Wyrok SA w Białymstoku z 28 listopada 2018 r. w sprawie o zapłatę.

Teza brak tezy
Data orzeczenia 28 listopada 2018
Data uprawomocnienia 28 listopada 2018
Sąd Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Bogusław Dobrowolski
Tagi Umowa o roboty budowlane
Podstawa Prawna 647kc 113koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 98kpc 13koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 20koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 100kpc 233kpc 328kpc 102koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 64kpc 67kpc 199kpc 316kpc 6kc 92samorzad-powiatowy 2samorzad-gminny 162kpc 385kpc

Rozstrzygnięcie
Sąd


Sygn. akt I ACa 522/18


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2018 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny


w składzie:


Przewodniczący


:


SSA Bogusław Dobrowolski (spr.)


Sędziowie


:


SSA Elżbieta Bieńkowska


SSA Dariusz Małkiński


Protokolant


:


Łukasz Patejuk


po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2018 r. w Białymstoku na rozprawie


sprawy z powództwa A. L.


przeciwko Gminie B.


o zapłatę


na skutek apelacji obu stron


od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku


z dnia 29 marca 2018 r. sygn. akt I C 754/15


I.  oddala obie apelacje;


II.  znosi wzajemnie między stronami koszty instancji odwoławczej.


(...)


Sygn. akt I ACa 522/18


UZASADNIENIE


Powód A. L. wniósł o zasądzenie od pozwanej Gminy M. B. kwoty 300.664,80 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 29 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu.


Pozwana Gmina B., określająca się jako Miasto B. pierwotnie wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz poniesionych kosztów procesu. W piśmie procesowym z 8 lutego 2018 r. pozwana ta wniosła także o odrzucenie pozwu z uwagi na jej brak zdolności sądowej i procesowej oraz niedopuszczalność drogi sądowej z uwagi na błędne określenie strony pozwanej jako Gmina M. B., podczas gdy taki podmiot nie istnieje.


Wyrokiem z dnia 29 marca 2018 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od pozwanej Gminy B. na rzecz powoda A. L. kwotę 171.145,39 zł, z ustawowymi odsetkami od dnia 18 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, nakazał pobrać od pozwanej tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu, od której powód był zwolniony kwotę 8.558 zł, poniesionymi wydatkami w kwocie 9.349,09 zł obciążył obydwie strony po połowie, to jest po 4.674,55 zł i nakazał przypadającą od pozwanej tą połowę kosztów pobrać od tej pozwanej, zaś część przypadającą do powoda nakazał pobrać z roszczenia zasądzonego od pozwanej na rzecz powoda oraz zniósł wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami.


W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał na bezzasadność zarzutu o potrzebie odrzucenia pozwu z uwagi na niewłaściwe określenie strony pozwanej. Sąd ten wyjaśnił, że Gmina B. jest osobą prawną powstałą z mocy prawa jako jednostka samorządu terytorialnego i w taki sposób winna być określana przez obie strony. Wprawdzie określenie strony pozwanej przez powoda jako Gmina M. B. było nieprawidłowe, jednakże nie uzasadniało twierdzenia o braku zdolności sądowej i procesowej. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że powód należycie określił adres siedziby pozwanej i wskazał, że chodzi o inwestora (zamawiającego) prowadzącego budowę (...). Sąd Okręgowy zaakcentował również, że pozwana niekonsekwentnie określała się w pismach procesowych, wskazując z jednej strony Miasto B., a z drugiej – (...) w B..


Sąd Okręgowy ustalił, że powód A. L. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) A. L. w dniu 2 kwietnia 2013 r. zawarł z (...) S.A. umowę (...) na wykonanie robót ziemnych, drogowych i zagospodarowania terenu, zgodnie z mapą i projektem wykonawczym, na podstawie cen jednostkowych zawartych w załączniku nr 8 do umowy. W umowie przewidziano


rozpoczęcie prac od 10 kwietnia, a zakończenie do 31 maja 2013 r. Określono również wynagrodzenie szacunkowe w wysokości 500.000 zł netto, to jest 615.000 zł brutto.


