Uważałem że jak ustnie się dogadaliśmy będzie OK.
To udowodnij to. Skoro umowa przedwstępna była zawarta w formie pisemnej, to i jej rozwiązanie też należało wykonać w takiej formie.
To już rozumiem że popełniłem błąd.
Pytam co mogę zrobić w obecnej sytuacji aby nie zwracać zadatku.
1. Rozumiem że jedyna opcja to udowodnienie przed sądem?
2. Idąc logiką pisemnego rozwiązania, skoro nie została rozwiązana to czy powinienem wezwać kupującego do przystąpienia do aktu?