Witajcie, na dzierżawionym polu pojawił się inny dzierżawca na dziko który już obsiał . Mam umowę na 10 lat z datą pewną, która się kończy w 2025r. Właściciel stwierdził żebyśmy to załatwiłi między sobą, że on się nie miesza w to, więc Proponowałem polubowne rozwiązanie problemu jako rekompensatę za wcześniejsze rozwiązanie umowy z właścicielem jednak ten co zasiał nie chce o tym słyszeć.
Na podstawie przedstawionych informacji, należy rozważyć następujące kwestie prawne:
Zgodnie z Kodeksem cywilnym, umowa dzierżawy gruntu polega na tym, że dzierżawca zobowiązuje się oddać drugiej stronie rzecz na czas oznaczony albo nieoznaczony w zamian za wynagrodzenie (art. 693 § 1 Kc). Jeżeli posiadacie Państwo umowę notarialną na dzierżawę tego pola, ma ona moc wiążącą i jest podstawa prawną do korzystania z tego gruntu przez okres wskazany w umowie.
Działania innej osoby, która obsiewa dzierżawione pole bez upoważnienia, mogą być uznane za naruszenie praw dzierżawcy. W tej sytuacji można podjąć następujące kroki prawne:
W pierwszej kolejności warto zgłosić sprawę do właściciela działki, mimo że twierdzi on, że nie chce się mieszać. Jako dzierżawca macie Państwo prawo domagać się ochrony swojego prawa.
Można również wystąpić na drogę sądową przeciwko osobie, która bezprawnie obsiewa pole, domagając się zaprzestania naruszenia oraz ewentualnej rekompensaty za wyrządzone szkody.
Jeżeli istnieją jakiekolwiek wątpliwości co do działań właściciela, warto weryfikować, czy nie doszło do podpisania kolejnej umowy dzierżawy z innym dzierżawcą. Jeżeli tak by się stało, właściciel naruszyłby swoje zobowiązania wynikające z umowy z Państwem.
Reasumując, posiadając ważną umowę notarialną na dzierżawę gruntu, macie Państwo mocne podstawy prawne do obrony swoich praw jako dzierżawca. Jeśli osoba, która obsiewa pole, nie ma odpowiednich uprawnień do korzystania z tej działki, jej działania są bezprawne i podlegają odpowiedniej reakcji prawnej.