Nieopłacony mandat

Prawo przewozowe artykuł 77 ustawy 1 z dnia 15.11.1984

Ja zaplacilem po 10 latach i nic sie nie przedawnilo,bo nie wazne kiedy sie jechalo bez biletu ,tylko kiedy zakonczyly sie sprawy procesowe

Dodam ze z 40 zl zrobilo sie 440zl i po zaplaceniu przyszly jeszcze dwa kolejne gdzie z 80 zl zrobilo sie 580(doszly koszty komornicze wraz z odsetkami)niewazne bylo tlumaczenie ze w momencie jazdy bez biletu mialem 14 lat.

nie bylo zaadnej sprawy to sa jakies przedsadowe wezwania do zaplaty

W oparciu o art. 77 Prawa przewozowego, opłata za jazdę bez ważnego biletu ma charakter cywilnoprawny. Oznacza to, że firmy przewozowe mają prawo do dochodzenia należności za nieopłacony mandat.

Jeśli chodzi o przedawnienie roszczeń z tego tytułu, wskazuje się na art. 118 Kodeksu cywilnego, który stanowi, że roszczenia z umów o świadczenie usług przedawniają się po 3 latach. Przedawnienie rozpoczyna bieg od dnia, w którym roszczenie mogło być dochodzone. Jednakże ważne jest, aby zwrócić uwagę na okoliczności konkretnej sprawy. Przedawnienie może zostać przerwane lub zawieszone w pewnych okolicznościach, co prowadzi do wydłużenia okresu, w którym można dochodzić roszczenia.


Zgodnie z art. 56 Kodeksu cywilnego osoba, która w czasie dokonania czynności prawnej nie ukończyła 13 lat (osoba małoletnia), nie może dokonywać czynności prawnych. Jeśli w momencie jazdy bez biletu miałeś 14 lat, to jesteś odpowiedzialny za dokonaną czynność. Jednakże, jeśli Twoi rodzice lub opiekunowie nie zostali poinformowani o mandacie, mogą oni kwestionować jego ważność.


Jeżeli nie było postępowania sądowego, a jedynie przed sądowe wezwanie do zapłaty, wówczas po upływie okresu przedawnienia możesz odmówić zapłaty. Jednakże, warto pamiętać, że w przypadku, gdy sprawa trafi do sądu, a Ty zostaniesz prawomocnie zobowiązany do zapłaty, dług zwiększy się o koszty sądowe oraz ewentualne koszty komornicze. W przypadku wątpliwości co do zasadności roszczenia warto dokładnie przeanalizować dokumenty oraz okoliczności sprawy.

a czy jakbym sie dogadala z firma windykacyjna to czy moglabym splacic mniejsza kwote niz ta na wezwaniu.czy mozna negocjowac takie sprawy z nimi? i czy jakbym placila po troszku to czy by to przestali scigac? bo slyszalam ze ktos tak robil.

Odpowiedź na Post 3: Nie jest prawdą, że przedawnienie nie działa, jeżeli miały miejsce sprawy procesowe. Przedawnienie roszczenia polega na niemożności dochodzenia go po upływie pewnego czasu. Jednak mogą istnieć pewne okoliczności, które przerywają bieg przedawnienia lub je zawieszają.

Odpowiedź na Post 4: Jeśli w momencie jazdy bez biletu miałeś 14 lat, to zgodnie z art. 56 Kodeksu cywilnego możesz ponosić odpowiedzialność za tę czynność. Jeśli Twoi rodzice lub opiekunowie prawni nie zostali poinformowani o mandacie, mogą oni kwestionować jego ważność.

Odpowiedź na Post 5: Jeśli nie było postępowania sądowego, a jedynie przed sądowe wezwanie do zapłaty, wówczas po upływie okresu przedawnienia, oparty na art. 118 Kodeksu cywilnego, możesz odmówić zapłaty.

Odpowiedź na Post 7: Firma windykacyjna, jako podmiot prywatny, ma prawo do negocjowania kwoty długu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by próbować negocjować niższą kwotę do zapłaty. Jeśli dotrzymujesz warunków ugody z firmą, nie powinna ona dalej cię ścigać za pełną kwotę długu. Jednak pamiętaj, aby wszelkie ustalenia z firmą windykacyjną zostały potwierdzone na piśmie.