Według ustaleń poczynionych przez Sąd niższej instancji do dnia 31 maja 2013 r. powód wykonał roboty o wartości 175.936,57 zł., co potwierdzili pracownicy P. – generalnego wykonawcy. Za te roboty powód wystawił P. do zapłaty dwie faktury, które zostały opłacone. Wykonywał on roboty ziemne, drogowe i inne, przy pomocy własnego sprzętu i pracowników, przy czym do wykonania robót używał zarówno materiałów zamawianych we własnym imieniu, jak i dostarczonych przez głównego wykonawcę. Zdaniem Sądu Okręgowego, materiałami zamawianymi przez powoda był w szczególności beton, który na zlecenie powoda - jako zamawiającego - był dostarczany na teren budowy (...) w okresie od 14 maja do 21 czerwca 2013 r.


Sąd Okręgowy wskazał, iż równolegle z powodem prace na budowie (...) jako inny podwykonawca, wykonywała firma (...), z tym, że umówionym w dniu 4 kwietnia 2013 r. zakresem robót były kompleksowe roboty drogowe od ulicy (...) do lica budynku, patio małe i duże, a także dokończenie prac przy drodze gminnej. Termin zakończenia prac ustalono analogicznie jak przy umowie zawartej z powodem. Według ustaleń Sądu pierwszej instancji umowa ta była dwukrotnie aneksowana tj. 30 kwietnia oraz 30 czerwca 2013 r. poprzez zmianę wartości umowy oraz terminu jej realizacji. Według Sądu Okręgowego, data zawarcia umów między głównym wykonawcą, a firmą (...), jak też terminy aneksów oraz ogólnie opisany zakres robót nie wskazywał, że pierwotnie P. zlecano prace umówione z powodem.


Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że powód nie zakończył prac zgodnie z umówionym terminem, ale kontynuował je w czerwcu, lipcu i we wrześniu 2013 r. W ocenie Sądu pierwszej instancji świadczyły o tym zdjęcia P.. Sąd ten wskazał, że w dniu 10 września 2013 r. roboty powoda z usterkami wymagającymi poprawy zostały odebrane przez przedstawicieli wykonawcy – P., to jest Ł. Ś. i P. W., przy udziale B. W. – przedstawiciela inwestora zastępczego. Ponadto, w protokole odbioru zastrzeżono tygodniowy termin na poprawki (do 17 września), czego powód nie zrobił, powołując się na istniejące złe warunki atmosferyczne. Według Sądu Okręgowego, powód wykonał część zleconych mu prac, jednakże niektóre roboty wymagały poprawek nieznacznej wartości, które wykonała firma (...).


Sąd pierwszej instancji wskazał, że po 31 maja 2013 r. powód wykonał roboty o wartości co najmniej 171.145,39 zł., za które nie zapłacono mu wynagrodzenia. Ostatecznie powód z datą 14 kwietnia 2014 r. wystawił P. do zapłaty trzecią fakturę na kwotę 300.664,80 zł brutto, którą 15 kwietnia 2014 r. odebrał główny wykonawca. Faktura ta została zwrócona powodowi przez P., z powołaniem się na brak protokołu zaawansowania i bezusterkowego odbioru robót.


Sąd Okręgowy przyjął również, że określona w ww. fakturze kwota wynikała z wykonanego przez powoda zestawienia robót, w którym wyszczególnił on rodzaje robót, ich ilość w jednostkach obmiarowych, ceny jednostkowe i ogólną wartość poszczególnych robót, a ich suma dała wskazaną kwotę 300.664,80 zł brutto. Do tego zestawienia była załączona mapa terenu (...) z oznaczonymi obszarami robót drogowych. Sąd ten ustalił także, iż 27 marca 2014 r. B. W. sporządził na tym zestawieniu i mapce zapis „Potwierdzam wykonanie robót drogowych w zakresie wskazanym na mapce i w zestawieniu końcowym”.


Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że powód zwracał się do pozwanej jako inwestora w sprawie niezapłaconego mu wynagrodzenia za wykonane prace, jednakże nie uzyskał on zapłaty. Z kolei na zapytanie pozwanej, (...) S.A. pismem z dnia 18 marca 2014 r. poinformował, że spółka ta nie ma zobowiązań wobec firmy powoda, a wszystkie faktury zostały opłacone zgodnie z warunkami umowy.


Dalej Sąd Okręgowy wskazał, iż w dniu 29 stycznia 2015 r. powód wniósł do Sądu Rejonowego w Białymstoku wniosek o zawezwanie Gminy B. do próby ugodowej. Jednocześnie ustalił, że do ugody nie doszło. Gmina powołując się na informacje uzyskane od (...) S.A. stwierdziła, iż powodowi zapłacono za wykonane przez niego roboty, a pozostałe prace wykonywała firma (...).


Opierając się na dowodzie z opinii sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu budownictwa K. Z., Sąd Okręgowy stwierdził, iż stanowiska stron były nieuzasadnione, ponieważ powód wysuwał wygórowane żądanie, a pozwana przeczyła zasadności żądania w jakimkolwiek zakresie. Według Sądu Okręgowego, powód wykonywał umowę mimo przekroczenia terminu. Okoliczności te potwierdzała także korespondencja P. z powodem, zdjęcia jego pracowników z lipca i sierpnia na terenie budowy, a także protokół odbioru robót z 10 września 2013 r.


Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodny dokument wystawiony przez P. w dniu 18 marca 2014 r. o braku zobowiązań wobec powoda. Sąd pierwszej instancji powołał się przy tym na zeznania świadków J. C., M. P. i M. T. świadczące o nierzetelności firmy (...) w toku wykonywania umów o roboty budowlane.


Sąd niższej instancji wskazał, że powód wykonał część zleconych mu prac, ale niektóre roboty wymagały poprawek. Te poprawki wykonała firma (...). Poza tym część zakresu robót zlecona pierwotnie powodowi została wykonana przez ww. firmę. Sąd przyjął, że wartość tych robót wyniosła 278.934,70 zł brutto.


Sąd pierwszej instancji opierając się na materiałach wykonawczych firmy (...) oraz dowodzie z oględzin przeprowadzonych przez biegłego ustalił, że zakres nieopłaconych robót realizowanych przez powoda opiewa na kwotę 171.145,39 zł. Zdaniem tego Sądu, nie przedstawiono dowodów na wykonywanie innych jeszcze robót przez powoda.


Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że Gmina B. jako inwestor ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę powodowi przedmiotowego wynagrodzenia zgodnie z art. 647 1 § 5 k.c.


Zdaniem Sądu pierwszej instancji w pozostałym zakresie powództwo jako nieudowodnione co do wartości podlegało oddaleniu.


Na mocy art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach w sprawach cywilnych w związku z art. 98 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy obciążył Gminę B. jako stronę przegrywającą nieuiszczoną opłatą w zakresie uwzględnionego powództwa, której wysokość określona została w art. 13 ust. 1 po zaokrągleniu do pełnych złotych, zgodnie z art. 20 tej ustawy.


Sąd Okręgowy wskazał, iż z żądanych 300.664,80 zł powód wygrał 171.145,39 zł., czyli niewiele więcej niż połowę. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, powyższe uzasadniało obciążenie poniesionymi w sprawie wydatkami obydwu stron po połowie, przy czym w myśl art. 113 ust. 2 pkt. 1 powołanej ustawy o kosztach, część przypadającą od powoda Sąd nakazał ściągnąć z zasądzonego na jego rzecz roszczenia.


Sąd ten zniósł wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami zgodnie z art. 100 k.p.c.


Apelację od powyższego wyroku wywiodły obie strony.


Powód zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie pkt. II, IV, V zarzucił Sądowi pierwszej instancji:


I. naruszenie przepisów postępowania tj.:


1) art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego przejawiające się w przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, poprzez nie przeprowadzenie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie i dokonanie błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy i uznanie, że na budowie (...)wykonała prace pierwotnie zlecone powodowi i prace poprawkowe po pracach powoda na kwotę 278.934,70 zł, w sytuacji gdy z analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż to powód wykonał zlecony zakres prac, a(...)wykonała prace poprawkowe maksymalnie na kwotę 18.000 zł,


2) art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez bezkrytyczne przyjęcie treści opinii biegłego sądowego K. Z. z dnia 2 sierpnia 2017 r. w zakresie podstaw ustalenia zakresu robót wykonanych przez (...), co doprowadziło do rozstrzygnięcia sprawy przez biegłego, a nie Sąd orzekający,


