Kupujący twierdzi, że samochód posiadał wadę ukrytą.
Dzień dobry,
Sprzedałem samochód rocznik 2012 z przebiegiem ponad 200 tyś. km. Samochód był sprawny, regularnie serwisowany bez żadnych widocznych wycieków oleju (samochód cały czas stał w tym samym miejscu, gdzie nie ma nawet kropli oleju).
Kupujący postanowił niedawno obejrzeć silnik od spodu. Zdjął plastikową osłonę silnika i twierdzi, że gdzieś cieknie olej, ale nie wie gdzie - dopiero to sprawdzi. Twierdzi, że nie mogłem wiedzieć o wycieku (i faktycznie nie wiedziałem, nie zgłaszał nigdy tego mechanik, ani nigdy nie musiałem dolewać oleju do silnika - wymiana oleju i filtrów była co roku).
Świadomy, że samochód ma jednak 13 lat i przejechane ponad 200 tyś. km w umowie wpisałem klauzulę wyłączającą rękojmię. W dodatku w ogłoszeniu było wyraźnie napisane, że zgadzam się na wizytę w warsztacie. Podczas dwóch wizyt kupującego również mówiłem, że jak ma wątpliwości to możemy udać się na oględziny pojazdu - nie chciał z tego skorzystać.
Proszę o informację co może się stać dalej i jak mam zareagować na ewentualne roszczenia kupującego bo nie miałem pojęcia o tej wadzie (jeśli ona faktycznie istnieje), a tym bardziej nie zataiłem jej przed kupującym. W dodatku już jestem stratny ponieważ cenę przy zakupie obniżyłem kupującemu o 1000 zł.
Podstawa prawna
Umowa sprzedaży samochodu podlega rękojmi z art. 556–576 k.c.. Zgodnie z art. 558 § 1 k.c. strony mogą tę odpowiedzialność ograniczyć lub wyłączyć – co wprost zrobiłeś w umowie. Klauzula jest skuteczna, o ile:
• nie występowała sprzedaż konsumencka (sprzedawca-przedsiębiorca – kupujący-konsument), bo wtedy wyłączenie jest bezskuteczne (art. 558 § 1 zd. 2 k.c.);
• nie doszło do podstępnego zatajenia wady (art. 558 § 2 k.c.).
Charakter wady
Z przeciekaniem oleju przy przebiegu >200 tys. km mamy do czynienia raczej z normalnym zużyciem elementów uszczelniających, a nie „wadą” w rozumieniu art. 556 § 1 k.c. (która ma polegać na niezgodności rzeczy z umową). Kupujący będzie musiał wykazać, że:
• wyciek istniał w chwili wydania pojazdu;
• wykracza poza zwykłe zużycie 13-letniego auta;
• wada uniemożliwia lub istotnie ogranicza normalne korzystanie.
Skutki dla kupującego
Jeżeli wyłączenie rękojmi jest ważne, jego roszczenia z art. 560–561 k.c. (obniżenie ceny, odstąpienie, usunięcie wady) są zamknięte. Może ewentualnie oprzeć żądania na odpowiedzialności z tytułu podstępu (art. 86 k.c.) lub na ogólnych przepisach o błędzie (art. 84–85 k.c.), lecz musiałby dowieść, że celowo ukryłeś wyciek, co przeczą okoliczności: brak śladów pod autem, regularny serwis, udostępnienie pojazdu do oględzin.
Odpowiedź na ewentualne roszczenia
W korespondencji wskaż, że:
– rękojmia została ważnie wyłączona zgodnie z art. 558 § 1 k.c.;
– nie ukrywałeś żadnej wady, co wyłącza art. 558 § 2 k.c.;
– pojazd był udostępniony do badań, kupujący z nich zrezygnował (art. 557 § 1 k.c.);
– ewentualny wyciek stanowi zwykłe zużycie eksploatacyjne przy deklarowanym przebiegu.
Terminy
Nawet gdyby rękojmia nie była wyłączona, przy towarze używanym strony mogą skrócić jej bieg do roku (art. 568 § 1 k.c.). Jeśli klauzula rękojmię całkowicie wyłączyła, terminy nie mają znaczenia.
Podsumowanie
Przy sprzedaży między osobami prywatnymi skuteczne wyłączenie rękojmi chroni Cię przed odpowiedzialnością za wady, o ile nie działałeś podstępnie. Kupujący, by dochodzić roszczeń, musi udowodnić zarówno istnienie istotnej wady w chwili wydania, jak i Twoje świadome jej zatajanie.
Kupujący ma 12 mies. od odbioru auta na powiadomienie o wadzie, ale musi to zrobić „niezwłocznie” po jej wykryciu – im dłużej zwleka, tym słabiej wypada pod art. 563 § 2 k.c.
Ciężar dowodu leży po jego stronie: ekspertyza warsztatowa lub biegły sądowy powinny jasno wskazać źródło i skalę przecieku oraz datę powstania. Bez twardych danych sprawa zwykle kończy się na korespondencji.
Jeśli napisze reklamację, odpowiadasz na piśmie; brak reakcji nie oznacza uznania roszczeń, ale lepiej od razu odrzucić żądanie, wskazując podniesione wcześniej argumenty.
Warto zachować pełną dokumentację serwisową, zdjęcia miejsca postoju bez plam oleju, korespondencję i ogłoszenie z opcją oględzin – w razie sporu to najprostsze dowody braku podstępu.
Roszczenia z rękojmi wobec sprzedawcy prywatnego po wyłączeniu jej w umowie pozostaną zamknięte; jeśli kupujący pójdzie w kierunku art. 86 k.c. (podstęp), pozew z reguły wymaga solidnych dowodów i świadków, co znacznie podnosi koszty i wydłuża proces.
Nie przejmuj się na zapas – przy tych faktach i dobrze spisanej umowie masz mocne karty w ręku. Kupujący musi udowodnić poważną wadę i Twoje celowe zatajenie, a to w praktyce rzadko się udaje. Trzymaj dokumenty i obserwuj sytuację; na razie nic nie wskazuje, żebyś miał ponieść jakiekolwiek konsekwencje.