio zagrażającym życiu. Według biegłej, lekarze przyjęli prawidłową kolejność leczenia- stosowania terapii bezpośrednio ratującej życie.
Aktualnie powód pozostaje na utrzymaniu ojca i prosi go o pomoc przy niektórych czynnościach życia codziennego. Ma kłopoty z prawą ręką i głową. Nie pamięta, jak doszło do wypadku. Po wypadku szkoły nie ukończył. Odczuwa obecnie drętwienie prawej ręki, aż od obojczyka w okolicach barku. Rowerem próbuje jeździć, ale czasami wywraca się. Ma kłopoty z głową- boli go. Umie trochę czytać, ale nie potrafi pisać. Ojcu nie pomaga w gospodarstwie, kąpie się i ubiera sam. Pozostaje na całkowitym utrzymaniu ojca. Leczy się, ale nie jest świadomy gdzie. Czasami pije alkohol. Jeździ motorem, mimo że nie ma prawa jazdy. Leczy się odwykowo. G. O. od 1 listopada 2007 do 1 marca 2011 r. pobierał zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 153 zł miesięcznie. W 2011 i 2012 r. powód osiągnął dochód w wysokości 9.058,86 zł rocznie, ponieważ od stycznia 2011 r. pobiera z KRUS rentę z tytułu niezdolności do pracy. Początkowo była to kwota 797,39 zł, zaś od lutego 2013 r. renta ta wynosi 886,85 zł.
Pozwany C. w dniu 20 sierpnia 2010 r., wypłacił powodowi kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia, zaś w dniu 22 września 2010 dopłacił jeszcze z tego tytułu 16.000 zł. Z tytułu strat rzeczowych przyznano mu 192 zł, uwzględniając jego 70% przyczynienie się do zdarzenia.
Wyrokiem z dnia 12 sierpnia 2009 r. Sąd Rejonowy w Sejnach w sprawie sygn. akt II K 164/09 skazał G. O. za to, że w dniu 22 maja 2009 r. kierował motorowerem, nie stosując się do prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Sejnach sygn. akt II K 133/07 z dnia 22 maja 2007 r., zakazującego w/w prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 3 lat, przy czym zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoi postępowaniem miał w znacznym stopniu ograniczoną. Ponadto wyrokiem z dnia 21 grudnia 2010 r. wydanym w sprawie sygn. akt II K 311/10 przez Sąd Rejonowy w Sejnach G. O. został skazany za jazdę w stanie nietrzeźwym.
Przechodząc do oceny żądań powoda, Sąd Okręgowy stwierdził, że nie ulega wątpliwości, iż w wyniku wypadku z dnia 21 czerwca 2007 roku doznał on poważnych uszkodzeń ciała, bezpośrednio zagrażających jego życiu. Miał poważny uraz głowy ze złamaniem kości czaszki, stłuczeniem mózgu, doznał złamania obojczyka prawego. Fakt ten przez pozwanych w żadnym zakresie nie był kwestionowany. W niniejszej sprawie powód dochodził roszczeń zarówno od bezpośredniego sprawcy szkody, jak i od jego ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej, którzy ponoszą względem niego odpowiedzialność in solidum.
Za kwestią kluczową, mająca wpływ na rozstrzygnięcie, uznał rozważenie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody.
Powód twierdził, że nie przyczynił się do powstania szkody, a jeśli nawet uznać, że przyczynił się, to jego przyczynienie było nieznaczne. Natomiast w ocenie pozwanego C. takie przyczynienie się miało miejsce i to na poziomie 90%- z uwagi na niezapięte pasy i godzenie się na jazdę pojazdem z kierowcą w stanie nietrzeźwym oraz nietrzeźwość samego poszkodowanego w momencie zdarzenia.
Dowodem rozstrzygającym tę kwestię jest przede wszystkim opinia biegłego dotycząca analizy wypadku drogowego, a także okoliczności bezsporne między stronami, a mianowicie godzenie się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą oraz nietrzeźwość poszkodowanego w momencie zdarzenia.
Z opinii biegłego S. wynika bowiem, że lokalizacja i charakter obrażeń powypadkowych stwierdzonych u powoda przy uwzględnieniu sposobu oddziaływania samochodu na przeszkodę (przydrożne drzewo), wskazuje na to, iż w trakcie zaistnienia rozpatrywanego wypadku drogowego pasażer nie posiadał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Brak zapiętych pasów mógł przyczynić się do powstania zwiększonych obrażeń ciała u poszkodowanego pasażera w stosunku do tych, jakie wystąpiłyby gdyby posiadał on zapięte pasy bezpieczeństwa. Z opinii biegłego wynika ponadto, że okoliczność, iż nastąpiło boczne uderzenie pojazdem w przeszkodę miała wpływ na obrażenia ciała, a także na działanie pasów bezpieczeństwa. Gdyby nawet powód miał zapięte pasy, to nie udałoby się uniknąć szkody, gdyż przy takim uderzeniu pasy nie zabezpieczają w pełny i kompleksowy sposób. Nawet zapięcie pasów bezpieczeństwa - przy takim mechanizmie wypadku - nie gwarantowało uniknięcia uszkodzeń, jednak zakres tych uszkodzeń zapewne byłby mniejszy.
