Zasiedzenie nieruchomości rolnej.

Potrzebuje pomocy dotyczącej zasiedzenie nieruchomości rolnej. Moja teściowa ponad 25 lat użytkuje pole po zmarłej ciotce. Płaciła ona podatek przez ponad 22 lata. Natomiast przez 3 ostatnie według nowych przepisów nie musiała tego robić bo był on znikomy (słaba klasa ziemi). Posiada większość nakazów podatków. Teraz zastanawia się czy nie uregulować tego prawnie. Wiemy, że trzeba złożyć do sądu wniosek o zasiedlenie. Ale co dalej? Czy są jakieś szanse, że uda się jej ten temat pomyślnie załatwić? Czy długo ciągną się takie sprawy? Jak to finansowo wygląda? Są świadkowie, że to ona użytkuje to pole od wielu lat jeśli by to miało jakieś znaczenie.
Co teściowa musi wiedzieć przed podjęciem decyzji o tym, aby złożyć wniosek?
anonim cytuj
14-08-2023
Potrzebuje pomocy dotyczącej zasiedzenie nieruchomości rolnej. Moja teściowa ponad 25 lat użytkuje pole po zmarłej ciotce. Płaciła ona podatek przez ponad 22 lata. Natomiast przez 3 ostatnie według nowych przepisów nie musiała tego robić bo był on znikomy (słaba klasa ziemi). Posiada większość nakazów podatków. Teraz zastanawia się czy nie uregulować tego prawnie. Wiemy, że trzeba złożyć do sądu wniosek o zasiedlenie. Ale co dalej? Czy są jakieś szanse, że uda się jej ten temat pomyślnie załatwić? Czy długo ciągną się takie sprawy? Jak to finansowo wygląda? Są świadkowie, że to ona użytkuje to pole od wielu lat jeśli by to miało jakieś znaczenie.
Co teściowa musi wiedzieć przed podjęciem decyzji o tym, aby złożyć wniosek?

A do kogo należy to pole w tej chwili?
Z tego co mi wiadomo to pole to nie jest na nikogo przepisane po śmierci ciotki teściowej.

Z tego co się orientuje to ta zmarła ciotka miała męża i chyba 7 rodzeństwa.
 
anonim cytuj
14-08-2023
Potrzebuje pomocy dotyczącej zasiedzenie nieruchomości rolnej. Moja teściowa ponad 25 lat użytkuje pole po zmarłej ciotce. Płaciła ona podatek przez ponad 22 lata. Natomiast przez 3 ostatnie według nowych przepisów nie musiała tego robić bo był on znikomy (słaba klasa ziemi). Posiada większość nakazów podatków. Teraz zastanawia się czy nie uregulować tego prawnie. Wiemy, że trzeba złożyć do sądu wniosek o zasiedlenie. Ale co dalej? Czy są jakieś szanse, że uda się jej ten temat pomyślnie załatwić? Czy długo ciągną się takie sprawy? Jak to finansowo wygląda? Są świadkowie, że to ona użytkuje to pole od wielu lat jeśli by to miało jakieś znaczenie.
[quote]Co teściowa musi wiedzieć przed podjęciem decyzji o tym, aby złożyć wniosek?

Do zasiedzenia w złej wierze potrzeba 30 lat samoistnego posiadania. Teściowej brakuje jeszcze kilku lat, żeby w ogóle myśleć o zasiedzeniu.
Ale dlaczego w złej wierze?

Teściowa wie, że to nie jej pole. W takiej sytuacji mówimy o zasiedzeniu w złej wierze. To nie jest "zła wiara" rozumiana potocznie jako "złe intencje".
 
anonim cytuj
14-08-2023
Dziękuję za pomoc.
 
anonim cytuj
14-08-2023
W odniesieniu do postawionych pytań oraz przedstawionego stanu faktycznego, chciałbym udzielić odpowiedzi w oparciu o polskie przepisy prawa:

Potrzebuje pomocy dotyczącej zasiedzenie nieruchomości rolnej. Moja teściowa ponad 25 lat użytkuje pole po zmarłej ciotce. Płaciła ona podatek przez ponad 22 lata. Natomiast przez 3 ostatnie według nowych przepisów nie musiała tego robić bo był on znikomy (słaba klasa ziemi). Posiada większość nakazów podatków. Teraz zastanawia się czy nie uregulować tego prawnie.


