Skarga na sędziego.

Złożyć wniosek na portalu Informacyjnym sądów powszechnych o zapis audio z rozprawy oraz złożyć skargę na pracę sądu do prezesa sądu.

Czekamy teraz na stenogram z rozprawy, bo jesteśmy ciekawi czy bezczelne komentarze sędzi będą tam uwzględnione. Czy złożenie takiej skargi faktycznie ma jakiś sens? Boimy się, że walka z uprzywilejowanymi ludźmi to walka z wiatrakami...

Na 99% w stenogramie będą tylko merytoryczne wypowiedzi. Z doświadczenia powiem, że taka walka na nic się zda. Zresztą w zależności co chcecie osiągnąć.

Nie zależy nam na jakimś zadośćuczynieniu, tylko na tym, żeby sędzia poniosła konsekwencje swojego zachowania. Osoba, która złożyła pozew, jest naprawdę człowiekiem z sercem na dłoni, pokazała wszystko, co mogła, była transparentna i szukała w sądzie jedynie sprawiedliwości, a spotkała się z upokorzeniem ze strony sędzi, nie wiadomo z jakiego powodu... fajnie, że uznała winę pozwanego, bo gdyby było inaczej, to byłby już absurd, ale to zachowanie i komentarze... to było nieetyczne, chamskie i nie wiemy czym spowodowane.

Można zrobić tak, że po przesłuchaniu nagrania zacytować konkretne wypowiedzi i napisać skargę do prezesa sądu oraz do wiadomości Ministerstwa Sprawiedliwości. Miałam okazję robić coś takiego i poskutkowało to tym, że cały wydział miał kontrolę, a sędzia została zawieszona. Dla mnie skutek żaden, dla innych o tyle dobrze, że przez jakiś czas nikt na tego sędzie nie trafił.

Dziękuję za rady, sprawdzimy co można z tym zrobić.

Powinna się cieszyć z takiego wyroku. Największym wyrazem przychylności był taki wyrok. Sędzia nie ma żadnych konsekwencji z powodu ewidentnie niesprawiedliwego wyroku, więc spokojnie mogła zasądzić obustronną winę, nawet opierając się na jakiejś pierdole. Dam CI przykład- Obecnie znajomy ma sprawę w apelacji, bo sędzia przyklepała również jemu winę, bo.jeździł na kontrakty i tym samym przedkładał dobra materialne nad samopoczucie żony, która zostawała sama (siedząc z dupą w domu i wydając jego kasę, gdzie nawet wspólnych dzieci nie mieli). Z tym że w ciągu 15 lat związku były to 4x wyjazdy półroczne, ostatni 5 lat przed rozwodem. Ponad 100 tys. z kontraktu przeznaczył na dług żony, wybudował dom, żona, zanim go poznała, mieszkała w ruderze z nielegalnym kiblem i przeciekającym dachem. Po czym tak obrosła w piórka i poczuła się pewnie, że zaczęła go napierdalać do krwi, a jak złożył wreszcie zawiadomienie na policję i papiery rozwodowe, zaczęła robić z siebie ofiarę, bo się go boi. Przyznanie obopólnej winy w tym przypadku to jest nienawiść do płci, a u Twojej przyjaciółki to wielki sukces i z tego co piszesz, to przyjaciółka miała przeciwnika bardzo słabego gracza, skoro on nawet nie zawalczył o inny wyrok.

Ciężka sprawa, współczuje znajomemu. To świeża sprawa więc jeszcze nie wiemy, czy pozwany się odwoła. Po tylu latach horroru to faktycznie sukces, ale tylko dzięki zebranym dowodom i świadkom. Natomiast zachowanie sędzi nawet nasz adwokat był w szoku.

Art. 60 paragraf 2 KRO. Skoro sąd orzekł, że mąż był wyłącznie winnym rozkładu pożycia, a twoja bliska osoba wskutek rozwodu doznała istotnego pogorszenia sytuacji materialnej, to jak najbardziej ma podstawy do tego, aby domagać się alimentów od byłego małżonka w osobnym postępowaniu. Raczej bym nie walczyła z sędzią, bo mimo wszystko wyrok jest dla twojej bliskiej osoby korzystny, niech zamiast tego skupi się na tym, żeby udowodnić przed sądem, że rzeczywiście po rozwodzie doszło do istotnego pogorszenia sytuacji materialnej, którego to pogorszenia rozwód był przyczyną.

Oczywiście będziemy się odwoływać, ponieważ sędzia stwierdziła, że "sytuacja powódki była wcześniej beznadziejna, nadal taka jest, więc jej sytuacja się nie zmieniła"... a różnica w zarobkach choćby z samego PIT-u wynosi ok. 100 tys. Dzięki, czekamy jeszcze na stenogramy, żeby zobaczyć co tam będzie napisane, ale pewnie odpuścimy walkę z sędzią, bo i tak nie wygramy.

a co w sytuacji gdy w sadzie pracy ..jako byly pracownik skladam kilka wnioskow o dowody komunikacji elektonicznej, czasu pracy od bylej firmy i wszystkie po kolei sa odrzucane, rownoczesnie sad spokojnie przyjmuje dowody wybranej komunikacji elektronicznej od mojej bylej firmy ?..moim zdaniem te dowody komunikacji ktore chcialem uzyskac byly istotne bo podwazaly negatywne zeznania kluczowych swiadkow (w owym czasie covida pracowalem praktycznie tylko na home office )..czy moge skarzyc? mam szanse? jak najlepiej to 'ujac"?

Wreszcie normalna sędzina która pokazała babom miejsce w szeregu. Niech pamiętają że ojciec to nie bankomat