Wszystkie wskazane wyżej okoliczności sprawiły, iż Sąd Okręgowy uznał, że powód przyczynił się w 50% do powstania szkody. Na ustalenie takiego przyczynienia się wpływ miało niezapięcie przez niego pasów bezpieczeństwa, spożywanie alkoholu bezpośrednio przez wypadkiem oraz świadomość, że wsiada do pojazdu z osobą pijaną (2,77%o alkoholu we krwi). Dlatego Sąd uznał, że za skutki wypadku polegające na uszkodzeniu ciała powoda odpowiadają w równym stopniu kierowca samochodu osobowego, jak i jego pasażer.
W ocenie Sądu, sama zasada odpowiedzialności pozwanych nie budziła wątpliwości. Kwestionowana była przez nich natomiast wysokość świadczeń, a także zgłoszony został zarzut spełnienia świadczenia oraz zrzeczenia się roszczenia przez powoda.
Zdaniem Sądu, powód nie złożył skutecznego oświadczenia o zrzeczeniu się roszczenia wobec S. O. (1). Okoliczności, w których miało dojść do złożenia oświadczenia, to jest w towarzystwie bliskich osób pozwanego, gdy powód był w stanie nietrzeźwym i podpisał jedynie podsunięte mu oświadczenie, wskazują, iż nie było świadomego działania z jego strony, dlatego też złożone oświadczenie nie wywołuje skutków prawnych.
Według Sądu Okręgowego, roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia zasługiwało na uwzględnienie. Nie ulegało bowiem wątpliwości, że doznane przez powoda obrażenia skutkowały intensywnym bólem fizycznym, czego dowodem jest chociażby przejście po wypadku kilku operacji, bezpośrednio ratujących życie. Przez pewien czas powód był nieprzytomny, pozostawał w śpiączce. Przebywał w różnych szpitalach. Istotne jest także i to, że miał on w znacznym stopniu uszkodzoną głowę – kości czaszki, opuchnięty mózg, co także miało wpływ na jego funkcjonowanie w czasie choroby i obecnie. Po wyjściu ze szpitala korzystał przez okres kilku miesięcy z pomocy osób drugich przy najdrobniejszych sprawach życia codziennego, a obecnie jest niezdolny do samodzielnej egzystencji. ciągle wymaga pomocy w drobnych sprawach życia codziennego. Nadal ma niesprawne ramię. Uwadze Sądu nie uszło przy tym, że powód nie przeszedł w całości rehabilitacji, a aktualnie nadużywa alkoholu. Jednak okoliczność ta nie może stanowić podstawy do oddalenia jego żądań. Jego cierpienie i ból były niewątpliwe olbrzymie, a obecny stan psychiczny pozostaje w związku ze zdarzeniem i jest konsekwencją wypadku. W dalszej kolejności dostrzegł, iż życie powoda w skutek wypadku diametralnie się odmieniło. Nie odzyskał on dawnej sprawności fizycznej i psychicznej, wcześniej nie wymagał pomocy psychiatry, a aktualnie z takiej korzysta, przyjmuje leki. Stał się on również osobą niezdolną do pracy. Wszystko to wiąże się z cierpieniem fizycznym, ale również psychicznym –niepewnością co do stanu zdrowia. Aktualnie powód jest osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności, nie posiada możliwości zarobkowania i pozostaje pod opieką ojca.
Zdaniem Sądu, wszystkie przytoczone okoliczności uzasadniały roszczenie powoda w zakresie zadośćuczynienia do łącznej kwoty 100.000 złotych, czyli w wysokości przez niego żądanej. Przyznane zadośćuczynienie nie może być bowiem jedynie symboliczne, a musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną. Kwota ta powinna być odczuwalna dla pokrzywdzonego i przynosić mu choć w części poczucie równowagi emocjonalnej oraz rekompensaty doznanych cierpień. Jednak kwotę powyższą Sąd obniżył o przyczynienie się powoda do wypadku, czyli o 50 %, zatem zasądził na jego rzecz zadośćuczynienie w łącznej wysokości 50.000 zł i oddalił powództwo o zadośćuczynienie w pozostałej części.
Jako podstawę rozstrzygnięcia w tym zakresie powołał przepisy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i art. 36 ust 1 ustawy z dnia z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. Nr 124 poz. 1152 ze zm.) w zw. z art. 822 k.c.
Orzeczenie o odsetkach od tej kwoty znajdowało uzasadnienie w treści art. 817 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c., albowiem pozwany S. O. (1) został wezwany do zapłaty dnia 22 kwietnia 2010 r., zaś pozwana C. w dniu 8 lipca 2010 r. i od tego dnia miała 30 dni na zapłatę należnego świadczenia.
Przechodząc do roszczeń odszkodowawczych i rentowych wskazał, iż powód uzyskał świadczenia rentowe od stycznia 2011 r. Za wcześniejszy okres tj. od czasu wypadku do końca 2010 r. świadczeń rentowych nie otrzymywał. Sąd uznał, że w wyniku wypadku powód doznał uszczerbku na zdrowiu w stopniu znacznym. Biegli różnych specjalności analizowali, jaki to był uszczerbek. Opinie biegłych są pod tym względem jasne i nie budzą wątpliwości Przekłada się to na niemożność podjęcia pracy w normalnych warunkach, ponieważ powód może wykonywać pracę jedynie w warunkach pracy chronionej. Sąd uznał, że powodowi należy się suma 33.600 zł z tytułu skapitalizowanej renty za okres od dnia wypadku do końca 2010 r. Powód przed wypadkiem nie posiadał wysokich kwalifikacji. Porzucił on edukację na poziomie gimnazjum. W momencie zdarzenia nie uczył się, nie był także w trakcie wyrabiania prawa jazdy (nie miał takiej możliwości z uwagi na wcześniejszą jazdę bez uprawnień w stanie nietrzeźwym). Nie posiadał też w momencie zdarzenia kwalifikacji zawodowych i nic nie wskazywało na to, że byłby w stanie uzyskać konkretny zawód. Dlatego jego pozycja na rynku pracy nie była najlepsza i szczególnie korzystna.
Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że zarobki, jakie powód mógł osiągać nie przekraczałyby dwukrotnej renty zusowskiej i wyniosłyby maksymalnie 1500-1600 zł miesięcznie. Powód wskazywał wprawdzie, że potrafiłby zarobić ok. 3000 zł miesięcznie, nie zostało to jednak w nawet najmniejszym stopniu uprawdopodobnione, nie mówiąc już o udowodnieniu tej okoliczności.. Powód nigdy wcześniej takiej pracy nie świadczył, a jego kwalifikacje nie pozwalałyby na zarobienie więcej. Pojawiły się wprawdzie informacje, że powód oprócz pracy na gospodarstwie ojca, dorabiał przy budowie fundamentów pod ogrodzenia, czy drobnych usługach, ale w ocenie Sądu powód nie byłyby w stanie uzyskiwać większych świadczeń niż 1500-1600 zł miesięcznie.
Kwotę taką Sąd pomnożył przez wskaźnik przyczynienia się – 50% i obliczył wysokość należnego świadczenia rentowego. Doszedł do przekonania, że powodowi należałaby się połowa tak ustalonej potencjalnej kwoty zarobków, czyli 700-800 zł miesięcznie renty. Taką wysokość renty (po 800 zł miesięcznie) Sąd pomnożył przez okres, przez który powód żadnych świadczeń nie otrzymywał (6 miesięcy w 2007 r. i po 12 miesięcy w latach 2008, 2009 i 2010 r., czyli łącznie 42 miesiące), a więc do końca 2010 r. - łącznie 33.600 zł., w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
Według Sądu, odsetki od powyższej kwoty należały się dopiero od dnia 1 stycznia 2011 r., ponieważ tylko do tego momentu przysługiwała powodowi renta wyrównawcza, później otrzymywał on świadczenie z innego tytułu.
Tym samym uznał, że roszczenie rentowe za okres po 1 stycznia 2011 r. powodowi się nie należy, gdyż od tego czasu powód otrzymuje rentę z KRUS, która w istocie wynosi połowę zarobków, jakie byłby w stanie samodzielnie zarobić. Jak wcześniej wspomniano, powód nie wykazał, że byłby w stanie zarobić więcej, a w niniejszej sprawie także istotne jest jego przyczynienie się powstania szkody. Odpowiednia renta, o której mowa w art. 444 § 2 k.c., powinna stanowić różnicę między wynagrodzeniem jakie poszkodowany uzyskałby, gdyby zachował pełną zdolność do pracy a dochodami jakie może uzyskiwać przy wykorzystaniu ograniczonej zdolności do pracy. Ta różnica odzwierciedla bowiem szkodę, jaką ponosi poszkodowany i którą ma zrekompensować przewidziana w tym przepisie renta.
Zdaniem Sądu, leczenie powoda i jego rehabilitacja powodowały konieczność poniesienia zwiększonych kosztów, których wysokość nie jest możliwa do wykazania. Niemniej koszty te zostały poniesione, w związku z czym istnieją podstawy do zastosowania w tym przypadku ius moderandi. W ocenie Sądu, otrzymane przez powoda świadczenia odszkodowawcze od pozwanego S. O. (1) 15.000 zł z tytułu nawiązki i kwota 21.000 zł od C. rekompensują wszystkie wydatki poniesione przez powoda i jego rodzinę na leczenie i rehabilitację. Ojciec powoda wskazywał bowiem, że poniósł koszty leczenia, dojazdów do różnych szpitali, na rehabilitację, a także straty z powodu m.in. zgnicia siana na skutek niedopatrzenia gospodarstwa rolnego w wysokości przekraczającej znacznie sumę 30.000 zł. Żądanie odszkodowania w pozostałym zakresie uznał za niezasadne.
Dlatego też powództwo w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu.
Rozstrzygając o kosztach procesu, zasądził od pozwanych na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego z tytułu pomocy prawnej udzielonej z urzędu na zasadzie § 2 ust 3 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. 2013 poz. 461.).
O pozostałych kosztach procesu Sąd orzekł na zasadzie art. 102 k.p.c., wskazując, że powód przegrał proces w części –i to zależnej od oceny Sądu. Występując z roszczeniem o odszkodowanie i zadośćuczynienie, miał co do zasady do niego prawo, a ponadto subiektywnie mógł liczyć na świadczenie w wysokości przez siebie zaproponowanej. Dlatego też nakazał ściągnąć od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Suwałkach kwotę 2.284,91 zł tytułem brakujących kosztów sądowych oraz odstąpił od obciążania powoda brakującymi kosztami procesu na rzecz pozwanych.
Powyższy wyrok zaskarżyły apelacjami wszystkie strony niniejszego postępowania.
Pozwany S. O. (1) zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:
1. obrazę przepisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy, a w szczególności:
a) art. 233 k.p.c. polegającą na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, dokonaniu zupełnie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, jak również zupełnym pominięciu przy wyrokowaniu, złożonego przez pełnomocnika pozwanego S. O., nagrania z rozmowy z powodem,
b) art. 217 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 236 k.p.c. w zw. z art. 380 k.p.c. oraz art. 235 k.p.c. polegającą na:
-nieuzasadnionym pominięciu wniosku pełnomocnika pozwanego S. O. o dopuszczenie dowodu z przedłożonego na rozprawie nagrania, na którym powód oświadczył ustnie, iż zrzeka się wszelkich roszczeń wobec pozwanego S. O. (1) w sytuacji, gdy wskazany dowód miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, zwłaszcza w zakresie odpowiedzialności tego pozwanego,
-zupełnym pominięciu zgłoszonego przez pełnomocnika powoda wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu neurochirurgii, co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, w tym przyjęcia prawidłowego ustalenia stopnia uszczerbku, jakiego doznał powód, jak również oceny tego, czy doszło do zmiany możliwości zarobkowych powoda,
-zupełnym pominięciu wniosku pełnomocnika pozwanego C. o powołanie biegłychz Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B. w sytuacji, gdy przeprowadzenie tego dowodu miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy,
c) art. 328 par. 2 k.p.c. polegającą na nie zawarciu w uzasadnieniu wyroku wszystkich przewidzianych prawem elementów, a w szczególności niewyjaśnieniu w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przyczyn zupełnego pominięcia dowodu z przedłożonych nagrań rozmów stron, nie odniesieniu się do wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie, w tym zwłaszcza do zeznań świadków w osobach W. S., S. J., E. S., J. S. oraz R. O., z zeznań których należy wysunąć wniosek, iż życie powoda z daty przed wypadkiem nie różni się od obecnego, jak również wskazywali oni na fakt, iż powód w chwili obecnej podejmuje zatrudnienie i wykonuje czynności na gospodarstwie rolnym ojca jak przed wypadkiem,
d) art. 98 i nast. K.p.c. poprzez uznanie, że pozwany winien jest zwrócić powodowi koszty zastępstwa prawnego, jak również ponieść resztę brakujących kosztów sądowych,
2. obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
a) art. 82 k.c. i nast. poprzez uznanie, iż oświadczenie złożone przez powoda wobec pozwanego( kilkukrotne) nie wywołuje żadnych skutków prawnych,
b) art. 362 k.c. poprzez błędne przyjęcie, iż przyczynienie się powoda wynosi 50 % w sytuacji, gdy ustalenie takie jest oczywiście nieadekwatne do poczynionych ustaleń, co zaś skutkowało tym, iż ograniczenie obowiązku odszkodowawczego nie odpowiada wynikającemu z art. 362 k.c. wymogowi odpowiedniości,
c) art. 444 k.c. poprzez zasądzenie skapitalizowanej renty w oderwaniu od rzeczywistych możliwości zarobkowych poszkodowanego, jakie miałby on gdyby szkody mu nie wyrządzono,
d) art. 445 k.c. poprzez pominięcie przez Sąd orzekający w I instancji okoliczności istotnych dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia, co doprowadziło do zasądzenia rażąco zawyżonego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,
e) art. 481 k.c. poprzez bezpodstawne uznanie, iż odsetki od zasądzonego zadośćuczynienia od pozwanego S. O. (1) należą się od daty doręczenia mu pozwu, zwłaszcza w sytuacji, gdy pozew początkowo obejmował kwotę 100.000,00 zł tytułem naprawienia szkody wynikającej z przestępstwa( a więc odszkodowania), które to roszczenie zostało przez Sąd Okręgowy oddalone ponad zapłaconą już kwotę,
3. sprzeczność poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, polegający w szczególności na ustaleniu, że:
a) wypłacone powodowi przez pozwanych kwoty( łącznie 36.000,00 zł) rekompensują wszystkie wydatki poniesione przez powoda i jego rodzinę na leczenie i rehabilitację, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika w żaden
sposób wysokość poniesionych kosztów, zaś kwotę ustaloną przez Sąd należy uznać za nadmierną,
a) powód chciał ukończyć gimnazjum i przejąć gospodarstwo rolne po ojcu w sytuacji, gdy na skutek działań powoda został on skreślony z listy uczniów długo przed wypadkiem,
b) aktualnie powód pozostaje na utrzymaniu ojca w sytuacji, gdy to przed wypadkiem pozostawał na wyłącznym utrzymaniu ojca, a w chwili obecnej posiada stały dochód w postaci renty,
c) powód nie pomaga ojcu w gospodarstwie w sytuacji, gdy z zeznań świadków oraz powoda wynika, iż jeździ on ciągnikiem, pomaga ojcu,
Mając powyższe na uwadze, wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego S. O. (1) kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,
ewentualnie o:
2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach procesu za instancję odwoławczą.
Pozwany (...) Spółka Akcyjna V. (...) w W. zaskarżył wyrok w części zasądzającej od pozwanego C. kwotę 83 600,00 zł wraz z odsetkami od kwoty 33 600,00 zł od dnia 1 stycznia 2011r. do dnia zapłaty i od kwoty 50 000,00 zł od dnia 9 sierpnia 2010r. do dnia zapłaty; w części zasądzającej od pozwanego C. kwotę 8 856,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego udzielonego z urzędu; w części odstępującej od obciążania powoda kosztami procesu na rzecz pozwanych; w części nakazującej pobranie od pozwanego C. kwoty 2 284,91 zł tytułem brakujących kosztów sądowych, tj. w stosunku do pozwanego C. w zakresie pkt. 1, 2, 4, 5 i 6 wyroku.
Orzeczeniu zarzucił naruszenie przepisów prawa, a w szczególności: naruszenie prawa materialnego poprzez:
•naruszenie przepisu art. 362 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie stopnia przyczynienia się powoda do powstania skutków zdarzenia w zaniżonym stopniu 50%, podczas gdy materiał dowodowy akt sprawy pozwala na przyjęcie tego przyczynienia w stopniu 70%,
•naruszenie przepisu art. 362 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i nie uwzględnienie, że powód przyczynił się do powstania szkody w stopniu 70%, uzasadnionym okolicznościami poprzedzającymi zaistnienie wypadku i występującymi po wypadku,
•naruszenie przepisu art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. poprzez przyznanie powodowi dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości powyżej 21 000,00 zł tj. w wysokości rażąco zawyżonej,
•naruszenie przepisu art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. i art. 361 § 1 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że kwota 50 , 000,00 zł jest odpowiednia jako kwota zadośćuczynienia należnego powodowi,
•naruszenie przepisu art. 444 § 2 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że powodowi należna jest renta za okres od dnia wypadku do końca 2010r. w skapitalizowanej wysokości 33 600,00 zł, w sytuacji gdy powód w żaden sposób nie udowodnił zasadności i wysokości tego roszczenia,
Naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy:
•naruszenie przepisu art. 100 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i obciążenie pozwanego kosztami procesu w wysokości niezgodnej z wynikiem procesu,
•naruszenie przepisu art. 102 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, iż w przedmiotowej sprawie zachodzą przesłanki do odstąpienia od obciążania powoda kosztami procesu,
•naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego akt sprawy i uznanie, że stopień przyczynienia powoda do powstania skutków zdarzenia w 50% jest odpowiedni i nie uwzględnienie tego przyczynienia w stopniu wyższym,
•naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego akt sprawy i pominięcie okoliczności, że powód otrzymał od pozwanego C. kwotę 21 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, co winno pomniejszyć wysokość ustalonego przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienia,
•naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego akt sprawy i pominięcie okoliczności, że powód otrzymał od sprawcy zdarzenia kwotę 15 000,00 zł tytułem nawiązki, co winno pomniejszyć wysokość ustalonego jako odpowiednie zadośćuczynienia,
•naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż powód udowodnił poniesienie szkody w wysokości 36 000,00 zł tytułem wydatków na leczenie, rehabilitację, dojazdy do placówek medycznych a także tytułem poniesionych strat tytułem niedopatrzenia gospodarstwa rolnego,
•naruszenie przepisu art. 316 § 1 k.p.c. przez błędne zastosowanie, polegające na pominięciu okoliczności faktycznych istniejących w chwili zamknięcia rozprawy, mających wpływ na rozmiar doznanej przez powoda szkody, za które to okoliczności pozwany nie ponosi odpowiedzialności,
Wskazując na powyższe, wniósł o:
•zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu przed Sądem I instancji według norm przepisanych,
•zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych.
ewentualnie o
•uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,
Powód G. O. zaskarżył wyrok w części, a mianowicie:
- w pkt. 1 wyroku, w zakresie oddalenia powództwa ponad kwotę 33.600 zł. do kwoty 40.320 zł.;
-w pkt. 2 wyroku, w zakresie oddalenia powództwa ponad kwotę 50.000 zł. do kwoty 60.000 zł.;
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
-sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie, iż przyczynienie się powoda G. O. do powstania szkody należy ocenić jako równoważne z przyczynieniem się kierowcy pojazdu, czyli 50%, podczas gdy dokładna analiza wszystkich czynników i okoliczności prowadzi do wniosku, że powód przyczynił się do powstania szkody co najwyżej w 40%, co z kolei winno być uwzględnione przy zasądzaniu kwoty na rzecz powoda tytułem skapitalizowanej renty oraz zasądzenia stosownego zadośćuczynienia;
-sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, iż powód nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, co jest sprzeczne z zeznaniami świadka K. Z. - funkcjonariusza. SP, a opinia biegłego R. S. jest wewnętrznie sprzeczna do tego stopnia, że wyciąganie na jej podstawie jednoznacznych wniosków jest sprzeczne z logiką i doświadczeniem życiowym, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego uznania przyczynienia się powoda do powstania szkody w 50%;
Mając powyższe na uwadze, wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez:
a) zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 40.320 zł. tytułem skapitalizowanej renty za okres od dnia 21.06.2007 roku do dnia 31.12.2010 roku, z ustawowymi odsetkami od dnia 01.01.2011 roku do dnia zapłaty;
b) zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 60.000 zł. tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami - w przypadku pozwanego S. O. (1) od dnia22.04.2010 roku, a w przypadku pozwanego C. od dnia 09.08.2010 roku do dnia zapłaty;
Ponadto, wniósł o obciążenie strony pozwanej kosztami -postępowania przed sądem II instancji, w tym kosztami zastępstwa prawnego udzielonego z urzędu według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacje pozwanych są częściowo zasadne. Apelacja powoda jest bezzasadna.
Mając na uwadze zakresy zaskarżenia poszczególnych apelacji oraz zarzuty w nich podniesione, należy stwierdzić, że na obecnym etapie postępowania przedmiotem sporu pozostają następujące kwestie: skuteczność oświadczenia powoda złożonego wobec pozwanego O. o zrzeczeniu się wobec niego dalszych roszczeń; wysokość zadośćuczynienia przyznanego powodowi, w tym wpływ przyczynienia się do szkody powoda i pozwanego O. na wysokość tegoż zadośćuczynienia oraz zaliczenie na poczet zadośćuczynienia nawiązki wypłaconej przez pozwanego O. i kwoty wypłaconej z tytułu zadośćuczynienia przez pozwanego C.; zasadność i wysokość przyznanego powodowi odszkodowania w postaci „skapitalizowanej renty”, a także rozstrzygnięcie o kosztach (procesu i sądowych) w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji.
