Odejście a inwentura.

Dzień dobry. Gdy byłem zatrudniany (salon meblowy) na moje przyjście została zrobiona inwentura, na której się podpisałem z innymi pracownikami. Natomiast od 2 miesięcy działam na innym salonie, z innym zespołem, a w pierwotnym salonie jest ktoś inny na moje miejsce. Przy tej zmianie nie była robiona inwentaryzacja. Odchodzę z końcem miesiąca, i dowiedziałem się, że ma być zrobiona inwentaryzacja w obecnym salonie. Pytanie, czy będę odpowiedzialny za ewentualne braki tu powstałe? Zdążyłem już zauważyć pewne nieprawidłowości, jednak powstały one zanim się tu pojawiłem. Nie wiem również, co dzieje się w pierwszym salonie, więc czy w ogóle mogą ode mnie wymagać odpowiedzialności?
anonim cytuj
14-08-2023
Nie powinieneś być odpowiedzialny na zasadzie wspólnej odpowiedzialności materialnej - brak takiej umowy
Żeby odpowiadać za braki w pierwszym salonie powinna być zrobiona inwentaryzacja w momencie kiedy zmieniałeś prace na inny salon ten drugi.
Tak też właśnie podejrzewam. A czy jest na to jakaś podstawa prawna?

Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 4.10.1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie
 
anonim cytuj
14-08-2023
Gdy byłem zatrudniany (salon meblowy) na moje przyjście została zrobiona inwentura, na której się podpisałem z innymi pracownikami. Natomiast od 2 miesięcy działam na innym salonie, z innym zespołem, a w pierwotnym salonie jest ktoś inny na moje miejsce. Przy tej zmianie nie była robiona inwentaryzacja.


Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 4.10.1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie, odpowiedzialność materialna pracowników za szkody wyrządzone mieniu zakładu pracy jest uzależniona od zawarcia umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej. Bez takiej umowy, pracownik nie ponosi odpowiedzialności materialnej na zasadzie wspólnej odpowiedzialności.

Przechodząc do kolejnej części wypowiedzi:

Odchodzę z końcem miesiąca, i dowiedziałem się, że ma być zrobiona inwentaryzacja w obecnym salonie. Pytanie, czy będę odpowiedzialny za ewentualne braki tu powstałe? Zdążyłem już zauważyć pewne nieprawidłowości, jednak powstały one zanim się tu pojawiłem. Nie wiem również, co dzieje się w pierwszym salonie, więc czy w ogóle mogą ode mnie wymagać odpowiedzialności?


Jeśli nie podpisałeś umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej w obecnym salonie, nie ponosisz odpowiedzialności za braki wynikające z inwentaryzacji. W odniesieniu do pierwszego salonu, jeśli nie została przeprowadzona inwentaryzacja w momencie Twojego przenoszenia do innego salonu, nie jesteś odpowiedzialny za ewentualne braki powstałe po Twoim odejściu.

Nie powinieneś być odpowiedzialny na zasadzie wspólnej odpowiedzialności materialnej - brak takiej umowy


Dokładnie tak, jeżeli nie zawarto umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej, pracownik nie jest odpowiedzialny za braki wykryte podczas inwentaryzacji. Kluczową kwestią jest zawarcie wspomnianej umowy, której brak wyklucza odpowiedzialność pracownika.

W odniesieniu do zapytania o podstawę prawną:

A czy jest na to jakaś podstawa prawna?


Tak, jak wspomniano wcześniej, podstawą prawną jest Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 4.10.1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie. Reguluje ono kwestie związane z odpowiedzialnością pracowników za szkody wyrządzone mieniu zakładu pracy i określa warunki, na jakich pracownik może być do tej odpowiedzialności zobowiązany.
 
anonim cytuj
14-08-2023
Witam. Czy nie powinienem być poinformowany o zamiarze przeprowadzenia inwentaryzacji w moim obecnym salonie? Czy nie ma jakiegoś przepisu, który mówi o tym, ile czasu wcześniej pracodawca musi poinformować pracownika o przeprowadzeniu takiej inwentaryzacji? Chcę wiedzieć, czy nie mam prawa czuć się zaskoczony taką decyzją i czy to jest zgodne z przepisami.
 
anonim cytuj
14-08-2023
Zgodnie z art. 28 ust. 3 Kodeksu pracy, pracodawca ma obowiązek poinformowania pracownika o zamiarze przeprowadzenia inwentaryzacji majątku powierzonego pracownikowi na podstawie umowy o odpowiedzialność materialną. Pracodawca powinien powiadomić pracownika o przeprowadzeniu takiej inwentaryzacji co najmniej 3 dni wcześniej.

Zatem, jeśli nie zostałeś poinformowany o przeprowadzeniu inwentaryzacji co najmniej 3 dni przed jej rozpoczęciem, to pracodawca działa niezgodnie z przepisami Kodeksu pracy.

Jeśli chodzi o Twoje uczucie zaskoczenia decyzją o przeprowadzeniu inwentaryzacji, masz prawo czuć się tak, jeżeli nie zostałeś poinformowany o tym z odpowiednim wyprzedzeniem, zgodnie z przepisami. Jeśli zaś zostałeś poinformowany z odpowiednim wyprzedzeniem, to zgodnie z prawem pracodawca nie naruszył Twoich praw w tym zakresie.
 
anonim cytuj
14-08-2023

Sugerowane Tematy

Wyrok w zawieszeniu u spłata szkody.
Dzień dobry. Mam wyrok w zawieszeniu za przywłaszczenie mienia (3 lata). Dostałem nakaz spłaty powstałej szkody. Kończy mi się wyrok a nie zdążę spłacić całej kwoty z nakazu zapłaty. Czy w tym przypadku sąd odwiesi mi wyrok i pójdę do więzienia?...
Czy można starać się o zwrócenie kosztów przejazdu na rozprawę do sądu?
Witam. Dostałem pismo z sądu aby stawić się na rozprawę w charakterze świadka. Czy można starać się o zwrócenie kosztów przejazdu dodam że do sądu mam 50 km w jedną stronę. I czy jest coś takiego jak uzasadnienie nie obecności w pracy z tego powodu ?...
Darowizna mieszkania dla dziecka.
Senior chce darować mieszkanie dla jednego ze swoich dzieci. W tym lokalu senior zamieszkuje sam i będzie mieszkać do końca życia. Czy po jego śmierci inne dzieci będą mogły rościć prawo do jakiegoś spadku co do tego mieszkania i chcieć go uzyskać od obdarowanego dziecka? Czy też obdarowane dziecko staje się właścicielem lokalu i innym dzieciom nic do tego?...
Śmierć współwłaściciela pojazdu.
Jakiś czas temu odszedł główny właściciel pojazdu, którego ja jestem współwłaścicielką (stosunek rodzinny: dziadek-wnuczka). Zagwozdka polega na tym, czy w takiej sytuacji automatycznie stałam się główną właścicielką pojazdu czy też teraz współdzielę pojazd z żoną głównego właściciela, w następnej kolejności z jego dziećmi? Nikt się w rodzinie nie wykłóca, ale chcielibyśmy załatwić prawne sprawy do porządku tak, aby samochód był już wyłącznie moj...

Wyszukiwarka