Wyrok SA we Wrocławiu z 15 marca 2013 r. w sprawie o zapłatę.

Teza Większość wypadków przy pracy powstaje dlatego, że pracodawca nie zadbał o odpowiednie warunki i bezpieczeństwo pracy. W takich przypadkach na „winnym” również ciąży odpowiedzialność odszkodowawcza, a poszkodowany ma prawo dochodzenia roszczeń.
Data orzeczenia 15 marca 2013
Data uprawomocnienia 15 marca 2013
Sąd Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny
Przewodniczący Ewa Głowacka
Tagi Umowa o roboty budowlane
Podstawa Prawna 415kc 415kc 443kc 441kc 100kpc 98kpc 233kpc 217kpc 227kpc 379kpc 361kc 20prawo-budowlane 362kc 5xxx 355kc 6kc 381kpc 382kpc 385kpc 162kpc 217kc 227kc 6xxx 2xxx

Rozstrzygnięcie
Sąd

1.  oddala apelacje każdego z pozwanych;

2.  oddala apelację interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) S.A. w W.;

3.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz strony powodowej kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

oraz z powództwa (...) spółki z o.o. we W.

przeciwko 1. K. E. (1), 2. (...) S.A. w R., 3. A. W.

przy udziale interwenienta ubocznego po stronie pozwanego ad 1 i ad 2 (...) S.A. w W.

przy udziale interwenienta ubocznego po stronie pozwanego ad 3 Towarzystwa (...) S.A. w W.

o zapłatę kwoty 140.701,18 zł

na skutek apelacji pozwanego K. E. (1), pozwanego A. W., strony pozwanej (...) S.A. w R. i interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) S.A. w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z dnia 1 października 2012 r. sygn. akt VI GC 97/11

1.  oddala apelacje każdego z pozwanych;

2.  oddala apelację interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) S.A. w W.;

3.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz strony powodowej kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.



UZASADNIENIE


Wyrokiem z dnia 1 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Legnicy w pkt I zasądził od pozwanych K. E. (1), (...) S.A. w R. oraz A. W. solidarnie na rzecz strony powodowej Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w N. kwotę 134.838 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 marca 2009 r. do dnia zapłaty; w punkcie II zasądził od pozwanych K. E. (1), (...) S.A. w R. oraz A. W. solidarnie na rzecz strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W. kwotę 140.701,18 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1 lipca 2009 r. do dnia zapłaty; w punkcie III oddalił dalej idące powództwo strony powodowej Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w N.; w punkcie IV zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz strony powodowej Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w N. kwotę 21.919 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; i w punkcie V zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W. kwotę 21.835 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.


Wyrok ten Sąd Okręgowy wydał w oparciu o następujące ustalenia i rozważania.


Na podstawie umowy z dnia 5.02.2008 r. nr (...) zamawiający (...)Przedsiębiorstwo (...) powierzył, a wykonawca (...) Sp. z o.o. przyjął wykonanie, dostawę oraz montaż prefabrykatów na budowie hali odlewni aluminium (...) w N.. Zakres umowy obejmował:


a) prefabrykację elementów w wytwórni wykonawcy,


b) dostawę na plac budowy hali odlewni (...) w N.,


c) montaż prefabrykatów na budowie,


d) przekazanie dokumentacji powykonawczej.


W § 2 umowy postanowiono, że wykonawca użyje do wykonania przedmiotu umowy własny sprzęt i maszyny lub wynajmie je na koszt własny. Wykonawca zapewnił, że atesty i wyniki dotyczące materiałów przewidzianych w dokumentacji projektowej i zastosowane przy produkcji i montażu będą zgodne z polskimi normami, warunkami technicznymi i obowiązującymi przepisami.


Zgodnie z § 3 umowy wyprodukowanie elementów miało nastąpić do dnia 25.04.2008 r., montaż i zakończenie realizacji umowy do dnia 10.05.2008 r.


W § 5 strony przewidziały, że do obowiązków zamawiającego należy:


a) przekazanie zatwierdzonej dokumentacji warsztatowej prefabrykatów do sporządzenia dokumentacji warsztatowej prefabrykatów;


b) przekazywanie sukcesywnie od 18.02.2008 r. dokumentacji warsztatowej prefabrykatów w tym:


- rysunki dźwigarów dachowych żelbetowych i strunobetonowych do 11.02.2008 r.,


- pozostałe rysunki: słupy, ściany zewnętrzne i wewnętrzne do 15.03.2008 r.,


c) przekazanie wykonawcy terenu budowy;


d) dokonywanie odbioru robót i inne.


Do obowiązków wykonawcy należało m.in. wykonanie przedmiotu umowy zgodnie z ustaleniami i w terminie umownym, dokumentacją projektową, zasadami sztuki budowlanej, polskimi normami i innymi przepisami dotyczącymi realizacji robót budowlanych i montażowych.


W dniu 7 stycznia 2008 r. pomiędzy (...)Przedsiębiorstwem (...)Sp. z o.o. w N. jako zamawiającym, a A. W. jako projektantem została zawarta umowa nr (...)o prace projektowe. Na podstawie powyższej umowy zamawiający zlecił, a projektant przyjął do wykonania dokumentację techniczną (konstrukcja – projekt wykonawczy wraz z dokumentacją warsztatową elementów konstrukcyjnych budynku) na obiekt: Zakład (...) z budynkiem biurowo – socjalnym – (...) w N. obejmującą:


a) Statykę z wymiarowaniem, rysunki konstrukcyjne z koniecznymi detalami, elementy stalowe oraz żelbetowe monolityczne (niezbędne do projektu wykonawczego).


b) Katalog rysunków elementów prefabrykowanych razem z obliczeniami.


c) Sprawdzenie dokumentacji.


Projektant zapewniał opracowanie dokumentacji projektowej z należytą starannością, w sposób zgodny z ustaleniami określonymi w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, wymaganiami ustaw, przepisami i obowiązującymi Polskimi Normami oraz zasadami wiedzy technicznej.


Powyższa dokumentacja projektowa obejmująca m.in. rysunki szalunkowe z zaprojektowanymi dźwigarami wyposażonymi w pojedyncze zaczepy, stanowiła podstawę dla (...) Sp. z o.o. w R. Małych do wyprodukowania prefabrykatów, w tym dźwigarów dachowych.


Montaż elementów pozwany (...) Sp. z o.o. w R. Małych zlecił pozwanemu K. E. (1) prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...).


Dostawa z zakładu pozwanego (...) Sp. z o.o. oraz montaż dźwigarów dachowych odbywał się w oparciu o projekt organizacyjno – techniczny sporządzony przez kierownika montażu – pracownika firmy (...) i zatwierdzony przez kierownika budowy R. O..


Montaż ten obejmował wykonanie konstrukcji, transport na plac budowy, montaż na gotowo łącznie z pracą dźwigów, dostawą, ustawieniem, pracą i demontażem rusztowań z wszystkimi wymaganiami urządzeniami montażowymi.


Sprawdzenie sprzętu (dźwigi wraz z osprzętem) o parametrach pozwalających na bezpieczne zmontowanie obiektu z uwzględnieniem konkretnych warunków budowy.


Zakres wykonywanych prac montażowych obejmował między innymi:- rozładunek elementów prefabrykowanych ze środków transportu,


- składowanie elementów prefabrykowanych, oraz montaż elementów prefabrykowanych bezpośrednio ze środków transportu.


Wskazano także, że roboty należy prowadzić przy zastosowaniu szczególnych środków ostrożności i stosowania środków ochrony osobistej. Transport elementów powinien odbywać się wyznaczonymi drogami transportowymi.


W zakresie montażu dźwigarów żelbetowych i sprężynowych przewidziano, że belki do montażu podczepiane są bezpośrednio ze środków transportu lub miejsca składowania, nadto montaż obejmował:


- przymocowanie zawiesi dźwigu do elementu,


- unoszenie elementu,


- montażyści przy podnoszeniu elementu znajdują się w bezpiecznej odległości od elementu (długość elementu),


- ustawienie belki przez dźwig i lin asekuracyjnych w miejsce montażu,


- przystąpienie brygady do montażu elementu z podnośnika koszowego lub drabiny,


- wypięcie zawiesi z belki.


Z uwagi na parametry montażowe elementów prefabrykowanych do montażu przyjęto następujące typy dźwigów samochodowych hydraulicznych:


- L. (...)lub dźwigi o podobnych parametrach (według opinii źle dobrane dźwigi bo różne parametry).


Przy wykonywaniu montażu K. E. (1) korzystał z dźwigów wynajętych od powodów. W dniu 7 maja 2008 r. na budowie pracowały dźwigi zamówione od powodów na podstawie: zamówienia z dnia 15.04.2008 r., na podstawie którego K. E. (1) zamówił od (...) Sp. z o.o. dźwig (...)na Budowę (...) w N. od 18.04.2008 r. Jako osobę do kontaktu na budowie wskazano K. E. (1). Wynajęto urządzenie typu żuraw (...), marki L., numer fabryczny (...), udźwig 30.200 t i zamówienia z dnia 28.03.2008 r., na podstawie którego K. E. (1) zamówił od (...) sp. z o.o. w N. dźwig (...) na budowę (...) w N. od 1.04.2008 r. Wynajęto urządzenie typu B. (...). Jako osobę do kontaktu na budowie wskazano W. S. (1).


Pozwany A. W. zaprojektował dźwigary dachowe żelbetowe, strunobetonowe o rozpiętości 30,2 m, kształcie trapezowym, wadze około 30 ton, z dwoma hakami transportowymi, tzw. zaczepami kulowymi. Zaczepy te służą do załadunku dźwigara oraz jego montażu. Takie rozwiązanie projektowe zostało doręczone producentowi dźwigarów (...) Sp. z o.o. Dokumentacja projektowa wzbudzała wątpliwości pracowników firmy (...) w części dotyczącej sposobu podniesienia tego elementu przy pomocy pojedynczych zaczepów. Z reguły bowiem tego typu elementy, o takiej rozpiętości i takim kształcie miały zaprojektowane po dwa zawiesia z każdej strony. Tymczasem dokumentacja sporządzona przez A. W. przewidywała pojedyncze haki kulowe. Pracownicy firmy (...) uznali jednak, że zaprojektowane pojedyncze zaczepy wytrzymują ciężar dźwigara i mimo wątpliwości odnośnie sposobu jego podniesienia, dokumentacja została zatwierdzona przez projektanta w firmie (...) i przekazana do realizacji.


Konstrukcja dźwigarów zaprojektowana przez pozwanego A. W. była konstrukcją nowatorską ze względu na dużą rozpiętość hali i niską wysokość dźwigara.


Do obliczeń obciążenia krytycznego, przy którym może nastąpić zwichrzenie dźwigara podczas transportu, pozwany A. W. przyjął wzory zastępcze − stosowane przy dźwigarach prostokątnych, gdyż brak jest takich wzorów dla zaprojektowanych przez A. W. dźwigarów trapezowych. Wada projektowa, powodująca niestabilność dźwigara, gdzie zaprojektowano wyłącznie – dwa punkty mocowania do transportu należy rozumieć poprzez niewłaściwy dobór ilości punktów transportowych powodujących możliwość nieprzewidywalnego zachowania się dźwigara w trakcie transportu pionowego. Zaprojektowano dźwigary o wymiarach około 30 m, wysokości w środku rozpiętości około 1,5 m i wysokości w okolicach podpór 1 m i grubości średnika 0,20 m. Niewątpliwie tak wykształcone elementy wykazują pewne cechy zwichrzenia (falowania) w trakcie transportu przy użyciu podwiesi. Większa ilość punktów podparcia zmniejszałaby ryzyko niekontrolowanego zachowania się dźwigara w trakcie transportu pionowego. Bezpieczniejszym było przyjęcie już na etapie projektu pierwotnego czterech miejsc zawieszenia niż zastosowanie dwóch i balansowanie na progu skuteczności takiego rozwiązania.


Dwa pierwsze dźwigary wyprodukowane przez (...) Sp. z o.o., zgodnie z dokumentacją projektową miały pojedyncze zaczepy. W lutym 2008 r. przy produkcji drugiego z kolei dźwigara w zakładzie pozwanego Przedsiębiorstwa (...), w momencie wyjmowania elementu z formy, dźwigar przechylił się mocno na jedną stronę wzdłuż osi podłużnej i oparł się na bocznej burcie szalunku. Zdarzenie to nie pozostawiło żadnych widocznych śladów uszkodzenia dźwigara. Uszkodzeniu uległa jedynie forma. Po wysunięciu się z formy dźwigar został doprowadzony do pionu.


Po powyższym zdarzeniu, na skutek narad wewnętrznych między inżynierami i kierownikami produkcji w Przedsiębiorstwie (...), oraz po konsultacji z projektantem A. W., któremu przekazano informację o przechyleniu się dźwigara, na polecenie A. C. (1) – pracownika (...) Sp. z o.o. zajmującego się koordynacją czynności potrzebnych do wyprodukowania dźwigara, uznano, że potrzebne jest dokonanie zmian przy produkcji dźwigarów i wyposażenie ich w podwójne zaczepy.


(...) sp. z o.o. zwrócili się zatem do pozwanego A. W. o rozważenie konieczności zaprojektowania dodatkowych zaczepów. A. W. stwierdził, że pojedyncze zaczepy są wystarczające, jeżeli jednak zaistniała potrzeba wyposażenia dźwigarów w kolejne zawiesia, to można je wbudować w element. Zmiana polegająca na wmontowaniu zaczepu w element zbrojenia i zalaniu w procesie betonowania, została dokonana przez pracowników formy C. samodzielnie, w oparciu o posiadaną wiedzę i doświadczenie, bez wprowadzania poprawek w dokumentacji projektowej.


Powyższą zmianę uzasadniono potrzebami technologicznymi, związanymi z chęcią uniknięcia kłopotów przy załadunku i rozładunku dźwigara z wózka, podniesieniem go na samochód oraz dowiezieniem na plac budowy. Kolejne dźwigary były już produkowane z podwójnymi zaczepami. Zastosowane dodatkowe zawiesia przyniosły zamierzony rezultat i ułatwiły stabilizację dźwigarów przy rozformowywaniu.


Dźwigary wyprodukowane przez pozwane Przedsiębiorstwo (...) w marcu 2008 r. były przeznaczone na budowę (...) w N. po pierwszym maja 2008 r. Kierownictwo budowy pobierało dźwigary według kolejności ich montażu na budowie. O kolejności zawożenia dźwigarów na budowę z jedną parą zaczepów i z dwiema parami zaczepów zadecydowała możliwość dostępu do tych dźwigarów na placu składowania w zakładzie (...).


Pierwsze trzy dźwigary z osi 7, 8 i 9 były montowane przy pomocy czterech zaczepów kulowych, po dwa zaczepy z każdej strony. Natomiast w dniu 7 maja 2008 r. na budowę zostały przywiezione dwa dźwigary z pojedynczymi zaczepami. Z chwilą ich pojawienia się na budowie, operatorzy dźwigów należących do powodów: firmy (...), zwrócili uwagę pozwanemu K. E. (1) na ten fakt. Wówczas pozwany K. E. (1) telefonicznie skontaktował się z producentami z firmy (...) i uzyskał informację, że mimo stwierdzonych różnic w ilości haków montażowych można przystąpić do montażu dźwigara.


Około godziny 10.00 przystąpiono do montażu dźwigara, wykonanego zgodnie z dokumentacją jako (...) Podczas operacji obecny był pozwany K. E. (1), który nadzorował czynności. Pogoda była słoneczna i bezwietrzna.


Do podnoszenia wykorzystano dwa żurawie samojezdne (...) L. (należący do powoda (...) spółka z o.o. we W.) iF. (...)(należący do powoda przedsiębiorstwa (...) spółki z o.o. w N.).


Zawiesia obu żurawi mocowane były niezależnie, do haków i uchwytów montażowych dźwigara. Podnoszenie dźwigara odbywało się płynnie i powoli, bez zatrzymania. Po podniesieniu na wysokość około 12 m dźwigar zaczął się obracać względem osi poziomej łączącej punkty zaczepienia. Spowodowało to wygięcie w pionowej płaszczyźnie symetrii, przełamanie się w połowie długości, następnie wypięcie z uchwytu z zawiesia po stronie żurawia L..


Udźwig użytych przez pozwanego K. E. (1) dniu 7 maja 2008 r. żurawi na wysokości 16 m, przy maksymalnym podniesieniu wysięgnika jest równy:


- około 100 kN w przypadku B. (...)co stanowi około 36% całkowitego ciężaru dźwigara – 280 kN, - 270 kN w przypadku L. (...), co stanowi około 96% całkowitego ciężaru dźwigara.


W dźwigu L. należącym do powoda firmy (...) uszkodzenia polegały m.in. na wyłamaniu zębów osi obrotu dźwigu, uszkodzeniu rolek, lin i zawiesia.


Na skutek uszkodzenia dźwigów podczas zdarzenia z dnia 7.05.2008 r. powód (...) sp. z o.o. we W. poniósł szkodę w wysokości 140.701,18 zł. Na powyższą szkodę złożyły się: kwota 74.001,18 zł netto tytułem kosztów napraw dźwigu, kwota 64.800 zł tytułem utraconych korzyści w związku z przestojem dźwigu w okresie od 7.05.2008 r. do 30.07.2008 r. oraz kwota 1.900 zł tytułem kosztów dojazdu dźwigu na miejsce naprawy, G..


Na skutek wypięcia się dźwigara w dźwigu F. należącym do firmy (...) doszło m.in. do złamania wysięgnika, siłownika i uszkodzenia lin.


Na skutek uszkodzenia dźwigów podczas zdarzenia z dnia 7.05.2008 r. powodowe Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. w N. poniósł szkodę w wysokości 134.838 zł, na którą złożyły się kwota 89.880 zł tytułem kosztów naprawy, kwota 41.899,33 zł tytułem utraconych korzyści związanych z postojem dźwigu w czasie naprawy oraz kwota 3.059,02 zł tytułem kosztów sporządzonych w sprawie opinii i ekspertyz.


Po zdarzeniu z 7.05.2008 r. A. W. dokonał zmian w dokumentacji dźwigarów i wprowadził w projektach dodatkowe haki. Taką zmienioną dokumentację dostarczono na budowę.


W dniu 9 maja 2008 r. zamontowano drugi z dźwigarów wyprodukowanych z pojedynczymi zaczepami kulowymi. Do montażu zastosowano dodatkowe, pomocnicze zaczepy. Montaż w tym dniu przebiegł bez zakłóceń.


Dźwigary wyprodukowane przez (...) sp. z o.o. nie spełniały wymagań w zakresie tolerancji wymiarowych.


Elementy transportowe składające się z kotwy transportowej (...) i zaczepu kulowego spełniały wymagania w zakresie nośności obliczeniowej dla ładunku o ciężarze 280 kN.


Pierwotnym źródłem wystąpienia zdarzenia było dopuszczenie do montażu dźwigara niespełniającego wymagań normowych w zakresie dopuszczalnych odchyłek kształtu. Zastosowania standardowej procedury podnoszenia, bez zastosowania działań zabezpieczających dźwigar przed obrotem, dodatkowo użycie nieodpowiedniego sprzętu, doprowadziło bezpośrednio do złamania się dźwigara, wyrwania z uchwytu transportowego z kotwy, a w konsekwencji do uszkodzenia żurawi.


Na podstawie powyższego stanu faktycznego sprawy Sąd Okręgowy uznał, że powództwa zasługiwały na uwzględnienie.


Zdaniem Sądu Okręgowego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie daje podstawę do przyjęcia odpowiedzialności K. E. (1), Przedsiębiorstwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. i A. W. za poniesioną przez powodów Przedsiębiorstwo (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w N. oraz (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością we W. szkodę w związku z uszkodzeniem dźwigów w dniu 7 maja 2008 r. na budowie (...) w N.. Odpowiedzialność każdego z pozwanych opiera się na podstawie art. 415 k.c. z tym, że wyrządzenie szkody przez pozwanego K. E. (1) stanowiło jednocześnie nienależyte wykonanie przez niego zobowiązania wynikającego z zawartych z powodami umów wynajmu dźwigów. Powyższa okoliczność, zgodnie z art. 443 k.c. nie sprzeciwiała się przyjęciu odpowiedzialności pozwanego K. E. (1) na podstawie zasad odpowiedzialności deliktowej.


Sąd ten podkreślił, że do przypisania odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. konieczne jest wykazanie, że zachowanie sprawcy jest bezprawne, zawinione, wyrządziło szkodę, a ponadto że miedzy bezprawnym i zawinionym zachowaniem sprawcy szkody, a szkodą zachodzi adekwatny związek przyczynowy.


Dowody zgromadzone w sprawie daję podstawę do przyjęcia, że zachowanie każdego z pozwanych spełniło powyższe warunki stanowiące warunki konieczne dla przypisania im odpowiedzialności za powstałą po stronie powodów szkodę.


Okolicznością sporną była przed wszystkim kwestia przyczyn wypadku z dnia 7 maja 2008 r. Ustalenie tej okoliczności wymagało wiadomości specjalnych w związku z czym powyższego ustalenia Sąd dokonał w oparciu o wnioski opinii Instytut (...)Zakładu (...)w W.. Wnioski tej opinii Sąd uznał za jasne i logiczne. Opinia, uwzględniająca m.in. zgromadzoną w sprawie dokumentację projektową, opiera się na obiektywnych wskazaniach wiedzy fizycznej i mechanicznej, ponadto zawiera wnioski wynikające z doświadczenia zawodowego. Szczególnie istotną okolicznością w zakresie oceny mocy dowodowej powyższej opinii miało ponadto to, że jej wnioski znajdują potwierdzenie w treści zeznań świadków. Dodatkowo Sąd oparł się na opinii biegłego P. S. (1), który zaznaczył, że jego opinia sprowadza się do kilku hipotez, jednak zaprezentowane hipotezy zostały potwierdzone opinią Instytutu(...) Zakładu (...) w W..


Zadaniem Sądu całość zebranego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, że pierwotnym źródłem wystąpienie zdarzenia z dnia 7 maja 2008 r. było dopuszczenie do montażu dźwigara nie spełniającego wymagań normowych w zakresie dopuszczalnych odchyłek od kształtu. Bezpośrednio do złamania się dźwigara, wyrwania z uchwytu transportowego, a w konsekwencji do uszkodzenia żurawi doprowadziło natomiast zastosowanie standardowej procedury podnoszenia, bez zastosowania działań zabezpieczających dźwigar przed obrotem, dodatkowo z użyciem nieodpowiedniego sprzętu.


Sąd rozważając w pierwszej kolejności odpowiedzialność pozwanego A. W. uznał, że materiał dowodowy daje podstawy do przyjęcia, że zaprojektowany przez niego dźwigar nie spełniał wymogów normowych w zakresie kształtu, a zatem przyjęcia bezprawności jego zachowania. Z twierdzeń pozwanego wynika, że zaprojektował dźwigar o kształcie trapezowym, natomiast obciążenie krytyczne, przy którym może nastąpić zwichrzenie dźwigara podczas transportu obliczył według wzoru przyjmując dane jak dla dźwigara o kształcie prostokątnym.