Nieskuteczne są najdalej idące zarzuty apelacji pierwszego pozwanego, oparte na twierdzeniu, że powód zrzekł się wszelkich dalszych roszczeń wobec niego. Sąd Okręgowy uznał bowiem, że powód nie złożył skutecznie takiego oświadczenia, powołując się na okoliczności tego zdarzenia, to jest towarzystwo osób bliskich pozwanemu, stan nietrzeźwości powoda i podpisanie jedynie podsuniętego mu oświadczenia, które wskazują, że nie było świadomego działania z jego strony, dlatego też oświadczenie to nie wywołało skutków prawnych. Przytoczone argumenty zdają się wskazywać, że Sąd Okręgowy przyjął, iż oświadczenie powoda było dotknięte wadą oświadczenia woli, to jest znajdowaniem się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli w chwili składania takiego oświadczenia (k. 82 k.c.). Jednak stanowisko Sądu w tym względzie opierało się tylko na jego subiektywnym przekonaniu, a nie na ustaleniach faktycznych, podjętych na podstawie miarodajnego dowodu.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uzupełnił materiał dowodowy niniejszej sprawy, dopuszczając z urzędu dowód z opinii lekarza psychiatry na okoliczność, czy powód, składając oświadczenie o zrzeczeniu się roszczenia, znajdował się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Należy przy tym podkreślić, że ustalenie stanu wyłączającego świadomość wymaga z reguły wiadomości specjalnych, w związku z czym spostrzeżenia osób trzecich, które takich wiadomości nie posiadają, jak również okoliczności towarzyszące złożeniu oświadczenia nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia omawianej kwestii.
W opinii sądowo-psychiatrycznej biegły psychiatra Z. O., po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną znajdującą się w aktach sprawy oraz po przeprowadzeniu badania psychiatrycznego, stwierdził, że G. O., z powodu długotrwałego zaburzenia czynności psychicznych: organicznych zaburzeń osobowości i zachowania – prawdopodobnie dodatkowo powikłanych spożyciem alkoholu – pozostawał w stanie psychicznym wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. W uzasadnieniu opinii biegły podkreślił, że powód jeszcze przed wypadkiem wykazywał pewne cechy, charakterystyczne dla niepełnosprawności intelektualnej. Powstałe w wyniku urazu czaszkowo-mózgowego zmiany organiczne doprowadziły do nasilenia tych dysfunkcji. Niewątpliwie pogorszyło się po wypadku codziennie funkcjonowanie poszkodowanego, jego sposób myślenia, zdolność wnioskowanie oraz podejmowania decyzji. Uległa też upośledzeniu zdolność dokonywania oceny sytuacji oraz zdolność kierowania swoim postępowaniem.
Sąd Apelacyjny w pełni podziela powyższą opinię. Spełnia ona stawiane jej wymogi, odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, odpowiada w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały na postawione pytanie, przytoczona na jego uzasadnienie argumentacja jest w pełni przekonująca, a równocześnie poparta głęboką wiedzą i wieloletnim praktycznym doświadczeniem zawodowym biegłego.
Na rozprawie w dniu 21 marca 2014 r. biegły obszernie ustosunkował się do zarzutów pozwanych, kwestionujących jej wartość dowodową, przekonywująco uzasadnił swoje stanowisko i podtrzymał wnioski z niej wynikające.
W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny nie dostrzegł uzasadnionych podstaw do tego, aby uwzględnić wnioski pozwanych o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, przyjmując, że sam fakt niezadowolenia strony pozwanej ze sporządzonej opinii nie stanowi jeszcze wystarczającego powodu do przeprowadzenia takiego dowodu.
Jako nieistotne dla rozstrzygnięcia tej kwestii ocenił też wnioski o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków na okoliczność ustalenia, w jakich warunkach doszło do złożenia przez powoda oświadczenia o zrzeczeniu się roszczenia.Jak bowiem wyżej wspomniano, ocena, czy w sprawie nie zachodził stan wyłączający świadomość, wymaga posiadania wiadomości specjalnych.
Tym samym uznać należy, że oświadczenie woli powoda,zawierające zrzeczenie się roszczenia, obarczone było wadą z art. 82 k.c. i w konsekwencji nieważne.
Z uwagi na to, że pozostałe zarzuty apelacji dotyczą w zasadzie tych samych zagadnień, zostaną one omówione łącznie.
Rozważania odnoszące się do drugiej spornej kwestii trzeba rozpocząć od przypomnienia, że zadośćuczynienie, przewidziane w art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c., ma na celu wyrównanie niemajątkowej szkody na osobie przez zrekompensowanie poszkodowanemu doznanej krzywdy kwotą pieniężną, odpowiadającą zakresowi doznanych przez poszkodowanego cierpień fizycznych i psychicznych i ustaloną przez sąd przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy (por. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 145, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40). Określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, zwłaszcza okres trwania cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie, liczbę i czasokres pobytów w szpitalach, liczbę i stopień inwazyjności ewentualnych zabiegów medycznych, nasilenie i czas trwania ewentualnych dolegliwości bólowych, a nadto trwałość skutków czynu niedozwolonego, wpływ na dotychczasowe życie poszkodowanego, ogólną sprawność fizyczną i psychiczną poszkodowanego oraz prognozy poszkodowanego na przyszłość. Zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, stąd jego wysokość musi przedstawiać realną, ekonomicznie odczuwalną wartość.
W aktualnym orzecznictwie podnosi się jedynie uzupełniający charakter zasady umiarkowanego zadośćuczynienia, "utrzymanego w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa" (por. zwłaszcza orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, Nr 4, poz. 92). - w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Powołanie się, przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, na potrzebę utrzymania go w rozsądnych granicach nie może prowadzić do podważenia jego kompensacyjnej funkcji (por. wyroki SN z dnia 12 września 2002 r. 2002 r., IV CKN 1266/00 niepubl. oraz z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40).
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania odnoszące się do zadośćuczynienia oraz mając na względzie przede wszystkim okres trwania cierpień fizycznych powoda, ich nasilenie, liczbę i czasokres pobytów w szpitalach, liczbę i stopień inwazyjności zabiegów medycznych, którym został poddany, a ponadto bezsprzeczną trwałość części skutków wypadku, Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Okręgowego, że kwota 100 000 zł jest „odpowiednią sumą” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. jako stanowiącą zadośćuczynienie za krzywdę wyrządzoną powodowi.
Trafnie także Sąd Okręgowy przyjął, że tak określona suma zadośćuczynienia, powinna zostać obniżona „odpowiednio” do stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody (art. 362 k.c.), co w realiach niniejszej sprawy oznacza przyczynienie się w 50 %.
W tym kontekście należy podkreślić, że po stronie powoda leżały dwie odrębne i zawinione przez niego okoliczności, stanowiące – zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem – typowe przykłady przyczynienia się poszkodowanego do szkody w postaci uszkodzenia ciała na skutek wypadku drogowego, a mianowicie wspólne spożywanie z kierowcą przed jazdą alkoholu i zgoda na jazdę z nietrzeźwym kierowcą, a ponadto podróżowanie z nie zapiętymi pasami bezpieczeństwa. Oba te zachowania pozostawały w związku przyczynowym ze szkodą, będąc jej współprzyczynami. Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił stopień przyczynienia się poszkodowanego do szkody, gdyż z jednej strony uwzględnił poważny poziom lekkomyślności poszkodowanego i wpływ jego zachowania na skutki wypadku, a z drugiej strony stopień winy kierowca, którego zachowanie także cechował równie wysoki stopień naganności.
Z tych też względów, nie mogły odnieść oczekiwanych skutków zarzuty apelacji powoda, który domagał się przyjęcia niższego, bo 40 % przyczynienia się do szkody, jak i apelacji obu pozwanych, którzy z kolei domagali się przyjęcia wyższego stopnia przyczynienia się poszkodowanego (90 % i 70 %).
Przechodząc do kolejnego zagadnienia, a mianowicie „zaliczenia” na poczet tak ustalonego zadośćuczynienia kwot wypłaconych powodowi przez pozwanych, jeszcze przed wytoczeniem niniejszego powództwa, należy przypomnieć, że zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (art. 445 §1k.c.) jest sposobem rekompensaty w sferze niemajątkowej i nie stanowi ono substytutu innych roszczeń przysługujących poszkodowanemu (np. odszkodowania lub renty), nawet wtedy, gdy ich dochodzenie okazuje się nader utrudnione.
Każde z wyżej wymienionych roszczeń poszkodowanego czynem niedozwolonym ma zresztą odrębne przesłanki dochodzenia, wymagające udowodnienia w sprawie.
Sprawca czynu niedozwolonego może zatem mieć wobec poszkodowanego kilka długów, jak ma to miejsce w niniejszej sprawie. Jeżeli zatem spełnione świadczenie nie wystarcza na ich całkowite zaspokojenie, to zastosowanie znajduje art. 451 § 1 k.c., zgodnie z którym dłużnik, mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju, może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Wierzyciel jest związany wyborem dłużnika.
Bezsprzecznie z treści pisma pozwanego C. z dnia 22.09.2010 r. (k. 245) wynika, że wypłacił on powodowi kwotę 21 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę niemajątkową. W tym kontekście arbitralne uznanie przez Sąd Okręgowy, że przedmiotowa kwota ma rekompensować powodowi szkodę majątkową zostało w istocie rzeczy dokonane z naruszeniem reguł zaliczenia świadczeń , wynikających z art. 451 k.c., a tym samym bez podstawy prawnej. Skoro bowiem uprawnienia dłużnika - w tym zakresie - nie wyłącza nawet odmienna wola wierzyciela, to tym bardziej do takiej ingerencji w treść stosunku prawnego nie jest uprawniony organ orzekający w sprawie.
Z tego też względu należało podzielić, zgodne w tym zakresie, zarzuty apelacji obu pozwanych, czego konsekwencją jest modyfikacja pkt 2 zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie zasądzonego w nim świadczenia z tytułu zadośćuczynienia do 29 000 zł ( 100 000 zł x 50 % - 21 000 zł).
