Wezwanie na policję bez oficjalnego pisma.

Dzień dobry! Dostałem dziś wezwanie na komisariat telefonicznie bez żadnego oficjalnego wezwania pojechałem i dowiedziałem się że moja koleżanka jest szantażowana na FB i Snapchat i że tak jakby jestem w gronie oskarżonych więc moje pytanie jest takie ile możne trwać taka sprawa i czy może iść do prawnika? Łatwo jest takie coś wyjaśnić?
anonim cytuj
08-09-2023
A masz z tym cokolwiek wspólnego? Jeżeli nie to najprawdopodobniej na tej jednej wizycie temat się zakończył.
Nie mam nic z tym wspólnego chociaż domyślam się kto to może być ale nie będę nic ujawniał, chociaż dalej mnie interesuję ile coś takiego może się ciągnąć.

To na koleżance i Policji spoczywa obowiązek udowodnienia winy, przeprowadzenia dowodów itd. Dopóki nie ma prawomocnego wyroku, wszelkie wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego/podejrzanego - art. 5 § 2 Kodeksu postępowania karnego (w skrócie - k.p.k.), który jest ściśle powiązany z zasadą domniemania niewinności. Trudno orzec ile to się będzie ciągnąć - zależy od dowodów, terminów itd. Zawsze możesz iść do prawnika, każdy ma prawo do obrony.
Z tego co się dowiedziałem są jakieś słabe dowody kilka screenów i zdjęcia bez twarzy więc przez to że zostałem w to wciągnięty bardzo chcę już skończenia sprawy ale z tego co wiem to nawet nie chcieli mi udzielić odpowiedzi czy sprawa w ogóle jest w toku czy za słabe dowody czy coś w tym stylu

Zatem skoro wiesz kto to powiedz. I być może będzie koniec sprawy.
 
anonim cytuj
08-09-2023
Jeśli zostałeś wezwany telefonicznie na komisariat i potem dowiedziałeś się, że jesteś w kręgu podejrzanych w sprawie szantażu, to masz pewne prawa. Po pierwsze, każdy podejrzany ma prawo do korzystania z pomocy prawnika na każdym etapie postępowania karnego, zgodnie z art. 64 § 1 Kodeksu postępowania karnego. Jeżeli uważasz, że potrzebujesz pomocy prawnej, możesz skonsultować się z prawnikiem. Co do długości trwania postępowania, jest to bardzo indywidualne i zależy od wielu czynników, takich jak ilość i jakość dowodów, skomplikowanie sprawy czy też obciążenie sądu.

Odpowiedź na Post 2:

Jeżeli twierdzisz, że nie masz nic wspólnego z tą sytuacją, to bardzo ważna jest dla Ciebie zasada domniemania niewinności, która została zawarta w art. 5 § 2 Kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z nią, każdy jest domniemany niewinny, aż do czasu prawomocnego orzeczenia o winie. To, że posiadasz informacje na temat potencjalnego sprawcy, może być istotne dla dalszego postępowania. Jeżeli zdecydujesz się na podzielenie się tą informacją z organami ścigania, może to przyspieszyć zakończenie postępowania.

W odniesieniu do Twojego ostatniego komentarza dotyczącego dowodów:
Postępowanie w sprawach karnych jest prowadzone w oparciu o dowody, a jakość i ilość dowodów mogą wpłynąć na tok postępowania. Jeżeli uważasz, że dowody są słabe, to warto zwrócić uwagę na fakt, że w postępowaniu karnym obowiązuje zasada swobodnej oceny dowodów (art. 7 Kodeksu postępowania karnego). To oznacza, że sąd ocenia dowody według własnego przekonania. Niemniej jednak, warto skonsultować się z prawnikiem, aby mieć pewność, że Twoje prawa są właściwie respektowane w trakcie postępowania.
 
anonim cytuj
09-09-2023

Sugerowane Tematy

Co zrobić gdy wycena szkody jest za niska?
Pan wjechał w mój samochód. Wina tego mężczyzny. Ubezpieczyciel wyliczył szkodę na 600 zł, zaproponował 1 000 zł Byłam w 3 warsztatach i każdy "startuje" z naprawą od 2 500 tyś. Niby szkoda mała bo 3 elementy porysowane, ale jak tłumaczą każdy trzeba zdjąć, zrobić, założyć. Takie koszta i już. Zgodzę się na zaproponowaną kwotę przez ubezpieczyciela to nie starczy mi na zrobienia szkody. Jak do tego podejść? Co zrobić?...
Spadek po tacie.
Mój tata zmarł ponad miesiąc temu, w związku z brakiem testamentu dom po nim jak rozumiem zostaje przepisany w połowie na mamę, a druga połowa jest podzielona pomiędzy mnie a brata. Mama dom zamieszkuje i z bratem absolutnie chcemy by dalej tak było. Natomiast stan ten rozumiem może być problematyczny w kontekście zawierania umów, decyzji inwestycyjnych w posiadłość etc. - może też powodować, że gdy mama się zadłuży - my będziemy z automatu te ...
Urlop na żądanie na dzień wolny
Witam, pracuje w dużym zakładzie produkcyjnym. Jestem zatrudniona na umowę na czas nieokreślony. Wymiar czasu pracy to 40h tygodniowo (pon-pt). Wynagrodzenie to podstawa plus premie. Ostatnio w zakładzie praktykowane jest zabieranie premii i wbijanie urlopu na żądanie za nie przyjście do pracy w sobotę. Czy jest to zgodne z prawem? Czy kierownik może zabrać mi urlop na żądanie nawet jak żadnej karty urlopowej nie podpisałam i nie została mi przed...
Mobbing w pracy.
Problem dotyczy kierowniczki mojej mamy. Mam pracuje w laboratorium, od prawnie 30 lat. Nowa kierowniczka niema pojęcia, wiedzy, ani kompetencji odnoście kierowania laboratorium. Codziennie są jakieś problemy, zwala winę na innych, tuszuje afery swoich pupilków, fałszuje wyniki, zabroniła pracownikom korzystać z firmowego ekspresu, wyzywa pracowników, zaniża wypłaty niektórym osobom albo pomija je gdy są podwyżki. Sytuacja jest nie do zniesie...

Wyszukiwarka