3) art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez pominięcie treści pełnych zeznań A. Ł., M. A. i J. C.- właścicielki i pracowników (...)którzy w zeznaniach złożonych w trakcie procesu wskazali, czy i jaki zakres robót poprawkowych i zastępczych był wykonywany przez (...) skutkujących przyjęciem, że roboty za które powód dochodzi wynagrodzenia zostały w części wykonane przez (...) a nie przez powoda,


4) art. 328 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez brak wskazania przez Sąd pierwszej instancji dlaczego odmówił dowodom w postaci zeznań świadków A. Ł., M. A. i J. C. w zakresie realizacji prac poprawkowych w zastępstwie powoda wiarygodności, jak również brak wskazania przez Sąd pierwszej instancji faktów, na podstawie których stwierdził zakres i wartość robót, które zdaniem Sądu pierwszej instancji zostały wykonane przez (...) a nie powoda, co skutkuje brakiem możliwości weryfikacji na jakiej podstawie Sąd ustalił, iż powód wykonał roboty jedynie na kwotę 171.145,39 zł, a pozostały zakres robót wykonany został przez (...)


5) art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez uznanie, że w sprawie uzasadnione jest wzajemne zniesienie kosztów zamiast ich stosunkowego rozdzielenia stosownie do procentu wygranej każdej ze stron,


II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 102 ust. 1 w zw. z art. 113 ust. 2 pkt. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych poprzez ich niewłaściwą wykładnię i bezpodstawne obciążenie powoda połową wydatków poniesionych w sprawie tj. kwotą 4.674,55 zł, w sytuacji gdy powód wygrał proces w 56% i w takiej proporcji Sąd powinien dokonywać proporcjonalnego rozdzielenia wydatków poniesionych w sprawie,


Mając powyższe na względzie, powód wniósł o:


1) zmianę zaskarżonego wyroku w części tj. w pkt. II, IV i V poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda również kwoty 129.519,41 zł wraz z odsetkami od dnia 18 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty, w tym zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za I i II instancję według norm przepisanych,


ewentualnie:


2) uchylenie zaskarżonego wyroku w części tj. w pkt. II, IV i V oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, wraz z rozstrzygnięciem o kosztach procesu za I i II instancję.


Pozwana zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie pkt. I, III, IV zarzuciła Sądowi pierwszej instancji naruszenie:


I. przepisów prawa procesowego, mogących mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:


1) art. 64 § 1 k.p.c. w zw. z art. 67 § 1 k.p.c. w zw. z art. 199 § 1 pkt.1 i 3 k.p.c., poprzez nieodrzucenie pozwu, pomimo braku zdolności sądowej i procesowej pozwanego oraz niedopuszczalności drogi sądowej, co powoduje nieważność postępowania,


2) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez oparcie się w głównej mierze na opinii biegłego sądowego, która sporządzona była nierzetelnie oraz sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie z dowodów w postaci zeznań świadków, faktur, dziennika budowy, protokołu zaawansowania robót za okres od dnia 10.04.2013 r. do dnia 31.05.2013 r., że po dniu 31.05.2013 r. firma powoda w dalszym ciągu wykonywała prace, jednakże za dodatkowe prace nie nastąpiła zapłata ze strony pozwanego, w sytuacji gdy z wyżej powołanych dowodów wyraźnie wynika, iż w okresie obowiązywania umowy prace, do których wykonania zobowiązał się powód były wadliwie wykonane lub przestały być w ogóle wykonywane, co skutkowało wezwaniem powoda do natychmiastowego podjęcia prac (pismo z dnia 31 maja 2013 r., z dnia 9 lipca 2013 r. - w aktach sprawy), a z zeznań świadka J. O. (protokół z dnia 18 kwietnia 2016 r.) wynika, że część robót, do których wykonania zobowiązał się powód, nie została faktycznie wykonana, pomimo że zapłata za nie nastąpiła,


3) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez poczynienie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, a także wyprowadzenie wniosków z dowodów tych nie wynikających, a mianowicie w odniesieniu do interpretacji § 3 Umowy Nr (...) z dnia 2 kwietnia 2013 r., z którego wynika, iż „Strony ustaliły w drodze dwustronnych negocjacji cenowych wynagrodzenie szacunkowe wykonawcy za prace określone w § 1 Umowy na kwotę 500 000 00 zł netto", natomiast z § 3 Standardowych warunków dla wykonawców z dnia 7 września 2012 r., stanowiącego Załącznik Nr 1 do w/w Umowy wynika, iż „Wykonawcy nie przysługuje wynagrodzenie w zakresie nie wykonanym ustalonym na podstawie protokołu zaawansowania robót" oraz ,,Rozliczenie za wykonanie przedmiotu umowy nastąpi w oparciu o faktury częściowe wg. procentowego zaawansowania robót, na podstawie druku (...) co świadczy o tym, że wynagrodzenie miało charakter kosztorysowy - stosowny do obmiaru, a wskazane kwoty stanowiły jedynie wartość szacunkową, przez co rzeczywista wartość wynagrodzenia przysługującego wykonawcy obliczona była na podstawie protokołów zaawansowania robót, potwierdzonych przez strony umowy, co w przedmiotowej sprawie stanowiło kwotę w wysokości 175.936,57zł. Powyższe zatem wyklucza istnienie jakichkolwiek nieuregulowanych należności pieniężnych po stronie pozwanego,


4) art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., poprzez nie uwzględnienie przy wydawaniu wyroku całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności zeznań świadka J. O., co doprowadziło do przyjęcia przez Sąd pierwszej instancji, że powód przedstawił dostateczne dowody dla stwierdzenia, że prace po dniu 31 maja 2013 r. były przez niego rzeczywiście wykonywane, w sytuacji gdy powód twierdząc, iż wykonywał prace w zakresie określonym w załączniku nr 8 Umowy, powinien był na dowód tego dostarczyć - dowód dostawy betonu w ilości 234 m3, w tym 159 m3 betonu RM 2,5 i 81 m3 betonu RM 1,5. Względnie, powód chcąc udowodnić, iż część materiałów do wykonania pozycji robót nr 4 i 6 załącznika nr 8 do Umowy zużył na rzeczonym terenie budowy, powinien przedłożyć potwierdzenie na dostawę ok. 210 m3 kruszywa naturalnego (pospółki) i ok. 12 t cementu,


II. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez uznanie, że pozwany nie wypełnił ciążącego na nim obowiązku, tj. nie przedstawił dostatecznych dowodów na wykazanie, że po dniu 31 maja 2013 r. prace na rzeczony terenie budowy nie były wykonywane przez firmę powoda lecz przez innego podwykonawcę, w sytuacji gdy zgodnie z dyspozycją przedmiotowego artykułu to na powodzie spoczywa ciężar dowodu przedłożenia wszelkich wiarygodnych dowodów na potwierdzenie faktu wykonywania nowych, a nie jedynie poprawkowych prac budowlanych po terminie wynikającym z Umowy, wobec czego prawidłowa interpretacja stanu faktycznego sprawy oraz przedłożonych dowodów powinna doprowadzić do oddalenia powództwa, jako nieudowodnionego.


Mając powyższe na względzie, pozwana wniosła o:


1) uchylenie zaskarżonego wyroku oraz odrzucenie pozwu,


2) ewentualnie zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości ewentualnie,


3) względnie przekazanie niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania, z uwagi na konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego,


4) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,


5) dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego sądowego z zakresu cen, kosztorysów i rozliczeń budowlanych na okoliczność wykonania przez powoda przedmiotu umowy w terminie oraz rzeczywistej wartości wykonanych prac.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacje obu stron nie zasługują na uwzględnienie.


Sąd niższej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wywiódł poprawne wnioski z dokonanej analizy zgromadzonych materiałów w sprawie. Konkluzje zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia są konsekwencją ustaleń mających oparcie w materiale dowodowym oraz prawidłowo zastosowanych przepisów prawa materialnego. Z tego względu nie zachodzi potrzeba ponownego szczegółowego przytaczania zawartych w zaskarżonym orzeczeniu argumentów (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., sygn. II UKN 61/97, Legalis nr 31021). Uzasadnienia wniesionych przez strony środków odwoławczych nie wykazały błędów w rozstrzygnięciu Sądu Okręgowego w Białymstoku.


