Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku 9 lipca 2014 r. w sprawie o zapłatę.

Teza Zgodnie z art. 60 k.c., wola osoby dokonującej czynności prawnej może być zatem wyrażona wprost, przez ustne lub pisemne złożenie określonego oświadczenia woli, jak również, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, w sposób dorozumiany, przez każde zachowanie, w tym także przez milczące zaakceptowanie oświadczenia woli drugiej strony, milczenie jest bowiem jedną z postaci dorozumianego oświadczenia woli.

Przepis art. 647 1 § 2 k.c. nie uzależnia odpowiedzialności inwestora od przedłożenia mu dokumentacji, jeśli wyraża w sposób czynny zgodę na udział podwykonawcy w realizacji inwestycji. Może on uzyskać wiedzę o umowie pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą z dowolnego źródła, zarówno przed jej zawarciem, jak i później. Ustawodawca zakłada, że jeżeli inwestor zgodę w sposób czynny wyraża, to wie co robi i nie jest już potrzebny żaden mechanizm obronny. W przedmiotowej sprawie bezspornie zostało wykazane przez powoda, że apelujący wyraził zgodę czynną na realizację przez podwykonawcę umowy.

Data orzeczenia 9 lipca 2014
Data uprawomocnienia 9 lipca 2014
Sąd Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
Przewodniczący Jarosław Marek Kamiński
Tagi Apelacja Odpowiedzialność solidarna Zapłata
Podstawa Prawna 647kc 647kc 647kc 647kc 60kc 647kc 647kc 647kc 647kc 6kc 647kc 647kc 647kc 482kc 100kpc 498kc 499kc 233kpc 647kc 647kc 647kc 647kc 647kc 647kc 647kc 385kpc 227kpc 3kpc 210kpc 232kpc 61kc 98kpc 99kpc 6xxx 113koszty-sadowe-w-sprawach-cywilnych 386kpc 391kpc 108kpc 109kpc 12xxx

Rozstrzygnięcie
Sąd

Sygn. akt I ACa 460/13


WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lipca 2014 r.


Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny


w składzie:


Przewodniczący


:


SSA Jarosław Marek Kamiński


Sędziowie


:


SSA Irena Ejsmont - Wiszowata (spr.)


SSA Beata Wojtasiak


Protokolant


:


Urszula Westfal


po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2014 r. w Białymstoku


na rozprawie


sprawy z powództwa L. R.


przeciwko Powiatowi (...)


o zapłatę


na skutek apelacji obu stron


od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie


z dnia 30 kwietnia 2013 r. sygn. akt I C 407/12


1.  zmienia zaskarżony wyrok:


- w pkt I i II o tyle, że zasądzoną w pkt I kwotę podwyższa do 180.308,22 (sto osiemdziesiąt tysięcy trzysta osiem i 22/100) zł;


- w pkt III w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;


- w pkt IV w ten sposób, że nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 8.015,42 zł tytułem brakującej części opłaty od pozwu; odstępuje od obciążania powoda pozostałymi kosztami sądowymi;


2.  oddala apelację powoda w pozostałej części i apelację pozwanego w całości;


3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.700 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję;


4.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 7.651,76 zł tytułem brakującej części opłaty od apelacji oraz kwotę 4.608,84 zł tytułem wydatków w sprawie; odstępuje od obciążania powoda pozostałymi kosztami sądowymi.


UZASADNIENIE


Powód L. R. w pozwie z dnia 4 kwietnia 2012r. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego Powiatu (...) kwoty 180.438,22 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazywał, że między pozwanym a (...) spółką z o.o. z siedzibą w O. została zawarta umowa na roboty budowlane przy budowie przybudówki (...)w O., natomiast w trakcie realizowania umowy powód występował jako oficjalny podwykonawca. Tym samym na podstawie art. 647 ( 1) § 5 k.c. pozwany ponosi solidarną odpowiedzialność względem powoda jako podwykonawcy za zapłatę należnego mu wynagrodzenia. Na dochodzone pozwem roszczenie składały się wynagrodzenia za wykonane prace dotyczące dwóch nieopłaconych faktur na kwotę 6.100 złotych (nr (...)) oraz na kwotę 145.645,80 złotych (nr (...) oraz odsetki od zaległych odsetek w kwocie 28.692,42 złotych.


Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 4 czerwca 2012 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie uwzględnił powództwo w całości.


W sprzeciwie od tego nakazu zapłaty pozwany Powiat (...) wnosił o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. Wskazywał, że umowa z podwykonawcą została zawarta bez wiedzy i zgody pozwanego jako inwestora, a powód nie był zgłaszany jako podwykonawca robót budowlanych. Dlatego też pozwany nie może ponosić solidarnej odpowiedzialności z głównym wykonawcą za zapłatę należnego powodowi wynagrodzenia. Podnosił, że wykonawca dopiero pismem z dnia 16 sierpnia 2010 r. zwrócił się do pozwanego o umożliwienie wprowadzenia podwykonawcy, nie przedstawiając jednocześnie harmonogramu prac, które zostały mu powierzone.


Wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.273,03 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 4 kwietnia 2012r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części; zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.268, 86 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nie obciążył powoda kosztami opłaty sądowej od pozwu w części nieuiszczonej.


Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany i (...) spółka z o.o. z siedzibą w O. zawarli w dniu 19 października 2009 r. umowę o wykonanie zadania pt. „(...) (...). w O. ul. (...)”. Strony ustaliły termin zakończenia prac na dzień 18 sierpnia 2010r. Za wykonanie przedmiotu umowy główny wykonawca miał otrzymać wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 1.196.447,02 złotych brutto.


