Moja córka 23 letnia za ok 1,5 roku chce wziąć ślub. Obecnie jej chłopak chce kupić mieszkanie, już podpisał umowę przedwstępną, dał zadatek i załatwia kredyt. Chciałabym dać je w darowiźnie kwotę na cel: zakup tego mieszkania.
1.)Proszę o rade kiedy, w jaki sposób prawny i jak to zrobić?
Miał być to prezent ślubny ale tez chce, żeby to były pieniądze na mieszkanie nie np.na wczasy.
2)Co w razie jeśli nie dojdzie do ślubu? Chłopak bierze kredyt na siebie
3).Czy mogę się jakoś zabezpieczyć spisując umowę darowizny np. postawić warunek opieki w zamian na starość itp.
Lepiej daj ta darowiznę po ślubie i tylko dla córki. Jak chłopak kupi mieszkanie przed ślubem i weźmie kredyt to mieszkanie jest i będzie tylko jego. I jeśli nie rozszerzy własności po ślubie to wszystko co wpłaci córka ze swojego majątku będzie nakładem na jego majątek osobisty. A mieszkania nadal mieć nie będzie. Warto dobrze dokumentować wszystko i niech córka na wypadek rozwodu nie włącza tej kasy w majątek wspólny taka rada z doświadczenia.
anonim cytuj
08-12-2023
Pytanie, a nie mogą kupić mieszkania razem? Jej wkład gotówkowy i jego z kredytu? Jako współwłaściciele? Tylko nie wiem co w przypadku, gdyby nie doszło do ślubu z różnych powodów, a poza tym jak dam po ślubie i rozszerzy na własność chłopaka to co z jego kredytem? Ona spłaci mu kredyt?
anonim cytuj
08-12-2023
Ze ślubem czy bez ślubu będą współwłaścicielami. Na temat kredytu należy rozmawiać z bankiem.
Witam serdecznie mam zapytanie , płacę alimenty synowi na bieżąco przez komornika , syn ma 25 lat pracuje i uczy się prawdopodobnie zaocznie ,czy w tej sytuacji mogę się starać o zniesienie alimentów ,czy muszę zrobić to sądownie czy wystarczy przez komornika ( jeżeli syn sam się uda i zgłosi zaprzestanie ściągalności )?...
Moja matka rozwodzi się z ojcem. Sąd zasądził jej 600 zł alimentów na moją niepełnoletnia siostrę. Dowiedziałam się, że ojciec ma w planach leczyć się psychiatrycznie, żeby uznano go za niezdolnego do pracy i pozwać mnie i moją drugą (pełnoletnią) siostrę o alimenty na niego. Nie wyobrażam sobie cokolwiek mu płacić, mam męża i 2 dzieci mam na kogo pracować. W dzieciństwie w domu miałam przez niego piekło. Wiecznie nie pracował, robił awantury znę...