Wniosek do sądu za odmowę przyjęcia mandatu.

Ile czasu ma policja na skierowanie wniosku do sądu za odmowę przyjęcia mandatu odmówiłem przyjęcia mandatu i mija ponad miesiąc i cisza nawet dzwoniłem do sądu nie wniesiono żadnej sprawy
anonim cytuj
30-01-2023
Na razie pewnie wezwą na przesłuchanie i dopiero sąd, także jeszcze chwilę to potrwa.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Tylko to już trwa ponad miesiąc.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Spokojnie odezwą się, do mnie odezwali się po półtora miesiąca z tego co usłyszałem na komendzie, od przesłuchania wysyłają wniosek w ciągu 7 dni
 
anonim cytuj
30-01-2023
Ja czekałem 60 dni.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Mają na to 3 miesiące.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Muszę się stawiać na takie przesłuchanie do nich? Bo jestem obecnie w Niemczech i zjeżdżam dopiero w kwietniu. Jak by coś przyszło to zjeżdżać na 1 dzień to nie za bardzo.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Może złożyć Pan wyjaśnienia na piśmie w terminie 7 dni od daty odbioru korespondencji.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Mi chcieli wcisnąć mandat za zamknięte piwo, czekam już 6 miesięcy na wezwanie i nic.
 
anonim cytuj
30-01-2023
U mnie minęło z pół roku, przyszedł wyrok od którego mogłem się odwołać.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Po ponad 2 miesiącach przyszło pismo z sądu, że rozprawa się odbyła i jest wyrok.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Ustawowo mają rok, po wszczęciu postępowania czas wydłuża się do 2 lat.
 
anonim cytuj
30-01-2023
Czy na przesłuchaniu na komisariacie, po usłyszeniu argumentów, policjant może anulować mandat czy jednak sprawa i tak trafia do sądu?
 
anonim cytuj
06-08-2023
Policja ma na złożenie wniosku do sądu 30 dni od dnia, kiedy miało miejsce przekroczenie prędkości i odmowa przyjęcia mandatu, zgodnie z art. 62 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Po upływie tego terminu wniosek staje się bezskuteczny, co oznacza, że sprawa jest umarzana.

Jeśli chodzi o przesłuchanie na komisariacie, to zgodnie z art. 139 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, policjant przeprowadza przesłuchanie i spisuje oświadczenia. Jednak nie ma on uprawnień do anulowania mandatu - decyzje w tej kwestii podejmuje sąd.

Co do obecności na przesłuchaniu - jeżeli jesteś za granicą i nie możesz stawić się osobiście, masz prawo złożyć wyjaśnienia na piśmie. Zgodnie z art. 51 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, masz prawo do składania wyjaśnień, zarzutów, wniosków dowodowych i zapoznawania się z materiałami sprawy.

Zastrzeżenie: Czasami praktyka różni się od teorii i pomimo upływu 30 dni od dnia odmowy przyjęcia mandatu, policja wciąż może przekazać sprawę do sądu. Każda sytuacja jest inna i może być oceniana indywidualnie.
 
anonim cytuj
07-08-2023
Czyli rozumiem dobrze, że jeśli minie ten okres 30 dni i nic się nie wydarzy to już spokój, ale czy mogę się o to ubiegać albo zapytać kogoś czy to już przepadło czy muszę czekać aż do mnie się zwrócą? Jak to wygląda z praktycznego punktu widzenia?
+1  
anonim cytuj
07-08-2023
Prawo w tym zakresie jest dość jasne - zgodnie z art. 62 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, policja ma 30 dni na złożenie wniosku do sądu po Twojej odmowie przyjęcia mandatu. Upływ tego terminu skutkuje bezskutecznością wniosku, co w praktyce oznacza umorzenie postępowania.

Co do praktycznego aspektu Twojego pytania, nie ma jednoznacznego sposobu dowiedzenia się, czy wniosek został złożony czy nie, bez kontaktu z odpowiednimi organami. Jeżeli policja nie dostarczyła Ci żadnej informacji w tym zakresie, nie ma pewności, czy wniosek został złożony czy nie. W takim przypadku, warto skontaktować się z policją lub sądem w celu uzyskania informacji.

Jeśli jednak minęło już więcej niż 30 dni od dnia, kiedy miało miejsce przekroczenie prędkości i odmowa przyjęcia mandatu, a do Ciebie nie wpłynęło żadne powiadomienie, prawdopodobieństwo, że sprawa została umorzona jest wysokie. To jednak nie daje 100% gwarancji, ze wniosek nie trafi do sądu, jak wspomniałeś, praktyka czasami różni się od teorii.

Ostatecznie decyzje w tej kwestii podejmuje sąd - to sąd, a nie policjant przesłuchujący, ma prawo do anulowania mandatu (art. 139 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Policjant przeprowadza jedynie przesłuchanie i spisuje oświadczenia.

Jeżeli jesteś za granicą i nie możesz stawić się osobiście na przesłuchaniu, masz prawo złożyć wyjaśnienia na piśmie (art. 51 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). W takim wyjaśnieniu możesz przedstawić swoje argumenty i ewentualne wnioski dowodowe.
 
anonim cytuj
07-08-2023
Czyli jak rozumiem, jeżeli mandat jeszcze nie przeszedł do sądu, a minął już ten okres 30 dni, to mogę być spokojny? A co jeżeli mandat przejdzie do sądu pomimo upływu 30 dni? Czy są jakieś konsekwencje prawne dla policji, jeśli to zrobią? Czy mogę wnieść skargę czy coś w tym stylu?
 
anonim cytuj
07-08-2023
Zgodnie z art. 62 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, jeżeli policja nie złoży wniosku do sądu w ciągu 30 dni od dnia, kiedy miało miejsce przekroczenie prędkości i odmowa przyjęcia mandatu, wniosek staje się bezskuteczny. Oznacza to, że po upływie tego terminu, teoretycznie sprawa powinna być umorzona.

Jednakże, nie zawsze praktyka jest zgodna z teorią. Czasami, pomimo upływu 30 dni, sprawa może być przekazana do sądu. Niestety, nie ma precyzyjnie określonych konsekwencji prawnych dla organów ścigania za przekroczenie tego terminu.

Jeżeli jednak taka sytuacja nastąpi, warto skonsultować się z prawnikiem, aby dowiedzieć się, jakie kroki prawne możesz podjąć w tej sytuacji. Nie jest to jednak sytuacja często spotykana, ponieważ przekroczenie terminu przez organy ścigania jest traktowane bardzo poważnie.

W przypadku, gdyby sprawa trafiła do sądu pomimo upływu 30 dni, na pewno warto przedstawić ten fakt jako argument w swojej obronie. Taki fakt może wpłynąć na decyzję sądu, jednak ostateczna decyzja zależy od konkretnych okoliczności każdej sprawy.
 
anonim cytuj
07-08-2023
W moim przypadku minęło więcej niż 30 dni od dnia "przekroczenia prędkości" do złożenia przez policję wniosku do sądu o ukaranie. Obecnie otrzymałam wyrok nakazowy, który utrzymuje stanowisko policji i "moją winę" mimo, że dosyć klarownie podczas zeznań na policji wyjaśniłam sytuację, że zmierzona prędkość nie była moja (jechały przede mną inne auta) oraz pomiar został wykonany raderem bez możliwości identyfikacji pojazdu. Mam teraz 7 dni na złożenie sprzeciwu - w jaki sposób powinnam to zrobić aby było skuteczne i czy powinnam już na tym etapie szukać pomocy adwokata? Jeśli tak, to w przypadku uniewinnienia przez drugą instancję, kto pokrywa koszty adwokata, którego zmuszona będę wziąć aby bronić się w sądzie?
 
anonim cytuj
24-01-2024

Sugerowane Tematy

Odstąpienie od umowy
Witam serdecznie, 10 października kupiłam na stronie internetowej 2 komplety dresów. 11 listopada wysłałam odstąpienie od umowy przez pocztę e-mail ponieważ ciągle czekali na dostawę-brak towaru w magazynie. 14 listopada odpisali z informacją o anulowaniu zamówienia oraz prośbą o numer rachunku bankowego do zwrotu. Odpisałam. 18 listopada napisałam przypomnienie, oraz dzisiaj 30.11 ponaglenie. Jaki krok powinien być następny? Jak odzyskać ...
Trzymanie gołębi w bloku
Sąsiad dokarmiał gołębie na balkonie, w bloku spółdzielczym na wezwanie administracji usunął gołębie, ale nie całkowicie teraz ma je w mieszkaniu. Czy można coś z tym zrobić? ...
Sąsiad nie sprząta części wspólnych.
Jesteśmy małą wspólnotą - 4 mieszkania, zarządzaną wspólnie. Jeden z sąsiadów od wielu lat uchyla się od prac porządkowych. Np. sprzątanie klatki schodowej. podwórka, chodnika przylegającego do naszej działki, itp.. Jak wyegzekwować by zaczął brać w tych i innych pracach udział? Co stanowią najnowsze przepisy dotyczące głosowania w sprawach wykraczających poza zarząd zwykły, we wspólnocie takiej jak nasza? Czy obowiązuje jednomyślność w głosowan...
Problem z wynajmowanym mieszkaniem - kto odpowiada za awarię?
Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z odpowiedzialnością za awarię w wynajmowanym mieszkaniu. Zgadzam się, że nie jestem zbyt biegły w kwestiach prawnych, ale staram się jakoś poradzić w tej sytuacji. Wynajmuję mieszkanie od pół roku, i od początku mieliśmy problemy z instalacją wodno-kanalizacyjną. Właściciel mieszkania, kiedy podpisaliśmy umowę, zapewniał, że wszystko jest w porządku i nic nie trzeba naprawiać. Ale po paru miesiącach, rury ...

Wyszukiwarka