W dniu 29 października 2009 r. między (...) spółką z o.o. z siedzibą w O. a powodem prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą Usługi (...) została zawarta umowa o roboty budowlane, której przedmiotem miało być wykonanie zadania polegającego na budowie budynku przybudówki (...) w O.. Strony określiły termin zakończenia prac na dzień 15 sierpnia 2010 r., zaś wysokość wynagrodzenia ryczałtowego określono na kwotę 990.000 złotych brutto. Umowa nie obejmowała swym zakresem wykonania prac związanych z instalacją elektryczną. Funkcję kierownika budowy pełnił M. S., zaś pod jego nieobecność prace nadzorował syn powoda - D. R., który zatrudniony był u ojca jako brygadzista. D. R. uczestniczył w organizowanych z udziałem przedstawicieli inwestora i głównego wykonawcy spotkaniach, na których omawiany był przebieg dotychczasowych prac. Wiosną 2010 r. powód zamierzał oficjalnie zgłosić pozwanemu swój udział w procesie budowlanym jako podwykonawca robót, jednakże Z. J., specjalista do spraw inwestycji w Starostwie Powiatowym twierdził, że nie może dokonać takiego zgłoszenia samodzielnie i polecił mu dalsze kontynuowanie prac na budowie. W połowie lipca 2010 r. powód okazał Z. J. umowę zawartą z (...) spółką z o.o. z siedzibą w O., który poinformował o tym fakcie sekretarza lub starostę Powiatu (...). Na posiedzeniu Zarządu pozwanego Powiatu podjęto decyzję o odstąpieniu od umowy z głównym wykonawcą z uwagi na fakt zlecenia w całości prac podwykonawcy oraz niemożność dotrzymania zakreślonego umową terminu zakończenia prac, ale (...) Spółka z o.o. złożyła obietnicę oficjalnego zgłoszenia powoda jako podwykonawcy. Z powodu obawy utraty dofinansowania z Urzędu Wojewódzkiego podjęto decyzję o rezygnacji z odstąpienia od umowy.


(...) spółka z o.o. z siedzibą w O. pismem z dnia 16 sierpnia 2010 r., w związku z potrzebą przyspieszenia prac, zwróciła się do pozwanego o wprowadzenie powoda jako podwykonawcy w zakresie robót budowlano-instalacyjnych. Pismem z dnia 25 sierpnia 2010 r. pozwany wyraził zgodę na wprowadzenie powoda jako podwykonawcy w celu przyspieszenia prowadzonych prac budowlanych.


W dniu 13 sierpnia 2010 r. powód skierował do głównego wykonawcy pismo z prośbą o dopłatę należnej mu kwoty 6.100 złotych brutto w związku z błędnie wyliczoną wartością robót zatwierdzoną w częściowym protokole odbioru wykonanych robót oznaczonym nr 7, obejmujących prace w zakresie posadzki na gruncie i na tarasie.


W dniu 30 sierpnia 2010r. powód powiadomił pozwanego o tym, że wykonuje prace jako podwykonawca, wskazując, że zlecone mu prace obejmują wszystkie roboty budowlane i instalacyjne, z wyłączeniem prac elektrycznych i wysokoprądowych.


Pismem z dnia 27 sierpnia 2010 r., powód wniósł o zawarcie aneksu do umowy z dnia 29 października 2009 r. wydłużającego termin zakończenia robót do dnia 30 września 2010r., podnosząc, że w miesiącach zimowych z powodu trudnych warunków atmosferycznych nie można było wykonywać prac.


W dniu 23 sierpnia 2010r. i 15 września 2010r. powód wystawił (...) spółce z o.o. z siedzibą w O. dwie faktury: nr (...) na kwotę 6.100 złotych z terminem płatności na dzień 23 września 2010 r. oraz nr (...) na kwotę 145.645,80 złotych z terminem płatności na dzień 15 października 2010 r.


Ostatecznie powód zakończył prace na budowie w dniu 7 września 2010 r. oraz wystosował do głównego wykonawcy pismo zawierające oświadczenie o odstąpieniu od umowy ze względu na odmowę podpisywania protokołów, nieregulowanie wynagrodzenia za wykonane prace oraz niezgłoszenie powoda jako oficjalnego podwykonawcy.


Odbioru poszczególnych prac wykonywanych przez powoda dokonywała (...) spółka z o.o. z siedzibą w O., a odbioru prac przedstawionych przez (...) spółkę z o.o. – pozwany. Protokoły częściowego odbioru wykonanych przez powoda prac oznaczone nr 6, 7 i 8 zostały podpisane przez przedstawiciela głównego wykonawcy oraz opatrzone pieczęcią firmową (...) spółki z o.o. W protokole nr (...) kierownik budowy zakwestionował wartość wykonanych prac i wskazał, że zamiast określonej przez powoda kwoty 145.645,80 złotych należy mu się wynagrodzenie jedynie w wysokości 92.251,73 złotych.


Inwestycja związana z budową przybudówki (...)w O. została zakończona w październiku 2010 r.


W dniu 4 października 2010r. pozwany skierował do powoda pismo, w którym poinformował, że umowa zawarta z (...) spółką z o.o. nie została zerwana, a rozliczenia finansowe oraz ustalenia umowy między powodem a głównym wykonawcą nie mogą być przedmiotem sporu rozstrzyganego przez pozwanego.


