Trzy lata po rozwodzie. Bez podziału majątku. Chcę kupić mieszkanie z oszczędności, które zacząłem zbierać jeszcze przed rozwodem. Czy była żona może mieć jakiekolwiek prawa do tego mieszkania?
Zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym, małżonkowie przysługują sobie nawzajem do majątku nabytego w trakcie trwania małżeństwa, chyba że zawarli oni umowę majątkową stanowiącą inaczej. Zatem, oszczędności zgromadzone podczas trwania małżeństwa stanowią majątek wspólny małżonków, niezależnie od tego, na czyje konto zostały one wpłacone.
Oszczędności zbierane podczas trwania małżeństwa wchodzą w skład majątku wspólnego ...przynajmniej tak stanowi prawo tego kraju.
Masz rację. Jeżeli oszczędności były gromadzone podczas trwania małżeństwa, wchodzą one w skład majątku wspólnego małżonków, zgodnie z art. 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Bardzo ryzykowne posunięcie. Jeśli żona udowodni, a zapewne da radę (wyciągi z konta), że część pieniędzy odłożył Pan przed rozwodem to automatycznie udowodni, że ze wspólnych częściowy pieniędzy nabył Pan nieruchomość. Bezpieczniej jest przeprowadzić sądownie podział majątku, a potem dopiero kupić nieruchomość.
To prawda. Jeżeli była żona będzie w stanie udowodnić, że środki na zakup nieruchomości pochodziły, chociażby częściowo, z oszczędności zgromadzonych podczas trwania małżeństwa, może ona domagać się podziału majątku wspólnego, a co za tym idzie, również podziału wartości nabytej nieruchomości.
Zalecałbym więc rozważenie przeprowadzenia sądownego podziału majątku wspólnego przed dokonaniem zakupu nieruchomości. Chociaż nie jest to wymóg prawny, może to znacząco zredukować ryzyko potencjalnych roszczeń byłej żony w przyszłości.