Na początek pisemne wezwanie do zapłaty może zareaguje.
Niestety, pieniędzy dalej brak i na początku jakieś wymówki, a później cisza. Pisemne wezwanie do zapłaty mogę mu doręczyć wyłącznie elektronicznie, gdyż jego miejsce pobytu jest mi na daną chwilę nieznane.
Jedyną dolegliwością mogą być koszta sądowe. A masz chociaż jego PESEL?
Z prawnych środków, który nie narobi mu kłopotów jakichś wielkich jest pozew o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym. Oczywiście w teorii, bo jak nie zapłaci mimo nakazu to musisz bujać się z tym nakazem jeszcze raz do sądu o nadanie klauzuli, a później do komornika.
Nie narobisz mu tym problemów natury karnej, a jest to jakaś szansa na odzyskanie pieniędzy. Do takiego pozwu potrzebne jest imię, nazwisko i adres dłużnika. Dobrze jest też znać PESEL, ale nie jest to konieczne - chyba, ze chcesz elektroniczny nakaz zapłaty, tam potrzebny jest niestety PESEL.
Nie znam jego peselu. Ale on jest do znalezienia, facet ma przeszłość kryminalną, wyrok za nękanie matki i areszt domowy. Coś musi się dać zrobić.
Zawsze mam logi z komunikatora, gdzie wielokrotnie się chwalił, że idzie ćpać. Co ciekawe, znam też adres jego dilera.
Mnie już wszystko jedno, można mu narobić kłopotów i to jak największych. Tak w ramach zemsty. Chciałbym po pierwsze odzyskać pieniądze, a przy okazji zrobić tak, żeby miał za swoje.