Pismem z dnia 25 października 2010 r. (...) spółka z o.o. z siedzibą w O. dokonała potrącenia wierzytelności z tytułu odszkodowania za prace naprawcze i naliczonych kar umownych na łączną kwotę 184.000 złotych z przysługującą powodowi wierzytelnością wynikającą z faktury VAT nr (...) w kwocie 92.251,73 złotych. Jednocześnie wezwała powoda do zapłaty na jej rzecz kary umownej w wysokości 108.383,83 złotych w terminie 3 dni.


Pismem z dnia 17 listopada 2010r., doręczonym w dniu 22 listopada 2010r., pozwany złożył oświadczenie o potrąceniu naliczonej (...) spółce z o.o. z siedzibą w O. kary umownej w wysokości 162.716,52 złotych za nieterminowe wykonanie przedmiotu umowy z należnością wynikającą z faktury VAT z dnia 25 października 2010r. nr (...) wystawionej na kwotę 491.796,21 złotych.


Zdaniem Sądu I instancji powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie, jednakże nie w wysokości, w jakiej domagał się tego powód. Sąd podkreślił, że zasadniczy spór między stronami koncentrował się wokół kwestii, czy pozwany ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę należnego powodowi jako podwykonawcy robót budowlanych wynagrodzenia.


Powód podnosił bowiem, że pozwany, tolerując obecność pracowników powoda na placu budowy, w sposób dorozumiany wyraził zgodę na jego obecność w procesie inwestycyjnym, a do przyjęcia solidarnej odpowiedzialności przewidzianej w art. 647 1 § 5 k.c. nie jest wymagane przedstawienie inwestorowi umowy zawartej z podwykonawcą lub jej projektu wraz z odpowiednią dokumentacją. Zgoda na zawarcie umowy z podwykonawcą może być wyrażona wyraźnie lub w sposób dorozumiany, także po wykonaniu robót budowlanych. Natomiast pozwany prezentował stanowisko, że wobec niedopełnienia obowiązku polegającego na wskazaniu osoby podwykonawcy oraz zakresu powierzonych mu prac nie mogło dojść do powstania solidarnej odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia. Twierdził, że dla skuteczności zgody inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy o wykonanie zadań wchodzących w zakres umowy o roboty budowlane niezbędne jest przedstawienie mu umowy z podwykonawcą lub jej projektu. Wprawdzie główny wykonawca (...) spółka z o.o. pismem z dnia 16 sierpnia 2010r. zwrócił się do pozwanego o umożliwienie wprowadzenia podwykonawcy, jednakże nie przedstawił harmonogramu prac zleconych do wykonania podwykonawcy.


Sąd wskazał, że stosownie do art. 647 1 § 2 k.c. do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora. Jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy. Wymóg wyrażenia zgody stanowi instrument ochrony inwestora przed nieuzasadnionym obciążeniem go odpowiedzialnością za cudzy dług. Inwestor ponosi solidarną odpowiedzialność z wykonawcą za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę (art. 647 1 § 5 k.c.).


W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażany jest pogląd, że zgoda inwestora na zawarcie umowy o roboty budowlane z podwykonawcą może być wyrażona w dwojaki sposób – bierny (pasywny) oraz czynny (aktywny). Wyrażenie zgody w sposób bierny polega na braku zgłoszenia na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń w terminie 14 dni od daty przedstawienia mu przez głównego wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie. Udzielenie zgody w sposób czynny może nastąpić w sposób wyraźny (pisemnie lub ustnie) albo przez każde inne zachowanie inwestora, które w sposób dostateczny ujawnia jego wolę (art. 60 k.c.). Może to nastąpić przez czynności faktyczne, w sposób dorozumiany, chociażby przez tolerowanie obecności podwykonawcy na placu budowy, dokonywanie wpisów w jego dzienniku budowy, odbieranie wykonywanych przez niego robót, oraz dokonywanie podobnych czynności. Przepis art. 647 1 § 2 k.c. nie uzależnia odpowiedzialności inwestora od przedłożenia mu dokumentacji w sytuacji, gdy wyraża zgodę sposób czynny na udział podwykonawcy w procesie inwestycyjnym. Może on uzyskać wiedzę o umowie między głównym wykonawcą a podwykonawcą z dowolnego źródła, zarówno przed jej zawarciem, jak i później.


Powołując się na bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego stwierdził, że w przypadku udzielenia przez inwestora zgody na udział podwykonawcy w realizacji inwestycji w sposób czynny nie jest wymagane przedłożenie mu umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, a wymóg ten dotyczy jedynie zgody wyrażanej w sposób bierny przewidzianej w art. 647 1 § 2 k.c. Dlatego też nie podzielił stanowiska pozwanego, że skuteczność zgody na wprowadzenie powoda jako podwykonawcy do procesu inwestycyjnego uzależniona została od okazania umowy zawartej z podwykonawcą oraz zatwierdzenia harmonogramu prac powierzonych podwykonawcy. Wskazał, że w niniejszej sprawie zgoda została wyrażona czynnie na piśmie z dnia 23 sierpnia 2010r., a nie w sposób bierny. Są to dwa niezależne od siebie sposoby wyrażenia zgody na zawarcie umowy z podwykonawcą, z którymi wiążą się inne rygory. Pozwany, wyrażając zgodę na udział powoda w realizacji inwestycji, musiał sobie zdawać sprawę z konsekwencji prawnych takiej zgody, zaś dbając o własne interesy winien zażądać od głównego wykonawcy (...) Spółki z o.o. przedłożenia umowy zawartej z powodem. Wyrażenie zgody na udział podwykonawcy jest równoznaczne z istnieniem świadomości co do skutków swoich działań. Zwrócił również uwagę, że w piśmie wyrażającym zgodę pozwany nie zastrzegł, że jego odpowiedzialność będzie ograniczona do określonej kwoty wynagrodzenia należnego podwykonawcy lub do zakresu prac wykonanych już po udzieleniu takiej zgody. Na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Tak więc generalnie inwestor odpowiada za wszystkie prace, które zostały wykonane przez podwykonawcę, a górną granicę jego odpowiedzialności wyznacza jedynie wynagrodzenie ustalone w umowie z głównym wykonawcą. Brak zastrzeżenia kwoty, do której ograniczona jest odpowiedzialność, jest równoznaczny z przyjęciem odpowiedzialności z tytułu wynagrodzenia za całość prac wykonanych przez podwykonawcę.


W ocenie Sądu strona pozwana w sposób wyraźny (pisemny) i czynny wyraziła zgodę na udział powoda jako podwykonawcy w realizacji zadania polegającego na budowie przybudówki (...) w O. i tym samym co do zasady w oparciu o art. 647 1 § 5 k.c. odpowiada solidarnie z głównym wykonawcą za zapłatę należnego powodowi wynagrodzenia za wykonane prace.


Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że wobec niewykazania przez powoda wysokości roszczenia o zapłatę wynagrodzenia w zakresie objętym fakturą VAT nr (...) oddalił powództwo w tym zakresie. Wskazał, że stosownie do treści art. 6 k.c. powód obowiązany był wykazać, że przysługuje mu wierzytelność z tytułu wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane oraz jaka jest jej wysokość, tj. w jakim zakresie zrealizował powierzone przez głównego wykonawcę prace i jaka jest ich wartość. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy strona pozwana kwestionuje wysokość dochodzonego wynagrodzenia za wykonane prace. Na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2013 r. pełnomocnik pozwanego cofnął zawarty w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego zgłoszony na okoliczność ustalenia, jakie roboty i o jakiej wartości powód wykonał w okresie od 25 sierpnia do 7 września 2010 r., a nadto oświadczył, że nie uznaje wysokości prac wskazanych w protokole częściowego odbioru nr 8 zawartym na k. 37 załącznika akt. W następstwie cofnięcia wniosku powód, będąc reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie zgłosił dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa, za pomocą którego mógłby wykazać, jaka była wartość wykonanych przez niego prac, a wyliczenie wysokości wynagrodzenia za wykonane prace wymaga wiadomości specjalnych, których Sąd niewątpliwie nie posiada. Wprawdzie główny wykonawca potwierdził w protokole częściowego odbioru robót nr 8 fakt wykonania przez powoda robót budowlanych w okresie od 20 sierpnia 2010 r., ale nie zgodził się z ich wartością wyliczoną przez stronę powodową, nanosząc poprawki i wskazując, że tytułem wynagrodzenia za wykonane prace powinien otrzymać zamiast kwoty 145.645,80 złotych jedynie kwotę 92.251,73 złotych. Z zapisów protokołu wynika, że między wykonawcą głównym a podwykonawcą istniał spór co do wartości wykonanych prac. Także pozwany jako inwestor zakwestionował wysokość żądanego przez powoda wynagrodzenia, a w ocenie Sądu, w procesie o zapłatę wynagrodzenia, którego podwykonawca domaga się od inwestora w oparciu o art. 647 1 § 5 k.c., zamawiający może podnosić zarzuty co do jakości i wartości wykonanych przez podwykonawcę robót budowlanych. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej, fakt wykonywania robót budowlanych przez powoda bezsprzecznie wynika z zeznań M. S., który zaznaczył, że powód pracował na budowie do czasu przeprowadzenia inwentaryzacji we wrześniu 2010r., a na podstawie wspomnianego protokołu podpisanego przez kierownika budowy ze strony głównego wykonawcy można stwierdzić, jakie prace zostały przez powoda wykonane. Niemniej jednak nie wystarczy tylko udowodnić, że określone roboty zostały wykonane, ale konieczne jest także wykazanie wartości tychże prac i tym samym wysokości dochodzonego roszczenia. W tej sytuacji jedynym dowodem pozwalającym na określenie wartości prac wykonanych był dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa, który nie został zaoferowany przez stronę powodową. W ocenie Sądu, nie było podstaw do przeprowadzenia tego dowodu z urzędu, albowiem powód nie zgłosił takiego wniosku oświadczając wręcz, że nie wnosi o powołanie biegłego.


Dodał, że wniosek odnośnie nieudowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia dodatkowo wzmacnia fakt, że powodowi zostało złożone przez głównego wykonawcę (...) Spółkę z o.o. oświadczenie o potrąceniu kary umownej w kwocie 184.000 złotych z przysługującą mu wierzytelnością wynikającą z faktury VAT nr (...) w kwocie 92.251,73 złotych. Do tego oświadczenia powód w żaden sposób się nie odniósł, nie zakwestionował podstaw do naliczenia kary umownej za zwłokę w zakończeniu wykonywania przedmiotu umowy i tym samym skuteczności potrącenia, nie podważał także faktu doręczenia tego oświadczenia. Prezentowana w toku niniejszego procesu postawa strony powodowej pozwala uznać, że oświadczenie o potrąceniu kary umownej z wynagrodzeniem za wykonane prace było zasadne i wywołało skutek w postaci umorzenia potrącanych wierzytelności do wysokości niższej z nich, a w konsekwencji do wygaśnięcia zobowiązania w zakresie kwoty 92.251,73 złotych.