W pierwszej kolejności należy wskazać, że atrybutem zdolności sądowej jest przymiot osoby fizycznej czy jednostki organizacyjnej pozwalający na przeprowadzenie z jej udziałem ważnego postępowania sądowego. Odnosząc się do wyartykułowanego przez stronę pozwaną zarzutu nieważności postępowania, trzeba stwierdzić, że jest on chybiony. Nieprecyzyjne oznaczenie w pozwie strony pozwanej nie daje samo przez się podstawy do odrzucenia pozwu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 lipca 2014 r., sygn. V ACa 125/14, Legalis nr 1062712). Trafnie zaakcentował Sąd Okręgowy, że choć nazwanie w pozwie strony pozwanej jako (...) nie było w pełni prawidłowe i wymagało korekty, to jednak nie budziło wątpliwości posiadanie osobowości prawnej przez oznaczony w ten sposób podmiot. Zgodnie z art. 92 ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz. U. z 2018 r. poz. 995) miasto na prawach powiatu jest gminą wykonującą zadania powiatu na zasadach określonych w tej ustawie. Z ust. 3 przedmiotowej regulacji wynika, że miasta na prawach powiatu w pierwszym rzędzie podlegają ustawodawstwu odnoszącemu się do samorządu gminnego. Należy podkreślić, iż pozwana jest miastem na prawach powiatu, a w konsekwencji gminą posiadającą osobowość prawną, o czym stanowi przepis art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2018 r. poz. 994). W ocenie Sądu Apelacyjnego, treść powyższych przepisów pozwala negatywnie ocenić zarzut pozwanej o braku istnienia podmiotu określonego w pozwie. Zarzut ten jest zbyt daleko idący, a przez to nieuzasadniony.


Według Sądu odwoławczego, nie sposób uznać, iż proces toczył się przeciwko nieistniejącemu podmiotowi ze skutkiem z art. 199 § 1 pkt. 3 k.p.c. Zaakcentowania wymaga, że również pozwana wykazywała się niekonsekwencją w zakresie swego oznaczania, gdyż w odpowiedzi na pozew określiła się jako (...), podczas gdy inne pisma wskazywały „Urząd Miejski w B.”.


Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu skarżących dotyczącego obrazy przez Sąd niższej instancji art. 233 § 1 k.p.c. Przypomnieć należy, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego; to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucanie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CKN 588/99, opubl. Lex nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., sygn. akt I CKN 160/01, opubl. Lex nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., sygn. akt IV CK 274/03, opubl. Lex nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., sygn. akt II CK 393/03, opubl. Lex nr 585758). Jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysuwać wnioski odmienne. Z kolei ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.


Według Sądu Apelacyjnego, chybiony jest zarzut pozwanej sprowadzający się do stwierdzenia, że Sąd niższej instancji oparł się głównie na lakonicznej i nierzetelnie sporządzonej opinii biegłego K. Z.. Należy podkreślić, iż opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego materiału, wtedy gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r., sygn. I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64).


Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, trzeba podkreślić, iż opinia biegłego jest logiczna, konsekwentna i spójna. Odpowiada na stawiane tezy dowodowe. Treść opinii biegłego jednoznacznie świadczy o tym, iż powód wykonywał prace na budowie pozwanej Gminy latem 2013 r. W okresie letnim doszło do odbioru przez inwestora robót drogowych realizowanych przez powoda, a polegających na wykonaniu podbudowy placu manewrowego oraz podbudowy wzdłuż drogi gminnej oraz między placem manewrowym, a parkingami (k. 506). Następnie powód zgłosił głównemu wykonawcy tj. firmie (...) S.A., wykonanie powyższych prac (k. 422, 427). Ponadto, zdaniem biegłego wymiana korespondencji między wykonawcą, a podwykonawcą jednoznacznie świadczyła o wykonywaniu przez powoda określonych robót budowlanych we wskazanym okresie. W lipcu 2013 r. firma (...) wzywała powoda do wznowienia realizacji umowy nr (...) (k. 423-424), aby następnie potwierdzić ilość robót przez niego wykonywanych (k. 428). W konsekwencji Sąd Okręgowy zasadnie przyjął w oparciu o ocenę biegłego, że choć powód nie zakończył prac zgodnie z umówionym pierwotnie terminem, to jednak kontynuował je w czerwcu, lipcu oraz wrześniu 2013 r.


