Badania okresowe w czasie pracy.

Jak, pod kątem prawnym, można zachować się w następującej sytuacji:
pracownicy wykonują badania okresowe w czasie godzin swojej pracy, zazwyczaj większość pracowników wychodzi na 2-3h i to im wystarcza. Ale jest kilka takich osób, które zawsze potrzebują "zerwać się" na 4-5h i to przez 2 lub 3 dni. Łatwo wyliczyć, że w ten sposób przepada im 1-1,5 dnia pracy. Nie mam możliwości zweryfikować czy rzeczywiście potrzebują tyle czasu: może w ogóle nie idą do przychodzi lub specjalnie rozbijają sobie poszczególnych lekarzy na różne dni. Czy przepisy mówią coś na temat maksymalnego czasu, który pracownik może poświęcić na badania? Jak wspomniałem: problem jest tylko z niektórymi pracownikami, mimo że wszyscy chodzą do tej samej przychodni.
anonim cytuj
02-11-2023
A dlaczego od razu: "nadużywanie wolnego" ? Teoretycznie to nie jest "wolne" tylko czas przeznaczony na badania okresowe i nie zawsze jest też tak, że wszystko da się załatwić szybko i sprawnie: do gabinetów są kolejki i się czeka, jeden doktor jest w pracy, a do drugiego już nie ma zapisów. Nie wiem też: czy im coś "przepada" bo pracodawca płaci za ten czas. Może zamiast oskarżać o nieróbstwo najpierw sprawdzić w "przychodni" jak było faktycznie albo tak planować badania aby uniknąć takich sytuacji.
Na przykład: ja byłem na badaniach i miałem mieć badanie EKG ale to było wieczorem i pielęgniarka, która to robiła poszła już do domu i taki psikus.
 
anonim cytuj
02-11-2023

Sugerowane Tematy

Odmowa rejestracji samochodu.
Mam problem z rejestracją samochodu zakupionego w Niemczech, jest to import prywatny. Wydział Komunikacji odmawia rejestracji twierdząc że posiadam kserokopię umowy, a nie jej oryginał. Co jest zabawne bo przecież byłem obecny podczas jej spisywania i obie kartki były odręcznie wypełniane. Z tym, że długopisem z czarnym tuszem. Czy urzędnik może właściwie "na oko" stwierdzić czy dokument jest oryginałem czy kopią? No bo jeśli tak to na...
Jak długo archiwizowane są bilingi telefonu stacjonarnego?
Czy ktoś się orientuje, z ilu lat wstecz można wziąć bilingi telefonu stacjonarnego założonego ok. 40 lat temu? I bilingi telefonu komórkowego? Sądownie oczywiście....
Zalanie mieszkania.
Około pół roku temu przez nieszczelny brodzik łazienkowy sąsiadki zalana została moja ściana. Szkodę tę ujawniła na polecenie Zarządcy Wspólnoty Mieszkaniowej firma, która zrobiła zdjęcia i raport, który jest do wglądu u Zarządcy. Po rozmowie z sąsiadką okazało się, że nie ma ubezpieczenia. Umówiliśmy się, że poproszę o wycenę firmę, która kilka miesięcy wcześniej remontowała mi ten pokój. Gdy tę wycenę przedstawiłem, Pani zgodziła się, ale po k...
Budowa domu a sprawy spadkowe.
Witam, mój mąż będąc kawalerem kupił dom posadowiony na działce 500m2. Był to stary budynek nadający się do gruntownej modernizacji bądź rozbiórki. Po zawarciu małżeństwa, na działce rozpoczęliśmy wspólnie budować nowy dom a stary został rozebrany. Mamy wspólnotę majątkową. Wszelkie plany budowy i pozwolenia są na męża. Wydatki na budowę domu pochodziły z naszych wspólnych dochodów. Trochę finansowo pomogli moi rodzice a także mój ojciec pomagał ...

Wyszukiwarka