Wyłudzanie pieniędzy od pracowników przez kierowników?

Witam.
Pracuję obecnie w jednej z popularnych sieci supermarketów jako pracownik najniższego szczebla.
Ostatnio mieliśmy niespodziewaną wizytę Sanepidu. Wypadła bardzo źle i sklep otrzymał karę, którą zapłaciło dwóch z-ców kierownika, którzy byli na tamtej zmianie. Dowiedziałem się jednak od jednego z nich, że karę mają również zapłacić pracownicy, ponieważ "utrzymanie czystości sklepu to ich zbiorowa odpowiedzialność". Suma została rozdzielona na ok. 30 zł na osobę.
Płacić jednak nie zamierzam, gdyż "zaśmierdziało" mi to wyłudzeniem na kilometr, z tych konkretnych powodów:
- kara została oficjalnie zapłacona przez kierowników
- część kary każdego pracownika nie zostanie potrącona z wypłaty czy z premii, tylko mamy zapłacić z własnych pieniędzy
- gdy zapytany o termin zapłaty, kierownik odpowiedział "kiedy możecie"
Pewnie bym nawet nie pisał tego tematu, lecz z tego co słyszałem od innych pracowników, jak i od samego z-cy kierownika wczoraj, płacenie takich "kar" przez pracowników jest tam normalne, niezależnie od wysokości kary. Tutaj pojawia się największy problem, gdyż teraz to są groszowe sprawy, lecz Sanepid obiecał że gdy sytuacja sanitarna się nie poprawi, kara będzie dużo większa, a pracownicy będą "musieli" zapłacić ponad 200zł od osoby.
Czy mam rację i jest to zwyczajne w świecie wyłudzenie, czy jednak, jakimś cudem, ma to jakieś podstawy prawne? Jeśli to pierwsze, to czy jest coś, co ja, lub ktoś inny, mógłby zrobić? Czy jest to coś, czym np. PIP mógłby się zainteresować, nawet jeśli jest to jak na razie słowo przeciw słowu i żadnych konkretnych dowodów na to nie mam?
anonim cytuj
01-09-2023
Czy mam rację i jest to zwyczajne w świecie wyłudzenie

Tak , nalezy odmówić zapłaty
Za niedociągnięcia odpowiada zawsze pracodawca i osoby działające w jego imieniu - kierownicy.
Czy jest to coś, czym np. PIP mógłby się zainteresować?

Tak jezeli bedzie wywierany nacisk na pracowników aby dokonali wpłat
Kierownik jest od tego żeby odpowiednio kierować pracownikami i jak widzi " niedociągnięcia " to nakazuje je usunąć = tutaj kierownik nie wykonywał swoich obowiązków w sposób prawidłowy i za to został ukarany
Nawet jeśli nie mam żadnych dowodów? To była kluczowa część pytania. Nie chciałbym by mnie zignorowali, lub żeby inspekcja spełzła na niczym, a potem kierownicy urządzili nam piekło w pracy za to, że "ktoś" na nich doniósł.

Należy poprosić na piśmie o decyzje dokonania wpłaty jeżeli kierownik będzie naciskał
Komu masz wpłacić , firmie , kierownikowi ? na jakiej podstawie ?
Jak z ręki do ręki to niech ci potwierdzi wpłatę.
TELEFONY MAJĄ DYKTAFON w większości przypadków
Łażenie z dyktafonem włączonym po 8-9h dziennie, licząc, że się coś nagra i nagra się dobrze nie jest za dobrym pomysłem, tym bardziej, że mamy zakaz nagrywania czegokolwiek na sali sprzedaży, co niechybnie by się stało z takim rozwiązaniem.
Jednak poproszenie o potwierdzenie na piśmie to niegłupi pomysł. Zastosuję się do niego. Dzięki.
 
anonim cytuj
01-09-2023
Czy mam rację i jest to zwyczajne w świecie wyłudzenie


Prawidłowo jest stwierdzenie, że za niedociągnięcia odpowiada pracodawca oraz osoby działające w jego imieniu. Na podstawie Kodeksu Pracy, to pracodawca jest odpowiedzialny za właściwe funkcjonowanie przedsiębiorstwa, w tym również za przestrzeganie norm sanitarnych. W żadnym przypadku nie ma prawnego uzasadnienia, aby przerzucać koszty kar na pracowników, zwłaszcza bez oficjalnej procedury potrącenia z wypłat czy premii.

