1. Można. Tylko u notariusza będzie znacznie drożej niż w sądzie, za to szybciej. Sądowy dział spadku ze zniesieniem współwłasności na zgodny wniosek stron to tylko 600 zł. Notariusz będzie żądał zaświadczenia ze skarbówki o zapłacie podatku od majątku spadkowego lub zwolnienia z tego obowiązku od wszystkich współwłaścicieli.
2. Od majątku nabytego w spadku może być zwolniony, o ile spełnia warunki o których mowa w art. 16 ustawy o podatkach od spadków i darowizn (przeczytaj).
3. Nie rozumiesz jednej rzeczy. Piszesz o jednej nieruchomości. Nieruchomość to grunt a nie budowle. Wszystko co na trwale z nim związane należy do gruntu - w tym budowle, nasadzenia itd.
4. Nie zbędą wcześniej udziału póki nie przedstawią notariuszowi zaświadczenia o zapłacie podatku czy zwolnieniu z niego. Czy spełniają warunki do zwolnienia, to całkiem inna sprawa. Przed styczniem 2007 (jak dobrze pamiętam) istniał obowiązek zapłaty podatku od majątku nabytego w wyniku spadkobrania. Pewnie dlatego tak długo zwlekano z przeprowadzeniem postępowania.
5. według aktualnych cen rynkowych, ale w/g stanu nieruchomości na dzień otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy). To, że w nieruchomość wpompowano 100 czy 200 tyś zł wcale nie musi oznaczać, że o tyle wzrosła jej wartość rynkowa.
Dodatkowo musisz zorientować się czy nieruchomość nie wchodziła do majątku wspólnego małżeńskiego. Jeśli wchodziła, to dziedziczeniu podlega tylko 1/2 nieruchomości. Druga należy do żony spadkodawcy. Wszyscy spadkobiercy dziedziczą w równym ułamku, czyli po 1/4.
1. Rzeczywiście, będzie taksa notarialna, ale koszty adwokata, który dopilnowałby nabycia i podziału z tego, co się orientowałem to około 5k PLN + VAT. Muszę dokładnej wszystko sprawdzić być może byłbym w stanie przygotować odpowiednie wnioski to sądu samemu.
2. Spełnia warunki więc chociaż tutaj sprawa jest jasna.
3. Czyli dziedziczona jest po prostu jedna nieruchomość (działka + zabudowania do niej przynależące) - dziękuję za wyjaśnienie.
4. Czy w przypadku nabycia spadku i podzielenia spadku w taki sposób, że pozostali synowie zrzekają się swojej części podczas rozprawy sądowej jest dokładnie taka sama sytuacja jeśli chodzi o konieczność zapłaty podatku od spadku? Dopytuję o to, ponieważ bracia ojca nie chcą żadnej części nieruchomości i najchętniej nie dziedziczyliby wcale, ale nie jest to już teraz możliwe, dlatego zastanawiam się czy istnieje opcja, która pozwalałaby im uniknąć podatku, za coś czego nie chcą i czego od razu się pozbędą.
5. Czyli udowadniając, że 20 lat temu nieruchomość była w znacznie gorszym stanie jej wycena może być sporo niższa od aktualnej wartości rynkowej, ponieważ nie wyceniamy tego jaki jest jej stan obecny, ale jaki był 23 lata temu, tak?
6. Masz rację ze wspólnym majątkiem małżeńskim. Babcia nadal żyje i mieszka w tym samym domu i spełnia warunki ulgi mieszkaniowej. Jak rozumiem może, aby uprościć sytuację po jej śmierci, najlepiej gdyby już teraz też przeniosła odziedziczoną 1/4 nieruchomości na ojca?
1. Adwokat czy radca do reprezentowania w sądzie to dobrowolny wybór, nie obowiązek. U notariusza takiego wyboru już nie masz. Płacisz i koniec. Nie rozumiem w jakim celu brać pomoc prawną przy dziale spadku na zgodny wniosek stron. W sądzie wszystko zakończy się na jednym posiedzeniu. Sąd wysłucha wnioskodawcy i uczestników czy potwierdzają swoje stanowisko. Jeśli tak, to przysądzi nieruchomość na własność wnioskodawcy. I na tym koniec. Pół godziny i wyjdziecie z sądu. Więc odpowiedz po co tu prawnik? Jak chcecie komuś wpychać tysiące w kieszeń za samo napisanie wniosku, to oczywiście możecie i nikt tego nie zabrania.
4. Podatek jest należny (o ile nie dojdzie do zwolnienia jak w przypadku ojca) i tego nie unikniecie. Bez znaczenia jest w jaki sposób zbywają nabyte udziały w spadku. To jest ich indywidualny nieprzymuszony wybór czy żądają spłaty czy zbywają darmo. Nikt nie ma nawet prawa w to ingerować. Niczego nie zrzekają się, zbywają darmo na rzecz innego współwłaściciela bo taki jest ich wybór.
5. Mniej więcej dobrze to rozumujesz. Przed skarbówką musicie udokumentować stan nieruchomości w jakim była te 23 lata temu. Wysokość należnego podatku naliczy urząd skarbowy.
6. Jeżeli to wspólność majątkowa, to dziedziczeniu podlega 1/2 nieruchomości. Więc każdy ze spadkobierców nabywa 1/4 z 1/2 a to odpowiada 1/8 nieruchomości i ewentualny podatek zostanie naliczony od tej 1/8.
To czy ma przenieść swój udział nabyty w spadku, to jest wyłącznie jej wolny wybór i nie powinno się jej do niczego zmuszać. W każdym razie przy dziale spadku wraz ze zniesieniem współwłasności, może przenieść własność wszystkich posiadanych udziałów.