Złożyłam wraz z koleżankami zawiadomienie do dziekana o zachowaniu jednego kolegi - wysłał nam ciągle zdjęcia w damskim ubiorze, wypisywał do wielu roczników. Mówił, że kiedy to robi to się masturbuje. Dziekan złożył sprawę do prokuratury, bez naszej zgody/prośby. Nie chcemy zeznawać. Ktoś wie może jak to wygląda?
A na czym ten stalking polegał? Ile Pani dostała wiadomości od tej osoby?
anonim cytuj
05-12-2023
Tamta osoba wysyłała nam dziwnej treści wiadomości odnoszące się do jej fetyszy/oceny stanu psychicznego. Jak się go zablokowało nie pisał więcej, za to pisał taką samą dość krępująca treść do kilkudziesięciu osób w wyniku czego usunęliśmy go z grup itp.
anonim cytuj
05-12-2023
Pytam konkretnie, ile Pani osobiście dostała wiadomości? O jakiej treści - proszę zacytować.
anonim cytuj
05-12-2023
Około 15 wiadomości - ale wtedy była to normalna rozmowa. Ucięłam rozmowę, kiedy zaczął pisać "kiedy z Tobą rozmawiam masturbuje się i zakładam damskie ubrania". Nie chciałam brać w tym udziału ani służyć pośrednio zaspokojeniu tej osoby. Wtedy została zablokowana.
anonim cytuj
05-12-2023
Oraz 20 innych osób wiadomości takie i podobnej treści. Czułybyśmy się niekomfortowo na zajęciach. Liczyłyśmy, że Dziekan porozmawia z nim po prostu - kierował to do studentek. Tymczasem bardzo nie chcemy aby z tego wynikło coś głębszego, stąd też pozwoliłam sobie spytać mądrzejsze głowy, czy prokurator w tym wypadku będzie wszczynać śledztwo.
Cześć, byłem na 3 tygodniowym L4 (od psychiatry), które przedłużam. W trakcie l4 brałem udział w zajeciach sportowych i pracodawca uważa, że nie powinienem i będzie chciał abym oddał wypłacone L4 za ten okres tych 3 tygodni.
Co jeżeli odmówie? Mam od psychiatry papier, że wskazane dla mnie są wszelkiego rodzaju aktywności oraz przebywanie w grupach ludzi.
Czy sprawa trafia od razu do sądu czy będzie to załatwiane przez ZUS? Firma powyżej 20osó...
Ostatnio zakupiłem używany samochód od prywatnego sprzedawcy. W momencie transakcji byłem bardzo podekscytowany i zaufałem, że auto jest w dobrym stanie, ponieważ sprzedawca stwierdził, że samochód jest w pełni sprawny i nie ma żadnych ukrytych wad. Niestety, po zakupie okazało się, że samochód ma pewne problemy, o których sprzedawca mi nie wspomniał.
Po kilku dniach użytkowania zauważyłem, że auto ma poważne problemy z układem hamulcowym, któ...