Ale po co rozwiązywać umowę, skoro dzieło wykonałeś i wydałeś?
Umowa była skonstruowana w taki sposób, że po oddaniu ostatecznego prototypu miałem przeprowadzić wdrożenie do produkcji. Prawdopodobnie zlecającemu chodzi o tą część umowy, gdy twierdzi ze z umowy się nie wywiązałem. Ze zlecającym jest ciężki kontakt. Zlecający rezygnuje z kontynuowania projektu i wdrożenie do produkcji nie dojdzie do skutku.
Jestem zdolny podpisać rozwiązanie umowy, ale chciałbym zrobić to w takiej formie by być zabezpieczony na przyszłość.
Na tą chwilę propozycja zlecającego brzmi: rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z zastrzeżeniem, że wynagrodzenie nie podlega zwrotowi i strony nie będą dochodziły żadnych roszczeń w przyszłości.
Pytanie, czy taka forma rozwiązania jest wiążąca w całej jej treści?
Moim zdaniem najlepsza w tym wypadku.
Czy "rozwiązanie umowy" jest regulowane jakimiś konkretnymi artykułami? Część KC poświęcona umowie o dzieło nie mówi nic na temat "rozwiązania umowy za porozumieniem stron".
art. 77 kc.