Ustawa o odpadach art 30 i 31. Jeżeli gmina organizuje wywóz liści to palic ich nie wolno. Jeżeli nie organizuje to wolno ale nie może to prowadzić do nadmiernej uciążliwości dla sąsiadów.
W praktyce raczej martwy przepis.
Z grilla tez będzie dym leciał. Kiełbaski z ogniska tez mogą powodować uciążliwość. I wątpię by policja się pofatygowała bo sasiad grilla w swoim ogrodku rozpalił.
Art 144 kc.
“Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.”
Przepisy zakazujące palenia liści i gałęzi
Zakaz spalania liści i gałęzi na działkach i w ogrodach obowiązuje nas na mocy Ustawy o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 r. z późniejszymi jej zmianami. Kluczowe są tu dwa artykuły tejże ustawy:
art. 30, który zakazuje przetwarzania odpadów (w tym spalania) poza instalacjami i urządzeniami do tego przeznaczonymi, zwalniając jednocześnie z tego zakazu osoby fizyczne prowadzące kompostowanie na potrzeby własne, co w praktyce oznacza tyle, że nie wolno nam na działce spalać odpadów roślinnych ale możemy je samodzielnie kompostować,
art. 31, który w pkt. 7 dopuszcza spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, chyba że są one objęte obowiązkiem selektywnego zbierania.
Do niedawna jeszcze powoływano się na art. 31 jako pozwalający na samodzielne spalanie liści i gałęzi na działkach i o tym czy wolno spalać suche liśie i gałęzie decydowały lokalne przepisy w danej gminie. Jednak obecnie wszyscy jesteśmy objęci obowiązkiem segregowania śmieci, a gminy mają obowiązek selektywnego zbierania odpadów, co w praktyce oznacza, że samodzielnie liści i gałęzi na działkach spalać nie wolno