Zgodnie z opinią biegłego P. S. wadę projektową powodującą niestabilność dźwigara, gdzie zabudowano wyłącznie dwa punkty mocowania do transportu należy rozumieć jako niewłaściwy dobór ilości punktów transportowych, powodujących możliwość nieprzewidywalnego zachowania się dźwigara w trakcie transportu pionowego. Jak wynika z opinii Instytutu zaprojektowany przez pozwanego A. W. dźwigar został sprzężony zestawem cięgien w dolnym pasie. Zastosowany przez pozwanego A. W. układ cięgien narzucał dodatkowe wymogi jakościowe. Różnica w wartościach sił napinających cięgna powoduje bowiem nierównomierne obciążenie struktury dźwigara, a tym samym może spowodować jego odkształcenie objawiające się m.in. zwichrowaniem. Skutkiem tego jest odsuniecie środka ciężkości dźwigara poza płaszczyznę pionową przechodzącą przez uchwyty transportowe. W efekcie podczas podnoszenia dźwigar wykazuje skłonność do obracania się względem osi przechodzącej przez punkty mocowania zawiesia.


Pomimo powyższych mechanizmów, które pozwany A. W. z racji wykonywanego zawodu winien znać, nie zastosował dodatkowych zabezpieczeń chroniących dźwigar przed zwichrowaniem w czasie transportu. Uznać należy, że powyższą konieczność powinien i mógł przewidzieć. W szczególności z uwagi na rozmiary oraz nowatorski charakter zaprojektowanego elementu budowlanego, pozwany A. W. powinien zachować należytą ostrożność i zapobiegliwość


w zakresie transportu dźwigara. W tym względzie pozwanemu A. W. został zgłoszony fakt oparcia się dźwigara o formę w trakcie jego rozszalowania w lutym 2008 r. Powyższe zdarzenie świadczyło o tym, że dźwigar nie zachowuje stabilności w trakcie transportu. Pracownicy firmy (...) zwrócili się wówczas do pozwanego A. W. z prośbą o rozważenie możliwości innego rozmieszczenia haków lub zamontowanie po dwa haki z każdej strony dźwigara. Pozwany nie zbadał jednak dostatecznie wnikliwie tej okoliczności, pozostawił decyzję odnoście zmiany sposobu montażu wyprodukowanego według jego projektu dźwigara podmiotom odpowiedzialnym za kolejne etapy technologiczne prowadzące do zamontowania dźwigara. Takie zachowanie w ocenie Sądu przemawia za tym, że pozwanemu A. W. można postawić zarzut niedochowania należytej staranności w wykonaniu czynności, którymi zajmuje się w sposób zawodowy. Pozwany A. W. miał bowiem wszelkie dane do tego, by przewidzieć, że dźwigar wymaga większego ustabilizowania w czasie transportu. Ponadto spoczywały na nim jako podmiocie zajmującemu się w sposób zawodowy projektowaniem elementów budowlanych, szczególne wymogi w zakresie zachowania należytej staranności w wykonywaniu czynności, których to wymogów, w ocenie Sądu pozwany A. W. nie spełnił. Sąd miał także na uwadze to, że dopiero po złamaniu się dźwigara w dniu 7 maja 2008 r. i uszkodzeniu dźwigów, pozwany A. W. zdecydował na zaprojektowania dodatkowych haków służących ustabilizowaniu dźwigara w czasie transportu. Okoliczności sprawy wskazują jednak, że wszelkie dane do zmiany projektu w zakresie większego zabezpieczenia transportu dźwigara pozwany A. W. miał już co najmniej od chwili zgłoszenia mu zdarzenia z dnia 29 lutego 2008 r. Z okoliczności sprawy wynika ponadto, że wprowadzenia dodatkowych punktów zawieszenia dla dźwigara z dwoma miejscami zawieszenia, spowodował większą jego stabilność podczas transportu. Bezspornie zatem należy wskazać, że zaprojektowanie przez A. W. jedynie dwóch punktów podparcia zwiększyło ryzyko niekontrolowanego zachowania się dźwigara w trakcie transportu pionowego.


Bezprawne oraz zawinione zachowanie w zakresie produkcji oraz montażu dźwigara zaprojektowanego przez A. W. należy zdaniem Sądu przypisać także pozwanemu Przedsiębiorstwu (...) sp. z o.o. w L.. Jak wynika z materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków, pracownicy pozwanego Przedsiębiorstwa (...) mieli wątpliwości odnośnie prawidłowości transportu dźwigara z użyciem jednej pary zaczepów. Dotychczas firma (...) produkowała dźwigary o podobnych parametrach z użyciem podwójnych zaczepów. Okoliczność ta była przedmiotem narad w firmie (...), pracownicy uznali, że nie zaprojektowaliby takiego dźwigara z pojedynczą parą haków. Po zdarzeniu związanym z oparciem się dźwigara o formę podjęto decyzję o zmianie produkcji i pomimo bierności ze strony projektanta, rozpoczęto produkcję dźwigarów wyposażonych w dodatkowy zaczep. Dźwigar wyprodukowany z pojedynczym zaczepem został jednakże dopuszczony do montażu, nadto bez żadnego dodatkowego zabezpieczenia. I ten właśnie dźwigar w trakcie montażu w dniu 7 maja 2008 r. utracił stabilność w trakcie transportu na słup hali w osi nr 10, złamał się i uszkodził dźwigi należące do powodów. Pozwana pomimo własnych wątpliwości oraz uwag pracowników obsługujących dźwigi przekazanych telefonicznie w dniu 7 maja 2008 r. przez pozwanego K. E. (1), nie podjęła żadnych czynności mających na celu zabezpieczenie transportu dźwigara przez nią wyprodukowanego.


Strona pozwana (...) Sp. z o.o. ponosi zatem odpowiedzialność za powyższe zdarzenie, ponieważ, mając uzasadnione wątpliwości, dopuściła do montażu dźwigar z pojedynczymi zaczepami. Nie zadbała także o żadne dodatkowe zabezpieczenie.


Przyjął też Sąd odpowiedzialność pozwanego K. E. (1) za zdarzenie z dnia 7 maja 2008 r. Pozwany K. E. (1) odpowiada za to, że nie dobrał właściwych dźwigów do wykonania czynności montażu dźwigara. Montaż dźwigarów przez pozwanego K. E. (1) odbywał się w oparciu o projekt organizacyjno – techniczny, który w zakresie doboru dźwigów montażowych, uwzględniając parametry montażowe elementów prefabrykowanych, przewidywał zastosowanie dźwigu L. (...) lub dźwigi o podobnych parametrach (k. 647-648). Przeprowadzone w sprawie dowody jednoznacznie wskazują, że projekt w tym zakresie był zbyt ogólny, nie zawierał ponadto szkiców ustawienia dźwigów oraz wykonania poszczególnych czynności montażowych. Wykonawca powyższego projektu W. S. (1) przyznał także, że w projekcie nie wskazano okręgu pracy dźwigów. Oprócz tego braku, w ocenie Sądu zbyt ogólnie wskazano również wymagania odnośnie dźwigów. Przy uwzględnieniu parametrów montowanych elementów wskazanie w projekcie, że prace mają wykonywać dźwigi o podobnych parametrach jawi się jako zbyt ogólne. Powyższe wskazanie doprowadziło do zastosowania dźwigów, z których jeden, mianowicie wynajęty od powoda (...) sp. z o.o. w N. dźwig B. (...), nie spełniał wymogów w zakresie udźwigu. W przypadku tego żurawia nie osiągnięto nawet połowy ciężaru dźwigara, co stanowiło istotne naruszenie zasad eksploatacji tego typu maszyn. Powyższe okoliczności świadczą o tym, że dźwigi nie zostały dobrane w sposób prawidłowy, co stanowiło jedną z bezpośrednich przyczyn uszkodzenia dźwigów należących do powodowych spółek.


Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że dowody zgromadzone w sprawie dają podstawę do przyjęcia, że pomiędzy zachowaniem każdego z pozwanych, a szkodą powodów zaistniał adekwatny związek przyczynowy. W niniejszej sprawie, w której wystąpiło kilka różnych zdarzeń nierównoczesnych, ocenie pod kątem normalności następstwa, podlega każde z ogniw łańcucha zdarzeń. Zachowanie każdego z pozwanych ocenione przez Sąd jako bezprawne oraz zawinione, przyczyniło się do wyrządzenia szkody powodom. Zwichrzenie dźwigara na wysokości 12 m, jego złamanie się i wypięcie z haków skutkujące uszkodzeniem dźwigów należących do powodów stanowiło bowiem w ocenie Sądu normalne następstwo zaprojektowania dźwigara bez uwzględnienia charakterystycznych właściwości jego kształtu i związanej z tym szczególnej podatności na obracanie się, ponadto braku dodatkowego zabezpieczenia w czasie transportu w postaci dodatkowych zaczepów oraz użycia do podnoszenia dźwigów, z których jeden nie osiągał nawet połowy ciężaru dźwigara. W ocenie Sądu zachowanie każdego z pozwanych stanowiło istotną przyczynę zdarzenia, na skutek którego uszkodzeniu uległy dźwigi powodów. Przyczyny te łącznie doprowadziły do wypadku i szkody powodów. Z tego powodu, odpowiedzialność pozwanych, na podstawie art. 441 § 1 k.c. jest solidarna.


Powód (...) Sp. z o.o. we W. wykazał także wysokość poniesionej szkody. Udowodniona za pomocą dołączonych dokumentów w postaci faktur VAT oraz zamówień i zeznania świadka W. S. została zarówno wysokość poniesionych strat w postaci konieczności poniesienia stosownych napraw oraz wysokość utraconych korzyści w postaci utraconego zysku z wynajmu sprzętu w czasie jego naprawy. Ponadto zasądzone odszkodowanie obejmowało także koszty dojazdu uszkodzonego dźwigu na miejsce naprawy w G..


Wykazana została wysokość szkody poniesionej przez powoda (...) sp. z o.o. w N.. Dokumenty przedłożone przez powódkę, w szczególności w postaci faktur VAT dokumentujących poniesione koszty napraw oraz faktury VAT dokumentujące wysokość uzyskanego zysku z tytułu wynajmu sprzętu w roku 2007 r. są wiarygodnym dowodem na okoliczność wysokości poniesionej przez powódkę szkody. Dodatkowo szkoda powyższa została ustalona na podstawie zeznań świadka W. P. i opinii biegłego J. K.. Biegły wysokość szkody poniesionej przez Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. w N. tytułem przestoju dźwigu F. (...)tonowego w okresie od 7 maja 2008 r. do 31 października 2008 r. ustalił na kwotę 41.899,33 zł.


Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 441 § 1 k.c. orzekł jak w sentencji wyroku, oddalając dalej idące powództwo powoda Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w N..


Sąd nie uwzględnił dalszych wniosków pozwanych i interwenientów ubocznych o dopuszczenie dowodów z opinii politechniki, uznając, że opinie P. S. (1) i Instytutu (...) w W. są pełne i wyczerpujące. Zaznaczył, że zwracał się do Politechniki (...) Wydział (...), Instytutu (...), Politechniki (...) Wydział (...), Politechniki (...), Politechniki (...) Wydział (...) i Politechniki (...) z zapytaniem, czy podejmą się sporządzenia opinii w niniejszej sprawie, które odmówiły. Sąd nie uwzględnił też wniosków pozwanych o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii J. K., gdyż opinia ta była wyczerpująca, a wnioski o jej uzupełnienie nie były merytorycznie uzasadnione.


