Prawo spadkowe.

Sytuacja mojego bliskiego znajomego wygląda następująco:
Całe życie mieszkał z babcią, którą w pojedynkę, pracując - opiekował się do końca Jej dni.
Nie zostawiła ona jednak testamentu (najprawdopodobniej), oraz nie przepisała na niego swojej własności.
Po Jej śmierci w pojedynkę i na własny koszt zorganizował pogrzeb i ją pochował.
Zmarła była wdową z jedną córką - matką mojego znajomego.
Nigdy nie interesowała się swoją matką, można rzec, że zostawiła ją na pastwę losu.
Czy w zaistniałej sytuacji tylko i wyłącznie córka zmarłej ma po swojej stronie prawo ?
Rozumiem, że 'dura lex sed lex', ale liczę na sprawiedliwość.
Chłopak nie chce tych dóbr, jedynie to, żeby jego matka, która miała w 'd' los jego babci niczego nie otrzymała.
Proszę o odpowiedzi i ewentualne możliwości.
Pozdrawiam.
anonim cytuj
27-08-2023
Jeżeli nie było testamentu to niestety, ale wchodzi tu w grę dziedziczenie ustawowe. Z opisu wynika, że matka znajomego jest jedyną spadkobierczynią.
 
anonim cytuj
27-08-2023
Chłopak nie chce tych dóbr, jedynie to, żeby jego matka, która miała w 'd' los jego babci niczego nie otrzymała.


W polskim prawie spadkowym, gdy zmarły nie pozostawił testamentu, dziedziczenie odbywa się z mocy prawa na podstawie przepisów ustawy. W świetle art. 931 § 1 Kodeksu cywilnego, jeżeli zstępni (tj. dzieci, wnuki, itd.) i małżonek spadkodawcy żyją równocześnie, dziedziczą oni w następujących częściach: każde z dzieci po równych częściach, a małżonek połowę tego, co przypadłoby jednemu z dzieci. W opisanej sytuacji, gdy zmarła wdowa miała jedno dziecko (córkę), to córka staje się jedyną spadkobierczynią.

Jeśli chodzi o możliwość wyłączenia matki z dziedziczenia, taka procedura jest możliwa tylko w przypadkach określonych przez prawo. Zgodnie z art. 928 Kodeksu cywilnego, sąd może wydziedziczyć spadkobiercę ustawowego z powodów wskazanych w ustawie, np. jeśli spadkobierca zawinił wobec spadkodawcy przez działanie lub zaniechanie określone w tym przepisie. Jednakże w przedstawionej sytuacji, nie działanie wobec spadkodawcy (np. brak opieki nad babcią) nie jest podstawą do wydziedziczenia, chyba że można by udowodnić rażące zaniedbania wobec spadkodawcy.

Ponadto, warto podkreślić, że możliwość wydziedziczenia na podstawie powyższego przepisu dotyczy jedynie sytuacji, gdy spadkodawca podjął taką decyzję za życia, spisując stosowny testament.

Podsumowując, w zaistniałej sytuacji, bez istnienia testamentu wyłączającego córkę z dziedziczenia, niestety córka jest jedyną spadkobierczynią z mocy prawa.
 
anonim cytuj
27-08-2023

Sugerowane Tematy

Zwrot zadatku.
Dzień dobry, Zawarłem umowę na usługę wymiany okna, termin realizacji wpisany na umowie to 8 tygodni, które minęły już 3 tygodnie temu. Wykonawca pobrał 1000 złotych zadatku. Kontaktowałem się z nim kilkukrotnie i zawsze jest jakaś wymówka, a to montażysta chory, a to grafik nieustalony i oddzwoni. Chciałem się dogadać bo nie widzi mi się czekać kolejne 8 tygodni u innego wykonawcy. No ale trudno. I teraz pytanie w jakiej formie mam dostarczyć w...
Niekompetencja sędziny
Witam Złożyłam pozew rozwodowy 27.06.2023. Do dzisiaj nic się nie dzieje ze strony sędziny, w pozwie złożyłam o zabezpieczenie alimentów na dzieci i zabezpieczenie opieki nad nimi do rozprawy ponieważ chcę się w spokoju wynieść od męża który ma założoną Niebieską kartę o znecanie się psychiczne nade mną. O tym też poinformowana została sędzina którą prowadzi moją sprawę. Do dzisiaj zero odzewu dalej nie ma zabezpieczenia alimentów, opieki nad ...
Jak najlepiej przepisać dom osobie obcej?
Dzień dobry, mój starszy znajomy nie ma najbliższej rodziny (żona, dzieci) i chce przepisać na mnie swój dom z działką. Mam w związku z tym dwa pytania. 1.Czy lepiej zrobić to w formie darowizny za życia, czy aby spisał testament? (Jest to osoba po 60tce, schorowana). Oczywiście w tym pierwszym przypadku, by zachował prawo dożywotniego mieszkania w domu. Może jest jakaś inna forma? 2.W domu obecnie poza znajomym mieszka jego siostrzeniec z żon...
list od sąsiadów
Dostałem od sąsiadów list do skrzynki (oczywiście anonimowy, bo nikogo nie staś na to by podejść i powiedzieć), że zbyt głośno robię jedzenie w nocy i zostanie powiadomiona straż miejska, czy jest się czego obawiać? Piszą, że zakłócam ciszę nocną, chociaż inni sąsiedzi regularnie odpalają muzyke na full i nie mam z tym najmniejszego problemu, a ktoś mi grozi strażą miejską, bo jest mu za głośno. Co w przypadku, gdy straz miejska przyjedzie? Czy m...

Wyszukiwarka