Czy jest to coś, czym np. PIP mógłby się zainteresować?


Państwowa Inspekcja Pracy ma kompetencje do sprawdzania, czy prawa pracowników są przestrzegane. Wywieranie nacisku na pracowników w celu dokonania wpłat może stanowić naruszenie praw pracowniczych. Zaleca się zgłoszenie takiej sytuacji do PIP.

Nawet jeśli nie mam żadnych dowodów?


W sytuacji, gdy pracodawca naciska na dokonanie wpłaty, warto, jak już zostało wspomniane, poprosić o formalną decyzję w tej sprawie na piśmie. W ten sposób można zdobyć dowód potwierdzający próbę wyłudzenia pieniędzy. Jednak należy pamiętać, że nagrywanie bez wiedzy i zgody drugiej strony jest w Polsce niedozwolone, na podstawie art. 190a § 1 Kodeksu karnego. Jeżeli zdecydujesz się zgłosić sprawę do PIP, pamiętaj, aby nie przedstawiać nielegalnie pozyskanych nagrań jako dowodu.

W odniesieniu do propozycji płatności "z ręki do ręki", zdecydowanie zalecam unikanie takich sytuacji. Jeżeli już dojdzie do takiej transakcji, to należy prosić o pisemne potwierdzenie, które będzie dowodem wpłaty.

Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia przyczynią się do lepszego zrozumienia sytuacji i pozwolą podjąć właściwe kroki w celu ochrony swoich praw.
 
anonim cytuj
02-09-2023

Sugerowane Tematy

źle przeprowadzony serwis
Witajcie, napisałem na google opinię o tym jak firma źle wyważyła mi opony po czym jeden z pracowników chcial sprzedać mi używane opony letnie mówiąc że moje nowe (wielosezonowe) nie nadaja się do takie jazdy. Nie wiem czy wyważenie było specjalnie czy też nie, lecz nie bylo udane i przy prędkości powyżej 100 na godzine kierownica strasznie biła, udałem się do innego warsztatu i po prostu wyważyli opony jak trzeba. Mam nawet nagranie jak zachowu...
Chcę wymeldować z mieszkania członka rodziny bez jego zgody
Dzień dobry Chcę wymeldować z mieszkania członka rodziny, która jednak pozostaje w tym domu, ja jestem właścicielem. Czy jest taka możliwość? I czy da się to załatwić mimo, że ona może się na to nie zgadzać?...
Odebranie dziecka
Witam. Mam pytanie. Czy jest prawdopodobne odebranie dziecka w wieku 16 lat, ze względu na pracę rodziców. Chodzi o to że kurator zrobił wywiad i powiedział że złoży wniosek do sądu o odebranie córki i umieszczenie w jakieś pieczy zastępczej. Z córką nie ma żadnego problem, chodzi do liceum, tylko została tam przyłapana z klientem....
Śmierć współwłaściciela pojazdu.
Jakiś czas temu odszedł główny właściciel pojazdu, którego ja jestem współwłaścicielką (stosunek rodzinny: dziadek-wnuczka). Zagwozdka polega na tym, czy w takiej sytuacji automatycznie stałam się główną właścicielką pojazdu czy też teraz współdzielę pojazd z żoną głównego właściciela, w następnej kolejności z jego dziećmi? Nikt się w rodzinie nie wykłóca, ale chcielibyśmy załatwić prawne sprawy do porządku tak, aby samochód był już wyłącznie moj...

Wyszukiwarka