Pytanie dotyczy dziecka uczęszczającego do szkoły. Czy nauczyciel ma prawo ośmieszać przed całą klasą dziecko z zaburzeniami depresyjnymi po próbach samobójczych mówiąc słowa ,, co zaspałaś czy twoja mama zaspała ,, po tych słowach cała klasa zaczęła się śmiać. Dodam że dziecko jest od tamtego roku szykanowane przez uczniów, dziecko jest kopane, wyśmiewane, przezywane, rzucali kamieniem, zniszczyli plecak, żaden z uczniów z dzieckiem nie rozmawia, gdy było zgłaszane do pedagoga... Pedagog mówiła że porozmawia z uczniami później po rozmowie z uczniami mówiła pedagog, że uczniowie nie potwierdzają jakoby takie sytuacje mają miejsce. Nie ma świadków, nie ma dowodów. Co można z tym zrobić, żeby dziecko czuło się bezpiecznie w szkole?
Jakimi dowodami dysponuje Pani w sprawie kopania, rzucania kamieniami itp.?
Zgłaszane było do szkoły ustnie przez dziecko i przeze mnie, nie mam innych dowodów.
Czy dziecko miało jakieś obrażenia? Wymagało pomocy medycznej?
Nie miało obrażeń fizycznych, ani nie wymagało pomocy medycznej.
anonim cytuj
03-10-2023
Znieważenie lub ośmieszenie ucznia przez nauczyciela jest absolutnie niedopuszczalne i sprzeczne z przepisami i standardami zawodowymi nauczycieli. Nauczyciel, zgodnie z Kodeksem Etyki Nauczyciela, jest zobowiązany do szanowania godności ucznia oraz zapewnienia mu bezpieczeństwa. Niewątpliwie, zachowanie, o którym mowa, może być uznane za naruszenie praw dziecka.
Aby zareagować prawnie na taką sytuację, warto wiedzieć, że:
Zgodnie z art. 42 ustawy o systemie oświaty, dyrektor szkoły jest zobowiązany do ochrony uczniów przed przemocą i innymi formami agresji. To obowiązek, do którego należy się odnieść, zgłaszając sprawę wyżej, jeśli szkoła nie podejmuje stosownych kroków.
Można również zwrócić się do Państwowej Inspekcji Pracy z powołaniem się na art. 94 Kodeksu pracy, który zakłada, że pracodawca jest zobowiązany do zapewnienia pracownikom warunków pracy z poszanowaniem ich godności, a także do przeciwdziałania mobbingowi.
W kontekście mobbingu szkolnego warto również odwołać się do Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy wobec dzieci. Art. 6 tej ustawy mówi, że "szkoła jest obowiązana do podjęcia działań mających na celu przeciwdziałanie przemocy rówieśniczej".
W odpowiedzi na post drugi:
Gdy chodzi o dowody, warto zwrócić uwagę na możliwość zebrania wszelkich dostępnych świadectw takich jak korespondencja e-mailowa z szkołą, dokumentacja zgłoszeń problemu, a także wszelkie inne formy komunikacji, które mogły mieć miejsce między rodzicem a szkołą.
Mimo braku obrażeń fizycznych, warto zwrócić uwagę, że przemoc nie musi być tylko fizyczna, aby być podstawą do działań prawnych. Przemoc psychiczna, w tym zastraszanie czy drwiny, również jest zakazana i objęta przepisami prawa mającymi na celu ochronę dzieci.
Ponadto, warto zgłosić całą sytuację do Kuratorium Oświaty oraz innych organów nadzoru pedagogicznego, które mogą przeprowadzić kontrolę w danej placówce i zbadać sytuację.
Należy również pamiętać o możliwości skorzystania z pomocy psychologa szkolnego lub innej profesjonalnej pomocy dla dziecka, aby wsparcie było kompleksowe i uwzględniało również skutki psychiczne doświadczonego mobbingu oraz inne problemy.
Powyższe ścieżki działania są generalnymi wytycznymi dotyczącymi możliwych działań i nie zastąpią indywidualnej porady prawnej. Przed podjęciem konkretnych działań prawnych, szczegółowe omówienie sprawy z prawnikiem specjalizującym się w prawie oświatowym jest zawsze zalecane.
Mam trochę długów nie dużych ale jednak , spłacam aktualnie jednego komornika dogadałam się na pewną kwotę co miesiąc. Czy w tym czasie może inny komornik z innej sprawy domagać się spłaty Czy dopiero jak spłacę tego pierwszego?...
Mój znajomy miał sprawę o niewielką kradzież, poddał się karze na podstawie 387 kpk., żeby skrócić postępowanie i dostał bardzo niskie zawiasy. Na rozprawę stawił się pokrzywdzony z adwokatem, który działał jako oskarżyciel posiłkowy. Rozprawa trwała max. 40 minut, sąd go skazał i zasądził od niego dla pokrzywdzonego 2300 zł kosztów adwokackich. To chyba lekka przesada. Co znajomy może zrobić ?...
Dostałem zadłużenie za opłaty lokalowe za rok 2014r. Z racji że nie mieszkałem pod wskazanym adresem od 01 listopada 2011 ( zgłoszone w administracji), o tego czasu mieszkam w Niemczech dlatego też nie mogli mnie znaleźć, w lokalu mieszka moja była żona. Złożyłem sprzeciw z racji przedawnienia. Sąd przychylił się do niego. Natomiast dziś dostałem wyrok z posiedzenia niejawnego gdzie ma zapłacić ok. 32 tys. W uzasadnieniu wyroku jest że nie ma mow...
Witam, mężowi zajęli konto z urzędu skarbowego na ponad 8 tys. ze względu na długi jego matki, która nie opłaca podatku za budynki. Dodam, że mąż jest tam tylko zameldowany, nic nie jest na niego zapisane. Jest szansa odzyskać te pieniądze?...
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: