Chciałabym wynająć mieszkanie rodzinie z Białorusi. Zamierzałam podpisać umowę najmu okazjonalnego, w której najemcy w razie potrzeby egzekucji wskazują miejsce, do którego mogą się udać. Jednak rodzina ta nie ma w Polsce nikogo kto mógłby poświadczyć, ze ich przyjmie.
Czy jest w takim wypadku jeszcze jakiś sposób, który może ochronić mnie jako wynajmującego przed scenariuszem, w którym najemcy przestają płacić a ja nie mogę ich usunąć z mieszkania?
Jak to działa? Te komercyjne podmioty albo od razu po podpisaniu umowy się zwiną (zrezygnują z zabezpieczenia najemcy), albo w przypadku jej zerwania muszą przyjąć najemców pod dach. Nie wydaje mi się, aby były chętne do tego drugiego w przypadku niepłacącego najemcy.
Są komercyjne podmioty, które działają od bardzo dawna. Ale oczywiście takie ryzyko jest.
Mój mąż po nieudanej działalności jedyne co aktualnie posiada to komorników.
Niestety choruje on również na przewlekłe choroby, więc musi kupować sobie leki. Po opłatach kwota, jaką mi daje na życie to nawet nie jest połowa opłat za mieszkanie, nie mówiąc o całej reszcie. Czy w tym wypadku jest sens bym występowała o alimenty jeszcze będąc z nim w małżeństwie? Obydwoje i tak chcemy się rozejść, ale aktualnie żyjemy pod jednym dachem, bo jest to ...
Jest dług, który "prowadzi komornik" kwota około 6k. Dłużnik chce się porozumieć na raty, a komornik uparcie i bezczelnie idzie w zaparte, że chce zająć auto, które służy osobie zadłużonej jako przedmiot do pracy. Bez auta nie dojedzie do miejsca pracy... Fakt mógłby pociągiem, bo komunikacja miejska działa dobrze, ale co z narzędziami, które zajmują w bagażu około 1m³? Co zrobić w danej sytuacji?...