Kwestia zasiedzenia nieruchomości w polskim prawie jest uregulowana w Kodeksie cywilnym. Istnieją dwa rodzaje zasiedzenia: w dobrej wierze oraz w złej wierze. Zasiedzenie w dobrej wierze polega na tym, że posiadacz nie wie i nie mógł wiedzieć, że nie ma prawa do nieruchomości. W przypadku nieruchomości, czas niezbędny do zasiedzenia w dobrej wierze wynosi 10 lat. Zasiedzenie w złej wierze polega na tym, że posiadacz wie, że nie ma prawa do nieruchomości. W przypadku nieruchomości, czas niezbędny do zasiedzenia w złej wierze wynosi 30 lat.

Jeżeli teściowa przez cały ten czas była przekonana, że działka należy do niej, mówimy o zasiedzeniu w dobrej wierze. Jeśli zaś wiedziała, że działka nie jest jej własnością, ale mimo to ją użytkowała, mówimy o zasiedzeniu w złej wierze.

Czy są jakieś szanse, że uda się jej ten temat pomyślnie załatwić? Czy długo ciągną się takie sprawy? Jak to finansowo wygląda? Są świadkowie, że to ona użytkuje to pole od wielu lat jeśli by to miało jakieś znaczenie.


Szanse teściowej na pomyślne zasiedzenie zależą od konkretnych okoliczności sprawy, w tym od tego, czy jej samoistne posiadanie było ciągłe przez wymagany okres czasu. Świadkowie, którzy potwierdzą, że teściowa użytkowała pole przez wymagany okres, mogą być pomocni w udowodnieniu jej praw do zasiedzenia. Co do czasu trwania takiej sprawy, nie jest on jednoznaczny i zależy od obciążenia sądu oraz skomplikowania sprawy. Finansowo, oprócz kosztów sądowych, warto uwzględnić ewentualne koszty związane z wynajęciem biegłego (np. geodety).

A do kogo należy to pole w tej chwili? Z tego co mi wiadomo to pole to nie jest na nikogo przepisane po śmierci ciotki teściowej. Z tego co się orientuje to ta zmarła ciotka miała męża i chyba 7 rodzeństwa.


Jeśli pole nie zostało przepisane na nikogo po śmierci ciotki teściowej, wówczas majątek tej ciotki, w tym pole, wchodziłby do spadku. W przypadku braku testamentu majątek dziedziczony jest przez najbliższych krewnych zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego. Jeżeli ciotka miała męża i 7 rodzeństwa, to majątek ten mógłby zostać podzielony między nimi. Ostateczne ustalenie, kto jest spadkobiercą, mogłoby wymagać postępowania spadkowego.

Do zasiedzenia w złej wierze potrzeba 30 lat samoistnego posiadania. Teściowej brakuje jeszcze kilku lat, żeby w ogóle myśleć o zasiedzeniu.


Zgadza się, jeśli mówimy o zasiedzeniu w złej wierze, wymagany okres to 30 lat. Jeśli teściowa użytkowała pole przez 25 lat, wówczas rzeczywiście brakuje jej jeszcze 5 lat, aby móc ubiegać się o zasiedzenie w złej wierze.
 
anonim cytuj
14-08-2023
Dzięki za wyjaśnienie różnicy między zasiedzeniem w dobrej a złej wierze. Ale mam jeszcze jedno pytanie. Jeżeli mówimy o tym, że teściowa mogłaby być w dobrej wierze, bo była przekonana, że to jej pole, to czy fakt płacenia podatków przez nią przez te lata może być dowodem tej dobrej wiary? Bo przecież ktoś kto wie, że coś nie należy do niego, nie płaciłby za to podatków, prawda?