O kosztach na rzecz Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w N. Sąd orzekł w oparciu o przedłożony spis kosztów na podstawie art. 100 k.p.c. i § 6 pkt 6 w zw. z § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, uznając, że uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania i zasądzając na rzecz pełnomocnika procesowego koszty w trzykrotnej wysokości z uwagi na bardzo duży nakład pracy.


O kosztach na rzecz (...) Spółka z o.o. we W. Sąd orzekł w oparciu o przedłożony spis kosztów na podstawie art. 98 k.p.c. i § 6 pkt 6 w zw. z § 2 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, uznając, że uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania i zasądzając na rzecz pełnomocnika procesowego koszty w trzykrotnej wysokości z uwagi na bardzo duży nakład pracy.


Od powyższego wyroku apelacje wnieśli wszyscy pozwani oraz interwenient uboczny występujący po stronie pozwanego A. W..


Pozwany A. W. zaskarżył wyrok w obu połączonych sprawach w pkt I, II, III, IV i V w ten sposób, że:


1) w pkt I, II, IV i V w części zasądzającej od pozwanego A. W. odpowiednio:


a) kwoty 134.838,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2009 r. do dnia zapłaty na rzecz powoda Przedsiębiorstwa (...) spółka z o.o. z siedzibą w N. - pkt I sentencji zaskarżonego wyroku,


b) kwoty 140.701,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2009 r. do dnia zapłaty na rzecz powoda (...) spółka z o.o. z siedzibą we W. - pkt II sentencji zaskarżonego wyroku,


c) kwoty 21.919,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz powoda Przedsiębiorstwa (...) spółka z o.o. − pkt IV sentencji zaskarżonego wyroku,


d) kwoty 21.835,00 tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz powoda (...) spółka z o.o. - pkt V sentencji zaskarżonego wyroku przyjmując solidarną odpowiedzialność skarżącego A. W. wraz z pozwanymi K. E. (1) i (...) S.A. za powstałą szkodę po stronie powodów,


2) w pkt III − w części oddalającej powództwo Przedsiębiorstwa (...) spółka z o.o. wobec pozwanego A. W. wyłącznie powyżej kwoty uwzględnionego żądania pozwu w wysokości jak w pkt I, zamiast oddalenia powództwa wobec skarżącego w całości.


Zaskarżonemu wyrokowi pozwany ad 3 zarzucił:


I. błędnie ustalenie stanu faktycznego sprawy poprzez:


1) pominięcie tak istotnych faktów, jak:


a) nie poinformowanie pozwanego K. E. (1) odpowiedzialnego za montaż zniszczonego dźwigara na budowie hali (...) w N. w dniu 7 maja 2008 r. przez Przedsiębiorstwo (...) spółka z o.o. (obecnie (...) S.A.) które zleciło pozwanemu ad 1 montaż dźwigarów, w tym m.in. dźwigara który uległ przewróceniu i uderzył w formę w zakładzie prefabrykacji pozwanego ad 2 w dniu 29.02.2008 r. o tym zdarzeniu − aż do czasu po zniszczeniu dźwigara,


b) braki projektu organizacyjno-technicznego sporządzonego przez pozwanego ad 1 i załączonego do pisma procesowego pozwanego ad 2 z dnia 16.06.2010 r. dotyczącego montażu elementów prefabrykowanych na obiekcie hali (...) w N. − takie jak: nie podpisanie projektu, brak opisu i wytycznych do przeprowadzenia montażu ciężkich dźwigarów strunobetonowych o rozpiętości 30,00 m i masie 28.000 kg przy użyciu dwóch żurawi; ponadto w projekcie przeprowadzona została analiza odnośnie potrzebnych parametrów do montażu elementów prefabrykowanych wyłącznie dla dźwigu L. (...) o max. udźwigu 40t a o dźwigu F. typ (...)o max. udźwigu 25t nie ma żadnej wzmianki,


c) brak wiedzy pozwanego ad 3 o tym, że montażem dźwigarów na budowie hali(...)w N. będzie zajmował się pozwany ad 1 (wiedzę taką posiadł skarżący dopiero w trakcie procesu) ,


d) operatorzy dźwigów (...) L. (należący do powoda (...) spółka z o.o.) iF. (...)(należący do Przedsiębiorstwa (...) spółka z o.o.) przystąpili w dniu 07.05.2008 r. do montażu dźwigara bez zapoznania się z projektem montażu, z którego wynika wprost, że dźwig F. (...)ze względu na dopuszczalny udźwig 25t w ogóle nie powinien przystępować do prac związanych z montażem dźwigarów dachowych (por. k. 10, 11 projektu organizacyjno-technicznego (...) z miesiąca marca 2008 r.; k. 2 pisma (opinii) biegłego dr M. C. (1) z Instytutu (...) w W. z dnia 31.05.2012 r.),


e) jednoznaczne wskazanie przez biegłego sądowego dr inż. M. C. (1) w opiniach wydanych przez Instytut (...) w W. z dnia 06.03.2012 r. i z dnia 31.05.2012 r. na błędy wykonawcze producenta dźwigara, który uległ zniszczeniu w dniu 07.05.2008 r. oraz błędy dotyczące jego montażu oraz brak jakichkolwiek zarzutów do projektanta dźwigara,


f) obieg dokumentacji technicznej pomiędzy generalnym wykonawcą inwestycji − robot budowlano-montażowych obejmujących Zakład (...) w N. wraz z obiektami towarzyszącymi, w tym m.in. halą produkcyjną − (...) Przedsiębiorstwem (...), spółka z o.o. a pozwanym ad 3 w oparciu o umowę nr (...) zawartą w dniu 07.01.2008 r. oraz pomiędzy (...) Przedsiębiorstwem (...)spółka z o.o. a Przedsiębiorstwem (...) spółka z o.o. z dnia 05.02.2008 r., z których ta pierwsza obligowała pozwanego ad 3 wyłącznie do wykonania dokumentacji technicznej wraz z dokumentacją warsztatową elementów konstrukcyjnych budynku w zakresie konstrukcji do przekazania tej dokumentacji za pokwitowaniem odbioru wyłącznie zamawiającemu.


Z kolei umowa łącząca (...) Przedsiębiorstwo (...) spółka z o.o. z Przedsiębiorstwem (...) spółka z o.o. obligowała zamawiającego do przekazywania dokumentacji warsztatowej (w tym rysunków dźwigarów dachowych) wyłącznie pozwanemu,


g) nie spełnienie przez wyrób − uszkodzony dźwigar wymagań normy PN-EN 13225:2006 w zakresie tolerancji wymiarowych (por. k. 4 opinii Instytutu (...) w W. z dnia 06.03.2012 r.) nie zlecenie przez pozwanego ad 2 wykonania szczegółowej ekspertyzy technicznej dźwigara, który uległ przewróceniu w zakładzie (...)spółka z o.o. w dniu 29.02.2008 r.


oraz


2. przyjęcie, ze projekt dźwigara wykonany przez skarżącego był konstrukcją „nowatorską” ze względu na dużą rozpiętość hali i niską wysokość dźwigara (za rzeczoznawcą dr inż. G. B. (1), por. k. 4 opinii technicznej dotyczącej określenia przyczyn złamania się dźwigara dachowego podczas montażu hali odlewni aluminiowej w N. z miesiąca marca 2009 r., podczas gdy projekt ten mógł być uznany za nowatorski na świecie w 1928 r. a w Polsce w 1950 r. albowiem od tego okresu powstają tego rodzaju konstrukcje a wysokość dźwigara była dokładnie taka jaka jest wymagana według wszystkich dostępnych podręczników dla tego rodzaju konstrukcji,


II. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treści, zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie przez Sąd I instancji, że:


1. „Po zdarzeniu z 07.05.2008 r. A. W. dokonał zmian w dokumentacji dźwigarów i wprowadził w projektach dodatkowe haki. Tak zmienioną dokumentację dostarczono na budowę”, co nie polega na prawdzie, albowiem skarżący na prośbę pozwanego ad 2 reprezentowanego rzez pracownika Przedsiębiorstwa (...) spółka z o.o. K. J. (1) już w dniu 29.02.2008 r., a zatem w dniu przewrócenia się dźwigara w zakładzie (...)spółka z o.o. wprowadził do projektu dodatkowe haki transportowe, co wynika z zeznań świadka M. J., złożonych przed Sądem Okręgowym w Ś. w dniu 03.11.2011 r. (k. 8 i 9 protokołu rozprawy) oraz z wpisu o treść: „Dodatkowe haki WK, korekta zbrojenia i szyn 29.02.08” w tabelce rysunku warsztatowego dźwigara (...), (...), (...), (...), który powód (...) spółka z o.o. załączył do pisma procesowego z dnia 21.05.2010 r.


Ponadto ustalenia Sądu, o których mowa wyżej, stoją w oczywistej sprzeczności z protokołem przekazania dokumentacji projektowej nr (...)przez pozwanego ad 3 kierownikowi budowy (której generalnym wykonawcą było (...) Przedsiębiorstwo (...)spółka z o.o.) R. O. z dnia 09.04.2008 r. (dowód nr 5, na który powołał się skarżący w pozwach obu połączonych spraw) oraz z treścią pisma (...) Przedsiębiorstwa (...)spółka z o.o. do Sądu Okręgowego w Ś. z dnia 14.06.2010 r., w którym generalny wykonawca potwierdził odebranie od pozwanego ad 3 projektu dźwigarów z czterema hakami w wersji papierowej w dniu 09.04.2008 r.,


2. „pozwany A. W. przyjął wzory zastępcze – stosowane przy dźwigarach prostokątnych, gdyż brak jest takich wzorów dla zaprojektowanych przez A. W. dźwigarów trapezowych”, podczas gdy skarżący do obliczeń tzw. obciążenia krytycznego wykorzystał dokładne (precyzyjne) wzory wynikające z teorii L., na co wskazał już w odpowiedzi na pozwy w obu połączonych sprawach.


Ponadto zastąpiono wyłącznie rzeczywisty dźwigar o kształcie trapezowym dźwigarem prostokątnym zastępczym o wysokości 140 cm, ale posiadającym podstawowe cechy fizyczne dokładnie takie same, jak dźwigar o kształcie trapezowym, albowiem w taki sposób rozwiązuje się tego rodzaju problemy, przed którym stanął skarżący wykonując projekt dźwigarów.


