Sprzedaż samochodu -roszczenia kupującego

Witam Serdecznie.
Bardzo proszę o radę.
Sprzedałem auto jako osoba prywatna na umowę również osobie prywatnej.
Po 7 tygodniach kupujący piszę że zawór egr nie działa prawidłowo i wyskakuje błąd. Przypomniałem kupującemu grzecznie , że powiedziałem mu o ingerencji w filtr DPF oraz zawór egr , ten jednak stwierdził, że DPF tak owszem jednak o zaworze nie było mowy. Jest słowo przeciwko słowie. Ma jakieś moje screeny z forum gdzie pisałem o tym iż przewiercilem DPF i usunięty egr. Jednak po tym postanowiłem sprzedać auto w obniżonej cenie ze względu na te właśnie usterki.
Kupujący który właśnie się odezwał chciał by mu zapłacić 500zl gdyż uważa,że problem z zaworem egr to wada ukryta.
Powiedziałem mu o tym jednak czy sąd da wiarę? A drugie to zawór ten jest częścią eksploatacyjną i w dieslu zawsze może wystąpić problem . Zrobił on ok 10 tys km tym autem.
Napisałem kupującemu o tym i ,żeby kierował pismo oficjalne do mnie. W odpowiedzi dostałem , że powoła biegłego i sporządzi pismo.
Trafiłem na cwaniaka ponieważ śledzę jego wypowiedzi na forum.
Proszę o podpowiedź
anonim cytuj
09-07-2024
Zgodnie z art. 556 Kodeksu cywilnego, sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną. Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową, a za taką niezgodność można uznać m.in. sytuację, gdy rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewniał sprzedawca.

Jeżeli poinformowałeś kupującego o ingerencji w filtr DPF oraz zawór EGR, to nie można mówić o wadzie ukrytej, gdyż kupujący był świadomy stanu technicznego pojazdu w momencie zawarcia umowy. W takiej sytuacji kluczowe będzie wykazanie, że rzeczywiście przekazałeś tę informację kupującemu przed zawarciem umowy.

Kupujący, który decyduje się na zakup auta mimo wiedzy o potencjalnych usterkach, przyjmuje na siebie ryzyko związane z ich wystąpieniem. Dodatkowo, jeżeli od momentu zakupu samochodu minęło 7 tygodni i kupujący przejechał już 10 tys. km, to trudno uznać, że problem z zaworem EGR jest wadą ukrytą, która istniała w momencie sprzedaży.

Z punktu widzenia przepisów o rękojmi, zgodnie z art. 559 Kodeksu cywilnego, sprzedawca odpowiada za wady fizyczne istniejące w chwili przejścia własności rzeczy na kupującego. Jednakże, jeśli wada wynikła z przyczyn niezależnych od sprzedawcy, np. z normalnego zużycia części eksploatacyjnej, jaką jest zawór EGR, odpowiedzialność sprzedawcy może być wykluczona.

Jeśli kupujący zdecyduje się powołać biegłego, istotne będzie, aby opinia biegłego jednoznacznie wykazała, że wada istniała w momencie sprzedaży i że kupujący nie został o niej poinformowany. Z racji tego, że mowa o części eksploatacyjnej, która podlega naturalnemu zużyciu, sąd może uznać, że wada ta nie jest wystarczającą podstawą do roszczeń kupującego.

Podsumowując, jeśli rzeczywiście poinformowałeś kupującego o ingerencji w zawór EGR, a problem z nim można uznać za efekt normalnego zużycia części eksploatacyjnej, Twoja odpowiedzialność może być wyłączona. Ważne jest jednak, abyś był w stanie przedstawić dowody na to, że kupujący był świadomy stanu technicznego pojazdu przed zakupem. W tej sytuacji odpowiednie będzie oczekiwanie na oficjalne pismo od kupującego oraz ewentualna obrona swojego stanowiska przed sądem, jeśli dojdzie do sporu.
 
anonim cytuj
29-08-2024
A co w sytuacji, gdy kupujący rzeczywiście powoła biegłego i ten uzna, że zawór EGR był wadliwy już w momencie sprzedaży? Czy mogę się jakoś bronić przed ewentualnym żądaniem zwrotu pieniędzy? I czy fakt, że kupujący przejechał już 10 tys. km, może mieć znaczenie przy ocenie tego, czy wada była ukryta, czy wynikła z normalnego zużycia?
 