Nie sposób zaaprobować argumentacji pozwanej wskazującej, że strona powodowa nie przedstawiła wystarczających dowodów na wykonywanie prac w spornym okresie, a przedstawione dowody z dokumentów WZ świadczą o dostawach betonu w ilości niewystarczającej do wykonania wszelkich niezbędnych robót. Należy wskazać, iż dowody z dokumentów magazynowych WZ zostały przedstawione przez powoda głównie na okoliczność wykazania realizacji prac na przedmiotowej inwestycji po dniu 31 maja 2013 r., a nie celem udowodnienia wysokości przysługującego mu wynagrodzenia. Trzeba dodać, że powyższe dokumenty pozwoliły biegłemu K. Z. kategorycznie stwierdzić, że dochodziło do cyklicznych dostaw na teren budowy kompozytów, tj. betonu. Dostawy te były wynikiem zamówień składanych przez powoda, co jednoznacznie dowodzi o wykonywaniu przez niego przedmiotu umowy w analizowanym okresie.


Ustosunkowując się do apelacji pozwanej w części, w której podnosiła błąd Sądu pierwszej instancji w postaci sprzeczności ustaleń faktycznych z zapisami dziennika budowy, należało stwierdzić, że miała ona charakter głównie polemiczny. Powyższy zarzut znany był już Sądowi Okręgowemu i został poddany szczegółowej analizie w toku postępowania pierwszoinstancyjnego. Wbrew twierdzeniom skarżącej, biegły sądowy uwzględnił wpisy dokonane w dzienniku budowy i jednoznacznie odniósł się do nich. W opinii uzupełniającej z dnia 10 października 2017 r. (k. 758) biegły wskazał, że w dzienniku budowy nie ma nazw firm, które wykonywały poszczególne prace na budowie, a dane wynikające z zestawienia tabelarycznego przedstawionego przez pozwaną nie są wiarygodne i związane z przedmiotem opinii. Biegły dodał również, że nie sposób ocenić kto dokonał wpisów części zawartych w dzienniku danych. Powyższa ocena uzasadniała wątpliwości Sądu odnośnie mocy dowodowej poszczególnych fragmentów omawianego dokumentu.


Kwestionując opinię biegłego K. Z. pozwana złożyła wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Wniosek ten został oddalony przez Sąd Okręgowy w drodze postanowienia wydanego na rozprawie z dnia 15 marca 2018 r. (k. 777). Strona nie złożyła jednak zastrzeżenia względem tego rozstrzygnięcia w trybie art. 162 k.p.c. W konsekwencji utraciła bezpowrotnie prawo do podnoszenia tego zarzutu w dalszym toku postępowania, a więc także w postępowaniu wywołanym wniesieniem apelacji (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 sierpnia 2018 r., sygn. II CSK 176/18, Legalis nr 1823835). Zatem jako bezskuteczne należało ocenić powielenie ww. wniosku w ramach postępowania odwoławczego.


Niemniej jednak, Sąd pierwszej instancji trafnie podzielił – jako przekonujące – wnioski wypływające z treści opinii sporządzonej przez biegłego K. Z.. Biegły dokonując oceny przedstawił dokładną analizę rodzaju i ilości robót wykonywanych przez powoda na inwestycji pozwanego (k. 687-688).


W ocenie Sądu Apelacyjnego, zarzut pozwanej o pominięciu istotnej części zeznań świadka J. O. jest niezasadny. Zeznania te należało odnieść do pozostałego materiału dowodowego, w szczególności do opinii biegłego i zeznań świadków, o których będzie poniżej mowa. Znamienne, że świadek ten wypowiadał się w szczególności co do faktury pochodzącej z kwietnia 2013 r. wskazując, iż obejmuje ona faktycznie nie wykonane przez powoda prace (k. 222). Należy stwierdzić, iż okoliczność poruszona przez świadka nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszym postępowaniu, gdyż sporną kwestią między stronami było wykonywanie robót od końca maja 2013 r.


