Zgodnie z Kodeksem pracy, jeżeli pracownik nie wykorzystał w całości przysługującego mu urlopu, ma prawo do ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Jeżeli pracodawca nie przedłuża umowy, a pracownik ma niewykorzystane dni urlopu, powinien on otrzymać ekwiwalent pieniężny za te dni.
Ogólnie czy jeśli pracodawca nie chce przedłużać komuś umowy, musi dać przed jego końcem zaległy urlop czy moze a nie musi i może dać ekwiwalent podstawa prawna?
Pracodawca ma obowiązek dać ekwiwalent za niewykorzystany urlop w przypadku zakończenia stosunku pracy. Odnosi się do tego art. 167 § 2 Kodeksu pracy.
tzn. jak część, nie 26 tylko 24 bo umowa do końca listopada o to chodzi?
Tak, jeżeli pracownik pracuje nie przez cały rok kalendarzowy, przysługuje mu urlop wypoczynkowy w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego w danym roku. Jeżeli pracujesz od początku roku do końca listopada, liczba dni urlopu będzie proporcjonalna do 11 miesięcy pracy, a nie 12.
Co do wypowiedzenia o tym, że "jeśli nie jesteś w okresie wypowiedzenia to pracodawca nie może wysłać cię na urlop bez twojego wniosku" - jest to prawda. Pracodawca nie może jednostronnie wysyłać pracownika na urlop, chyba że jest taka sytuacja opisana w przepisach (np. urlop w okresie wypowiedzenia). Referencja: art. 167 § 4 Kodeksu pracy.
Mam nadzieję, że wyjaśniło to Państwa wątpliwości.