Żona wyprowadza się do kochanka i zrywa umowę najmu mieszkania komunalnego. Głównym najemca mieszkania z którego zrezygnowała zostaje jej mąż.
Jeżeli żona zrezygnowała z umowy najmu i mieszkanie jest teraz wynajmowane na męża, to on ma pełne prawo korzystania z tego mieszkania, w tym z przedmiotów znajdujących się w nim.
Przedmioty te były kupione z pieniędzy które żona miała po sprzedaży mieszkania otrzymanego w spadku.
Mimo iż przedmioty zostały zakupione za pieniądze pochodzące ze sprzedaży mieszkania otrzymanego przez żonę w spadku, to zgodnie z art. 34 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (kro) są one objęte wspólnością ustawową, jeżeli zostały wykorzystywane do zaspokajania potrzeb obu małżonków.
Czy to nie jest tak , ze jeśli żona wypowiedziała umowę mieszkania a nie zabrała przed wypowiedzeniem rzeczy mimo tego że miała na to kilka miesięcy to mąż może odmówić wydania rzeczy które zostały przez nią porzucone? Mieszkanie męża to nie darmowa przechowywalnia.
Skoro żona dobrowolnie opuściła mieszkanie i zostawiła w nim przedmioty, które wcześniej były używane przez obu małżonków, mąż może się opierać na art. 34 kro, który mówi o wspólności majątkowej małżonków.
Czy faktycznie po wypowiedzeniu mąż musi wydać jej wszystkie rzeczy i spłacić ja z kosztów remontu?
Jeśli chodzi o nakłady żony na mieszkanie, które zostało wynajęte od gminy, mogą one być rozpatrywane w kontekście art. 408 Kodeksu cywilnego (kc), który dotyczy zwrotu nakładów poczynionych na cudzy majątek. Jeśli żona dokonała nakładów na lokal komunalny, właścicielem mieszkania jest gmina, a nie mąż. Zatem ewentualne roszczenia z tytułu nakładów powinny być kierowane w stronę gminy.
Podsumowując:
Mąż, jako główny najemca, ma pełne prawo korzystania z mieszkania, w tym z przedmiotów znajdujących się w nim.
W świetle art. 34 kro, przedmioty zakupione przez żonę, ale służące potrzebom obu małżonków, są objęte wspólnością ustawową.
Roszczenia żony dotyczące nakładów na mieszkanie komunalne powinny być kierowane do gminy, z uwzględnieniem art. 408 kc.