Zdaniem Sądu Apelacyjnego, apelacja powoda także była nieuzasadniona. Zestawienie danych wynikających ze zgromadzonych w toku sprawy źródeł dowodowych, w tym z przeprowadzonych oględzin i materiałów powykonawczych (...)wskazuje, że skarżący nie uzyskał należnego mu wynagrodzenia za wykonanie robót o wartości 171.145,39 zł. Jednocześnie (...)wykonało część robót w jego zastępstwie. Wartość tych prac została ustalona na 278.934,70 zł brutto i jest poparta rzeczową i wnikliwą argumentacją biegłego. Wskazał on dokładnie zakres prac, których wykonanie pierwotnie było obowiązkiem skarżącego. Ponadto biegły, zarówno w przedmiotowej opinii jak i w odpowiedzi na złożone do niej zarzuty, wskazał algorytm stanowiący podstawę ustalenia wartości robót zrealizowanych zarówno przez powoda, jak też przez drugiego podwykonawcę. Dlatego też nieuzasadnione okazało się stanowisko powoda kwestionujące wskazane sumy pieniężne. Biegły w sposób zrozumiały i zdaniem Sądu wyczerpujący wyjaśnił zakres prac wykonywanych przez każdego z podwykonawców.


Według Sądu Apelacyjnego, całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, w tym analiza opinii biegłego sądowego oraz dołączonej do pisma z dnia 10 września 2013 r. dokumentacji fotograficznej pochodzącej od (...) (k. 429-431), potwierdza zasadność wydanego przez Sąd pierwszej instancji rozstrzygnięcia.


Podkreślić należy, że zaskarżone orzeczenie koresponduje z zeznaniami złożonymi przez pracowników (...). Świadek J. C. nie negowała tego, że powód wykonywał prace na budowie(...) w analizowanym okresie. Wskazała, że jej firma realizowała prace nie tylko po przedsiębiorstwie powoda (k. 225). Dowód ten jest zbieżny z zeznaniami A. H. złożonymi na rozprawie w dniu 18 kwietnia 2018 r. (k.225-226) Z kolei świadek M. A. stwierdził, iż obaj podwykonawcy pracowali równolegle, a pewien tylko zakres robót budowlanych wykonał P. w zamian za powoda (k. 224-225).


Powyższe okoliczności zostały potwierdzone również zeznaniami pracowników głównego wykonawcy. Świadkowie w osobach: Ł. Ś. oraz A. Ł. wskazali, że roboty były wykonywane przez powoda, jednakże wymagały pewnych poprawek, które finalnie zrobił drugi podwykonawca (k. 262). Świadek M. T., jednoznacznie potwierdził, że powód pracował na przedmiotowej budowie w lipcu 2013 r., a zeznania świadka B. S. świadczą o realizacji budowy także we wrześniu 2013 r. (k. 264-267).


Należy przyjąć za Sądem Okręgowym, że kosztorys i mapa robót przedstawiony przez powoda są niewiarygodne. Potwierdzeniem niniejszego stanowiska jest chociażby treść zeznań świadka B. W. pełniącego funkcję inwestora nadzoru (k. 223).


Sąd Apelacyjny dał wiarę zeznaniom ww. świadków, gdyż były one logiczne, konsekwentne, a nadto znalazły potwierdzenie w innych dowodach. Wykluczały one zasadność apelacji obu stron. Powyższe dowody implikują wniosek o świadczeniu przez powoda pracy na terenie (...) od czerwca do września 2013 r. Jednocześnie świadczą o wykonywaniu innych prac przez (...)w zamian za powoda.


Reasumując, wnioskowanie Sądu Okręgowego odpowiadało schematom logiki formalnej oraz zasadom doświadczenia życiowego. Nadto, uwzględniało praktyczne związki przyczynowo - skutkowe. Strony nie wykazały, że konkretnie przeprowadzony w sprawie dowód został oceniony przez Sąd niższej instancji niezgodnie z regułami oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej – niż przyjął sąd – wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie przez skarżącego. Wykluczone było zatem skuteczne podważenie zapadłego rozstrzygnięcia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00, opubl. OSNC 2000 nr 7-8, str. 139).


W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił obie apelacje jako bezzasadne (pkt. I), ponieważ ocena Sądu Okręgowego nie narusza skarżonych w jego uzasadnieniu przepisów prawa materialnego.


Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny wydał na podstawie art. 100 k.p.c. (pkt. II). Powód wygrał sprawę w 56 %, przegrywając w 44 %. Jeżeli strony w równym lub zbliżonym stopniu wygrały i przegrały apelację, a poniesione przez nie koszty nie pozostają w dysproporcji, właściwym rozstrzygnięciem jest zniesienie wyłożonych kosztów postępowania apelacyjnego.


(...)

Wyszukiwarka