A nie masz OC?
Pokój nie miał 50m2 - ale może kładą wykładzinę w jednym kawałku, a pokój ma dziwny rozkład i musieli wyciąć jego kształt z takiego kawałka (to raptem 7 na 7 metrów).
Czy gdyby tobie ktoś zniszczył wykładzinę - nie chciałabyś przywrócenia stanu z przed zniszczenia?
"mam świadka na zgłoszenie sprawy na recepcji oraz zdjęcie plamy z wieczoru po jej powstaniu" - czyli kwestia, że to ty zniszczyłaś jest przynajmniej jasna.
Wylałam kawę na dywan, nie zrobiłam tego umyślnie. Nie zdemolowałam pokoju, nie popsułam nic specjalnie. Gdyby mi ktoś wylał kawę na dywan to od razu zajęłabym się nią żeby ją wywabić i na pewno nie oczekiwałabym 13k za jego wymianę. Jak się dowiedziałam serwis sprzątający był 3h po moim zgłoszeniu, nikt wcześniej nie zareagował na nie. Nie, nie mam OC od wyłania kawy w hotelu -jak pisałam pierwszy raz mam taką sytuację.
Gdybyś zrobiła to umyślnie, to oprócz odpowiedzialności cywilnej poniosłabyś jeszcze karną za zniszczenie rzeczy. A tak jesteś zobowiązana do naprawienia szkody. Jeśli nie da się jej naprawić poprzez czyszczenie, trzeba będzie wymienić wykładzinę. Albo nie wymieniać, a uzyskać równowartość kosztu wymiany, bo te decyzje należą do poszkodowanego.
Poszkodowany nie ma obowiązku przedstawiania ci paragonów z zakupu czy faktur za wykonaną naprawę. Jak nie zgadzasz się z wyceną, możesz poczekać na pozew i tam ustalać wysokość szkody z pomocą biegłego.