drzewo sąsiada podczas wichury złamało się i przewróciło na naszą działkę.
Kwestia odpowiedzialności właściciela drzewa za szkody wynikłe z jego przewrócenia wskutek siły wyższej, takiej jak wichura, nie jest jednoznacznie uregulowana w polskim prawie. Jednakże analizując poszczególne przepisy można dojść do pewnych wniosków:
Jeśli drzewo było zdrowe i upadło na skutek siły wyższej (np. wichury), odpowiedzialność właściciela za szkody wyrządzone innemu podmiotowi może być ograniczona. Zgodnie z art. 415 § 1 Kodeksu Cywilnego, jeżeli wyrządzenie szkody przez rzecz było wynikiem siły wyższej, osoba, której rzecz przynależy, jest odpowiedzialna za szkodę, chyba że szkoda by powstała również, gdyby zachowano należytą staranność. To oznacza, że jeśli drzewo było zdrowe i dobrze utrzymane, sąsiad mógłby unikać odpowiedzialności za zniszczenie płotu.
W kwestii kosztów usunięcia drzewa - to prawda, że jest to jego drzewo i to na jego działce ono rosło. Jednakże koszty usuwania wiatrołomu mogą być traktowane inaczej niż odszkodowanie za szkody wyrządzone. Jeśli drzewo było zdrowe i jego upadek nastąpił wskutek siły wyższej, sąsiad mógłby argumentować, że nie powinien on ponosić samodzielnie pełnych kosztów jego usunięcia.
Co do obowiązku zgłoszenia zamiaru usunięcia wiatrołomu do Urzędu - dotyczy to sytuacji, kiedy na terenie nieruchomości znajdują się drzewa chronione lub obszar podlega pewnym regulacjom, np. jest obszarem Natura 2000. Takie zgłoszenie wynika z ustawy o ochronie przyrody.