Dzień dobry. Dwoje dzieci klasa II i III szkoła podstawowa. Od września zdaniem dyrektora mają 53% nieobecności. Dzieciaki od października do końca marca są wiecznie chore.
Zgodnie z polskim prawem oświatowym, szkoła ma obowiązek monitorować frekwencję uczniów i reagować w przypadku nieobecności przekraczających pewien limit. W odpowiedzi na Pańskie pytania:
Uczeń, który ma ponad 50% nieobecności, faktycznie może zostać nieklasyfikowany, jeżeli nauczyciel uzna, że nie ma podstaw do wystawienia oceny, co wynika z ogólnych zasad oceniania uczniów i podejmowania decyzji o ich promowaniu do kolejnej klasy.
Usprawiedliwienie nieobecności przez rodziców jest ważne, ale nie gwarantuje klasyfikacji ucznia.
W sytuacji, gdy szkoła ma wątpliwości co do prawdziwości przyczyn nieobecności ucznia, może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do sądu rodzinnego w celu oceny sytuacji w rodzinie ucznia.
Edukacja domowa może być rozwiązaniem w sytuacji, gdy uczeń ma trudności z regularnym uczestnictwem w zajęciach szkolnych z powodów zdrowotnych. Aby przejść na nauczanie domowe, konieczne jest złożenie odpowiedniego wniosku w szkole oraz spełnienie wymaganych warunków.
Co do uwagi o kaszlu i katarze - ważne jest, aby pamiętać, że szkoła nie jest w stanie ocenić stanu zdrowia ucznia i ma prawo reagować na częste nieobecności. Dobrym rozwiązaniem może być przedstawienie odpowiedniej dokumentacji medycznej potwierdzającej stan zdrowia dzieci, jeśli istnieje taka możliwość.
Na koniec, warto zauważyć, że regularne uczestnictwo w zajęciach szkolnych ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego rozwoju edukacyjnego dziecka. Częste nieobecności mogą prowadzić do trudności w nadrabianiu zaległości oraz braku integracji z rówieśnikami. Jeżeli sytuacja zdrowotna dzieci utrudnia im regularne uczęszczanie do szkoły, warto rozważyć inne formy edukacji, takie jak nauczanie indywidualne czy edukacja domowa.