Powyższe wynika wprost z załączonego przez skarżącego do pozwów fragmentu książki „B. 2009, tom I", rozdział pt. (...)s. 266 („(...)" z tłumaczeniem na j. polski) stanowiącego dowód nr 2,


3) „większa ilość punktów podparcia (niż 2 - przyp. J.W.) zmniejszałaby ryzyko niekontrolowanego zachowania się dźwigara w trakcie transportu pionowego" i zapobiegłaby „balansowaniu dźwigara na progu skuteczności takiego rozwiązania" − co niewątpliwie stanowi jedną z daleko idących hipotez biegłego dr inż. P. S., co nie zostało potwierdzone jednakże żadną z dwóch opinii wydanych przez Instytut (...) w W.. Zastosowanie większej ilości punktów podparcia na podstawie obowiązujących instrukcji czy przepisów wymuszałoby zastosowanie trawersy, co wg opinii Instytutu (...) w W. „mogłoby być nieuzasadnione ekonomicznie i technicznie" (k. 3 opinii Instytutu z dnia 06.03.2012 r.),


III. naruszenie prawa materialnego:


1. art. 415 k.c. - poprzez całkowicie błędne (bezpodstawne) zastosowanie tego przepisu i przyjęcie, że m.in. z winy skarżącego doszło do powstania szkody po stronie powodów, albowiem wbrew stanowisku Sądu I instancji, pozwany ad 3 nie popełnił żadnych błędów projektowych, a zatem nie można było przyjąć, że „zachowanie sprawcy jest bezprawne i zawinione i wyrządziło szkodę (...)",


2. art. 441 § 1 k.c. − poprzez całkowicie błędne zastosowanie tego przepisu w stosunku do skarżącego, albowiem nie ponosi on odpowiedzialności za szkodę powstałą po stronie powodów wraz z pozwanymi ad 1 i ad 2, z uwagi na brak przyczynienia się skarżącego w jakikolwiek sposób do powstania szkody,


IV. naruszenie prawa procesowego:


- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, bezpodstawnie i błędnie przyjmując, iż:


1. zaprezentowane przez biegłego sądowego dr inż. P. S. (1) hipotezy przyczyn wyczepienia się dźwigara dachowego z zawiesia dźwigu L. podczas montażu w dniu 07.05.2008 r. na budowie hali (...) w N. w wydanej przez niego opinii „(...) zostały potwierdzone opinią Instytutu (...)Zakład (...) w W.", co jest oceną całkowicie nieuprawnioną, albowiem:


a) biegły P. S. w wydanej przez siebie opinii wskazał, że „wszelkie dywagacje jakie mogły być najbardziej prawdopodobną przyczyną (przyczynami) awarii pozostawałyby wyłącznie w sferze daleko idących hipotez nie znajdujących uzasadnienia wobec innych okoliczności, które mogły przyczynić się także do zdarzenia wypadkowego,


b) dr inż. M. C. (1) z Zakładu Instytutu (...) w W. w opinii z dnia 6.03.2012 r. oraz w piśmie (opinii uzupełniającej) z dnia 31.05.2012 r. wskazał w sposób ścisły a nie w formie „dywagacji” czy „daleko idących hipotez”, że przyczynami wyczepienia się dźwigara z zawiesia były:


1) błędy wykonawcze (które Sąd I instancji przyjął za błędy projektowe pozwanego ad 3, zamiast za błędy wykonawcze dźwigarów, tj. pozwanego ad 2, co miał na uwadze autor opinii (por. k. 4 i 5 opinii z dnia 6.03.2012 r.; k. 1 opinii z dnia 31.05.2012 r.),


2) nieprawidłowy dobór żurawi – niezgodny z projektem montażu (por. k. 5 opinii z dnia 6.03.2012 r., k. 2 opinii z dnia 31.05.2012 r.),


3) istotne naruszenie zasad eksploatacji żurawia F. (...)(por. k. 3 opinii z dnia 6.03.2012 r.),


4) wybór (dźwigar zniszczony na budowie hali (...) w N. w dniu 7.05.2008 r.) nie spełniał wymagań normy PN-EN 13225:2006 w zakresie tolerancji wymiarowych wobec braku „dokumentu potwierdzającego zastosowanie tolerancji rozszerzonej”, co ustalił biegły dr inż. M. C. (1) na podstawie dowodów przeprowadzenia badań odbiorczych dźwigara po zakończeniu procesu wytwarzania, a zatem dokumentów producenta dźwigarów – pozwanego ad 2, tj.:


- oświadczenia producenta o zgodności dźwigara z normami,


- karty technologicznej z dnia 25.02.2008 r.,


- dokumentów cechowania maszyny naciągowej (por. k. 4 opinii z dnia 6.03.2012 r.),


5) zastosowanie standardowej procedury podnoszenia, bez zastosowania działań zabezpieczających (por. k. 5 opinii z dnia 6.03.2012 r.).


Instytut (...) w W. w żadnej z wydanych przez siebie opinii nie wskazał na jakiekolwiek błędy projektowe skarżącego,


2.  uszkodzony dźwigar na budowie hali (...) „nie spełniał wymogów normowych w zakresie kształtu”, co w ocenie Sądu pierwszej instancji uznane zostało za „bezprawność jego (pozwanego ad 3) zachowania”, z czym nie można się zgodzić, albowiem nie ma żadnych wymogów normowych określających projektantowi jaki powinien być kształt dźwigarów dachowych. Należy podkreślić, że kształt zaprojektowanego dźwigara dachowego jest powszechnie stosowany w budownictwie. Wymogi normowe w zakresie dopuszczenia odchyłek kształtu zawarte są w normie PN- EN 132225 : kwiecień 2006 pn. „Prefabrykaty z betonu. Prętowe elementy konstrukcyjne” i obowiązują producenta prefabrykatów a nie projektanta,


3.  zaprojektowanie przez skarżącego w dźwigarze dwóch pojedynczych zaczepów przyczyniło się do uszkodzenia dźwigara, i opierając swoją ocenę na opinii biegłego sądowego P. S., który jak wskazałem wyżej nie wskazał na żadne konkretne przyczyny wczepienia się dźwigara z zawiesia oraz pomijając wnioski i ustalenia opinii instytutu(...) w W., w których nie sformułowano żadnego zarzutu w stosunku do projektanta,


4.  wadą projektu dźwigara było jego zaprojektowanie o kształcie trapezowym, natomiast obciążenie krytyczne, przy którym może nastąpić zwichrzenie dźwigara podczas transportu skarżący „obliczył według wzoru przyjmując dane jak dla dźwigara o kształcie prostokątnym”, co wynika z teorii L..


Wbrew ocenie Sądu, do obliczeń tzw. obciążenia krytycznego wykorzystano dokładne wzory wynikające z teorii L., na co skarżący wskazał już w odpowiedzi na oba pozwy. Zastąpiono tylko rzeczywisty dźwigar o kształcie trapezowym dźwigarem prostokątnym – zastępczym o wys. 140 cm, ale posiadającym podstawowe cechy fizyczne dokładnie takie same jak dźwigar o kształcie trapezowym.


Na ew. błąd skarżącego nie wskazał (...) w W. w wydanych przez siebie opiniach, co wyłącznie potwierdza błędną ocenę opinii Instytutu dokonaną przez Sąd pierwszej instancji,


5.  błędem projektowym skarżącego jest sprzężenie dźwigara „zestawem cięgien w dolnym pasie, tj. poniżej osi obojętnej, usytuowanymi poziomo. Zastosowany przez pozwanego A. W. układ cięgien narzucał dodatkowe wymogi jakościowe. Różnica w wartościach sil napinających cięgna powoduje bowiem nierównomierne obciążenie struktury dźwigara, a tym samym może spowodować jego odkształcenie objawiające się m.in. zwichrowaniem. Skutkiem tego jest odsuniecie środka ciężkości dźwigara przez płaszczyznę pionową przechodzącą przez uchwyty transportowe. W efekcie podczas podnoszenia dźwigar wykazuje skłonność do obracania się względem osi przechodzącej przez punkty mocowania zawiesia”.


Sąd powyższy zarzut wobec skarżącego wywiódł z opinii (...), błędnie ją interpretując – bo przyjmując, że dodatkowe wymogi jakościowe narzucone zostały skarżącemu, natomiast autor opinii dr inż. M. C. powyższy zarzut sformułował nie wobec projektanta lecz wobec wykonawcy,


6.  oparcie oceny w zakresie prawidłowości wykonania projektu dźwigara przez skarżącego na zeznaniach świadków – pracowników ad 2 K. J., A. C., A. C., G. K., M. Z., osób nie posiadających żadnych kwalifikacji do projektowania bez ograniczeń w specjalności konstrukcyjno-budowlanej, a w konsekwencji do sprawdzania projektów oraz rzeczoznawcy G. B., który wydał prywatną opinię na zlecenie ubezpieczyciela pozwanych ad 1, i ad 2, tj. (...) S.A. zamiast na opiniach wydanych przez (...) w W.:


- przez bezzasadne oddalenie wniosku skarżącego o wydanie opinii uzupełniającej przez (...) w W., złożonego w piśmie procesowym z dnia 8.05.2012 r. gdyby przyjąć, że były wątpliwości co do wniosków biegłego co do przyczyn uszkodzenia dźwigara), pomimo iż Instytut w swojej opinii z dnia 31.05.2012 r. jednoznacznie stwierdził, że „gdyby zaistniała taka konieczność Instytut przeprowadzi dodatkowe obliczenia i analizy w zakresie szczegółowo zadanych pytań w ramach swoich kompetencji, zgodnie ze wskazaniem Sądu”.


Mając na uwadze powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu:


1. w pkt I przez oddalenie w całości powództwa Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. wobec pozwanego A. W.,


2. w pkt II przez oddalenie w całości powództwa (...) sp. z o.o. wobec pozwanego A. W.,


3. w pkt IV przez zasądzenie od powoda Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. na rzecz pozwanego A. W. kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w wysokości 14.417 zł za postępowanie przed Sądem I instancji oraz w wysokości 10.800 zł za postępowanie apelacyjne,


4. w pkt V przez zasądzenie od powoda (...) sp. z o.o. na rzecz pozwanego A. W. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w wysokości 14.417 zł za postępowanie przed Sądem I instancji oraz w wysokości 10.800 zł za postępowanie apelacyjne,


ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej powództwo w stosunku do skarżącego do ponownego rozpoznania.


Pozwana (...) S.A. z siedzibą w R. wyrok zaskarżyła w części zasądzającej od (...) S.A. na rzecz powodów kwoty należności głównych oraz kwoty kosztów procesu (tj. w pkt I, II, IV i V sentencji) zarzucając mu:


1. niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. naruszenie art. 217 § 3 k.p.c., art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z uprawnieniami projektowymi w specjalności konstrukcyjno-budowlanej i doświadczeniem w zakresie projektowania betonowych konstrukcji sprężonych i dźwigarów strunobetonowych, w celu sprawdzenia projektu dźwigara z jednym uchwytem pod kątem jego wytrzymałości na zwichrzenie, zaś okoliczności te nie mogły i nie zostały wyjaśnione przez biegłych, sporządzających opinie w niniejszej sprawie, gdyż biegli ci nie posiadali wiadomości specjalnych w tym zakresie, a tym samym pozbawienie skarżącego możliwości obrony swoich praw i wynikającą z tego faktu nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.),


2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów:


a) w sposób niewszechstronny, bowiem z pominięciem dowodu z dokumentów powykonawczych dźwigarów sprężonych z pojedynczym uchwytem, z których jeden uległ awarii oraz zeznań złożonych przez kierownika kontroli jakości produkcji w zakładzie skarżącego − M. Z. (2) w zakresie reżimów i zasad kontroli jakości obowiązujących u skarżącego; z zeznań świadków: − operatorów dźwigów: R. J., Z. B., kierownika budowy: R. O., kierowców: R. S. i R. D. w części, w jakiej opisywali oni wygląd dźwigara, który uległ zniszczeniu, jak również z zeznań operatorów w części dotyczącej relacji z montażu dźwigarów z czterema uchwytami,


b) w sposób dowolny i zarazem sprzeczny z zasadami logiki oraz doświadczeniem życiowym, poprzez uznanie, że dźwigar z pojedynczymi uchwytami, który uległ zniszczeniu posiadał ponadnormatywne wady w zakresie kształtu, w sytuacji, gdy ani żaden ze świadków, którzy widzieli dźwigar w dniu zdarzenia nie zauważył takiej wady, ani taka wada nie wynikała z żadnego z dokumentów (w szczególności dokumentacji powykonawczej i notatek powypadkowych) zgromadzonych w sprawie,


3. naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 415 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c., niezastosowanie art. 20 ust. 1 pkt 1; pkt 3 i pkt 3a Ustawy z dnia 4.07.1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 ze zm. − w brzmieniu obowiązującym w dniu 7.05.2008 r.) skutkującą przyjęciem, że również skarżący ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną powodom,


4. naruszenie prawa materialnego poprzez nie zastosowanie art. 362 k.c. w zw. § 5 pkt 2 Załącznika nr 2 Rozporządzenia Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia z dnia 20 marca 1954 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze Żurawi (Dz. U. z 1954 r. Nr 15, poz. 58) w sytuacji, gdy zebrany w sprawie materiał dawał podstawy do przyjęcia, że powodowie przyczynili się do powstania szkody.


