Sprecyzowanie wniosku a pismo przygotowawcze.

Tak, można uznac ze to jedno i to samo. Sąd wzywa cię abyś ustosunkowała się do wniosku, czyli złożyła pismo przygotowawcze. To jak je podpiszesz nie ma znaczenia, ale zazwyczaj takie pismo tytułuje się „odpowiedz na wniosek”, oczywiście możesz tez zatytutułowac je jako „pismo przygotowawcze” (sąd nie ma obowiązku posługiwać się tym określeniem w wezwaniu).
Jeśli wnioskodawca złoży takie pismo do akt to zakładając ze nie masz profesjonalnego pełnomocnika to w takiej sytuacji powinien złożyć je w 2 egzemplarzach i następnie sąd doręczy Ci jeden egzemplarz.
Postępowanie jest nieprocesowe. Tak jeśli doszło do rozwodu i ustania wspólności majątkowej a następnie małżonek wniósł o zniesienie współwłasności to jest to tak naprawdę podział majątku wspólnego

Przepis o którym Pani pisze dotyczy sytuacji gdy strona postępowania składa w jego trakcie pismo mimo, że sąd jej do tego nie wzywał (tytuł pisma nie ma znaczenia, może być zatytułowane jako „pismo przygotowawcze”, „stanowisko strony”, „ustosunkowanie się”, „replika do odpowiedzi na pozew/wniosek”) liczy się sam fakt złożenia go bez wezwania Sądu.
A zatem to jak Pani zatytułuje pismo nie ma najmniejszego znaczenia, liczy się jego treść - musi się Pani ustosunkować do wniosku zgodnie z wezwaniem Sądu.
Zawsze gdy jest składany pozew lub wniosek to Sąd wzywa drugą stronę do zajęcia stanowiska. To jest standard (lub do złożenia sprzeciwu/zarzutów gdy jest wydany nakaz zapłaty na skutek pozwu). Natomiast w dalszym etapie to czy Sąd wezwie strony do dalszych pism to już zależy od jego uznania. Gdy tego nie zrobi a przykładowo druga strona chciałaby odpowiedzieć na Pani pismo, które teraz Pani złoży to dopiero w takiej sytuacji pismo podlega zwrotowi.
Podsumowując, może Pani dowolnie zatytułować pismo, choć najczęściej w takim przypadku tytułuje się je jako „odpowiedź na wniosek”. Liczy się to aby treść tego pisma była właściwa czyli zawierała Pani ustosunkowanie się do twierdzeń zawartych we wnioski oraz ewentualne wnioski dowodowe.

Tak, zobowiązanie to oznacza, że sąd oczekuje od strony reakcji na określone twierdzenia lub okoliczności przedstawione w wniosku. W praktyce oznacza to złożenie pisma, które może być uznane za pismo przygotowawcze.


Nie ma przepisu, który by wymagał od sędziego używania konkretnego terminu w treści zarządzenia. Ważne jest, aby zawartość zarządzenia była jednoznaczna i zrozumiała dla strony.


Tak, strona ma prawo zapoznać się ze wszystkimi materiałami zgromadzonymi w aktach sprawy. Jeżeli pismo wpłynęło od drugiej strony postępowania, należy je doręczyć stronie przeciwnej.


Postępowanie o zniesienie współwłasności jest postępowaniem nieprocesowym. Reguluje je Kodeks postępowania cywilnego w księdze trzeciej, tytuł XI.


Może Pani określić to pismo jako "Ustosunkowanie się", "Odpowiedź na wniosek" czy też "Pismo przygotowawcze". Kluczowa jest treść pisma, a nie jego tytuł.


Tak, wniosek o zniesienie współwłasności po rozwodzie jest jednym ze sposobów uregulowania kwestii majątkowych między byłymi małżonkami. W praktyce, wnioskując o zniesienie współwłasności, jedna ze stron dąży do podziału wspólnie posiadanego majątku.


Tak, zobowiązanie do ustosunkowania się w praktyce oznacza wezwanie przez sąd do złożenia pisma przygotowawczego w odpowiedzi na określone twierdzenia lub okoliczności.

Mam nadzieję, że powyższe odpowiedzi przyczynią się do rozjaśnienia Państwa wątpliwości.

Witajcie ponownie,

Nie chcę robić błędów, więc jeszcze raz upewnię się (na pewno nie jestem jedyną osobą z tym problemem).



Czyli jeśli dobrze rozumiem, oczekując mojego ustosunkowania do wniosku, sąd nie będzie patrzył na nazwę mojego pisma, ale skupi się na jego treści? A jeżeli pomyłkowo zatytułuję pismo inaczej, niż powinnam, ale merytorycznie się odniosę do wszystkich punktów wniosku - sąd nie będzie miał zastrzeżeń?

I jeszcze jedno - jeśli wnioskodawca złożył już "pismo przygotowawcze", to czy powinnam zawrzeć w moim piśmie bezpośrednie odniesienia do jego argumentów? Czy wystarczy, jeśli samoistnie przedstawię swoje stanowisko w sprawie, bez odnoszenia się do konkretnych twierdzeń wnioskodawcy?

Dziękuję za Waszą cierpliwość i wsparcie w tej kwestii.

Dokładnie tak, kluczowa jest treść pisma. Tytuł pisma jest mniej istotny. Jeśli zawartość pisma adekwatnie odpowiada na wniosek i zawiera wszystkie niezbędne informacje oraz argumenty, które chce Pani przedstawić, wówczas brak odpowiedniego tytułu nie powinien mieć wpływu na postępowanie. Ważne, by odpowiedź na wniosek była kompletna i zrozumiała dla sądu. Sąd skupia się przede wszystkim na meritum sprawy oraz treści pism składanych przez strony.