Prawo spadkowe.

Sytuacja mojego bliskiego znajomego wygląda następująco:
Całe życie mieszkał z babcią, którą w pojedynkę, pracując - opiekował się do końca Jej dni.
Nie zostawiła ona jednak testamentu (najprawdopodobniej), oraz nie przepisała na niego swojej własności.
Po Jej śmierci w pojedynkę i na własny koszt zorganizował pogrzeb i ją pochował.
Zmarła była wdową z jedną córką - matką mojego znajomego.
Nigdy nie interesowała się swoją matką, można rzec, że zostawiła ją na pastwę losu.
Czy w zaistniałej sytuacji tylko i wyłącznie córka zmarłej ma po swojej stronie prawo ?
Rozumiem, że 'dura lex sed lex', ale liczę na sprawiedliwość.
Chłopak nie chce tych dóbr, jedynie to, żeby jego matka, która miała w 'd' los jego babci niczego nie otrzymała.
Proszę o odpowiedzi i ewentualne możliwości.
Pozdrawiam.

Potwiedź że nie jesteś botem

Wyszukiwarka