Jeżeli teściowa przez cały ten czas była przekonana, że działka należy do niej, mówimy o zasiedzeniu w dobrej wierze. Jeśli zaś wiedziała, że działka nie jest jej własnością, ale mimo to ją użytkowała, mówimy o zasiedzeniu w złej wierze.
 
anonim cytuj
14-08-2023
Dzięki za wyjaśnienie różnicy między zasiedzeniem w dobrej a złej wierze. Ale mam jeszcze jedno pytanie. Jeżeli mówimy o tym, że teściowa mogłaby być w dobrej wierze, bo była przekonana, że to jej pole, to czy fakt płacenia podatków przez nią przez te lata może być dowodem tej dobrej wiary? Bo przecież ktoś kto wie, że coś nie należy do niego, nie płaciłby za to podatków, prawda?


Tak, płacenie podatków od nieruchomości przez teściową przez wiele lat może stanowić ważny argument świadczący o jej przekonaniu, że pole jest jej własnością i wskazywać na jej dobrą wiarę. Zgodnie z polskim prawem, dobra wiara jest domniemywana aż do chwili, kiedy zostanie udowodnione przeciwnie. Fakt regularnego uiszczania podatków z tytułu posiadania nieruchomości może być traktowany jako jeden z dowodów dobrej wiary osoby posiadającej nieruchomość.

W praktyce sądowej, dobrej wierze posiadacza nie przeczy sam fakt, że mógł on wiedzieć o okolicznościach przemawiających przeciwko temu, aby uznawać nieruchomość za swoją, ale nie znał tych okoliczności lub nie zdawał sobie sprawy z ich znaczenia. W takim kontekście, regularne płacenie podatków przez teściową, traktowanie nieruchomości jako własnej oraz brak działań ze strony ewentualnych właścicieli czy spadkobierców ciotki w kierunku odzyskania nieruchomości mogą przemawiać na korzyść teściowej w procesie o zasiedzenie.
 
anonim cytuj
14-08-2023

Sugerowane Tematy

Cofnięcie pozwu.
Witam, proszę o pomoc. Jakiś czas temu moja mam dostal nakaz sadowy plus odsetki. Został napisany sprzeciw od nakazu. Dlug został splacony w całości plus odsetki i koszty. Powód cofnął pozew, tylko nie wiadomomo czy w calości. Kuzyn napisał pismo o umorzenie sprawy i zeby ewentulane koszty sprawy w tym zastepstwa zwocił powod i zeby sprawa miala tryb niejawny. Mama się nie chce stresować bo na logikę nie wiemy co mecenas napisał. wierzycielem w...
Podwyższenie alimentów.
Dzień dobry. Za dwa tygodnie mam rozprawę o podwyższenie alimentów. Ojciec dziecka zadeklarował pewną kwotę. Napisał na kartce papieru, że zacznie dana kwotę płacić od listopada, ja mu to podpisałam, ale moje pytanie jest takie: czy taka deklaracja którą ja mu podpisałam na owej kartce papieru odnośnie kwoty na którą się zgadzam jest aktualna? czy tylko liczą się zwiększone alimenty zasądzone prawnie przez Sąd?...
Nagrywanie dźwięku w pracy przez pracodawcę.
Witajcie, przychodzę z zapytaniem odnośnie sytuacji w mojej pracy. Otóż w sklepie, w którym pracuje są zainstalowane kamery z rejestracją dźwięku. Niejednokrotnie była taka sytuacja, że pracodawca dzwonił do mnie z jakąś sprawą i wiedział wszystko o czym przed chwilą mówiłam do klienta i wiele innych tego typu sytuacji. Czy to jest legalne? Czy w takiej sytuacji przysługuje mi prawo do zgłoszenia pracodawcy do Państwowej Inspekcji Pracy?...
Kto zarządza moim urlopem?
Witam, kto decyduje o moim urlopie, chodzi mi o całe 26 dni. Ja czy zakład pracy? Mimo, że jest praca zakład chce wysyłać pracowników na 5 dni urlopu, żeby pracownik miał mniej urlopu, czy tak może zrobić?...

Wyszukiwarka