Kolizja w czasie pracy samochodem służbowym.

Witam,
Mam taka sytuację. Byłam zatrudniona w pewnej firmie jako magazynier, sprzedawca ale w rzeczywistości pracowałam jako kierowca (badania miałam zrobione). Przywiozłam towar pod sklep, miejsce przy drzwiach ma znak zakazu parkowania ale właściciel terenu jak stajemy na kilka minut z towarem nie czepia się. Przyjechałam, wyładowałam towar, popatrzyłam w lusterka było pusto (bo za mną też jest zakaz parkowania), odpaliłam silnik, zapaliłam światła i ruszyłam (nie popatrzyłam w lusterka drugi raz) i przywaliłam w auto, które akurat za mną postanowiło też na zakazie zaparkować. Mi umowa, kilka dni po tym zdarzeniu się skończyła i nie zamierzałam jej przedłużać. Dostałam teraz ostatnią wypłatę i tam zostało bez mojej wiedzy i zgody potrącone 1500 zł niby za szkody na samochodzie, który zaparkował za mną (na firmowym nie było nawet rysy) I moje pytanie czy pracodawca bez mojej wiedzy miał prawo potrącić mi pieniądze z wypłaty? I czy w takim wypadku skoro oboje zaparkowaliśmy na zakazie to nie jest przypadkiem współwina?
anonim cytuj
01-09-2023
Współwina? Oczywiście, że nie. 100% Twoja wina. Ciesz się, że nie została wezwana policja i nie otrzymałaś jeszcze mandatu z 1500zł.
Jesteś zobowiązana pokryć straty pracodawcy.
Pracodawca bez twojej pisemnej zgody nie może potrącić tego swojego roszczenia.
Pytam, bo znajomy był w podobnej sytuacji i Policja uznała współwinę. A jakie konsekwencje poniesie pracodawca jeżeli potrąci mi coś z wypłaty bez poinformowania mnie o tym wcześniej i bez mojej pisemnej zgody?

Pracodawcę wezwij do wypłaty zaległości - ewentualnie zgłoś do PIP to go nauczy przepisów.
A ty - zapłać za wyrządzone szkody. Gdyby ja tobie zniszczył samochód wątpię byś to zignorowała.
Samochód jest ubezpieczony przecież to z OC idzie na naprawę auta poszkodowanego a auto firmowe czyli sprawcze nie ma nawet rysy więc nie mam za co płacić. Poszkodowany nie chciał Policji, bo samochód którym przyjechał należy do klienta i nie powinien opuszczać terenu warsztatu ale że miał duży bagażnik to go sobie po cichu pożyczył. Nowe Volvo pogniotło się przy lekkim przetarciu starym Oplem jak papier z boku.

Ale przecież pracodawca poniósł stratę. Dostał na pewno zwyżki u ubezpieczyciela. Wina za kolizję jest tylko twoja. Jak stojący (mimo że nieprawidłowo) samochód mógł spowodować kolizję?
No nie wiem ale znajomy urwał babce lusterko skręcając na skrzyżowaniu. Babka zaparkowała samochód w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania, chciał spisać z nią protokół ale ona wezwała Policję. Policja uznała winę po połowie i oboje dostali mandaty.

I tu masz rację. Oboje dostali po mandacie. Jedna osoba za najprawdopodobniej spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym czyli kolizję a druga za nieprawidłowe parkowanie.
 
anonim cytuj
01-09-2023
Mam taka sytuację. ... Dostałam teraz ostatnią wypłatę i tam zostało bez mojej wiedzy i zgody potrącone 1500 zł niby za szkody na samochodzie, który zaparkował za mną (na firmowym nie było nawet rysy) I moje pytanie czy pracodawca bez mojej wiedzy miał prawo potrącić mi pieniądze z wypłaty?


Zgodnie z art. 87 § 1 Kodeksu pracy, pracodawca może dokonać potrąceń z wynagrodzenia pracownika jedynie w przypadkach wymienionych w przepisach prawa pracy lub na podstawie odrębnych przepisów. Wśród tych przypadków nie ma generalnej możliwości potrącenia z wynagrodzenia za szkody wyrządzone przez pracownika. Aby mogło dojść do takiego potrącenia, musi istnieć wyraźna zgoda pracownika wydana na piśmie.

I czy w takim wypadku skoro oboje zaparkowaliśmy na zakazie to nie jest przypadkiem współwina?


W świetle prawa drogowego, parkowanie w miejscu oznaczonym zakazem parkowania stanowi wykroczenie. Jednakże to, że oba pojazdy były nieprawidłowo zaparkowane, nie zwalnia kierowcy od odpowiedzialności za zachowanie ostrożności przy ruszaniu lub cofaniu. Z punktu widzenia prawa cywilnego, każda ze stron może ponosić pewien stopień odpowiedzialności za szkodę, ale w przypadku kolizji na parkingu, kiedy jeden z pojazdów był w ruchu, a drugi stał, to kierujący pojazdem w ruchu ponosi główną odpowiedzialność.

A jakie konsekwencje poniesie pracodawca jeżeli potrąci mi coś z wypłaty bez poinformowania mnie o tym wcześniej i bez mojej pisemnej zgody?


Jeśli pracodawca dokonał potrącenia bez podstawy prawnej i bez Twojej pisemnej zgody, jest zobowiązany do zwrotu potrąconej kwoty. W przypadku odmowy przez pracodawcę, można zgłosić sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy lub dochodzić swoich praw przed sądem pracy.

Samochód jest ubezpieczony przecież to z OC idzie na naprawę auta poszkodowanego a auto firmowe czyli sprawcze nie ma nawet rysy więc nie mam za co płacić.


Zgadza się. Jeśli samochód firmowy był odpowiednio ubezpieczony (OC), to odszkodowanie za szkodę powinno zostać wypłacone przez ubezpieczyciela. Jeśli jednak na skutek kolizji, pracodawca poniósł zwiększenie składki ubezpieczeniowej, to może próbować dochodzić od Ciebie zwrotu tej różnicy, jednak musi to zrobić w drodze postępowania sądowego, a nie przez potrącenie z wynagrodzenia.

Podsumowując:

Pracodawca nie miał prawa potrącać kwoty z Twojej wypłaty bez Twojej pisemnej zgody.
W świetle prawa drogowego, kierujący pojazdem w ruchu ponosi główną odpowiedzialność za kolizję z pojazdem stojącym, nawet jeśli oba pojazdy były nieprawidłowo zaparkowane.
W przypadku niesłusznego potrącenia, możesz dochodzić zwrotu potrąconej kwoty przed sądem pracy lub zgłosić sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy.
 
anonim cytuj
02-09-2023

Sugerowane Tematy

Zasiedzenie nieruchomości rolnej.
Potrzebuje pomocy dotyczącej zasiedzenie nieruchomości rolnej. Moja teściowa ponad 25 lat użytkuje pole po zmarłej ciotce. Płaciła ona podatek przez ponad 22 lata. Natomiast przez 3 ostatnie według nowych przepisów nie musiała tego robić bo był on znikomy (słaba klasa ziemi). Posiada większość nakazów podatków. Teraz zastanawia się czy nie uregulować tego prawnie. Wiemy, że trzeba złożyć do sądu wniosek o zasiedlenie. Ale co dalej? Czy są jakieś ...
Jazda samochodem pod wpływem alkoholu.
Chciałam zapytać o sprawę męża. Jakiś czas temu wypił 2 piwa po czym po 4 godz chciał zajechać do sklepu i złapała go policja na dmuchanie. Wydmuchał 0.21 promila po czym po 30 min spadło do 0.16. Sądzi że nie zabrano mu prawo jazdy, dziś był na policji złożyć wyjaśnienia i ma czekać na wyrok sądu. Co mu grozi? Czy możliwe żeby nie zabrano mu tego prawo jazdy? Nie chce ze mną nawet rozmawiać na ten temat....
rozwiązanie umowy
Witam Chciałam zapytać czy firma ochroniarska ktora ochrania mi obiekt od 6 lat może nie zgodzic się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron w sytuacji gdy sprzedam nieruchomość? Wg umowy obowiązuje mnie 3 miesięczny okres wypowiedzenia. I nie zgodzili się na rozwiązanie umowy wcześniej. Wydaje mi się to trochę nie w porządku bo obiekt juz nie jest mój i nie będę wiedziała czy alarmy są przypadkowe czy związane z włamaniem. Polecili mi ...
Mieszkamy z mężem w mieszkaniu, którym właścicielem jest jeszcze jego mama. Dzisiaj dostaliśmy pismo od komornika że zajmuje 1/8 mieszkania.
Mieszkam z mężem oraz dziećmi w mieszkaniu, którym właścicielem jest jeszcze jego mama. Dzisiaj dostaliśmy pismo od komornika że zajmuje 1/8 mieszkania za długi jego siostry. Jak to teraz prawnie wygląda bo mieli przepisać na męża?...

Wyszukiwarka