Dopisanie żony do nieruchomości.

Witam, jako kawaler zakupiłem dom na kredyt hipoteczny. W trakcie jego wykańczania poznałem swoją aktualną Żonę, która finansowo pomogła mi wykończyć, niektóre elementy nieruchomości. Teraz domaga się sformalizowania tej pomocy w postaci dopisania jej do aktu notarialnego, chce mieć jakiś mniejszy udział w nieruchomości by być zabezpieczoną. Jednak ja też chcę być zabezpieczony w razie rozwodu, by nie blokowała ewentualnej sprzedaży nieruchomości, lub nie sprzedała swoich udziałów komuś za grosze. Czy jeżeli będę posiadał znacznie większe udziały to jest możliwość zawarcia klauzuli w akcie notarialnym, że mogę wykupić jej udziały jako pierwszy po cenie rynkowej domu w przypadku kiedy będzie chciała się ich pozbyć lub gdy będę chciał sprzedać dom? Ewentualnie jakiś inny sposób, który sprawi, że nieruchomość będzie można sprzedać w całości. Proszę o pomoc.
anonim cytuj
31-08-2023
Zrób prawo pierwokupu. Więcej nie napiszę, bo mi usunięto post z linkiem do wyjaśnień, a nie chce mi się tego wklejać. Takie to forum, niezbyt można pomóc.
Dziękuję, bardzo mi pomogłeś nie wiedziałem, że jest coś takiego.
Chciałbym tylko dopytać co w sytuacji gdy ja będę zmuszony sprzedać nieruchomość. Wiadomo, że sprzedaż części nieruchomości na rynku może być bardzo trudna, Żona może nie chcieć pozbyć się swojej części. Czy prawo przewiduje jakieś rozwiązanie?

Tutaj ciężko - nie możesz kogoś zmusić do kupna. Co do pierwokupu pogooglaj, ew. powiedz notariuszowi, że chcesz coś takiego w umowie, w której darujesz udział żonie.
Rozumiem, zmuszanie kogoś do sprzedaży pewnie nie jest zgodne z prawem. Pewnie nawet gdyby podpisać umową, że w przypadku gdy ja mający większość udziałów zdecyduję, że nieruchomość należy sprzedać? Pewnie taka umowa jest nie ważna w świetle polskiego prawa. Mam jeszcze ostatnie pytanie. Dopiszę Żonę do nieruchomości, ale również do kredytu hipotecznego. I teraz, czy ten kredyt dzieli się na pół? Czy moja połowa obciąża moje udziały, a połowa kredytu Żony obciąża udział Żony? na logikę skoro kredyt jest na pół to przy sprzedaży nieruchomości kupujący spłaca kredyt i ta kwota umniejsza nasz zarobek, ale po równo?

To że masz większość udziałów nie sprawia, że możesz decydować. Udziały żony będą nie do ruszenia, bo są jej. Może Ci powiedzieć cenę 5 milionów i niczego nie zrobisz. Tak działa prawo własności.
Co do dopisania do kredytu, to zona się stanie solidarnym dłużnikiem dla banku. Czyli bank o zwrot całości kredytu będzie mógł pozwać Ciebie albo ją albo Was oboje. Zapewne na nieruchomości masz hipotekę banku zabezpieczającą kredyt? Po darowaniu udziałów hipoteka pojawi się z automatu na udziale żony, więc nic się nie zmieni - nadal będzie wisieć na całej nieruchomości. Co do spłaty kredytu płacicie tak jak się umówicie. Ale wobec banku każde z Was będzie odpowiedzialne za całość.
Właśnie tego się obawiam, że będzie mnie blokować i specjalnie poda kwotę nieadekwatną żebym tylko nie mógł skorzystać z prawa pierwokupu lub w ogóle nie będzie chciała sprzedać udziałów W tej sytuacji prawo pierwokupu na nic się nie zda.
Tak mam hipotekę zabezpieczającą kredyt. Ok, ale co w przypadku gdy powiedzmy nieruchomość sprzedana zostaje za 1 mln zł, Żona ma udziały 20%, ja 80%, a kredyt to 300 tys. zł? Wiadomo, kupujący musi spłacić zadłużenie i zostaje 700 tys. zł, ale kto ile dostanie na konto? Czy 1 mln zł zostaje umniejszony o 300 tys. i wtedy jest podział 700 tys. zł na 20% i 80% czy zadłużenie liczone jest po równo czyli od 20% jest odejmowane 150 tys. zł i Żona dostaje 50 tys. zł, i od 80% odejmowane jest 150 tys. zł czyli ja 650 tys. zł?

Moim zdaniem jak dopiszesz żonę na 20%, to po sprzedaży i spłacie kredytu będzie miała prawo do 20% kwoty, która została.
Co do pierwokupu: przez wykonanie prawa pierwokupu dochodzi do skutku między zobowiązanym a uprawnionym umowa sprzedaży tej samej treści, co umowa zawarta przez zobowiązanego z osobą trzecią. Czyli jak żona znajdzie chętnego na swoje 20% za 200 tys., to Ty możesz kupić za tę samą cenę. Jak Ci powie, że ma chętnego za milion, a faktycznie sprzeda za 200 tys., to odpowiada za Twoją szkodę.
 
anonim cytuj
31-08-2023

Sugerowane Tematy

Wypadek w pierwszym dniu próbnym pracy
Witam. Potrzebuję odpowiedzi. Sytuacja ma się tak. Partner z końcem miesiąca wrzesień (30.09) Zakończył umowę z firmą w której pracował. O 1.10 zaczął szukać pracy 4.10 już był w nowej pracy na dniu próbnym. W trakcie dnia próbnego partner coś podniósł i wypadł mu dysk od 4.10 jest na L4. Wiem że 30.10 kończy się ubezpieczenie w ZUS. Jednak co gdy choroba będzie trwać dłużej niż do 30.10? Jak to ugryźć co zrobić żeby było ubezpieczenie i c...
pytanie o poprawność zapisu w umowie o prace na 1/2 etatu
Witam, mam pytanie o poprawność zapisu w umowie o prace na 1/2 etatu: wynagrodzenie zasadnicze 1000 zł brutto + premia brutto do 400 zł. Czy w tym wypadku premia wlicza się jakoś w wynagrodzenie zasadnicze? W mojej ocenie minimalne zasadnicze wynagrodzenie powinno wynosić 1400 zł brutto + ewentualne premie. Poproszę o poradę czy taki zapis jest zgodny z prawem. Pozdrawiam...
Czy mogę przepisać dom na jedno z dzieci?
Mam dom na wsi, który był wspólnie z mężem. Mąż zmarł i teraz bym chciała to uregulować i przepisać na jedno z dzieci które jest, ze mną ,jak to wygląda prawnie, zaznaczam że pozostałe dzieci się mną nie interesują i w niczym nie pomagają, czy jest taka możliwość że można przepisać tylko na jedno z dzieci....
Miałam wypadek przy pracy i trzy dni urlopu.
Witam. Ogólnie sytuacja wygląda w ten sposób. Miałam wypadek przy pracy i trzy dni urlopu. Dzisiaj po zwolnienieniu lekarskim wróciłam do pracy i kierowniczka dala mi oto takie pismo. W pracy uderzyłam głowa w metalowa szafkę i zwolnienie było od chirurga. Majster napisał notatkę, że był wypadek przy pracy i sam kazał mi do szpitala jechać. Ogólnie moja kierowniczka to straszna baba. Ma ewidentnie od samego początku jakiś problem do mn...

Wyszukiwarka