Wskazując na te zarzuty pozwana wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego − w związku z zarzutami procesowymi, a zwłaszcza zarzutem nieważności postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.), a na wypadek niepodzielenia tych zarzutów o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje − w związku z zasadnością pozostałych zarzutów apelacyjnych.


Pozwany K. E. (1) zaskarżył w całości wyrok Sądu Okręgowego, zarzucając mu:


1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 415 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c., niezastosowanie art. 20 ust. 1 pkt 1; pkt 3 ustawy z dnia 4.07.1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623 ze zm. − w brzmieniu obowiązującym w dniu zdarzenia to jest 07.05.2008 r.) skutkującą przyjęciem, że również pozwanego ad 1 skarżący ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną powodom,


2. naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez nie zastosowanie art. 362 k.c. w związku z treścią § 5 pkt 2 Załącznika nr 2 Rozporządzenia Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia z dnia 20 marca 1954 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze żurawi (Dz. U. z 1954 r. Nr 15 poz. 58) w brzmieniu:


„Dźwigowy przy dokonywaniu przeładunku powinien: przestrzegać, aby nie podnosić ciężarów przekraczających dopuszczalny udźwig żurawia; w przypadku otrzymania polecenia podniesienia ciężaru przekraczającego dopuszczalny udźwig, dźwigowy powinien odmówić wykonania polecenia; dźwigowy jest obowiązany powiadomić o tym kierownictwo zakładu";


podczas gdy zebrany w sprawie materiał, sposób nie budzący wątpliwości, dawał podstawy do przyjęcia, że powodowie w poważnym stopniu, przyczynili się do powstania szkody,


3. naruszenie przepisów postępowania; sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik spraw), a mianowicie naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów noszącej cechy oceny powierzchownej,


4. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 217 § 3 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. przez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, przez bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z uprawnieniami projektowymi w specjalności konstrukcyjno-budowlanej i doświadczeniem w zakresie projektowania betonowych konstrukcji sprężonych i dźwigarów strunobetonowych, w celu sprawdzenia projektu dźwigara z jednym uchwytem pod kątem jego wytrzymałości na zwichrzenie, zaś okoliczności te nie mogły zostać wyjaśnione i nie zostały wyjaśnione przez biegłych, sporządzających opinie w niniejszej sprawie, gdyż biegli ci nie posiadali wiadomości specjalnych w tym zakresie, a tym samym pozbawienie pozwanego ad 1 możliwości obrony swoich praw.


Podnosząc te zarzuty pozwany wniósł o:


1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie obu powództw w stosunku do pozwanego ad 1 ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia z uwzględnieniem kosztów postępowania apelacyjnego, a nadto zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego ad 1 kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, wg norm przepisanych.


Interwenient uboczny po stronie pozwanego ad 3 Towarzystwa (...) S.A. zaskarżył wyrok w części zasądzającej od pozwanego ad 3 kwotę 134.838 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2009 r. do dnia zapłaty na rzecz Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. (tj. pkt I wyroku), w części zasądzającej od pozwanego ad 3 kwotę 140.701,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2009 r. do dnia zapłaty na rzecz (...) sp. z o.o. (tj. pkt II wyroku), w części zasądzającej na rzecz Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. od pozwanego ad 3 kwotę 21.919 zł tytułem kosztów procesu (pkt IV wyroku) oraz w części zasądzającej na rzecz (...) sp. z o.o. od pozwanego ad 3 kwotę 21.835 zł tytułem kosztów procesu (pkt V wyroku).


Wyrokowi temu interwenient uboczny zarzucił:


1. Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w sposób mający istotny wpływ na wynik sprawy poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a mianowicie:


ustalenie, że przyczyną powstania szkody było zaprojektowanie przez pozwanego ad 3 dźwigara nie spełniającego wymagań normowych, podczas gdy ze sporządzonej opinii Instytutu (...)Zakład (...)w W. wynika, iż przyczyną szkody było dopuszczenie do montażu dźwigara nie spełniającego wymagań normowych, tj. wyprodukowanie dźwigara nie spełniającego normy PN-EN 13225:2006 w zakresie dopuszczalnych odchyłek od kształtu i wymiaru dźwigara, w związku z czym wada powstała na etapie wykonania dźwigara a nie jego projektowania;


przyjęcie, że to projektant (pozwany ad 3) obowiązany był uwzględnić przy projektowaniu normę PN-EN 13225:2006, podczas gdy norma ta ma zastosowanie do etapu produkcji elementów prefabrykowanych − określa dopuszczalne w procesie produkcji odchyły w zakresie kształtu i wymiaru elementu prefabrykowanego i nie ma zastosowania do etapu projektowania ww. elementów;


ustalenie, iż pozwany ad 3 zaprojektował dźwigar o kształcie trapezowym podczas gdy kształt dźwigara został określony przez architekta, a pozwany ad 3 zaprojektował konstrukcję dla dźwigaru o takim kształcie;


przyjęcie hipotezy z opinii biegłego sądowego P. S. (1) i potraktowanie jej jako kategorycznej, mimo, że była ona analizowanej przez biegłego jako jedna z możliwych przyczyn zdarzenia z dnia 7 maja 2008 r., polegającej na tym, że dokumentacja sporządzona przez pozwanego ad 3 była wadliwa w zakresie niewłaściwego doboru przez pozwanego ad 3 ilości punktów transportowych i ustalenie, że pozwany ad 3 popełnił błąd projektowy, wbrew wnioskom końcowym tej opinii, że „wszelkie dywagacje, jaka mogła być najbardziej prawdopodobna przyczyna (przyczyny) awarii pozostawały by wyłączenie w sferze daleko idących hipotez, nie znajdujących uzasadnienia wobec innych okoliczności, które mogły przyczynić się także do zdarzania wypadkowego";


przyjęcie hipotezy z opinii biegłego sądowego P. S. (1) i potraktowanie jej jako kategorycznej, mimo, że była ona analizowanej przez biegłego jako jedna z możliwych przyczyn zdarzenia z dnia 7 maja 2008 r., polegającej na tym, że dokumentacja sporządzona przez pozwanego ad 3 była wadliwa w zakresie niewłaściwego doboru przez pozwanego ad 3 ilości punktów transportowych i ustalenie, że pozwany ad 3 popełnił w tym zakresie błąd projektowy pomimo, że hipoteza ta nie tylko nie została potwierdzona opinią Instytutu(...)Zakład (...)w W., lecz jest z nią sprzeczna, gdyż w swojej opinii ww. Instytut wskazał, iż „liczba zawiesi transportowych przewidziana w projekcie spełnia warunki wytrzymałościowe. Tak więc, z tego punktu widzenia projekt jest prawidłowy" oraz, że „w przypadku braku wyboczenia oraz niewystąpienia odchyłek od kształtu, dźwigar zachowywałby się stabilnie;


pominięcie wykazanej w toku procesu okoliczności faktycznej, że pozwany ad 3 w odpowiedzi na zgłoszenie pracownika pozwanego ad 2 o przechyleniu dźwigara z formy podczas rozszalowania w dniu 29 lutego 2008 r. w zakładzie produkcyjnym pozwanego ad 2 wprowadził zmiany w dokumentacji w postaci dołożenia dodatkowych haków w dniu 29 lutego 2008 r., która została przekazana kierownikowi budowy R. O. (przedstawiciel (...)) zleceniodawcy pozwanego ad 3 protokołem z dnia 9 kwietnia 2008 r.


Powyższe sprzeczne ustalenia z treścią zebranego w sprawie materiału doprowadziły do nieuzasadnionego przyjęcia przez Sąd, że zachowanie pozwanego ad 3 było bezprawne i zawinione przez co wypełniło normę art. 415 k.c.


Naruszenie art. 355 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany ad 3 z racji zawodowego charakteru wykonywanej działalności (projektowania w zakresie konstrukcji) powinien był przewidzieć, że dźwigar wymaga większego ustabilizowania w czasie transportu, co jest sprzeczne z opinią Instytutu (...)Zakład (...)w W., gdzie wskazano wprost, że liczba zawiesi transportowych przewidziana w projekcie spełnia warunki wytrzymałościowe i z tego punktu widzenia projekt jest prawidłowy oraz, że w przypadku braku wyboczenia oraz niewystąpienia odchyłek od kształtu, dźwigar zachowywałby się stabilnie, a w konsekwencji prowadzi do nieuzasadnionego rozciągnięcia odpowiedzialności pozwanego ad 3 również za produkcję, transport oraz montaż zaprojektowanych przez niego dźwigarów;


Naruszenie art. 415 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany ad 3 zaprojektował dźwigar nie spełniający wymagań normowych w zakresie dopuszczalnych odchyłek od kształtu, przez co jego zachowanie należy uznać za bezprawne oraz, że z uwagi na wadę projektową powodującą niestabilność dźwigara powinien był z racji wykonywanego zawodu dokonać zmian w zakresie ilości punktów transportowych przez co nie dochował należytej staranności, pomimo, iż ze zgromadzonego w sprawie materiału wynika, że przyczyną zdarzenia z dnia 7 maja 2008 r. było dopuszczenie do montażu dźwigara nie spełniającego wymagań normowych w zakresie dopuszczalnych odchyłek od kształtu, liczba zawiesi transportowych przewidziana w projekcie spełniała warunki wytrzymałościowe i zapewniała stabilność dźwigara w sytuacji jego wykonania zgodnie z dokumentacją co oznacza, że powodowie nie wykazali aby sporządzona przez pozwanego ad 3 dokumentacja projektowa zawierała błędy uzasadniające jego odpowiedzialność za zdarzenie z 7 maja 2008 r.


Wskazując na te zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w stosunku do pozwanego ad 3 w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz interwenienta ubocznego po stronie pozwanego ad 3 kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za l i II instancję w wysokości odpowiadającej sześciokrotności stawki minimalnej, ewentualnie o: uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.


Nadto na podstawie art. 381 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. interwenient wniósł o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej ustnej opinii Instytutu (...)Zakład (...) w W. na okoliczność:


Czy ustalenie, że wyrób nie spełnia wymagań normy PN-EN 13225:2006 oznacza, że w procesie produkcji dźwigara nie zachowano dopuszczalnych odchyłek od kształtu, przez co został on wyprodukowany niezgodnie z dokumentacją projektową sporządzoną przez pozwanego ad 3? (do kogo odnosi się norma PN-EN 13225:2006, kto powinien ją uwzględnić)


Czy wykonanie (wyprodukowanie) dźwigara przez pozwanego ad 2 bez wyboczenia, odchyłek od kształtu, tj. zgodnie z normą PN-EN 13225:2006 zapewniało jego stabilność w trakcie transportu?


Czy przewidziana w dokumentacji projektowej sporządzonej przez pozwanego ad 3 ilość punktów transportowych była prawidłowa.


Sąd Apelacyjny ustalił:


Sąd Apelacyjny dodatkowo w postępowaniu odwoławczym dopuścił dowód z opinii uzupełniającej biegłego sądowego dr inż. P. S. (1). Biegły ten na rozprawie w dniu 6 marca 2013 r. stwierdził, że wada projektowa nie jest wyłączną przyczyną zdarzenia z 7.05.2009 r. Wadę projektową biegły ten upatrywał w zbyt małej ilości punktów zaczepienia (zawiesi). Biegły również stwierdził, że metoda obliczeniowa przyjęta przez projektanta z uwagi na trapezowy kształt dźwigara była nieprawidłowa i dlatego też należało przewidzieć dodatkowe zabezpieczenia.


( dowód: zeznania biegłego e- protokół k. 2083 004.28)


Postępowanie dowodowe zostało też uzupełnione o dodatkowe stanowisko Instytutu zawarte w piśmie z dnia 7.02.2013 r. Instytutu (...), który udzielił w postępowaniu odwoławczym odpowiedzi na pytania zawarte w apelacji interwenienta ubocznego. Instytut potwierdził, że zwiększenie liczby zawiesi wpływa na zwiększenie stateczności dźwigara podczas podnoszenia. Wyjaśnił też, że bardzo małe jest prawdopodobieństwo wykonania dźwigara bez wyboczeń i odchyłek od kształtu, dlatego też wprowadza się tolerancje wykonania. Natomiast każdy wyrób wykonany w zakresie tolerancji powinien posiadać cechy oczekiwane przez projektanta, producenta lub użytkownika. W przypadku dźwigara zalicza się do nich również wytrzymałość i zachowanie się podczas podnoszenia. Co oznacza, że każdy dźwigar wykonany zgodnie z dokumentacją powinien być stabilny podczas transportu.


( dowód: pismo Instytutu z dnia 7.02.2013 r. k. 2064)


Mając na uwadze cały zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Apelacyjny zważył:


Apelacje wszystkich pozwanych oraz interwenienta ubocznego po stronie pozwanego ad 3 podlegają oddaleniu jako nieuzasadnione (art. 385 k.p.c.).


Sąd Apelacyjny na wstępie rozważań podkreśla, że Sąd Okręgowy dokonał w sprawie niezbędnych dla jej rozstrzygnięcia ustaleń, które to ustalenia Sąd Apelacyjny uznaje za prawidłowe i przyjmuje za własne. Ustalenia te w postępowaniu odwoławczym zostały uzupełnione poprzez opinię uzupełniającą biegłego sądowego dr inż. P. S. (1) oraz wyjaśnienia Instytutu złożone w piśmie z dnia 7.02.2013 r., o czym była mowa wyżej.


Sąd Apelacyjny aprobuje też stanowisko prawne Sądu I instancji, który uznał, że pomiędzy zachowaniem każdego z pozwanych a szkodą powodów zaistniał adekwatny związek przyczynowy. Sąd meriti w sposób szczegółowy wskazał na czym polega zawinione działanie każdego z pozwanych i w jaki sposób przyczyniło się ono do wyrządzenia szkody powodom.


Zatem Sąd Apelacyjny staje na stanowisku, że zebrany w sprawie materiał dowodowy zezwalał Sądowi I instancji na uznanie, że zwichrzenie dźwigara, jego złamanie i wypięcie się z haków, skutkujące uszkodzeniem dźwigów należących do powodów, stanowiło normalne następstwo zaprojektowania dźwigara bez uwzględnienia charakterystycznych właściwości jego kształtu i związanej z tym szczególnej podatności na obracanie się, ponadto braku dodatkowego zabezpieczenia w czasie transportu w postaci dodatkowych zaczepów oraz użycia do podnoszenia dźwigara nieodpowiedniego sprzętu i zastosowania standardowej procedury bez działań zabezpieczających.


Zasadnie też Sąd I instancji przyjął, że pozwana Spółka z o.o. (...) pomimo własnych doświadczeń odnośnie trudności z transportem dźwigara z jedną parą zawiesi i uwag operatorów dźwigu oraz po wcześniejszym przechyleniu się dźwigara podczas jego rozszalunku, dopuściła do montażu tego dźwigara, bez dodatkowych zabezpieczeń. Tego rodzaju zachowanie pozwanej ad 2 właściwie zostało ocenione przez Sąd Okręgowy jako zawiniona przez pozwaną, jedna z przyczyn zdarzenia z 7.05.2008 r.


W tym miejscu podkreślić należy, że wysokość szkody obu powodów nie była w sprawie kwestionowana.


Sąd Apelacyjny podziela też stanowisko Sądu Okręgowego, który podstaw odpowiedzialności pozwanych za szkodę powodów upatrywał w przepisie art. 415 k.c. w związku art. 441 k.c.


Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że każdemu z pozwanych można postawić zarzut możliwości i powinności przewidzenia szkody oraz możliwości przeciwdziałania jej wystąpieniu. W okolicznościach tej sprawy każdy z pozwanych nie dołożył też należytej staranności przy wykonywaniu swych obowiązków. W świetle art. 415 k.c. każdy nawet najmniejszy stopień winy sprawcy szkody obciąża go odpowiedzialnością. Dodać należy, że w prawie cywilnym za bezprawne może być uznane działanie, które wprawdzie nie narusza norm wynikających z przepisów prawa ale narusza ogólny normatywny zakaz niewyrządzania sobie wzajemnie szkody. W przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z tak rozumianą winą pozwanych i bezprawnością ich zachowań. Przy czy zachowanie każdego z pozwanych łącznie (aczkolwiek nie jednocześnie) doprowadziło do wypadku i stanowiło istotną przyczynę zdarzenia wyrządzającego szkodę powodom.


Sąd Apelacyjny podkreśla, że w praktyce mogą wystąpić wypadki, w których odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego ponosi wobec poszkodowanego kilku uczestników. Wielość podmiotów może łączyć się też wieloma przyczynami powstania szkody. Zatem wiele podmiotów może być odpowiedzialnych za jedną szkodę, co wynika z wielości przyczyn, które doprowadziły do jej powstania. Wystąpienie u podstaw tej samej szkody wielu realnie działających przyczyn może przybierać różne formy (współprzyczynowość, przyczynowość alternatywna, kumulatywna i inne). We wszystkich tych wypadkach będzie miał zastosowanie art. 441 k.c.


Zatem w sprawie z tego rodzaju odpowiedzialnością mieliśmy do czynienia bowiem trzeba było współdziałania kilku przyczyn (czynników szkodzących) aby skutek w postaci szkody wystąpił.


Przedstawione powyżej rozważania co do podstawy prawnej zaskarżonego orzeczenia odnoszą się w sposób ogólny od wszystkich złożonych w sprawie apelacji, natomiast poniżej Sąd Apelacyjny odniesie się szczegółowo do zarzutów podniesionych w poszczególnych apelacjach.


Co do apelacji pozwanego ad 3 A. W. to po pierwsze należy stwierdzić, że powołane w niej zarzuty co do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy poprzez pominięcie faktów wymienionych i szczegółowo opisanych w punkcie (1) apelacji są nie uzasadnione a w szczególności nie miały wpływu na rozstrzygnięcie co do odpowiedzialności pozwanego ad 3 za zaistniałe zdarzenie. Zarówno nie poinformowanie pozwanego ad 1 K. E. (1) o przewróceniu się dźwigara w dniu 29.02.2008 r., braki projektu organizacyjno-technicznego sporządzonego przez tego pozwanego, jak też brak wiedzy pozwanego ad 3 o tym, że pozwany ad 1 będzie wykonywać montaż dźwigarów na budowie pozostaje bez znaczenia w tym procesie dla odpowiedzialności pozwanego jako projektanta. Pozostałe fakty o których mowa w pkt I (1) od d do h nie został przez Sąd Okręgowy pominięte w ustaleniach lecz zostały powołane przy ustalaniu odpowiedzialności pozostałych pozwanych. Również obieg dokumentów opisany w pkt f nie zwalnia pozwanego od odpowiedzialności. Nie negując obowiązku pozwanego projektanta co do przekazania dokumentacji projektowej swojemu zleceniodawcy ( (...)) należy stwierdzić, że prawidłowe są ustalenia Sądu I instancji, iż zaprojektowane zmiany nie zostały przekazane pozwanemu ad 2 (producentowi) przed zdarzeniem z 7.05.2008 r. Powyższe i tak pozostaje bez znaczenia bowiem wypięciu i zniszczeniu uległ dźwigar wyprodukowany w lutym 2008 r. dokładnie według projektu pozwanego ad 3 i odszkodowanie którego domagają się powodowie dotyczy tylko tego dźwigara. Zatem kwestie związane z przekazaniem poprawionej dokumentacji na które wskazuje pozwany w apelacji pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.


Wbrew zarzutom pozwanego ad 3 również uznanie przez Sąd, że projekt dźwigara był nowatorski znajduje nie tylko potwierdzenie w zeznaniach i opinii rzeczoznawcy dr inż. G. B. (1) (k. 1086) ale też potwierdził to biegły sądowy P. S. (1) (e- protokół k. 2083).


Nie są też uzasadnione zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. W sprawie Sąd dokonał prawidłowych ustaleń co do terminu przekazania projektu dźwigara z czterema hakami producentowi. Fakt przekazania papierowej dokumentacji generalnemu wykonawcy w dniu 9.04.2008 r. pozostaje co już wyżej zaznaczono, bez znaczenia dla odpowiedzialności pozwanego ad 3 w tej sprawie.


Co do kwestionowanych w pkt 2 apelacji ustaleń, to również przyjęcie za apelującym, że do obliczeń przyjął on wzory wynikające z teorii L. nie skutkuje uznaniem że projekt został sporządzony prawidłowo. W opinii uzupełniającej biegły sądowy P. S. wyraźnie stwierdził, że metoda przyjęta przez projektanta do obliczeń przy tym kształcie i typie dźwigara była nieprawidłowa i należało przewidzieć dodatkowe zabezpieczenia. Przy dwóch zawiesiach i kształcie trapezowym istniało w/g biegłego wysokie ryzyko, że dojdzie do obrotu dźwigara, co projektant winien przewidzieć. Prawidłowo też Sąd I instancji wskazał, że dźwigar został sprzężony zestawem cięgien w dolnym pasie, tj. poniżej osi obojętnej zaś różnica w wartościach napinających cięgna powoduje nierównomierne obciążenie struktury dźwigara i może spowodować jego odkształcenie, które objawia się zwichrowaniem, co mogło doprowadzić do obrócenia dźwigara w czasie podnoszenia względem osi przechodzącej przez punkt mocowania zawiesi.


Co do zarzutów z pkt II (3) to biegły P. S. w opinii uzupełniającej potwierdził − i nie jest to już jego hipoteza − że wadą projektu była zbyt mała liczba punktów zaczepienia (zawiesi) z tym że biegły ten zaznaczył, że nie była to wyłączna przyczyna zdarzenia z 7.05.2008 r.


Zatem ustalenia Sądu I instancji, że większa ilość punktów podparcia zmniejszała by ryzyko niekontrolowanego zachowania się dźwigara w trakcie transportu pionowego były prawidłowe.


Brak jest także podstaw do uznania, że Sąd naruszył przepis art. 233 § 1 k.p.c. (pkt IV) apelacji. Wyjaśnienia biegłego złożone w opinii uzupełniającej potwierdziły przyjętą przez niego hipotezę, co do przyczyn wyczepienia się dźwigara, o czym była mowa wyżej. Wbrew stanowisku apelującego również opinia Instytutu (dr inż. M. C.) wskazywała, że zwiększenie liczby zawiesi wpływa na zwiększenie stateczności dźwigara podczas podnoszenia (k. 2065). Także z opinii tej wynika, że położenie środka ciężkości względem osi obrotu dźwigara jest głównym czynnikiem wpływającym na jego zachowanie podczas podnoszenia (k. 1636). Podobnie w tej kwestii wypowiedział się na rozprawie biegły sądowy P. S. (1). Trzeba też w tym miejscu dodać, że Instytut opracowując opinie zaznaczył, że nie odnosi się do samej dokumentacji projektowej dźwigara z uwagi na zakres swoich kompetencji. Zatem opinia Instytutu nie odnosiła się wprost do projektu a jedynie można z niej wyczytać, że pod względem wytrzymałości dźwigara, zaprojektowane dwa zawiesia były wystarczające. Natomiast prawidłowy transport wymagał zaprojektowania ich w większej ilości.