Za zasadne w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznał żądanie zapłaty kwoty 6.100 złotych, objęte fakturą VAT (...). Wskazał, że kwota ta stanowi wynik omyłki matematycznej popełnionej przez powoda w obliczeniach wartości wykonanych prac w zakresie robót obejmujących posadzkę na gruncie i posadzkę na tarasie. Fakt wykonania tych prac wynika bezspornie z protokołów częściowego odbioru robót nr 6 i 7 podpisanych przez przedstawiciela głównego wykonawcy (nr 6 przez kierownika budowy, a nr 7 przez prezesa zarządu). W piśmie z dnia 14 sierpnia 2010r. skierowanym do głównego wykonawcy powód wyjaśnił, skąd wynika różnica w wyliczeniach wartości prac, i dokładnie oznaczył, których robót błąd ten dotyczył. Na protokołach nr (...) nie ma wzmianek, aby prace, za które powód domaga się dopłaty, nie zostały wykonane, brak też jest zastrzeżeń co do wartości przeprowadzonych robót tak jak to miało miejsce w odniesieniu do protokołu nr (...). W tych okolicznościach uznał, że między głównym wykonawcą a powodem jako podwykonawcą nie istniał spór co ani co do faktu przeprowadzenia tych prac ani co do ich wartości. Zwrócił uwagę, że także pozwany w toku niniejszego postępowania nie kwestionował powyższej kwoty. W konsekwencji Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.100 złotych na podstawie art. 647 k.c. w zw. z art. 647 1 § 5 k.c.( pkt. I wyroku).


Za zasadne uznał również żądanie powoda do dochodzenia odsetek od zaległych odsetek zgodnie z art. 482 § 1 k.c. Zgodnie z przywołanym przepisem zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy. Termin płatności faktury VAT (...) na kwotę 6.100 złotych wyznaczony został na dzień 23 września 2010 r., a zatem od następnego dnia pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia. Sąd uznał, że zaległe odsetki od kwoty 6.100 złotych wynoszą 1.173,03 złotych (19,23% x 6.100 złotych) i taka kwotę zasądził od dnia 4 kwietnia 2012 r. O odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu.


O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia zgodnie z wynikiem sprawy.


Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony.


Powód zaskarżając wyrok w zakresie pkt. II i III tj. w zakresie oddalonego powództwa co do kwoty 173 165,19 zł zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 6 k.c. oraz art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. oraz prawa procesowego - art. 233 k.p.c. Wskazując na powyższe wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 173 165,119 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie. Pozwany zaskarżając wyrok w części tj. w pkt. I zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 647 1§5 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, przepisów prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów oraz błąd w ustaleniach faktycznych. Wskazując na powyższe zarzuty domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.


Powód w odpowiedzi na apelację pozwanego wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie w znacznej części, zaś pozwanego była w całości niezasadna.


Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji pozwanego wskazać należy, że nie zasługiwała ona na uwzględnienie. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zarzuty skarżącego dotyczące naruszenia przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym rozstrzygnięciu art. 233 § 1 k.p.c. były chybione. Zdaniem Sądu II instancji twierdzenia Powiatu (...) w zestawieniu ze zgromadzonym w aktach sprawy materiałem dowodowym, stanowiły jedynie niedopuszczalną polemikę z dokonaną w zaskarżonym wyroku oceną dowodów, bez równoczesnego wykazania, by ocena ta była sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania, doświadczeniem życiowym lub z innych względów naruszała art. 233 § 1 k.p.c. Należy przy tym podkreślić, iż zgodnie z utrwalonym stanowiskiem prezentowanym w orzecznictwie, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Ocena zeznań należy do Sądu I instancji i nie ulega w zasadzie kontroli odwoławczej, jeżeli jest zgodna z okolicznościami sprawy i nie wykazuje błędu logicznego w rozumowaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. IV CKN 1316/2000, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r. I CKN 1169/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r. IV CKN 1097/2000).Sąd I instancji szczegółowo wywiódł dlaczego określonym dowodom dał wiarę i w jakim zakresie inne dowody uznał za pozbawione znaczenia dla dokonania istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń, a Sąd Apelacyjny w całości podzielił ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego. Podkreślić należy, że strona pozwana zarzucała naruszenie art. 233 §1 k.p.c. odnosząc się zasadniczo do błędnej oceny zeznań świadka F. J., de facto swojego pracownika nadzorującego cały proces budowlany (...)w O., jednak fakt, że z zeznań tych Sąd Okręgowy wyciągnął wnioski niezgodne z oczekiwaniami strony nie może przesądzać o naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd I instancji prawidłowo przyjął, iż L. R. był podwykonawcą, który w dniu 29 października 2009 r. zawarł umowę o roboty budowlane z wykonawcą - (...) spółką z o.o. z siedzibą w O.. Umowa o podwykonawstwo dotyczyła wykonania zadania polegającego na budowie budynku przybudówki (...) w O.. Zasadnie przyjęto, że inwestor tj. pozwany Powiat (...) w sposób czynny wyraził zgodę na udział powoda jako podwykonawcy w realizacji zadania związanego z budową przybudówki (...) w O., zgodnie z art. 647 ( 1) § 2 k.c. W takiej sytuacji, zastosowanie znajdzie art. 647 ( 1) § 5 k.c., zgodnie z którym wykonawca oraz inwestor ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę.


Treść uzasadnienia apelacji prowadzi do wniosku, iż skarżący kwestionuje także prawidłowość zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 647 1 § 2 i 5 kc. Sąd Okręgowy obszernie odniósł się już do tych kwestii i Sąd Apelacyjny aprobuje jego stanowisko w tym względzie.


Sąd Odwoławczy analizując materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie podzielił w całości stanowisko Sądu I instancji, iż inwestor po pierwsze w sposób dorozumiany czynny wyraził zgodę na zawarcie umowy z podwykonawcą, czyli powodem. Zwrócił uwagę na trafny pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 6 października 2010 r., wydanym w sprawie II CSK 210/10 (opubl. OSNC 2011/5/59, LEX nr 674200), że dorozumiana zgoda inwestora na zawarcie umowy wykonawcy i podwykonawcy (art. 647 1 § 2 zdanie pierwsze k.c.) wyrażona w sposób czynny jest skuteczna, gdy dotyczy umowy, której istotne postanowienia, decydujące o zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora z wykonawcą za wypłatę wynagrodzenia podwykonawcy są znane inwestorowi albo z którymi miał możliwość zapoznania się. Inwestor nie musi znać treści całej umowy lub jej projektu, a jego znajomość istotnych postanowień umowy podwykonawczej decydujących o zakresie jego odpowiedzialności nie musi pochodzić od wykonawcy lub podwykonawcy, może mieć dowolne źródło i nie musi być ukierunkowana na wyrażenie zgody na zawarcie umowy podwykonawczej.


Zgodnie z art. 60 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej, może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Wola osoby dokonującej czynności prawnej może być zatem wyrażona wprost, przez ustne lub pisemne złożenie określonego oświadczenia woli, jak również, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, w sposób dorozumiany, przez każde zachowanie, w tym także przez milczące zaakceptowanie oświadczenia woli drugiej strony, milczenie jest bowiem jedną z postaci dorozumianego oświadczenia woli. Chociaż, jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 29 kwietnia 2008 r., III CZP 6/08 (OSNC 2008, Nr 11, poz. 121), nie ma podstaw do rozciągania wymagań dotyczących skuteczności milczenia inwestora na wypadki dorozumianego wyrażenia przez niego zgody w sposób czynny, to jednak zgoda wyrażona w taki sposób musi dotyczyć konkretnej umowy, o określonej treści zawartej ze zindywidualizowanym podmiotem w zakresie wszystkich istotnych postanowień, szczególnie tych, które decydują o wysokości wynagrodzenia. Jeżeli zatem ogólne zasady wykładni oświadczeń woli pozwalają na stwierdzenie, że inwestor wyraził zgodę na konkretną umowę (jej projekt), z której wynika zakres jego odpowiedzialności solidarnej, to okoliczność ta jest wystarczająca do uznania skuteczności tej zgody. Dodać należy, że przepis art. 647 1 § 2 k.c. nie uzależnia odpowiedzialności inwestora od przedłożenia mu dokumentacji, jeśli wyraża w sposób czynny zgodę na udział podwykonawcy w realizacji inwestycji. Może on uzyskać wiedzę o umowie pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą z dowolnego źródła, zarówno przed jej zawarciem, jak i później. Ustawodawca zakłada, że jeżeli inwestor zgodę w sposób czynny wyraża, to wie co robi i nie jest już potrzebny żaden mechanizm obronny. W przedmiotowej sprawie bezspornie zostało wykazane przez powoda, że apelujący wyraził zgodę czynną na realizację przez podwykonawcę umowy.


Pozwany inwestor, jakim w procesie inwestycyjnym jest Powiat (...) miał wiedzę o powierzeniu powodowi wykonywania wszystkich prac budowlanych i instalacyjnych związanych z budową przybudówki(...) na co de facto wyraził pisemną zgodę w piśmie z dnia 23 sierpnia 2010 r., a więc nie w drodze czynności dorozumianych, takich jak akceptowanie obecności na budowie pracowników podwykonawcy. Pozwany miał możliwość zwrócenia się do podwykonawcy, jak i do generalnego wykonawcy, o przedstawienie umowy (projektu umowy) oraz całości dokumentacji dotyczącej realizowanego zakresu prac, z której to możliwości nie skorzystał. Nie zażądał również przedstawienia informacji na temat wysokości wynagrodzenia podwykonawcy. Na żadnym etapie realizacji prac, inwestor nie zgłosił sprzeciwu, ani zastrzeżeń co do faktu wykonywania robót przez powoda, a także co do jakości i terminowości. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania świadków ( Z. J., M. C.) potwierdziły też, że przed tym jak została udzielona pisemna zgoda na wprowadzenie powoda do procesu inwestycyjnego, przedstawiciele pozwanego wiedzieli o tym, iż w realizacji zadania powierzonego głównemu wykonawcy uczestniczy podwykonawca. Dowodzą tego również dołączone przez powoda certyfikaty, atesty i deklaracje zgodności, które były wymagane przez inwestora podczas wykonywania zadania, a które były wystawione na jego nazwisko.


Skoro zatem inwestor wyraził zgodę zarówno w sposób wyraźny ( pisemny) i czynny na udział powoda jako podwykonawcy i nie żądał dodatkowych informacji rezygnując z tego uprawnienia, brak jest podstaw do przyjęcia, że zgoda nie była skuteczna i nie rodzi odpowiedzialności, o której mowa w art. 647 1§5 k.c. Stąd też Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego, o czym orzekł w pkt. II wyroku.