anonim cytuj
29-08-2024
W sytuacji, gdy biegły stwierdzi, że zawór EGR był wadliwy już w momencie sprzedaży, istotne będzie, abyś skupił się na kilku kwestiach:

Dowody na poinformowanie kupującego: Jeśli posiadasz jakiekolwiek dowody na to, że poinformowałeś kupującego o problemach z zaworem EGR (np. wiadomości, korespondencja e-mail), mogą one stanowić kluczowy element obrony. Zgodnie z art. 557 § 1 Kodeksu cywilnego, sprzedawca nie jest odpowiedzialny za wady, o których kupujący wiedział w chwili zawarcia umowy.

Normalne zużycie części: Zawór EGR, będąc częścią eksploatacyjną, podlega naturalnemu zużyciu, zwłaszcza w pojazdach z silnikiem diesla. Możesz argumentować, że po przejechaniu 10 tys. km od momentu zakupu wada mogła wyniknąć z normalnego zużycia, co wyklucza Twoją odpowiedzialność za tę wadę zgodnie z art. 559 Kodeksu cywilnego.

Ocena przez sąd: Sąd może również wziąć pod uwagę fakt, że kupujący przejechał już znaczną odległość (10 tys. km), co może sugerować, że wada mogła nie mieć charakteru ukrytego w momencie sprzedaży, a jej ujawnienie mogło być spowodowane dalszym użytkowaniem pojazdu.

Podsumowując, Twoja obrona powinna opierać się na wykazaniu, że kupujący był świadomy stanu technicznego pojazdu, a ewentualna wada wynika z normalnego zużycia części. Dowody na przekazanie informacji o stanie pojazdu oraz argumenty dotyczące eksploatacyjnego charakteru zaworu EGR będą kluczowe w przypadku sporu.
 
anonim cytuj
29-08-2024

Sugerowane Tematy

zwrot zakupionego towaru
W sobote sprzedalem panu x obiektyw do aparatu. Pan przyjechal,posprawdzal,stwierdzil ze wszystko jest ok,umowe spisalismy sprzedażową. Po dwoch dniach pan x dzwoni i twierdzi ze obiektyw jednak nie jest tak ostry jak myslal i chce zwrocic go. Ja juz tych pieniedzy nie mam. Prowadzę jednoosobawa dzialalnosc gospodarcza,natomiast obiektyw sprzedalem jako osoba fizyczna. W dwa dni moglo soe wiele stac,nie mam gwarancji ze pan x nie zepsul go lub ni...
problem z mechanikiem
Witam. Wczoraj rano o 9:00 oddałam auto do mechanika z informacją, że wycieraczki do naprawy i auto gaśnie na niskich obrotach. Przyjechałam autem sama i zostawiłam mu jeżdżące auto. Mechanik dzisiaj zadzwonił, że gdy odpalał auto strzelił mu pasek rozrządu. Że prawdopodobnie cały silnik jest do wymiany. Auto nie odpala. I odrazu zaznaczył, że nie ponosi za to odpowiedzialność. Dodał, że nie ma żadnej propozycji dla mnie i najlepiej, to jak bym...
Zaległości alimentacyjne.
Zmarł mój ojciec który żył w konkubinacie z moją mamą, miał zasądzone alimenty nade mną, przez długi czas nie płacił i narosło mu około 20 tysięcy polskich złotych zaległości, część komornik zajął z tej kwoty około 300zł + bieżące alimenty. Wiem że spadkobiercy przejmują długi, lecz zobowiązania alimentacyjne już nie. Spadkobiercami są dwaj bracia którzy mają wysokie emerytury górnicze (5-7tyś zł) + dorabiają, więc żyją dość zamożnie. Dodatkow...
Czy należy sie wynagrodzenie za czas L4 i kwarantanny?
Osoba X została zatrudniona 1 września na 3/4 etatu. Po 1 tygodniu zachorowała i przeszła na L4 na 5 dni, po powrocie do pracy po 2 dniach okazało się, że osoba ta dostaje kwarantanne ponieważ w miejscu pracy jest covid. Czy osobie tej nie należy sie wynagrodzenie za czas L4 i kwarantanny? ...

Wyszukiwarka