Mój tata ale mogę tak zrobić ze będę współwłaścicielem
A co to zmieni?
Czy mógł bym iść na rozprawę i powiedzieć ze teraz Ja jako syn spłacę to zadłużenie?
Z tym nie trzeba chodzić do sądu i składać zobowiązań. Wystarczy wpłacić odpowiednią kwotę nikogo o zgodę nie pytając. Jak nie jesteś stroną postępowania, to i sąd nie udzieli Ci głosu.
Chodzi Mi o to żeby uniknąć odsetek kosztów komorniczych itd.
Odsetki za zwłokę w zapłacie należą się z mocy prawa a nie z widzi mi się wierzyciela. Jedynie wierzyciel może z nich zrezygnować.
Opłaty egzekucyjne powstaną z dniem wszczęcia egzekucji. Więc dopuszczenie do niej to głupota. Tym bardziej jak dłużnik jest właścicielem nieruchomości.
Pani w spółdzielni Mi powiedziała, że mogę spłacić zadłużenie do końca roku
To propozycja ugody. Ugoda to porozumienie stron a nie narzucanie własnej woli. Jeśli do niej dojdzie, to obowiązkowo na piśmie. To dowód.