Sąd Apelacyjny nie znalazł natomiast podstaw do tego, aby kwotę zasądzoną tytułem zadośćuczynienia pomniejszyć dodatkową o nawiązkę w wysokości 15 000 zł, wypłaconą powodowi przez pozwanego O. w wykonaniu prawomocnego wyroku karnego, w którym zasądzono od niego na rzecz poszkodowanego obowiązek zapłaty takiej kwoty na podstawie art. 46 § 2 k.c., mając na uwadze, że omawiany środek karny stanowi przede wszystkim instrument reakcji karnej, a ponadto jego funkcję kompensacyjną jest nie tylko zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, ale również naprawienie wyrządzonej przestępstwem szkody majątkowej w całości lub części. Podstawą orzeczenia nawiązki zamiast obowiązku naprawienia szkody są zresztą w praktyce najczęściej trudne do przezwyciężenia przeszkody w dowiedzeniu wysokości szkody.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie budzi wątpliwości, ze powód, czy raczej jego rodzina, ponieśli określone wydatki, związane chociażby z jego pobytem w szpitalach, czy też z koniecznością zapewnienia mu specjalnych warunków w okresie rekonwalescencji. Na obecnym etapie postępowania wykazanie konkretnej wysokości kosztów na te cele poniesionych jest faktycznie trudne do przeprowadzenia. Można jednak przyjąć, że orzeczona w postępowaniu karnym nawiązka rekompensowała nade wszystko szkodę majątkową powoda, gdyż także taka jest jej funkcja.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że bezsprzecznie powód w okresie od dnia wypadku do końca 2010 r. utracił zdolność do pracy wskutek następstw wypadku drogowego. Jednak nie można zgodzić się z poglądem Sądu Okręgowego, że jego realne możliwości zarobkowe w tym czasie potencjalnie wynosiły 1 600 zł netto miesięcznie. Należy bowiem mieć na uwadze, że takie możliwości zarobkowe miałby posiadać bardzo młody człowiek, bez żadnego wykształcenia i doświadczenia zawodowego, a nadto w regionie dotkniętym wysokim bezrobociem. Nie wydaje się to możliwe.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, oceniając rozsądnie hipotetyczne zarobki, jakie powód mógłby osiągnąć, gdyby nie uległ wypadkowi, należy stwierdzić, że najbardziej prawdopodobnym jest, iż nie przekraczałyby one sumy minimalnego wynagrodzenia miesięcznego, ustalonego w oparciu o stosowane rozporządzenia Rady Ministrów, wydane na podstawie art. 2 ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. z 2002 r., Nr 200, poz. 1679). Minimalne wynagrodzenia miesięczne w omawianym okresie wynosiły brutto: w roku 2007 – 936 zł, w roku 2008 – 1 126 zł, w roku 2009 – 1 276, w roku 2010 – 1 317 zł; natomiast netto, czyli po pomniejszeniu o zaliczki na podatek dochodowy i składki na ubezpieczenia społeczne, odpowiednio: 628,94 zł, 775,17 zł, 888,95 zł, 918,15 zł.
Łącznie za wymieniony okres powód mógł zatem uzyskać realny dochód netto w wysokości 35 391 zł (6 miesięcy 2007 r. – 4 403 zł, 2008 r. – 9 302, 2009 r. – 10 668, 2010 r. – 11 018) , co oznacza, iż tylko w tym zakresie można mówić o jego szkodzie w postaci utraconych dochodów. Przyjęcie zaś 50 % przyczynienia się powoda do powstania tej szkody powoduje, że jego roszczenie z tego tytułu znajdowało uzasadnienie do kwoty 17 695,50 zł. W pozostałej części było niezasadne.
Mając na uwadze, że przy odpowiedzialności deliktowej wezwanie do zapłaty związane jest z reguły z datą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, można zaakceptować rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego co do terminów uiszczenia odsetek za opóźnienia w zapłacie zasądzonych świadczeń.
Korekty wymagają natomiast zawarte w wyroku orzeczenia o kosztach procesu i kosztach sądowych.
Powód dochodził bowiem ostatecznie od pozwanych łącznie 336 000 zł, zaś zasądzono na jego rzecz tylko 46 695,50 zł. Oznacza to, że wygrał on sprawę w I instancji w 14 %, natomiast pozwani w 86 %. Dlatego też należało przede wszystkim rozliczyć o oparciu o te proporcje nieuiszczone koszty sądowe oraz koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, obciążając pozwanych tymi kosztami tylko w takim zakresie, w jakim przegrali sprawę, to jest w 14 % (art. 113 u.k.s.c.). Powoda nie obciążono pozostałą częścią tych kosztów, aby nie podważać kompensacyjnej funkcji zasądzonych na jego rzecz świadczeń (art. 113 ust. 4 u.k.s.c.). Z tego samego względu, orzeczenie Sądu Okręgowego zawarte w pkt 5 zaskarżonego wyroku nie wymagało korekty jako dopuszczalne w świetle art. 102 k.p.c.
Rozstrzygając o kosztach procesu drugiej instancji, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., rozdzielając je stosownie do uwzględnienia żądań każdej ze stron. W tym bowiem postępowaniu można ogólnie przyjąć, że strony wygrały sprawę w około 50 %, albowiem apelacjami stron zaskarżono wyrok w zakresie 100 320 zł ( powód -16 720 zł, pozwani - 83 600 zł ); w związku z czym pozwanym przyznano od powoda zwrot 50 % poniesionych przez nich kosztów.
Pozwanego C. obciążono obowiązkiem poniesienia 50 % nie uiszczonych kosztów sądowych, zaś obu pozwanych obowiązkiem poniesienia 50 % kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej powodowi w drugiej instancji. Pozostałe nie uiszczone koszty sądowe i nie opłacone koszty pomocy prawnej poniósł Skarb Państwa.
Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c. i art. 386 § 1 k.p.c.
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców