Data orzeczenia | 13 grudnia 2013 |
---|---|
Data uprawomocnienia | 13 grudnia 2013 |
Sąd | Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny |
Przewodniczący | Jacek Gołaczyński |
Tagi | Umowa o roboty budowlane |
Podstawa Prawna | 647kc 361kc 245kc 471kc 355kpc 98kpc 233kpc 278kpc 286kpc 8wyroby-budowlane 381kpc 227kpc 917kc 6kc 710kc 711kc 385kpc 391kpc |
1. oddala apelację;
2. zasądza od powódki na rzecz pozwanej 2.700 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Powódka R. L. wniosła o zasądzenie od pozwanej I. S. kwoty 162.095,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami postępowania. W uzasadnieniu powódka wskazała, że zakupiona od pozwanej wełna mineralna miała wady, które uniemożliwiały powódce należyte wywiązanie się z zobowiązania wobec (...) S.A., z którą powódka zawarła umowę o wykonanie docieplenia stropu nad parkingiem Galerii Handlowej w W.. Powódka podała, że na wartość przedmiotu sporu składają się: kwota 136.095,68 zł tytułem kosztów robót poprawkowych, które wykonała w związku z wadliwością wełny, oraz kwota 26.000 zł brutto tytułem zakupu agregatu do nakładania mas tynkarskich.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazała, że towar zamawiany przez powódkę od pozwanej w ramach łączącego strony kontraktu był dostarczany jej bezpośrednio przez producenta (...) sp. z o.o., który nie uznał żadnej reklamacji, poza dwoma przypadkami, kiedy wełna uległa uszkodzeniu podczas transportu, z tytułu czego wystawiono faktury korygujące. Pozwana podniosła, że opóźnienia prac budowlanych, jak i konieczność podjęcia prac poprawkowych przez powódkę, nie powstały na skutek stanu jakościowego dostarczonego materiału, ale ze względu na błędy popełniane przez powódkę w procesie budowlanym.
W wyniku rozmów doprowadzono do polubownego zakończenia sporu dotyczącego zakwestionowanej przez powódkę partii 800 m 2 wełny mineralnej, co znalazło potwierdzenie w ugodzie z dnia 02.11.2009 r., podpisanej przez pełnomocnika powódki P. K. i pozwaną. W wykonaniu tego porozumienia, po otrzymaniu faktur korygujących od (...) Spółki z o.o., pozwana wystawiła dla powódki faktury korygujące na 800 m 2 wełny mineralnej o łącznej wartości 28.304,00 zł. Pozwana zaznaczyła wszakże, że ma żadnym etapie nie uznała zasadności uwag powódki, zawierając porozumienie dla dobra dalszej współpracy.
Pozwana nie uznała roszczenia powódki o zapłatę 26.000 zł tytułem zwrotu kosztów zakupionego agregatu natryskowego. W tym zakresie pozwana wskazała, że powódka w dniu 12 października 2009 r. otrzymała od pozwanej agregat firmy (...). Wobec otrzymania przez powódkę od pozwanej powyższego agregatu nie można uznać, iż pozwana odpowiada za sytuację, w której powódka wydatkowała kwotę 26.000 zł na zakup dodatkowego sprzętu, skoro jeden agregat w zupełności wystarczał do wykonania prac.
W piśmie procesowym z 21 października 2011 r. powódka ograniczyła powództwo do kwoty 133.791,68 zł, na którą składały się: 42.067,84 zł tytułem kosztów demontażu wadliwej wełny i ponownego montażu wełny mineralnej na 800 m 2, 65.723,84 zł tytułem kosztów robót poprawkowych na 12.000 metrach bieżących powierzchni ocieplanego garażu oraz 26.000 zł tytułem kosztów zakupu agregatu do nakładania mas tynkarskich.
Zaskarżonym wyrokiem z 5 sierpnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Legnicy umorzył postępowanie w zakresie kwoty 28.304 zł z odsetkami ustawowymi od 21 lipca 2010 r. do dnia zapłaty (pkt I.), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II.), zasądził od powódki na rzecz pozwanej 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III.) i nakazał powódce zapłacenie na rzecz Skarbu Państwa 560,67 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt IV.).
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 19 sierpnia 2009 r. strony w ramach współpracy zawarły umowę handlową, na mocy której pozwana zobowiązała się do dostarczenia materiałów budowlanych dla powódki. P. K. został wskazany w umowie jako osoba upoważniona przez powódkę do odbioru towaru i podpisywania faktur.
W dniu 24 września 2009 r. we W. między powódką jako wykonawcą a (...) S.A. z siedzibą w W., jako zamawiającym, zawarto umowę, której przedmiotem były roboty polegające na dociepleniu stropu nad parkingiem Centrum Handlowego Galeria (...) w W. w systemie (...) o grubości wełny mineralnej (wełna fazowana) 15 cm. Szacunkowa ilość docieplenia wynosiła około 27.000 m ( 2). Termin rozpoczęcia robót ustalono na dzień 5 października 2009 r., a zakończenia - na dzień 4 stycznia 2010 r.
W celu realizacji umowy zawartej ze (...) S.A. powódka podpisała z pozwaną w dniu 25 września 2009 r. harmonogram dostaw wełny do powódki od firmy (...) sp. z o.o. - producenta produktu I. (...) Gr. 150. Transporty wełny do powódki odbywały się bezpośrednio od producenta firmy (...) Sp. z o.o.
Przy pierwszych dostawach wełny w październiku 2009 r. powódka miała zastrzeżenia do jakości wełny. Zastrzeżenia te jej przedstawiciel P. K. zapisał na dokumentach WZ z 9.10.2009 r., 27.10.2009 r., 28.10.2009 r. i 30.10.2009 r. Dotyczyły one zniekształcenia wełny spowodowanego złym ułożeniem palet w trakcie transportu i różnic w wymiarach wełny.
Zastrzeżenia co do dostarczonej wełny powódka składała w drodze reklamacji bezpośrednio pozwanej. Pozwana natomiast przekazywała te reklamacje (...) Spółce z o.o.
Po reklamacji złożonej w październiku 2009 r. sporządzono z udziałem przedstawicieli (...) Spółki z o.o. protokół, w którym wskazano, że reklamacja dotyczy 34,56 m 3 wełny, która uległa uszkodzeniu w trakcie transportu na skutek zbyt wąskich desek oraz stopek paletowych. Ustalono, że pracownicy powódki, wykonując ocieplenie, będą odkładać uszkodzone lamele wełny, które zostaną zwrócone producentowi. Zwrot 26 palet wełny nastąpił w dniu 16.10.2009 r.
W dniu 22 października 2009 r. pozwana wystawiła powódce fakturę korygującą, dotyczącą dostaw z dni 5, 6 i 7 października 2009 r. Korekta dotyczyła 494,4 m 2 wełny na kwotę 17.491,87 zł.
W dniu 6 listopada 2009 r. pozwana wystawiła powódce fakturę dotyczącą dostaw z 5, 6 i 7 października 2009. Korekta dotyczyła 204 m 2 wełny na kwotę 7.217,52 zł.
W piśmie z 15 października 2009 r. (...) S.A. poinformowała powódkę o wykonaniu ocieplenia stropu niezgodnie ze sztuką budowlaną z uwagi na nieliniowe ułożenie paneli wełny mineralnej. Wskazała, że ocieplenie będzie musiało ulec ponownemu ułożeniu, nakazując powódce usuwanie na bieżąco ścinek wełny, opakowań po wełnie oraz innych pozostawionych po sobie nieczystości.
Następnego dnia powódka wystąpiła do pozwanej z żądaniem rekompensaty strat poniesionych z tytułu dostarczenia niewłaściwego materiału do realizacji inwestycji w W.. Zgłoszona przez powódkę strata materiału dotyczyła 800 m 2 wełny, gruntu i kleju.
Pismami z dnia 27 października 2009 r. pozwana zgłosiła firmie (...) sp. z o.o. nieprawidłowości i niezgodności dotyczące dostawy towaru dla powódki.
(...) sp. z o.o. poinformowała pozwaną w piśmie z 27 października 2009 r., że nie uznaje reklamacji powódki, złożonej w związku z pismem (...) S.A. z 15 października 2009 r. Ze względu jednak na dobrą współpracę (...) sp. z o.o. zaproponowała polubowne rozwiązanie powstałej sytuacji.
W piśmie z dnia 2 listopada 2009 r. strony ostatecznie ustaliły warunki polubowne zakończenia powstałej sytuacji określając, że (...) sp. z o.o. dostarczy powódce nieodpłatnie 800m 2 produktu w nazwie handlowej (...) oraz że nie będzie wnosić żadnych roszczeń do wełny z demontażu, powódka zaś zutylizuje na własny koszt wełnę powstałą z demontażu, pokryje koszty robocizny oraz nie będzie wnosić innych roszczeń związanych ze sprawą. Firma (...) zdeklarowała dla powódki nieodpłatną dostawę środka gruntującego oraz kleju w ilości niezbędnej do przyklejenia 800 m 2 wełny. Pismo to podpisali powódka i P. K..
W piśmie z 15 grudnia 2009 r. powódka zgłosiła pozwanej zastrzeżenia do jakości wełny (...) Sp. z o.o. Wskazała na problemy z nierównymi frezami i na to że wełna „idzie z klina”, czyli spód wełny jest nieco szerszy od góry wełny, w rezultacie czego powstaje szczelina od 1 mm do 2,5 mm między frezami wełny, której nie sposób jest zapryskać tynkiem maszynowym, co stanowi bardzo poważny problem przy odbiorze całościowym. Ponadto powódka podniosła, że „wełna 10 cm daleko odbiega od wełny lamelowej”.
W odpowiedzi (...) sp. z o.o. i pozwana uznały reklamację za bezzasadną, podnosząc że dostarczony przez firmę (...) Sp. z o.o. materiał jest zgodny z deklaracją i obowiązującą normą, zaś dołączone przez powódkę zdjęcia dowodzą błędów wykonawczych (wodne zacieki oraz układanie lameli na mokre podłoże). Wskazała, że każda dostawa była odbierana przez przedstawiciela powódki i że jakąkolwiek wadę produktu należy zgłaszać po ułożeniu 30-50 m 2, a nie po kilkunastu tysiącach metrów ułożonej wełny.
W piśmie z 11 stycznia 2010 r. (...) S.A. stwierdził, że wełna mineralna ocieplenia stropu garażu jest ułożona w sposób uniemożliwiający odbiór z powodu pojawienia się na całej powierzchni sufitu szczelin między kolejnymi lamelami.
W dniu 23 lutego 2010 r. (...) Sp. z o.o. w C. przedstawiła powódce wyniki badania przesłanych przez powódkę 5 bloczków wełny mineralnej frezowanej, przeprowadzonego przez laboratorium centralne tej firmy.
W dniu 2 marca 2010 r. pozwana otrzymała od powódki sporządzony w dniu 8 lutego 2010 r. kosztorys robót poprawkowych opiewający na wartość 57.681,84 zł netto. Na zlecenie powódki sporządzono w sumie trzy kosztorysy. Pierwszy z nich (wyżej wymieniony) dotyczył 800 m 2 wełny, drugi - prac poprawkowych na 12.000 m 2 wełny, a trzeci - prac poprawkowych na 18.000 m 2 wełny.
Powódka w okresie zimowym wykonała prace poprawkowe. Stosowała ona folię zabezpieczającą przed mrozem i nagrzewnicę.
Za wykonane prace poprawkowe powódka wystawiła pozwanej:
- w dniu 15 marca 2010 r. fakturę nr (...) w wysokości 63.580,30 zł brutto
- w dniu 19 sierpnia 2010 r. fakturę (...) w wysokości 65.723,84 zł brutto.
W piśmie z dnia 16 marca 2010 r. (...) S.A. poinformowała powódkę o przerwaniu prac w zakresie układania i tynkowania wełny na stropie garażu wobec przedłużającego się okresu zimowego (temperatury poniżej 0 0C) i braku dogrzewania powierzchni garażowej. Ponadto poinformowała o wstrzymaniu odbioru końcowego robót powódki oraz dalszej płatności wobec szczelin powstałych pomiędzy lamelami wełny.
Powódka pisemnie poinformowała pozwaną o wstrzymaniu robót przez (...) S.A., informując, że badania laboratoryjne z dnia 23.02.2010 r. potwierdziły, iż dostarczony materiał - wełna I. - nie spełnia norm. Z powodu zaś złego materiału prace się przedłużyły (szczeliny – nierówne frezy), co stanowi problem w odbiorze tych prac. W związku z tym powódka uznała za bezzasadne ponaglenia pozwanej do zapłaty należności objętych zaległymi fakturami.
Powódka nie wykonała całego zakresu prac zleconych jej przez (...) S.A. Już w trakcie prac zakres ten został za porozumieniem z zamawiającym zmniejszony. Ostatecznie wykonała ona ok. 8.000 m 2 ocieplenia. Pozostałą część ocieplenia wykonywał R. M. (1). R. M. (1) dokończył roboty wykonywane przez powódkę, używając do prac ociepleniowych wełnę firmy (...), odkupioną od powódki. R. M. wykonał ocieplenie na powierzchni ok. 9.500 m 2 przy zastosowaniu wełny firmy (...) i na powierzchni ok. 2.500 m 2 przy zastosowaniu wełny firmy (...).
W dniu 6 maja 2010 r. powódka złożyła pozwanej reklamację dotyczącą tynku 1,5 mm firmy (...) polegający na innej barwie od zamawianej. Tynk ten nie był zakupiony przez powódkę od pozwanej.
W piśmie z 12 lipca 2010 r. pełnomocnik powódki ostatecznie wezwał pozwaną do zapłaty 177.095,68 zł, na którą składały się kwoty: kwota 136.095,68 zł wynikająca z przedłożonych kosztorysów robót poprawkowych, 26.000 zł tytułem zakupu agregatu do nakładania mas tynkarskich oraz kwota 15.000 zł stanowiąca roszczenie o stosowne obniżenie ceny wadliwego materiału.
W dniu 8 lipca 2010 r. (...) sp. z o.o. wystawiła pozwanej dwie faktury korygujące nr FS/42 i FS/43, obejmujące 800 m 2 wełny mineralnej.
Pozwana natomiast skorygowała w dniach 24 lipca 2010 r. i 29 lipca 2010 r. faktury nr (...), wystawione uprzednio pozwanej. Łączna kwota korekty wyniosła 28.304 zł. Korekty te dotyczyły łącznie 800 m 2 wełny.
W dniu 19 listopada 2010 r. (...) S.A. dokonała odbioru końcowego prac powierzonych powódce na podstawie umowy z 24 września 2009 r. Przedmiot odbioru został przyjęty przez zamawiającego bez zastrzeżeń.
Pozwana wystawiła powódce faktury za sprzedany towar w wysokości łącznej 694.931,70 zł. Powódka w znacznej części nie zapłaciła powódce za towar. Między stronami toczy się postępowanie przed Sądem Okręgowym w Legnicy, sygn. akt VI GC 150/11, którego przedmiotem są roszczenia pozwanej wobec powódki z tytułu sprzedaży towarów.
Powódka wykonywała prace dociepleniowe garażu oraz prace poprawkowe w sezonie zimowym, kiedy panowały niskie temperatury powietrza. Stosowała wtedy folie zabezpieczające i nagrzewnice. Produkty używane przez powódkę do wykonania tych prac nie były odporne na niskie temperatury.
Powódka wykonywała prace dociepleniowe niezgodnie z technologią ich wykonywania. Zatrudniała ona pracowników, których wcześniej nie wykonywali tego typu prac. Mieli oni problemy z utrzymaniem liniowości lameli. Dociskali oni ręcznie lamele wełny, nie używając w tym celu pacy. Sufit, na którym przyklejano wełnę, był nierówny. Podczas robót ociepleniowych zdarzały się zacieki na suficie na skutek zalania wodą z wyższej kondygnacji.
Wełna mineralna zakupiona od pozwanej była przechowywana przez powódkę w częściowo zadaszonym wtedy garażu, a także pod gołym niebem. Palety z lamelami stały jedna na drugiej na nierównym terenie.
Producent wełny (...) spółka z o.o. w okresie sprzedaży spornej wełny posiadał deklaracje zgodności wyrobu z polską normą PN-EN 13162 i deklarował cechy techniczne i właściwości opisane w tej normie. Posiadał też certyfikaty zgodności wyrobu.
W dniu 28 września 2009 r. przedstawiciel pozwanej M. K. sporządził ofertę dotyczącą systemu garażowego (...) H.. Wskazał, że w skład systemu (...) jest dołączony agregat do natrysku wełny od firmy (...). Dodatkowo zapewnił powódkę ustnie, że firma (...) nieodpłatnie wypożyczy jej agregat.
W dniu 12 października 2009 r. pracownik pozwanej M. K. dostarczył powódce na budowę agregat do natrysku wełny firmy (...).
Sprzęt ten nie był przepakowywany ani otwierany. Powódka potwierdziła jego odbiór.
Agregat był używany, miał zużyte uszczelki. Wymagał wymiany części, które zużywają się w czasie eksploatacji. Przedstawiciel firmy (...) miał przeprowadzić szkolenie pracowników powódki. Szkolenie nie odbyło się w zaplanowanym terminie, ponieważ po przyjeździe Ł. J. na budowę okazało się, że agregat nie działa. Maszyna była zanieczyszczona i miała zużyte części. Ł. J. zabrał agregat do naprawy. Po około 3 dniach naprawiona maszyna została przywieziona na budowę i Ł. J. przeprowadził szkolenie pracowników powódki. P. K. często zgłaszał telefonicznie Ł. J. niewłaściwą pracę maszyny. Ł. J. zwracał uwagę, że maszyna codziennie musi być lepiej czyszczona. Pracownicy powódki na początku nie potrafili obsługiwać maszyny, nieprawidłowo ją ustawiali, źle mieszali i nakładali tynk. Roboty budowlane przy użyciu agregatu były wykonywane w okresie zimowym w ujemnych temperaturach. Ł. J. po przeprowadzeniu szkolenia był jeszcze raz na budowie, aby naprawić maszynę. Maszyna była też naprawiana ponownie w zakładzie firmy (...), po przywiezieniu jej tam przez P. K..
Ł. J. zaproponował P. K. zakup nowego agregatu. W dniu 20 listopada 2009 r. powódka zakupiła w systemie sprzedaży ratalnej agregat do nakładania mas tynkarskich PC-15 za kwotę 26.000 zł. Przedstawiciele firmy (...) odebrali wypożyczoną powódce maszynę w stanie zdewastowanym.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał powództwo na nieuzasadnione.
Sąd I instancji wskazał, że powódka dochodziła od pozwanej kwoty 133.791,69 zł tytułem odszkodowania za niewłaściwe wykonanie umowy, twierdząc, że sprzedana jej przez pozwaną wełna mineralna była wadliwa, wobec czego roboty wykonane przy wykorzystaniu tego materiału wymagały poprawy. Stosownie do
Dowody przeprowadzone w sprawie świadczyły, że tylko niektóre lamele z pierwszych dostaw zostały uszkodzone w czasie transportu. Wynikało to z protokołu rozpoznania reklamacji z dnia 14.10.2009 r., w którym wyraźnie zaznaczono, że przedmiotem reklamacji były lamele mechanicznie uszkodzone podczas transportu. Uszkodzony towar został zwrócony producentowi Z tego tytułu wystawione zostały przez pozwaną faktury korekty z 22.10.2009 r. i 6.11.2009 r. W pozostałym zakresie reklamacje nie były uznawane.
Dla utrzymania dobrych kontaktów handlowych producent porozumiał się z powódką w dniu 2.11.2009 r. co do rozliczenia nieodpłatnie 800 m 2 wełny mineralnej, co miało nastąpić pod koniec inwestycji. Akceptując te warunki, powódka zobowiązała się pokryć koszty robocizny oraz nie zgłaszać żadnych innych roszczeń z tego tytułu. Porozumienie to zostało zaaprobowane przez pozwaną. Już z tych przyczyn za niezasadne, w ocenie Sądu I instancji, należało uznać powództwo w zakresie dotyczącym zwrotu kosztów demontażu i ponownego montażu 800 m 2 lameli. Powódka zgodziła się bowiem na warunki porozumienia, czego dowodem jest jej podpis na tym dokumencie, a także wniosek zawarty na potwierdzeniu salda z dnia 3.02.2010 r., w którym domagała się skorygowania faktur w zakresie 800 m 2 wełny. Stosownie do pisma producenta wełny, rozliczenie w tym przedmiocie miało nastąpić na koniec inwestycji. Warunek ten został spełniony, gdyż w ostatecznym rozliczeniu ilość sprzedanej powódce wełny została pomniejszona o 800 m 2 i z tego tytułu pozwana wystawiła faktury korygujące na łączną kwotę 28.304 zł. Stosownie do oświadczenia złożonego w piśmie z dnia 2.11.2009 r. powódce nie przysługiwały dalsze roszczenia w tym przedmiocie.
Niezależnie od powyższego, powódka nie wykazała, że dokonała demontażu i ponownego montażu lameli w powyższej ilości, co było przedmiotem zarzutów pozwanej. Brak jest na tą okoliczność jakiegokolwiek dowodu, oprócz zeznań świadka P. K., które w tej części Sąd I instancji uznał za niewiarygodne. Zeznania te nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, a wręcz są z nim sprzeczne. Z zeznań świadka E. G. (kierownika budowy) wynika bowiem, że powódka mogła dokonać demontażu wełny na około 100 m 2. Świadek ten podał, że 800 m 2 zapełniłoby 5 kontenerów do utylizacji, a takiej sytuacji świadek sobie nie przypominał. Należy przy tym zaznaczyć, że według świadka P. K. to (...) S.A. utylizowała odpady, a powódka za tą utylizację płaciła. Gdyby więc miał miejsce demontaż wełny na tak dużej powierzchni, to z pewnością kierownik budowy zapamiętałby fakt utylizacji materiałów z 5 kontenerów. Dodatkowo świadek J. P. - pracownik powódki - zeznał, że firma powódki musiała ściągnąć dwa lub trzy pola przyklejonej wełny, ale nie był pewny tej okoliczności. Co istotne, według zeznań tego świadka zdemontowana wełna była układana na paletach, a przedstawiciel producenta zabrał tą wełnę. Tymczasem miał miejsce tylko jeden zwrot wełny w dniu 16.10.2009 r. (...) S.A., w którym polecono demontaż wełny, zostało sporządzone w dniu 15.10.2009 r., i raczej nie było możliwe, by demontaż odbył się w tym samym dniu. Dodatkowo zdemontowana wełna miała zostać zutylizowana według P. K. przez (...) S.A. Sprzeczność zeznań tych świadków co do okoliczności demontażu wełny, jej ilości i utylizacji powoduje, że Sąd I instancji uznał te dowody za niewiarygodne w omawianym zakresie. Dla oceny roszczeń powódki dotyczących demontażu 800 m 2 wełny istotna jest też treść pisma (...) S.A. z dnia 15.10.2009 r. Wynika z niego, że powodem nakazania demontażu było niezachowanie liniowości, a nie zła jakość lameli (szczeliny lub uszkodzenia). Dlatego Sąd I instancji nie uwzględnił żądania powódki w tej części.
Również pozostałe roszczenia powódki, dotyczące kosztu robót poprawkowych, były niezasadne, w ocenie Sądu I instancji. Niesporne było, że (...) S.A. wstrzymała odbiór robót wykonanych przez powódkę z powodu szczelin, jakie wystąpiły między lamelami. Prace poprawkowe polegały na wypełnieniu tych szczelin tynkiem. Tymczasem z opinii dwóch biegłych sądowych wynikało, że powstałe szczeliny spowodowane zostały niewymiarowością lameli (mieszczącą się w granicach odchyłek dopuszczonych przez PN-EN 13162) i złą jakością wykonawstwa robót. W normie PN-EN 13162, z którą zgodność deklarował producent i formularzu jakości wystawionym przez producenta została określona dopuszczalna tolerancja wymiarów lameli, która wynosi dla długości +/- 2% i szerokości +/- 1,5%. Powstałe przy robotach wykonanych przez powódkę szczeliny mieszczą się w tych granicach. Wynika to z pisma powódki z dnia 15 grudnia 2009 r., w którym wskazano, że wystąpiły szczeliny do 3 mm.
Powyższe znajduje potwierdzenie w świetle opinii biegłych sądowych, które Sąd I instancji uznał w całości za wiarygodne. Sąd Okręgowy podkreślił, że opinie te zostały sporządzone przez osoby posiadające specjalistyczną wiedzę i doświadczenie w wymaganym zakresie. Wprawdzie biegły B. J. nie dokonał oględzin garażu w Galerii (...) z udziałem stron, jednak nie może to wpływać w zasadniczy sposób na wiarygodność sporządzonej przez niego ekspertyzy. Wnioski biegłego są bowiem zbieżne z drugą opinią opracowaną przez biegłego L. B.. Biegły ten odniósł się do zastrzeżeń stron w ustnych wyjaśnieniach złożonych na rozprawie w dniu 27.03.2013 r. i 22.07.2013 r. (po uzupełnieniu dokumentacji o deklaracje i aprobaty dotyczące spornego towaru). Zdaniem Sądu I instancji, pisemna opinia tego biegłego oraz jego wyjaśnienia są wyczerpujące i w pełni wiarygodne. Stwierdzone przez biegłego w czasie oględzin szczeliny mieszczą się w zastrzeżonych przez producenta odchyleniach od deklarowanych wymiarów lameli. Skoro więc odchylenia takie są dopuszczone przez normę polską PN-EN 13162, zadeklarowaną przez producenta, to nie można uznać, że wełna o wymiarach mieszczących się w takim zakresie ma wady.
Istotne jest też, w ocenie Sądu I instancji, że zarówno biegły L. B., jak i niemal wszyscy świadkowie zeznający w sprawie, którym wiadomy był stan robót w trakcie ich wykonywania, zeznali o nieprawidłowym wykonaniu robót przez pracowników powódki. Świadkowie R. M., Ł. J. i R. S. wskazywali na niedoświadczenie pracowników powódki, którzy nie umieli korygować linii, ani prawidłowo dociskać układanych lameli. O tym, że do przyklejania lameli nie był używany właściwy sprzęt (paca), zeznał też pracownik powódki J. P.. Szczególnie istotne dla oceny jakości robót powódki były zeznania świadka R. M., które Sąd I instancji uznał w całości za wiarygodne. Świadek ten nie był bowiem związany z żadną ze stron i nie był zainteresowany wynikiem postępowania. Jego wypowiedzi były rzeczowe i logiczne. Był on obecny bardzo często na budowie w czasie wykonywania robót przez pracowników powódki, gdyż prowadził równolegle ocieplenie pozostałej części garażu. Dodatkowo świadek ten zeznał, że ma duże doświadczenie w wykonywaniu robót dociepleniowych, a więc potrafił on ocenić warunki wykonywania prac, jak i materiał używany do ich realizacji. Świadek R. M. potwierdził, że pracownicy powódki nie radzili sobie z zachowaniem liniowości układanej wełny. Wskazał on też, że żaden materiał ociepleniowy nie jest idealny i zawsze ma jakieś odchyłki, z którymi wykonawca musi sobie radzić; sytuacja taka dotyczyła również wełny zakupionej w firmie (...).
O dużych problemach z utrzymaniem liniowości przyklejanej przez pracowników powódki wełny zeznał też świadek E. G.. W pierwszej części swojej wypowiedzi świadek ten wskazał na złą jakość wełny i jej niewymiarowość oraz podał, że pracownicy powódki korygowali na bieżąco bazę. W dalszej części zeznań przyznał jednak on, że uzyskał od P. K. wiedzę o złej jakości wełny oraz o korygowaniu bazy, sam zaś badał tylko jedną lamelę, którą przyniósł mu P. K.. Znamienne jest, że część zeznań, w której świadek ten wycofał się z zapewnień dotyczących złej jakości wełny, nastąpiła po przyznaniu przez świadka, że przed rozprawą rozmawiał na korytarzu z P. K., który w tym czasie powinien być na sali sądowej jako pełnomocnik powódki. Zachowanie P. K. sugeruje, że próbował on wpłynąć na zeznania świadka. Niezależnie od tego, z zeznań świadka E. G. w żadnym razie nie można wnioskować o wadach wełny będącej przedmiotem sporu. Wygląd jednej lameli, wybranej i pokazanej świadkowi przez P. K., nie mógł być miarodajny dla oceny jakości całego towaru sprzedanego powódce przez pozwaną.
Brak odpowiednich umiejętności pracowników powódki miał, w ocenie Sądu I instancji, wpływ na jakość robót. Pracownicy powódki nie potrafili zniwelować szczelin poprzez właściwe wykonanie prac. Wpływ na położenie wełny miała też nierówna powierzchnia sufitu (co potwierdził świadek R. M.) i przeciekanie wody z wyższej kondygnacji. Warunki takie wymagały odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia pracowników wykonujących ocieplenie. Świadek J. P. nie miał takich kwalifikacji, co sam przyznał. Wskazał on bowiem, że nigdy wcześniej nie wykonywał robót dociepleniowych a jednocześnie potwierdził, że przyklejał wełnę w garażu galerii (...). Także świadek P. K. przyznał, że firma powódki nie wykonywała nigdy wcześniej tak dużego zakresu robót.
Istotne jest również, w ocenie Sądu I instancji, że prace powódki dokończone zostały przez świadka R. M. przy wykorzystaniu wełny tego samego rodzaju, jak stosowana wcześniej przez powódkę. Świadek ten uznał, że wełna ta nie miała wad i nie zgłaszał reklamacji. Potwierdził jedynie, że jej użycie było bardziej pracochłonne.
Sąd I instancji zwrócił uwagę, że z zeznań świadka P. K. wynika, że prace ociepleniowe były wykonywane również przy zastosowaniu wełny wyprodukowanej przez firmę (...), w zakresie ocieplenia na ok. 2.000 m 2. Tymczasem biegły sądowy nie stwierdził różnic w jakości robót na powierzchni wykonywanej przez firmę powódki. O wadach wełny w zakresie deklarowanych przez producenta wymiarów nie mogą świadczyć też wyniki badań laboratoryjnych wykonanych przez (...) spółkę z o.o.. Przedłożony w tym przedmiocie dokument prywatny dowodzi jedynie, że osoba która go podpisała złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie
Sąd I instancji uznał również niezasadność roszczenia powódki dotyczącego szkody związanej z zakupem nowego agregatu. Sąd wskazał, że nie wykazano, iż agregat wypożyczony powódce przez firmę (...) był wadliwy. Świadkowie Ł. J. i M. M. potwierdzili, że dokonywano w nim wymiany części, które podlegają zużyciu. Jednak świadek Ł. J., który dokonywał napraw, wskazał, że pracownicy powódki nie umieli obsługiwać tej maszyny, co stwierdził naocznie na budowie. Świadek ten potwierdził, że agregat był zużyty, ale można było prowadzić prace przy jego użyciu. Monity telefoniczne ze strony P. K. były zaś związane ze zwykłą eksploatacją maszyny i wymianą lub czyszczeniem części, które użytkownik sam powinien utrzymywać w dobrym stanie. Dodatkowo świadek R. M. zeznał, że R. K. uskarżał się na działanie agregatu, a było to wtedy, gdy powódka dysponowała już nową maszyną. Świadczy to o tym, że pracownicy powódki nie radzili sobie ani z nowym, ani ze starym agregatem. Istotne jest też, że prace przy zastosowaniu spornej maszyny były wykonywane w temperaturach ujemnych. Tymczasem świadkowie M. M. i Ł. J. potwierdzili, że agregat nie może być używany w niskich temperaturach, wtedy bowiem „zapycha się” i źle pracuje, o czym świadczą również karty techniczne materiałów budowlanych wykorzystywanych przez powódkę.
Sąd I instancji podkreślił również, że powódka nie udowodniła szkody w powyższym zakresie. W jej majątku nadal bowiem pozostaje przedmiotowa maszyna. Uzyskanie zwrotu kosztów zakupu agregatu prowadziłoby więc do wzbogacenia powódki.
Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji uznał, że powódka nie wykazała, aby pozwana niewłaściwie wykonała zobowiązanie wynikające z umowy łączącej strony
Od powyższego wyroku apelację złożyła powódka, zaskarżając wyrok w całości.
W apelacji wniesionej przez pełnomocnika powódki P. K. (karta 1050 i nast.) zarzucono błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na błędnym założeniu, że wełna mineralna dostarczana przez pozwaną posiadała aprobatę techniczną, podczas gdy z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy jednoznacznie wynika, że wełna ta nie nadawała się do wykonywania ociepleń stropów systemem (...) W. G., a tym samym powódka nie mogła należycie wykonać zobowiązania.
W apelacji wniesionej przez pełnomocnika powódki adw. R. K. (2) (karta 1112 i nast.) zarzucono:
I. naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, a to
II. naruszenie przepisów
III. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na błędnym założeniu, że wełna mineralna dostarczana przez pozwaną posiadała aprobatę techniczną, podczas gdy z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy jednoznacznie wynika, że firma (...) Sp. z o.o. uzyskała aprobatę techniczną dopiero w dniu 4 września 2009 r., a zatem w okresie wykonywania prac wełna dostarczana powódce nie posiadała przedmiotowej aprobaty, co w konsekwencji spowodowało, że wełna ta nie nadawała się do wykonywania ociepleń stropów systemem (...), a tym samym powódka nie mogła w sposób należyty wykonać zobowiązania.
Na rozprawie w dniu pełnomocnik powódki adw. R. K. (2) sprostował zarzut apelacyjny zawarty w punkcie III. w ten sposób, że wełna mineralna dostarczana przez pozwaną uzyskała aprobatę techniczną w dniu 4 grudnia 2009 r.
Powołując się na powyższe zarzuty, pełnomocnicy powódki wnosili o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie żądania pozwu oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powódki była nieuzasadniona.
Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji. Sąd ten przeprowadził w pełnym zakresie postępowanie dowodowe, rozważając wszechstronnie i szczegółowo poszczególne okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia. Formułując twierdzenia o faktach, Sąd Okręgowy nie przekroczył granic wyznaczonych przez zasadę swobodnej oceny dowodów
Nie ma uzasadnienia zarzut apelacji pełnomocnika powódki adw. R. K. (2) (k. 1112 i nast.), że Sąd I instancji przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, nie ustalając, iż wełna mineralna dostarczona przez powódkę „była złej jakości”. Ustalenia Sądu zostały oparte na zeznaniach świadków powołanych w uzasadnieniu wyroku, a przede wszystkim na opinii dwóch biegłych, którzy stwierdzili, że szczeliny, które wystąpiły po przyklejeniu wełny przez pracowników pozwanej nie były spowodowane nieodpowiednią jakością wełny, lecz wadliwym wykonawstwem robót. Biegły L. B. stwierdził zatem na rozprawie z 27 marca 2013 r. (protokół elektroniczny - k. 887), że lamele dostarczone przez stronę pozwaną „odbiegały od wzorca w sposób normatywny”. Długość lameli wynosiła 200 mm, a szerokość - 1200 mm (zob. wyjaśnienia biegłego na rozprawie w dniu 22 lipca 2013 r.). Dopuszczalne różnice wynosiły 2% (4 mm) w odniesieniu do długości, a 1,5 % (1,8 cm) - w odniesieniu do szerokości lameli (zob. formularz jakości – k. 269). Biegły wskazał zaś, że nie zaobserwował różnic przekraczających 3 mm (opinia – k. 835-837). Te drobne odchylenia, które nie świadczyły o złej jakości materiału, powinny być zniwelowane przez samego wykonawcę poprzez zastosowanie odpowiedniego sposobu wykonania robót, w szczególności poprzez używanie odpowiedniego narzędzia (tzw. packi), spoinowanie szczelin przed przystąpieniem do tynkowania oraz korygowanie liniowości układanej wełny, których to wymagań powodowy wykonawca nie zachował. Powyższe wynika z wyjaśnień biegłego L. B. na rozprawie w dniu 27 marca 2013 r., a także z zeznań świadków R. M. (1) (k. 465-466), J. P. (2) (k. 464 verte) i J. M. (k. 519-521). Można zatem sformułować wniosek, że charakter wykonywanych prac przerósł kompetencje techniczne powódki, co spowodowało wystąpienie szczelin między lamelami. Trafnie wskazał Sąd I instancji, że niezwiązany z żadną z stron procesu świadek R. M. wykonywał dalszą część prac ociepleniowych w ramach przedmiotowej inwestycji częściowo przy zastosowaniu wełny mineralnej odkupionej od powódki (nabytej przez nią uprzednio od pozwanej), a nie zgłaszał zastrzeżeń co do jakości tej wełny, podobnie jak nie podniesiono zastrzeżeń odnośnie do jakości robót zrealizowanych przez R. M..
Bezsporne jest, że wyrób strony pozwanej posiadał w okresie sprzedaży na rzecz powódki deklarację zgodności z Polską Normą PN- (...), zaświadczoną przez badania wykonane przez jednostkę uprawnioną do certyfikacji (k. 989 i nast.). Stosownie do
W obu apelacjach złożonych przez pełnomocników powódki zarzucono, że wełna mineralna dostarczona przez powódkę nie została objęta aprobatą techniczną w dacie wykonywania spornych robót ociepleniowych w ramach systemu (...), w związku z czym zawnioskowano o przeprowadzenie przez Sąd odwoławczy dowodu z aprobaty technicznej z 16.3.2009 r. (k. 1075) wraz z aneksem nr (...) z 4.12.2009 r. (k. 1087). Sąd Apelacyjny oddalił przedmiotowe wnioski dowodowe, ponieważ powódka mogła powołać powyższe dowody w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Nie udowodniła ona ani nawet nie uprawdopodobniła okoliczności przeciwnej, jak również tego, iż potrzeba powołania powyższych dowodów wynikła później
Tym niemniej można zauważyć, że z dokumentów złożonych przez powódkę wynika, iż wełna mineralna oferowana przez pozwaną została objęta aprobatą techniczną w ramach zestawu do wykonywania ociepleń systemem (...), co potwierdza jedynie możliwość jej zastosowania przy spornych pracach; drugorzędne znaczenie ma fakt, iż aneks nr (...) do aprobaty technicznej z 16.3.2009 r. pochodzi z dnia 4.12.2009 r.
Niezależnie od powyższego należy podkreślić, że zasadność roszczenia odszkodowawczego powódki
Wbrew odmiennym zarzutom apelacji, nie można skutecznie podważyć ustaleń Sądu I instancji poprzez zeznania niektórych, powołanych w apelacji świadków - P. K., E. G. i J. M.. Niezależnie od tego, że pierwszy z powyższych świadków był zaangażowany w procesie po stronie powódki (występował w roli jej pełnomocnika), w związku z czym jego zeznania musiały być oceniane z dużą dozą ostrożności, należy zwrócić uwagę, że w piśmie z 15.12.2009 r. pozwana wskazała, że „powstają szczeliny od 1 mm do 2,5 mm” (k. 268), co potwierdzało obserwacje biegłego, w myśl której tzw. odchyłki w wymiarach lameli mieściły się w granicach dopuszczalnej normy. Również P. K. zeznał, iż „większość szczelin miała od 0,5 mm do 3 mm” (dodając jedynie: „były też szczeliny, które miały średnią 1 cm” - k. 381). Natomiast rzekoma zbytnia „miękkość” wełny, o której byłą mowa w powyższym piśmie nie została bliżej sprecyzowana ani też potwierdzona w opinii biegłego. Z kolei przywołany w apelacji świadek E. G. (kierownik budowy ze strony generalnego wykonawcy) przyznał (k. 565), że badał tylko jedną lamelę wełny, którą przyniósł mu P. K., zaś wiedzę o złej jakości wełny posiada ze źródła pośredniego, tj. od P. K.. Tym samym zeznania E. G. nie mogą być traktowane jako dowód nieodpowiedniej jakości wełny. Okoliczności takiej nie potwierdzają również zeznania świadka J. M. (k. 520), który przyznał jedynie pogorszoną jakość tej partii wełny, której reklamacja została uznana przez pozwaną, ze względu na uszkodzenie jej w trakcie transportu, zaś pozwana nie obciążyła ostatecznie powódki obowiązkiem zapłaty ceny z tego tytułu, wystawiając tzw. fakturę korygującą, co nie jest sporne między stronami, jednak nie należy do istoty tego sporu.
W świetle powyższych rozważań nieuzasadniony był zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisów
Oddalono również wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii prawnych dołączonych do apelacji (k. 1090 i nast.), gdyż przedmiotem postępowania dowodowego mogą być jedynie okoliczności faktyczne mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy
Ostatecznie zatem Sąd I instancji ocenił trafnie, że powódka nie wykazała po stronie pozwanej naruszenia obowiązku umownego, które skutkowałoby poniesieniem przez powódkę kosztu robót poprawkowych na 12.000 m bieżących wełny (roszczenie o zapłatę 65.723,84 zł) oraz kosztu demontażu i montażu 800 metrów bieżących wełny mineralnej (roszczenie o zapłatę 42.067,84 zł).
Roszczenia powódki podlegają oddaleniu co do zasady, a zatem zbędne jest rozważanie wysokości tych roszczeń. Należy jednak zauważyć, że powódka wykazała się daleko idącą niekonsekwencją, formułując roszczenie o zapłatę 65.723,84 zł. Po pierwsze, powódka wskazywała bowiem na wykonanie robót poprawkowych na 12.000 metrach bieżących wełny, natomiast przedłożone przez nią kosztorysy robót poprawkowych, obejmujące dochodzone roszczenie, dotyczą powierzchni mierzonej w m 2 (kosztorys na k. 55 i nast. – 12.000 m 2), co powoduje prawie pięciokrotny wzrost powierzchni poprawianej wełny mierzonej w metrach bieżących, oraz odpowiedni do tego wzrost wartości robót poprawkowych. Po drugie zaś, świadek P. K., będący przedstawicielem powódki, zeznał, że wykonała ona w ramach umowy z (...) S.A. jedynie 8.000 m 2 prac ociepleniowych (zeznania świadka – k. 380).
Odnośnie do roszczenia powódki w wysokości 42.067,84 zł, obejmującego koszt demontażu i montażu 800 m 2 wełny mineralnej, to - niezależnie od powyższych rozważań - jest ono nieuzasadnione z tego powodu, że uzgodniono w tym zakresie porozumienie, które należy uznać za ugodę
Ponadto Sąd I instancji stwierdził trafnie, że powódka nie udowodniła dokonania przez nią demontażu i montażu 800 m 2 wełny mineralnej, co również stanowi niezbędną przesłankę dochodzonego roszczenia, w związku z obowiązkiem wykazania szkody
Bezpodstawne pozostaje roszczenie powódki o zasądzenie od pozwanej kwoty 26.000 zł, stanowiącej koszt zakupu przez powódkę agregatu do nakładania mas tynkarskich. Podstawy faktycznej tego roszczenia powódka upatrywała w tym, że wraz z umową o dostawę wełny mineralnej była ona „obowiązana do zakupu” przedmiotowego agregatu od podmiotu trzeciego (pozew - k. 3), zaś agregat dostarczony przez pozwaną okazał się usterkowy, co uniemożliwiło jego wykorzystanie i spowodowało konieczność zakupu nowego agregatu za cenę 26.000 zł. W rzeczywistości jednak brakuje podstaw do ustalenia, że powódka nabyła od pozwanej udostępniony przez nią agregat, który został jedynie przekazany powódce w celu jego nieodpłatnego użytkowania przy pracach ociepleniowych wykonywanych w ramach inwestycji Galerii Handlowej w W.. Ponieważ korzystanie z powyższego agregatu nie wiązało się z odpłatnością na rzecz pozwanej, należy ocenić, że strony zawarły w tym zakresie umowę użyczenia
Niezależnie od powyższego, na ewentualną szkodę dochodzoną przez powódkę mógł składać się koszt naprawy agregatu użyczonego przez pozwaną bądź wartość odpowiadająca zużyciu nowo zakupionego agregatu przy wykonywaniu robót ociepleniowych w zakresie przedmiotowej inwestycji, nie zaś koszt nabycia nowego agregatu, który nie może być poczytany za uszczerbek majątkowy powódki
Orzeczono zatem jak w punkcie I. wyroku na podstawie
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie II wyroku na podstawie
MR-K
Wyszukiwarka
- Kodeks Karny dostęp do ustawy
- 22 Kodeks Karny konkretny artykuł ustawy
- Sąd Okręgowy w Ełku informacje o sądzie
- Pełnomocnictwo ogólne dostęp do wzorców