Mam pytanie dotyczące OC.
Nie wiem, co dokładnie Cię niepokoi, ale spróbuję Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie, choć wątpliwości można by tu mieć wiele.
Pojazd w ramach szkody całkowitej z OC sprawcy idzie do ubezpieczyciela.
No i dobrze, przecież tak ma być. Jesteś pewien, że wiesz, co to znaczy "szkoda całkowita"?
Ubezpieczyciel sprzedaje wrak.
Oczywiście, że tak robi. Przecież nie będzie trzymał go na parkingu jako pamiątkę.
Co z nią? To zależy od wielu czynników. Czy jesteś pewien, że zrozumiałeś, jak działa OC?
Nowy właściciel korzysta z dotychczasowej polisy?
A dlaczego miałby nie korzystać? Polisa OC przypisana jest do samochodu, nie do właściciela. Wiem, że to trudne do zrozumienia, ale taka jest zasada.
Wrak jest sprzedany za kwotę niewiele wyższą od ceny polisy (innymi słowy kupujący wrak dostaje polisę za free).
Hmm... ciekawe spojrzenie. Może powinieneś otworzyć własną firmę ubezpieczeniową i wprowadzić nowe zasady?
Czy może można wypowiedzieć polisę i odzyskać wydane na nią pieniądze?
Teoretycznie tak, praktycznie - powodzenia. Z mojego doświadczenia wynika, że to nie jest takie proste, jak się wydaje.
Sytuacja patologiczna bo polisa to poniesiony koszt, którego nikt nie zwraca. Celem odszkodowania jest przywrócenie stanu sprzed szkody.
Czy ja dobrze rozumiem, że chcesz zarobić na swoim nieszczęściu? Może zastanów się, czy Twoje oczekiwania są realne.
Chodzi mi o to, że wyceniając wrak, nikt OC nie bierze pod uwagę i poszkodowany jest stratny, co jest w sprzeczności z celem odszkodowania.
Skoro tak uważasz, to może powinieneś podjąć działania prawne i zaskarżyć ubezpieczyciela? Ah, przepraszam, zapomniałem, że nie chcesz, żebym Ci radził konsultację z adwokatem.
To jest kwestia dogadania się między sprzedającym a kupującym. Pozornie może się wydawać, że wypowiedzenie polisy kupującemu się nie opłaca, ale bardzo często przy przeniesieniu polisy zbywcy ubezpieczyciel robi rekalkulację składki, która dla nabywcy wypada bardzo niekorzystnie.
I znów wracamy do tego, że to wszystko jest kwestią negocjacji i umowy. Nie wszystko jest takie czarno-białe, jak się wydaje.
W świetle prawa, głównym celem odszkodowania jest przywrócenie poszkodowanemu stanu sprzed szkody. Jednak prawo nie uwzględnia indywidualnych odczuć i interpretacji każdego poszkodowanego. Dlatego jeśli czujesz, że zostałeś pokrzywdzony przez system, może powinieneś zastanowić się nad swoimi oczekiwaniami i priorytetami.