Odsetki od firmy windykacyjnej.

Witajcie,
czy firma windykacyjna w przypadku podpisania przez dłużnika ugody ma prawo naliczać odsetki? Zaciekawił mnie przypadek mojego klienta. Dzisiaj przyszedł zawiesić działalność i podczas rozmowy powiedział, że dostał od firmy windykacyjnej właśnie taką informację. Chodzi o jakaś starą fakturę za telefon, jakaś firma wykupiła dług i dostał taką propozycje, że rozłożą mu na raty kwotę, ale od pierwszej do ostatniej raty będą mu rosły odsetki które zapłaci razem z ostatnią ratą.
anonim cytuj
26-03-2024
Jak nie mają nakazu zapłaty a pewnie nie mają to na 99% wierzytelność jest przedawniona. Niech klient zaproponuje im zapłatę 30% i niech nie podpisuje żadnej ugody. jak ją podpisze to wpędzi się w jeszcze większe długi.
 
anonim cytuj
26-03-2024
Dziękuje za odpowiedź, z tego co mówił faktura dotyczy roku 2017 lub 2018. Tez mu wspominałem, że może to być dług przedawniony. Na co on odpowiedział, że pod koniec zeszłego roku dostał informacje ze jest cesja na kogoś innego. Tzn. na podmiot z tego co widziałem powiązany z poprzednim.
 
anonim cytuj
26-03-2024
Sama cesja długu nie powoduje przerwania biegu przedawnienia.
Wszystkie firmy windykacyjne tak postępują, proponując spłatę części zadłużenia, tylko po to, by móc uzyskać nakaz zapłaty. Bo zapłacenie choć 1 grosza, powoduje, że uznaje się dług. Nie wolno tego robić.
Należy pamiętać, że rzekomy wierzyciel typu ULTIMO, KRUK, INKASSO czy inne takie firmy musi w sądzie udowodnić, że to jemu vis się należy.
A nie zawsze, a raczej bardzo rzadko mogą potwierdzić. I czekają na naiwniaków, którzy zapłacą, bo firmy straszą wszystkim, czym się da. Komornikiem, detektywem, itd.
 
anonim cytuj
26-03-2024
Faktura pochodzi z lutego 2017 (wymagalność zapłaty dla firmy telekomunikacyjnej listopad 2017) Sprawa trafiła do jednej firmy od 12/2017 do połowy 2022 była właśnie w tej firmie. Później przejęła to kolejna firma. Do tego czasu nie odbył się żaden proces, oraz żaden komornik nie wszedł na konto. Napisał do tej firmy, dlaczego zostały mu doliczone koszty procesowa w tym koszty zastępstwa procesowego. Po reklamacji dostał odpowiedź że saldo do zapłaty zostało pomniejszone o koszty procesowe. Złożył tejże firmie propozycje rozłożenia długu na raty. Na co nie dostał odpowiedzi, ma wszelakie e-maile do nich i ostatni pisał 02/2023 a ostatni telefon do nich był w kwietniu 2023. Ciągle słyszał, że jego sprawa jest weryfikowana. A teraz nagle telefon, że ma do zapłaty znowu kwotę powiększoną o kwotę kosztów procesu, który jak wspominałem nigdy się nie odbył. Nie dostał żądnego listu o wstawiennictwo oraz w e-sądzie nie miał żadnej informacji o toczącej się sprawie.
 
anonim cytuj
26-03-2024

Sugerowane Tematy

Konflikt przy zdaniu wynajmowanego lokalu.
Dzień dobry, zdaje lokal i wyszedł konflikt... chodzi o to, że na ścianach były jakieś półki, kilka dziurek do zaklejenia i pomalowania, baner na zewnątrz wisiał jedna płytka jest zbita na podłodze lekko i właściciel mówi że trzeba położyć całą nowa podłogę bo takich płytek nie ma, ścianę zagipsować i pomalować całą, na zewnątrz elewacje ściągnąć i położyć nową mimo 4 kołków. Dostaje rachunek na naście tysięcy (wymieniłem tylko kilka z tych rzecz...
Skarga Nadzwyczajna.
Czy mogę wnieść Skargę Nadzwyczajną do Sądu Najwyższego na wyrok Sądu Apelacyjnego z 2011 r., gdy składałem od niego oddaloną w 2013 r. przez Sąd Najwyższy skargę kasacyjną?...
Pomoc w założeniu numeru KW dla mieszkania.
Jestem właścicielem mieszkania, które jest objęte spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu. Ostatnio dowiedziałem się, że warto założyć numer KW (księgę wieczystą) dla mojego mieszkania, aby zabezpieczyć swoje prawa własnościowe. Niestety, nie mam wystarczającej wiedzy w tej dziedzinie, więc chciałbym prosić o pomoc od osób z większym doświadczeniem prawniczym. Mam kilka konkretnych pytań: 1. Jakie są kroki, które muszę podjąć, aby założyć ...
Oszustwo przy kupnie mieszkania.
Sprawa jest dość skomplikowana. Chcieliśmy kupić mieszkanie. W ogłoszeniu widniał metraż 63m². W akcie notarialnym oraz księgach wieczystych również widniał metraż 63m2. Podpisaliśmy umowę wstępną, później musieliśmy znaleźć rzeczoznawcę i odpis przekazać do banku bo staramy się o kredyt. Okazało się że w rzeczywistości mieszkanie ma 51m². Właściciel podwyższył podłogi, napchał styropianu w ścianę i metraż się zmniejszył. Nie zgłosił tego nigdzie...

Wyszukiwarka