Licytacja domu przez syndyka.

Witam, sytuacja wygląda tak, mam licytacje domu przez syndyka, są w nim zameldowani ludzie, typu dzieci itp, ja myślę to wykupić a reszta rodzeństwa nie bardzo, bo niby nie mogą wyrzucić nas na bruk, cena dość niska jak na dom, także pewnie znajdzie się jakiś wariat który będzie chciał kupic,
Pytanie czego można się później spodziewać, eksmisji czy jednak nawet sądownie nie można nas wyrzucić ?
anonim cytuj
19-10-2023
Za czas, gdy będziecie zajmować jego nieruchomość będzie naliczał odszkodowanie. Opłaca się to tylko typowemu marginesowi społecznemu, który i tak i siak do końca życia będzie nieściągalny, więc nowy właściciel nie wyegzekwuje zapłaty za zajmowanie tego domu do czasu eksmisji. Natomiast, jeśli macie dochód lub planujecie w przyszłości pracować to właściciel prędzej czy później ściągnie z was dług. Musisz sama oszacować, czy taki czynsz w wysokości wynajmu podobnego domu (bo takiej wysokości będzie odszkodowanie) jest dla was opłacalny do czasu eksmisji
 
anonim cytuj
19-10-2023
Eksmisja mieszkańców po licytacji: Jeśli nieruchomość zostanie sprzedana podczas licytacji, nowy właściciel ma prawo do podjęcia działań w celu odzyskania nieruchomości. Jednakże proces eksmisji musi odbyć się zgodnie z prawem. Na podstawie art. 1038 Kodeksu cywilnego, eksmisja może nastąpić jedynie na podstawie prawomocnego wyroku sądu. Dlatego jeśli mieszkańcy nie opuszczą nieruchomości dobrowolnie, nowy właściciel będzie musiał wystąpić do sądu o jej przeprowadzenie.

Odpowiedzialność za korzystanie z nieruchomości: Jak słusznie zauważył drugi uczestnik dyskusji, nowy właściciel ma prawo domagać się od mieszkańców odszkodowania za korzystanie z nieruchomości po dniu przekazania jej nowemu właścicielowi. Zgodnie z art. 584 Kodeksu cywilnego, jeżeli ktoś korzysta z cudzej nieruchomości bez tytułu prawnego, jest obowiązany do zapłaty równowartości korzyści uzyskanych z tej nieruchomości.

Status prawny mieszkańców: Osoby zameldowane w nieruchomości i faktycznie w niej zamieszkujące będą miały pewne prawa, ale nie chronią ich one całkowicie przed eksmisją. Kluczowe jest ustalenie, czy mieszkańcy mają jakikolwiek tytuł prawny do zamieszkania w nieruchomości (np. umowę najmu). Jeśli nie, ich sytuacja będzie trudniejsza.

Podsumowując, jeśli nie podejmiesz działań w celu uregulowania swojej sytuacji prawnej w odniesieniu do nieruchomości, istnieje ryzyko eksmisji oraz odpowiedzialności za korzystanie z nieruchomości bez tytułu prawnego.
 
anonim cytuj
21-10-2023

Sugerowane Tematy

Rozwiązanie umowy przez pracodawcę.
Pracowaliśmy w dwójkę na stanowisku które musiało być zabezpieczone od godz.6.00 do 18.00 ( jedna osoba pracuje 6-14, druga 10-18 ). Mamy takie same obowiązki, za to samo odpowiadamy. Poprosiłem szefa o możliwość przejścia na 1/2 etatu, zgodził się i od czerwca pracuję krócej. W międzyczasie ( w maju ) zatrudnili następną osobę na to samo stanowisko co my - pracuje z nami, a w połowie lipca czwartą osobę ( w ogłoszeniu były wyszczególnione obowią...
Rozwiązanie umowy dożywocia.
Jakiś czas temu została zawarta umowa dożywocia pomiędzy X i Y. X jednak pragnąłby wyprowadzić się z darowanemu Y mieszkania i zamieszkać gdzie indziej. W związku z tym X i Y chcieliby dobrowolnie rozwiązać umowę dożywocia, tak aby sprzedać mieszkanie po rynkowej cenie, by X mógł kupić inne. Czy sądy mogą rozwiązać umowę w takim przypadku? Czy też można to zrobić tylko i wyłącznie w przypadku rażącego naruszenia postanowień przez jedną ze stron/p...
Alimenty na dorosłe dziecko.
Witam, moje pytanie dotyczy alimentów na dorosłe dziecko. Dorosły syn składa wniosek o alimenty od rodziców. Sąd I instancji zasądził alimenty obojgu rodzicom w kwocie po 400 zł z wyrównaniem od momentu złożenia pozwu przez dorosłe dziecko. Syn uczy rozpoczął naukę w prywatnej placówce i w momencie składania wniosku do sądu mieszkał u dziadków nie dokładał się do opłat. po wyroku syn odwołał się do Sądu II instancji i w międzyczasie zamieszkał na...
Problem uciążliwego hałasu.
Witam! Chciałam zapytać, czy istnieje możliwość rozwiązania następującego problemu - w mieście, w którym mieszkam, na składzie węgla znajdują się urządzenia, które emitują bardzo uciążliwy dla mnie i mojej rodziny hałas. Hałas jest słyszalny codziennie, za wyjątkiem niedzieli (w sobotę również hałasują), w godzinach od 7.00 do 18.00 i jest tak głośny, że budzi nas rano, mimo, że nie mieszkamy w bezpośrednim sąsiedztwie strefy przemysłowej. Mierzy...

Wyszukiwarka