W ocenie Sądu Apelacyjnego, w sprawie zachodziły natomiast podstawy do uwzględnienia w znacznej części apelacji powoda. Wstępnie zaznaczyć należy, że celem środka odwoławczego, jakim jest apelacja, jest ponowne rozpoznanie sprawy przez Sąd II instancji i dokonanie, w wyniku tego rozpoznania, zmiany zaskarżonego wyroku w tzw. wyroku reformatoryjnym. Obok tej funkcji kognicyjnej, apelacja ma na celu również doprowadzenie do kontroli zaskarżonego orzeczenia i postępowania, które poprzedziło jego wydanie. W zakres rozpoznania sprawy przez sąd apelacyjny wchodzą zatem dwa elementy: kognicja i kontrola.


Dlatego też Sąd II instancji jest uprawniony do wszechstronnego sprawdzenia zasadności oraz legalności zaskarżonego orzeczenia oraz wyeliminowania, czy też naprawy ewentualnych błędów, popełnionych przez Sąd I instancji.


W świetle zarzutów apelacyjnych przedstawionych przez stronę powodową kluczową dla kierunku rozpoznania apelacji okazała się ocena materiału dowodowego zaprezentowanego przez nią w kontekście ustalenia zakresu i wartości wykonanych przez powoda prac budowlanych oraz należnego mu wynagrodzenia z tytułu zawartej przez Powiat (...) z L.B. spółką z o.o. w O. umowy z dnia 19 października 2009 r. oraz umowy pomiędzy powodem a


L. B. spółką z o.o. w O. z dnia 29 października 2009 r.


Wskazać też należy, że obowiązek udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.) stwarza art. 6 k.c. (ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne) i jako podstawowy przepis w tym przedmiocie, stosowany w postępowaniu sądowym, pozostaje w ścisłym związku i tłumaczony jest w powiązaniu z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, normującymi reguły dowodzenia. W procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu. Reguły rozkładu ciężaru dowodu, mają fundamentalne znaczenie dla dokonania prawidłowej oceny wykonania przez każdą ze stron obowiązku dowodzenia w zakresie przesłanek uzasadniających roszczenie lub zwalniających stronę pozwaną od konieczności jego spełnienia. Obowiązkiem Sądu jest ustalenie, czy strona inicjująca proces wykazała okoliczności faktyczne, których zaistnienie determinuje możliwość jego skutecznego wpisania (subsumcji) w odpowiednią podstawę prawną oraz czy strona pozwana udowodniła podstawy faktyczne przyjętej linii obrony czy też nie.


Powszechnie jednak przyjmuje się, że sąd nie jest całkowicie zwolniony z powinności czuwania nad przestrzeganiem form postępowania cywilnego, tak by doprowadziły one do prawidłowych ustaleń faktycznych. Przy istotnym wzmocnieniu zasady kontradyktoryjności zachowany został cel postępowania w postaci wydania orzeczenia zgodnego z zastosowaną normą prawną, to jest odpowiadającego rzeczywistym okolicznościom sprawy. Tylko bowiem przy takim założeniu może być zrealizowany postulat sprawiedliwego rozstrzygnięcia. Nie można przy tym nie dostrzegać, że w sporze sądowym o określone prawa stron w grę wchodzi najczęściej ochrona ich prywatnego interesu, a strony mogą tymi prawami swobodnie dysponować podejmując lub nie podejmują ich obrony.


O ile zatem treść przepisów art. 3 k.p.c., art. 210 § 2 k.p.c., art. 232 k.p.c., a także art. 6 k.c. nie pozostawia wątpliwości co do tego, że trzon materiału procesowego stanowią twierdzenia faktyczne stron i dowody przez nie wskazane, tym niemniej w utrwalonym orzecznictwie i piśmiennictwie przyjmuje się, że sąd zobowiązany jest podjąć inicjatywę procesową, m.in. wówczas jeżeli uzyskanie wiadomości specjalnych zapewnia wyłącznie opinia biegłego, a dowód ten jest niezbędny dla miarodajnej oceny zasadności wytoczonego powództwa, a pomimo to strona nie przejawia odpowiedniej inicjatywy dowodowej (por. wyroki z dnia 24 listopada 1999 r. I CKN 223/98, Wokanda 2000/3 str. 7, z dnia 20 marca 2009 r. II CSK 602/2008, LexPolonica nr 2625776, z dnia 15 stycznia 2010 r. I CSK 199/2009, LexPolonica nr 2438701), jak również w sytuacji wysokiego uprawdopodobnienia zasadności dochodzonego powództwa, gdy w ocenie sądu stanowcze ustalenie spornego faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga przeprowadzenia dodatkowego dowodu z opinii biegłego, niewskazanego przez strony (por. wyrok z 5 września 2008 r. I CSK 117/2008, Lex Polonica nr 2027996).


W sytuacjach kwalifikowanych na użytek wykładni art. 232 zd. drugie k.p.c. jako wyjątkowe mieści się sytuacja, jaka wystąpiła w niniejszej sprawie, w której jedynie przeprowadzenie przez sąd z urzędu dowodu z opinii biegłego może zapobiec pozbawieniu powoda ochrony prawnej w zakresie słusznego, co do zasady roszczenia o zapłatę wynagrodzenia z wykonane roboty budowlane, gdy strona pozwana kwestionowała nie tylko sama zasadę, ale również wysokość dochodzonego wynagrodzenia za wykonane prace.


W niniejszej sprawie wystąpiły wyjątkowe okoliczności uzasadniające dopuszczenie przez sąd z urzędu dowodu z opinii biegłego w celu ustalenia wysokości należnego mu wynagrodzenia. Ma wprawdzie rację Sąd Okręgowy, gdy twierdzi, ze w razie reprezentowania strony przez profesjonalnego pełnomocnika, który nie zgłasza wniosku dowodowego , sąd – z uwagi na eksponowaną obecnie zasadę kontradyktoryjności – z reguły nie ma obowiązku dopuszczenia dowodu z urzędu, nie zwalnia to jednak sądu z badania, czy nie zachodzą wyjątkowe okoliczności uzasadniające odstąpienie od ścisłego respektowania zasady kontradyktoryjności i skorzystania z możliwości przewidzianej w art. 232 zdanie drugie k.p.c.


Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że w okolicznościach niniejszej sprawy nastąpiły przesłanki uzasadniające odstąpienie od ścisłego respektowania wyżej wymienionej zasady. Dlatego też został dopuszczony z urzędu dowód z opinii biegłego z zakresu cen, kosztorysów i rozliczeń budowlanych K. Z. na okoliczność ustalenia zakresu i wartości wykonanych przez powoda prac budowlanych oraz należnego mu wynagrodzenia z tytułu zawartej przez Powiat (...) z L.B. spółką z o.o. w O. umowy z dnia 19 października 2009 r. oraz umowy pomiędzy powodem a L. B. spółką z o.o. w O. z dnia 29 października 2009 r.


Opinię tego biegłego sądowego, Sąd II instancji uznał za nie budzącą zastrzeżeń. Z opinii tej wynikało, że całkowita wartość robot wykonanych przez powoda wyniosła 723. 584,45 zł brutto. Powód wykonał przedmiot zamówienia w 73,09% w stosunku do pierwotnego zakresu określonego w dokumentacji projektowej, zaś wartość robot niewykonanych przez powoda wyniosła 269.298,02 zł brutto ( k. 403 ). Ten sposób wyliczeń, w ocenie Sądu, nie został skutecznie zakwestionowany przez żadną za stron. Mając na uwadze, że główny wykonawca – (...) spółka z o.o. zapłaciła powodowi za część faktur tj. kwotę około 482.627,89 zł (wyjaśnienia powoda e-protokół (...):01:54, załącznik nr.1) dochodzona przez powoda w niniejszej sprawie kwota bezsprzecznie wchodzi w zakres wyżej wymienionej wartości należnego dla powoda wynagrodzenia. Dlatego też, zdaniem Sądu Apelacyjnego należało podwyższyć zasądzoną przez Sąd I instancji kwotę do 180.035,22 zł, która obejmowała kwotę 145.645, 80 zł wynikająca z faktury VAT nr (...) ( k.18 ) wraz z odsetkami od zaległych odsetek od 16 października 2010r. do 27 marca 2012r.w wysokości 27.389,39 zł ( łącznie 173.035,19 zł) oraz kwotę 6100 zł wynikająca z faktury (...) ( k. 19) wraz z zaległymi odsetkami w wysokości 1.173,03 zł ( łącznie 7.273,03 zł). Z tej przyczyny żądanie powoda zasądzenia brakującej części wynagrodzenia za roboty budowlane zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.


Należy też przyznać rację powodowi, który zarzucił Sądowi I instancji, że ten uwzględniając w części zarzut potrącenia istotnie naruszył przepisy art. 498 i 499 k.c.


Przewidziane w art. 499 k.c. oświadczenie o potrąceniu ma charakter konstytutywny, bez niego - mimo spełnienia ustawowych przesłanek potrącenia (art. 498 § 1 k.c.) - nie dojdzie bowiem do wzajemnego umorzenia wierzytelności. Oświadczenie to staje się skuteczne dopiero z chwilą, gdy doszło do wierzyciela wzajemnego w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią (art. 61 k.c.). W rozpoznawanej sprawie, pozwany nie udowodnił, aby przedłożone przez niego pismo z dnia 25 października 2010r.( k. 281) dotyczące oświadczenia głównego wykonawcy (...) Spółki z o.o. o potrąceniu kary umownej w kwocie 184.000 zł z przysługującą mu wierzytelnością wynikającą z faktury VAT nr (...) w kwocie 92.251,73 zł zostało doręczone powodowi. Należało również podnieść, że w trakcie procesu pozwany nie podnosił zarzutu potrącenia, zaś samo pozaprocesowe złożenie oświadczenia o potraceniu nie dowodziło, że było ono prawnie skuteczne i mogło doprowadzić do umorzenia wzajemnych wierzytelności.


W konsekwencji korekty wymagało rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie kosztów procesu. Ostatecznie proces w pierwszej instancji przegrał pozwany i dlatego stosownie do art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. winien on zwrócić powodowi poniesione przez niego koszty zastępstwa procesowego, ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz opłatę od pozwu w kwocie 1000 zł (j.t. Dz. U. z 2013 roku, poz. 490).


W oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 8.015,42 zł tytułem brakującej części opłaty od pozwu, odstępując jednocześnie od obciążania powoda pozostałymi kosztami sądowymi( art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ).


Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono reformatoryjnie jak w punkcie I sentencji. Apelacja powoda podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w punkcie II sentencji.


O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono mając na uwadze wynik postępowania odwoławczego oraz treść art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. i art. 109 k.p.c. Pozwany niemalże w całości przegrał sprawę w drugiej instancji i dlatego winien zwrócić powodowi poniesione przez niego koszty postępowania odwoławczego, na które składa się opłata sądowa od apelacji w kwocie 1000 złotych i wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.700 złotych, określone w stawce minimalnej wskazanej w § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 roku, poz. 490). W oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 7.651,76 zł tytułem brakującej części opłaty od apelacji oraz kwotę 4.608,84 zł tytułem wydatków w sprawie oraz odstąpiono od obciążania powoda pozostałymi kosztami sądowymi ( art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ).

Wyszukiwarka