Pożyczka dla koleżanki.

Moja sprawa przedstawia się następująco. Na przełomie roku znajoma prosiła mnie o pomoc finansową, gdzie zarzekała się, że jak tylko da radę, to spłaci dług. Jak wiadomo, człowiek głupi i ufa, że ludzie są uczciwi. I tak zamiast kwota maleć to urosła do prawie 7 tys. zł. Niestety nie była podpisywana żadna umowa, ale sytuacja wygląda tak. Mam wiadomości, w których podkreślam, że jest to pożyczka i pieniądze są do zwrotu, co dana osoba potwierdza i pisze, że jak tylko da radę to odda. Jak to wygląda w kwestii przepisów? Czy obowiązuje coś takiego, jak umowa w formie pisanej? Chciałbym skierować sprawę do sądu i walczyć o swoje. Wiem, ze same screeny nie wystarczą i trzeba je zabezpieczyć notarialnie. Dodatkowo wiem także, że w wielu przypadkach pieniądze były na zupełnie inne cele niż to było wcześniej wspominane, zatem czy można to podpiąć pod -
Art. 286
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Dodam te, że dana osoba pracuje, ale nie odprowadza podatków.
Jak taka sytuacja wygląda w kwestii rozprawy sądowej?
anonim cytuj
21-01-2024
Czym innym jest odpowiedzialność za oszustwo a czym innym roszczenie o zwrot kwoty. W obu przypadkach potrzebne są dowody. Bez dokładnej znajomości treści rozmów przez komunikator, ciężko przewidywać czy i jakie są szanse na dowiedzenie pożyczki. Czy jest szansa na zwrot, to już wróżenie z fusów.
 
anonim cytuj
21-01-2024
Przed skierowaniem sprawy do sądu powinniście spróbować załatwić sprawę polubownie.
 
anonim cytuj
21-01-2024
No właśnie z tym może być średnio, dlatego wolę się już zabezpieczyć jakoś.
 
anonim cytuj
21-01-2024
We wnoszonym piśmie do sądu musi być wzmianka, że strony próbowały porozumieć się polubownie. Przykładowo w tym zostało wysłane wezwanie do zapłaty na które strona przeciwna nie odpowiedziała. Inaczej sąd upomni się o to. Będzie to wtedy formalny brak w treści pozwu.
 
anonim cytuj
21-01-2024

Sugerowane Tematy

Czy pełnoletnia osoba może ubiegać się o alimenty?
Jestem osobą, która ukończyła 18 lat. Studiuje zaocznie, pracuje na pół etatu (najniższa krajowa- Ok. 1400 zł netto) za studia płace 600 zł. Moja mama odcięła nas (mnie, ojca, rodzeństwo) mimo płacenie rachunków od internetu, prądu, wody. Dom, w którym mieszkamy jest na nią, sąd wydał decyzje, że po sprzedaży rodzice podzielą się pieniędzmi po 50%. Czy mogę ubiegać się od niej o alimenty? Słyszałam, że jeśli chodzi o studiowanie zaocznie jest...
Prywatna droga dojazdowa do osiedla.
Planujemy z mężem kupić dom w zabudowie szeregowej, droga prowadząca do osiedla jest drogą prywatną. Będziemy mieć w akcie prawnym wpisane użytkowanie tej drogi. Czy istnieją jakieś niebezpieczeństwa z racji tego, ze nie jest to droga publiczna? Czy może być taka sytuacja, ze dojazd do osiedla będzie utrudniony lub uniemożliwiony przez właściciela takiej drogi? Jak wygląda utrzymanie takiej drogi? Kto zajmuje się odśnieżaniem/naprawą ? Czy właści...
Czy można odzyskać pieniądze od firmy która ogłosiła upadłość?
Proszę o pomoc. Gdzie się udać i jak działać w przypadku kiedy firma cateringowa z której korzystałam ogłosiła upadłość. Zaległych posiłków jest na kwotę prawie 4-ech tysięcy....
co zrobić w sytuacji kiedy nie mogę od byłej żony uzyskać informacji na temat miejsca nauki naszej nieletniej córki .
Witam serdecznie, chciał bym prosić o poradę ,co zrobić w sytuacji kiedy nie mogę od byłej żony uzyskać informacji na temat miejsca nauki naszej nieletniej córki . Nie mam z byłą żoną najlepszych relacji ,córka jest nastawiona przez nią przeciwko mnie , nie widujemy się .Była żona zmieniła numer telefonu,którego nie chce mi podać. Napisalem do niej list z prośbą o podanie adresu szkoły córki i podania aktualnego numeru telefonu, jednak odpowiedz...

Wyszukiwarka