Znając numer konta, raty może opłacać każdy, niezaleznie czy to rodzina, czy też nie. Bank raczej nie zawiesi rat, na to bym nie liczyła. Natomiast członkowie rodziny, po przedstawieniu dokumentów, mogą wnioskować o restrukturyzację kredytu, czyli tymczasowe zmniejszenie rat. Jest to długotrwała procedura. Co do ubezpieczenia to jest temat rzeka. Kwestia tego czy jego stan nie jest związany z chorobą, na którą kredytobiorca był chory w momencie przystępowania do kredytu. Albo czy jego choroba nie jest wynikiem na przykład spożywania alkoholu, narkotyków. Niektóre banki ubezpieczają kredyt na przykład na 2 lata, a nie na cały okres kredytowania. OWU umów kredytowych są bardzo szczegółowe, mamy tam nawet określone kiedy najwcześniej po zawarciu umowy kredytobiorca może popełnić samobójstwo. Wszystko zależy w jakim banku kolega ma kredyty. Informacje, które tu zawarłam opieram na swoim doświadczeniu zawodowym z 3 banków, nie wiem czy w każdym jest identycznie
Ubezpieczenie kredytu to jedynie jego dodatkowy koszt, nic więcej, o.w.u sa tak skonstruowane by nie wypłacić grosza lub jakieś drobne kwoty. Bank nie będzie rozmawiał z rodziną, bez ubezwłasnowolnienia osoby w śpiączce z uwagi m.in. na tajemnicę bankową. Najgłupszą rzeczą jaką można zrobić to płacić za niego, bez ustalenia stanu spraw, że tak to ogólnie ujmę. Może okazać się, że będzie potrzeba sięgnąć po upadłość konsumencką jak nie ma majątku lub dokonać jego wyprzedaży gdy jest. Z pewnością koszty leczenia i rehabilitacji będą znaczne, a sa to wydatki ważniejsze niż spłata kredytów.