Pożyczka od znajomego
Witam. Pisze ten post, ze względu na koleżankę, która ma problem i szukamy... " Odpowiedzi " . Otóż, dwa lata temu pewien facet dawał jej pieniędze. Przelewem na konto. Mówił jej ciągle, że jak będzie miała to odda. Później okazało się, że facet liczył na coś więcej, a gdy ona go porzuciła, mówiąc mu kategoryczne " NIE" Facet powiedział, że ma oddać jej wszystkie pieniądze. No i nadszedł czas, straszeniem sądem, że pójdzie założy jej sprawę . Nie płaciła mu w ratach nic. Byli umówieni na luty. Na raty po 300 zł miesięcznie. (Nazbierała się z tych pieniędzy sporą sumka) . Wczoraj koleżanka dogadała się z nim, że daje mu 1000 zł teraz, a od czerwca po 200 zł. Ze względu na to, że straciła pracę i nie jest zdolna by ją narazie podjąć. On się na to zgodził. Przelała mu pieniądze, była z myślą, że od czerwca będzie mu płacić tak jak się umawiali. A dzisiaj ten facet, nagle jej napisał, że w maju ma dać połowę, w czerwcu druga bo będzie pilnie potrzebował.. więc jak to teraz ugrysc? Co w sytuacji, gdy ta dziewczyna będzie co miesiąc niech będzie od maja wysyłać mu po te 200 zł? Bedzie miał z czym iść do sądu jeżeli wpłaty będą robione? Czy może sobie od tak zmieniać warunki umowy? Nie wiem.. proszę o jakieś rady