Reasumując w kwestii ilości zawiesi obie opinie są zgodne i potwierdzają wadliwość projektu.


W tym stanie rzeczy należy stwierdzić, że zarzuty naruszenia prawa procesowego przywołane w apelacji pozwanego ad 3 nie potwierdziły się.


Również nie jest uzasadniony zarzut naruszenia prawa materialnego a to art. 415 k.c. Na nieprawidłowość projektu wskazują obie opinie, o czym była mowa wyżej. Zatem wina pozwanego projektanta została wykazana. Należy też podzielić stanowisko Sądu I instancji, że konieczność zaprojektowania dźwigara z większą ilością zawiesi pozwany ad 3 powinien i mógł przewidzieć, a zatem przy wykonywaniu swych czynności nie dochował on należytej staranności.


Zdaniem Sądu Apelacyjnego także apelacja producenta a to pozwanego ad 2 nie zasługuje na uwzględnienie.


Zarzut naruszenia prawa procesowego a to art. 217 k.p.c. i art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z uprawnieniami projektowymi w specjalności konstrukcyjno-budowlanej i doświadczeniem w zakresie projektowania jest o tyle nieuzasadniony, że obie dopuszczone w sprawie opinie w tym w szczególności opinia biegłego P. S. odnosiły się również do wad projektowych, w sposób wyżej opisany. Nadto biegły ten jest specjalistą z zakresu budownictwa i materiałów budowlanych a więc posiadał wiedzę i kompetencje zawodowe do oceny czy dźwigar został prawidłowo zaprojektowany i wykonany. W żadnym razie nie można zgodzić się z apelującym, że oddalenie tego wniosku pozbawiło go ochrony swych praw.


Sąd Okręgowy zaznaczył też, że kilka Instytutów odmówiło sporządzenia opinii w sprawie (uzasadnienie k. 1875). Należy dodać, że pozwany ad 2 po wydaniu postanowienia o oddaleniu powyższego wniosku dowodowego nie wniósł zastrzeżenia do protokołu w trybie przepisu art. 162 k.p.c., a zatem w apelacji nie może skutecznie powoływać się na naruszenie w tym zakresie prawa procesowego.


Chybiony jest też zarzut sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Zgodzić wypada się z pozwanym, że ponadnormatywne wady dźwigara na które wskazywał Sąd I instancji nie wynikały z dokumentów pozwanego ad 2, bowiem po awarii dźwigara w dniu 29 lutego 2008 r. żadna dokumentacja w tym zakresie nie została sporządzona. Natomiast zeznania świadków na temat wyglądu dźwigara, który uległ awarii u producenta nie są tu wystarczające dla uznania, że zdarzenie to nie miała w ogóle wpływu na zachowanie się dźwigara podczas podnoszenia w dniu 7.05 2008 r.


Wbrew też stanowisku tego apelującego opinia Instytutu (...)jednoznacznie stwierdza, że dźwigar posiadał błędy wykonawcze oraz, że pierwotnym źródłem wystąpienia zdarzenia z dnia 7.05 2008 r. było dopuszczenie do montażu dźwigara nie spełniającego wymagań normowych w zakresie dopuszczalnych odchyłek kształtu. Tego ustalenia pozwany w toku procesu nie zakwestionował.


Reasumując Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu meriti, że wina pozwanej polega na tym, że pomimo własnych wątpliwości odnośnie prawidłowości transportu dźwigara z użyciem jednej pary zaczepów i awarii jakiej on uległ podczas produkcji, dopuściła do jego montażu a w szczególności nie zareagowała na uwagi pracowników obsługujących dźwig z dnia 7 maja 2008 r. i nie podjęła żadnych czynności aby w odpowiedni sposób zabezpieczyć rozładunek dźwigara.


Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje też jest podstaw do przyjęcia, że to powodowie przyczynili się do powstania szkody. Nie ulega w sprawie wątpliwości, że za cały proces związany z montażem dźwigarów odpowiadał pozwany ad 1, również on był odpowiedzialny za dobór dźwigów, zaś montażyści wykonywali pracę pod jego nadzorem. Nadto pozwany nie wskazywał, by montaż dźwigara z dwoma zawiesiami był dokonywany w warunkach przeciążenia dźwigów (która to okoliczność jest automatycznie sygnalizowana przez urządzenia dźwigowe).


W tym stanie rzeczy powoływany w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego a to art. 362 k.c. w zw. z § 5 pkt 2 Załącznika nr 2 Rozporządzenia Ministra Pracy i Opieki oraz Zdrowia z dnia 20 marca 1954 r. należy uznać za chybiony.


Również apelacja pozwanego ad 1 podlega oddaleniu jako nieuzasadniona.


Odnosząc się na wstępie do zarzutu naruszenia prawa procesowego a to art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 217 i 227 k.c. to nie ma racji apelujący, że nie zostały wyjaśnione wszystkie okoliczności istotne dla wyjaśnienia sprawy. Jak już wyżej wskazano wina projektanta w toku procesu została wykazana opiniami sądowymi, zatem nie zachodziła konieczność zlecania w tym zakresie odrębnej opinii kolejnym biegłym. Zauważyć też należy, że biegli dopuszczeni przez sąd zgodnie wykluczyli by wyłączną przyczyną zdarzenia z dnia 7.05.2008 r. były wady projektowe dźwigara. Rację ma apelujący, że Instytut zaznaczył, iż jego opinia nie odnosi się do samego projektu dźwigara, jednakże w tej kwestii wypowiedział się w opinii głównej i uzupełniającej biegły P. S. i jego stanowisko nie może budzić wątpliwości co do wadliwości projektu. Natomiast współodpowiedzialność pozwanego ad 1 wynika wprost z opinii Instytutu i w toku procesu apelujący nie zdołał skutecznie tej opinii podważyć.


Reasumując zasadnie Sąd I instancji opinię tę ocenił jako fachową, logiczną i zawierającą wnioski wynikające z doświadczenia zawodowego. Opinia ta zawiera szczegółowe wyjaśnienia i oceny na czym zdaniem Instytutu polega wina pozwanego ad 1.


W ocenie Sądu Apelacyjnego w tym zakresie opinia ta jest w pełni miarodajna i znajduje potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w tym w zeznaniach świadków zdarzenia. Nie ulega bowiem wątpliwości, że pozwany ad 1 nie dobrał do montażu właściwych dźwigów a sam projekt montażu za który pozwany ponosił odpowiedzialność był zbyt ogólnikowy.


Brak jest też podstaw by dopatrywać się przyczynienia powodów do powstania szkody. W tej kwestii Sąd odwoławczy wypowiedział się powyżej odnosząc się do apelacji pozwanego ad 2. Dodać można, że operatorzy dźwigów stanowili obsługę wynajętych przez pozwanego ad 1 urządzeń i prowadzili prace związane z montażem dźwigarów pod nadzorem pozwanego ad 1 i to właśnie oni zwrócili uwagę K. E. na możliwość wczepienia się dźwigara z jedną parą zawiesi. Nadto z niekwestionowanych ustaleń sądu wynika, że dźwigar podnoszony był płynnie do momentu samoczynnego wczepienia się.


Wobec powyższego również apelacja pozwanego K. E. (1) podlega oddaleniu jako bezzasadna.


Odnosząc się do apelacji interwenienta ubocznego po stronie projektanta A. W. to również ta apelacja nie jest uzasadniona.


Jak już wyżej wykazano przeprowadzone postępowanie dowodowe w sposób niewątpliwy wskazało, że jedną z przyczyn wczepienia się dźwigara podczas podnoszenia był błąd projektanta polegający na zaprojektowaniu zbyt małej liczby zawiesi. Wbrew wywodom apelującego opinia Instytutu a w szczególności jego stanowisko zawarte w odpowiedzi na pytania interwenienta ubocznego, potwierdza wady projektowe, wskazując, że do oczekiwanych cech dźwigara należy zaliczyć, wytrzymałość i zachowanie się podczas transportu. Zdaniem opiniującego liczba zawiesi zaprojektowanych przez pozwanego ad 3 spełniała wymogi wytrzymałościowe, natomiast zwiększenie liczby zawiesi wpływa na zwiększenie stateczności dźwigara podczas podnoszenia. Zatem projektant winien mieć na uwadze nie tylko samą wytrzymałość ale również to jak zachowa się dźwigar podczas transportu i montażu i uwzględnić powyższe przy projektowaniu zawiesi. Skoro tego nie uczynił w odpowiednim czasie, to zasadnie Sąd I instancji przyjął, że wystąpiła wada projektu, obciążająca pozwanego ad 3.


Wyżej już ustosunkowując się od apelacji tego pozwanego Sąd Apelacyjny wyjaśnił jak rozumie wadę projektową oraz w jakich dowodach przeprowadzonych w sprawie odpowiedzialność tego pozwanego znajduje potwierdzenie. Zatem nie zachodzi konieczność ponownego ustosunkowania się do tych kwestii w tej części uzasadnienia.


Zaznaczyć też należy, że powołany w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. (pkt II apelacji) jest chybiony. Podnoszone w nim kwestie dotyczące wymagań normowych jakim powinien odpowiadać dźwigar zostały wyjaśnione w piśmie Instytutu z dnia z 7.02.2013 r. W żadnym razie ewentualne odstępstwa od normy jakich mógł dopuścić się producent nie zwalniają projektanta z odpowiedzialności za zaprojektowanie zbyt małej liczby zawiesi niezbędnych do prawidłowego przebiegu transportu dźwigarów (co potwierdza opinia Instytutu i biegły sądowy P. S.). Odmienne twierdzenia interwenienta stanowią jedynie nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu co do przyczyn zdarzenia z 7.05 2008 r.


Należy dodać, że również producent ponosi winę za zaistniałe zdarzenie, o czym była mowa w części wstępnej rozważań oraz przy odniesieniu się do apelacji Spółki z o.o. (...) (producenta dźwigarów).


Odnośnie zarzutów co do opinii biegłego P. S., to biegły ten wydając opinię uzupełniającą wprost i stanowczo wskazał na wady projektowe. Zatem nie można tu mówić jedynie o hipotezach tego biegłego, jak to czyni apelujący. Opina tego biegłego znajduje potwierdzenie w stanowisku Instytutu, o czym była mowa powyżej. Nie jest też sprzeczne z opinią Instytutu przyjęcie przez Sąd, że projektant powinien był przewidzieć, że dźwigar z uwagi na kształt wymaga większego ustabilizowania podczas transportu i zaprojektować większą liczbę zawiesi. Nie chodzi tu bowiem o samą wytrzymałość dźwigara ale istotne jest też jak dźwigar będzie się zachowywał podczas transportu i montażu.


Wbrew wywodom apelującego nie mamy w sprawie do czynienia z rozciągnięcie odpowiedzialności projektanta za produkcje i transport. Projektant odpowiada jedynie z wadę projektu. Winien on bowiem odpowiednio zaprojektować dźwigara a mianowicie tak aby w trakcie transportu i montażu dźwigar ten był stabilny. Powyższego wymogu dźwigar, który uległ złamaniu i wypięciu, podczas montażu w dniu 7.05.2008 r.− nie spełniał.


W tym stanie rzeczy również apelację interwenienta ubocznego należało oddalić jako bezzasadną.


O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 98 k.p.c.


MR-K

Wyszukiwarka