Witam mam pytanie.Wczoraj wyjeżdżając z parkingu potracilam a w sumie wystraszyłam rowerzystę na ścieżce rowerowej który się przewrócił.Po tym jak wstał zaczal krzyczeć że chce 200 zl inaczej zadzoanj na policję.Gdy powiedziałam że mam przy sobie tylko 50 zł odpowiedział że to za mało.Wiec powiedziałam mu że jadę do bankomatu wypłacić pieniążki.Gdy wróciłam jego już nie było.Dodoam że całe zajście i rozmowę mam nagrana na wideorejestratorze.Teraz moje pytanie,co mi grozi? Czy powinnam pójść na komosutariat i sama zgłosić to zdarzenie?
anonim cytuj
25-09-2020
Jeśli nie było potrącenia zostawić sprawę, ale zachować ten urywek wyjazdu z parkingu w razie w jakby przyszło wezwanie z komisariatu w co wątpię bo nie ma Pani danych
anonim cytuj
25-09-2020
to też bardzo ciekawe, że od razu po tym zdarzeniu "ofiara" chciała konkretną kwotę pieniędzy. Równie dobrze to mogła być "ustawka" ze strony tego rowerzysty w celu wymuszenia pieniędzy, bo zdarzają się takie przypadki
anonim cytuj
25-09-2020
na nagraniu nie widać żebym go uderzyła na aucie nie ma śladu. Wygladalo na to że przeleciał przez kierownice w chwili hamowania
anonim cytuj
25-09-2020
jeśli w wyniku pani wymuszenia pierwszeństwa rowerzysta zahamował i przeleciał przez kierownicę a nie było potrącenia również pani jest sprawcą tego zdarzenia. rowerzyści też mają często kamery na kasku w związku z tym może mieć pani numer rejestracyjny.
Mam pytanie odnośnie zniesienia służebność drogi. Przez moją działkę ustanowiona jest służebność drogi 5 metrów, niewykonywana od 12 lat. Sąsiadka wystąpiła o zniesienie służebności bo nie dogadała się z resztą sąsiadów (droga idzie od drogi krajowej wschodnia strona działek - 4 działki, my dojeżdżamy od dk strona zachodnią- droga gminną). Po zniesieniu służebności do kogo będzie należeć te 5 metrów drogi de facto część mojej działki. Wróci do st...
Dzień dobry. Mój partner od sześciu lat przebywa u mnie. Posiada duże mieszkanie w bloku. Do dwóch lat wstecz opłacał regularnie czynsz. Kiedy przeszedł na emeryturę, poprosił żeby koszty mieszkania wzięli na siebie córka z partnerem, którzy tam cały czas mieszkają. Niedawno okazało się, że nie płacili i mieszkanie jest zadłużone na sporą kwotę, są też już koszty sądowe razem ponad 20 tys. Oboje są dorośli. mają stałe i dobre prace. Partner o ni...
Mam pytanie, mianowicie moi rodzice są współwłaścicielami domu w którym mieszkamy ( jestem ich jedynym dzieckiem i jestem osobą pełnoletnią ). Wszyscy jesteśmy zameldowani od tym adresem. Dom jest współwłasnością rodziców. Proszę mi powiedzieć, co w przypadku ich śmierci? Czy po ich śmierci niejako z automatu odziedziczę dom, czy należy to w jakiś sposób załatwić prawnie za ich życie, aby potem nie było kłopotów? Jeśli załatwić za ich życia, to j...
Wyszukiwarka
Wyszukiwarka pozwala szybko dostać się do poszukiwanego miejsca na stronie. Przykładowe frazy: