Odpowiedzialność za stan kasetki.

Ktoś okradł kasetkę w pracy. Sprawa wygląda tak, że pracuje jako rejestratorka medyczna w przychodni stomatologicznej. Na rejestracji jest nas 4. Lekarzy jest więcej i asystentek również. Również u nas jest pomoc nocna, wiec praca przychodni jest całodobowa. Zmiany wyglądają następująco: od poniedziałku do piątku od 9:00 do 19:00, od 19 jest dyżur do 7 rano a w weekendy 24h.
Pewnego dnia zamykałyśmy kasę we 3. Wszystko było dobrze sprawdzone, stan kasy zgadzał nam się z raportami. Wszystko było okej. To było o godzinie 18:45 jakoś i około godziny 19:10 wyszłyśmy z pracy. Następnego dnia kasetka została otwarta o godzinie 10:00 i brakowało w niej sporej sumy pieniędzy. Pracodawca wymaga od nas zwrotu straty, mimo tego, że było to po naszym wyjściu oraz twierdzi, że 24/7 naszym obowiązkiem jest odpowiedzialność za stan kasetki.
anonim cytuj
02-10-2023
Generalnie temat wymaga rozwinięcia, ale co do zasady nie odpowiadacie za to co się dzieje po waszym wyjściu z pracy. Równie dobrze w nocy mógł ktoś z zewnątrz ukraść pieniądze. Natomiast osobną kwestia jest jak rozliczacie ta kasetkę, czy robicie z tego raporty itd. Pracodawca może twierdzić że brak był wcześniej i pytanie na ile jesteście w stanie udowodnić ze tak nie było.
Pytanie na ile pracodawca jest w stanie udowodnić, że brak był wcześniej? Od razu założenie, ze to pracownicy zabrali, fajnie.
 
anonim cytuj
02-10-2023
No ale przecież po waszym wyjściu jest zmiana nocna od 19 do 7, tak? To cisnąć tych z tej zmiany. W tym czasie zginęły pieniądze najprawdopodobniej skoro wy kończąc zmianę kasa się zgadzała.
Poza tym, na podstawie raportów i waszych zeznań jeśli wychodzi zgodnie ze kasa się zgadzała, a szef upiera się dalej, że to wasza wina to wzywać policję i niech oni dochodzą. Ile razy już było takich sytuacji, że kasa zginęła, brak monitoringu, szef domaga się od pracowników wyrównania straty, a w momencie kiedy zgłasza się to na policję nagle problem się dziwnie rozwiązuje (nie narzucam oczywiście, że to sytuacja zaplanowana, ale różnie bywa, a mówiąc że sytuacja się dziwnie rozwiązuje to albo wychodzi że to szef, albo winny się przyznaje).
 
anonim cytuj
02-10-2023

Sugerowane Tematy

Sądowy nakaz spotkania z wnukiem.
Sprawa jest dość ciężka dla Nas i dla Naszego dziecka. Moi rodzice wytoczyli nam pismo sądowe o nakaz spotkania z wnukiem. Od kilku lat nie ma z nimi kontaktu. Jestem w terapii z racji problemów które zapoczątkowały się już w życiu dziecka, rodzice znęcali się nade mną i rodzeństwem. Przemoc fizyczna i psychiczna była na początku dziennym. To strasznie toksyczni ludzie, wszystkie swoje niepowodzenia zwalali na nas, i obarczali nas wina za wszys...
Podział majątku a intercyza.
Proszę o udzielenie pomocy w nurtującym mnie pytaniu. Jestem w trakcie sprawy rozwodowej z mężem. Nie mam zamiaru przedłużać tego postępowania i chce abyśmy ten etap zakończyli za porozumieniem obu stron. Natomiast problem na pewno pojawi się w przypadku podziału majątku otóż po zawarciu związku małżeńskiego moi rodzice przekazali nam działkę na której rozpoczęliśmy budowę domu. Gdy dom był w stanie surowym otwartym zawarliśmy intercyzę. Dom zost...
Termin rozprawy sądowej.
Po zaparkowaniu w niewłaściwym miejscu miałem bardzo nie miłą sytuację z policją. Zostałem zabrany na badania krwi a sprawa trafiła do sądu. Wyniki krwi przyszły z dużym opóźnieniem a cała sprawa ciągnie się w czasie jakby nikogo nie obchodziło to jak cała sytuacja wpływa na moje życie. Czy mogę jakoś przyśpieszyć to kiedy w końcu dostanę list z terminem rozprawy ? Chciałbym żeby sprawa już się zakończyła a jej status to oczekuje na posiedzenie....
Podział majątku po rozwodzie.
Mieszkanie kupione w połowie z darowizny, którą otrzymałam od rodziców. Na drugą połowę mieszkania wzięliśmy z mężem wspólny kredyt hipoteczny. Niestety doszło do rozwodu. Jak sąd może do tego podejść? Czy dobrze rozumiem że ex należy się 1/4 wartości mieszkania?...

Wyszukiwarka