Czy w sądzie na sprawie rozwodowej można wykorzystać nagrania z dyktafonu i kamerki? Nagrania były zrobione bez wiedzy drugiej osoby. Czy sędzia weźmie pod uwagę te dowody?
Zgodnie z art. 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, sąd sam ocenia, które dowody są konieczne do rozstrzygnięcia sprawy. Oznacza to, że sąd może dopuścić różnego rodzaju dowody, w tym nagrania audio i wideo. Jednak nie każde nagranie zostanie automatycznie dopuszczone.
W świetle prawa polskiego nagrywanie rozmów, w których samemu uczestniczymy, jest legalne (tzw. tajemnica korespondencji nie obejmuje sytuacji, gdy jedna ze stron rozmowy dokonuje nagrania). Problem pojawia się, gdy nagranie zostanie wykonane bez wiedzy i zgody drugiej strony oraz kiedy zostanie wykorzystane publicznie. Jednak w kontekście postępowania sądowego, takie nagranie może być dopuszczone, jeśli sędzia uzna je za istotne i nie wprowadzające w błąd.
A jeśli wspomniałem wspólnikowi że nagrywam wszystkie rozmowy, (mam na to nagranie) to mogę wykorzystać? Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli jedna ze stron została poinformowana o fakcie nagrywania i nie sprzeciwiła się temu, nagranie takie w większym stopniu ma szansę na zostanie uznane za dowód dopuszczalny w postępowaniu sądowym. Informowanie o nagrywaniu rozmowy może wpłynąć na jej wiarygodność i wartość dowodową.
Podsumowując, dopuszczalność nagrań jako dowodów w postępowaniu rozwodowym zależy od oceny sądu. Ważne jest, aby pamiętać o tym, że każda sprawa jest inna i ostateczna decyzja będzie zawsze indywidualna.