Tzn. jeszcze raz, bo to istotne.
Czy dane na tej etykiecie dotyczą strony umowy (czyli - kupił Kowalski - jest Kowalski. Kupiła X sp. z o.o. - jest X sp. z o.o.) czy np. osoby upoważnionej do odbioru przesyłki u odbiorcy (czyli - kupiła X sp. z o.o., ale na etykiecie jest Jan Kowalski, który jest uprawniony do odbioru w imieniu spółki)?
No więc to są dwie różne sytuacje, i to drastycznie różnie.
Jeśli dane klienta to dane na etykiecie to nie ma problemu - nie ma potrzeby uzyskiwania zgody, podstawą do przetwarzania i powierzenia danych firmie kurierskiej jest art. 6 ust. 1 pkt b RODO, czyli sama umowa sprzedaży.
Jeśli dane klienta i odbiorcy na etykiecie są różne, to sytuacja się komplikuje, ponieważ:
1. Jeśli dane odbiorcy to dane np. spółki to nie ma w ogóle przetwarzania danych osobowych;
2. Jeśli dane odbiorcy to dane osoby fizycznej to żeby być całkowicie "w prawie" to należałoby zawrzeć z kupującym umowę powierzenia danych osobowych, złożyć formularz obowiązku informacyjnego klientowi i wylegitymować się podstawą prawną przetwarzania - np. uzasadnionym interesem prawnym realizowanym przez administratora lub osobę trzecią (w tym przypadku osobę trzecią, moim zdaniem sam fakt konieczności zrealizowania umowy na ręce osoby trzeciej jest dla Was uzasadnioną podstawą przetwarzania danych osobowych). W praktyce warto to uregulować w regulaminie sklepu, wskazując na konieczność oznaczenia, że zamówienie jest realizowane na rzecz innej osoby oraz przynajmniej wymagać w takim przypadku oświadczenia, że osoba kupująca posiada podstawę prawną przetwarzania danych osoby, na rzecz której zawiera umowę. Do paczki powinni Państwo dołączyć formularz z informacją o przetwarzaniu danych osobowych (art. 14 RODO)
Reasumując — nie widzę podstaw do wymagania od kogokolwiek podpisywania zgód na doręczenie zamówionej przesyłki, ale problemy dotyczące RODO pojawiają się, gdy ktoś kupuje u Państwa na cudze dane.