odebranie wladzy rodzicielskiej ojcu

Jestem w trakcie sprawy o odebranie władzy rodzicielskiej ojcu mojego 2,5 letniego dziecka. Ojciec od 1,5 roku nie widuje, nie kontaktuje się z nim i nie płaci alimentów. Ponadto jest osobą agresywną, jeszcze gdy mieliśmy kontakt wyładowywał się na mnie, a z tego co mi wiadomo rodzina założyła mu niebieską kartę. Miał lekkomyślne podejście do życia, zastraszał mnie i wielokrotnie miał przez swoje zachowanie problemy z policją. W sprawie o alimenty nie odbierał listów (listy były wysyłane na adres jego zameldowania, ale przebywa za granicą, a tamtego adresu nie znam, ponieważ gdy o niego poprosiłam to mnie wyśmiał), nie stawiał się. Sąd wyznaczył mu kuratora z sądu z którym również nie nawiązał współpracy twierdząc, że ta sprawa o alimenty go nie interesuje. Jestem po pierwszej sprawie o odebranie władzy na którą tez nie odebrał listu i się nie stawił. Na kolejną sprawę jako kurator wyznaczona została jego matka. Nie mam pojęcia jaką strategię obierze, czy będzie twierdzić, ze nie ma z synem kontaktu czy wręcz przeciwnie będzie go bronić. 1. Jakie są szanse w tej sytuacji na odebranie władzy? 2. Czy jeżeli nie zostanie ona odebrana to może zostać ograniczona czy po prostu ją przegram i będę musiała składać kolejny wniosek tym razem o jej odebranie?
anonim cytuj
22-10-2018
Zależy jak podejdzie do tego wszystkiego sąd ale w moim przypadku było podobnie i prawa miał ograniczone w 2016 i teraz założyłam o zabranie i sąd odebrał mu prawa byliśmy również u psychologa na badaniach
 
anonim cytuj
22-10-2018
Rażącym zaniedbaniem rodzica jest brak alimentacji na dziecko i brak z nim kontaktu, więzi, zainteresowania przez tak długi czas.
To są podstawy do pozbawienia władzy rodzicielskiej i nawet jak jego matka będzie bronić syna w sądzie jako jego kurator, to sąd nie jest głupi, będzie widział brak dobrej woli ojca nie stawianiem się na sprawy bez usprawiedliwienia, brak jakiejkolwiek więzi i zainteresowania.
Jeśli sąd będzie miał jakieś wątpliwości, to po prostu władzę ograniczy.
 
anonim cytuj
22-10-2018
A co sądzicie Panie o wzięciu adwokata na tę następną sprawę ? Podczas sprawy o alimenty miałam i niemało mnie to kosztowało, a tak naprawdę był mi zbędny jak patrzę z perspektywy czasu. W tej sprawie chciałam działać sama, ale szczerze mówiąc nie wiem czego mogę się spodziewać po jego matce, chociaż tak naprawdę nie ma żadnych argumentów, że jej syn jest dobrym ojcem.
 
anonim cytuj
22-10-2018
Witam,

Po pierwsze, rozważając kwestię pozbawienia władzy rodzicielskiej, zgodnie z art. 111 §1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, sąd może pozbawić rodzica władzy rodzicielskiej, jeżeli rażąco zaniedbuje swoje obowiązki, czyli nie wykonuje ich albo wykonuje w sposób szkodliwy dla dobra dziecka. W opisanym przez Panią przypadku, brak kontaktu ojca z dzieckiem, niepłacenie alimentów, jego agresywne zachowanie oraz problemy z prawem mogą stanowić podstawę do pozbawienia go władzy rodzicielskiej.

Po drugie, zgodnie z art. 109 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, sąd może również ograniczyć władzę rodzicielską, jeżeli dziecko jest narażone na szkodę moralną lub materialną, a rodzic nie usunął tej szkody mimo wezwania. Sąd może więc zdecydować o ograniczeniu władzy ojca, jeżeli uzna, że nie spełnia on warunków do pełnego wykonywania władzy rodzicielskiej.

Po trzecie, jeżeli chodzi o zatrudnienie adwokata, to decyzja należy do Pani. Adwokat może pomóc w przygotowaniu się do sprawy, ale zgodnie z polskim prawem, nie jest to obowiązkowe. Pani ma prawo reprezentować się sama. Jeżeli Pani czuje, że jest w stanie poradzić sobie sama i ma wystarczającą wiedzę na temat prawa rodzinnego, to może nie potrzebować adwokata.

Podsumowując, na podstawie podanych przez Panią informacji, wydaje się, że są duże szanse na pozbawienie ojca władzy rodzicielskiej, ale ostateczna decyzja należy do sądu. Jeżeli ojciec będzie nadal unikał swoich obowiązków, Pani może ponownie złożyć wniosek o pozbawienie go władzy rodzicielskiej.

Pozdrawiam serdecznie.
 
anonim cytuj
02-08-2023

Sugerowane Tematy

Darmowa wysyłka.
Witam. Zamówiłam w sklepie internetowym rzeczy za kwotę, która kwalifikowała się do darmowej wysyłki. Chce zwrócić część rzeczy (gdybym ich od razu nie zamówiła nie załapałam się na darmową wysyłkę). Sprzedawca chce potrącić mi że zwrotu kwotę za wysyłkę do mnie. Czy to jest zgodne z prawem? Zamawiając nie wiedziałam że będę zwracała część rzeczy, to ubrania musiałam je zmierzyć. Dodatkowo gdybym miała płacić wzięłabym najtańsza opcje, a sprzedaw...
książeczka sanepidowska
Dzień dobry, Czy w sklepie spożywczym, gdzie nie ma otwartej żywności, napojów itd, wszystko jest paczkowane, pracownik musi mieć książeczkę do celów sanitarno-epidemiologicznych?...
Firma zakopał kable internetowe na mojej działce bez mojej zgody
Dzień dobry. Mam pytanie. Kupiliśmy dom z działka. Obecnie jesteśmy za granica, a na naszej działce jakaś firma bez mojej zgody i bez poinformowania mnie, weszli na nasza działkę i najzwyklej na świecie wykopali rów na kable internetowe. Przekopali cała działkę po szerokości,włożyli kable zasypali. O całej sytuacji dowiedziałem się od sąsiada który mnie poinformował. Moje pytanie czy jest to zgodne z prawem, czy mogę przyjechać i ten kabel wykopa...
Kradzież w sklepie.
Wraz z chłopakiem dokonaliśmy kradzieży w sklepie… wiem to głupie pierwszy raz wpadliśmy na tak głupi pomysł, nigdy nie byliśmy karani. Sprawa wygląda tak że na monitoringu widać jak chodzimy po sklepie pakujemy różne rzeczy wspólnie do koszyka i pod koniec chłopak chowa jedna rzecz pod koszulkę, ja nigdy nic nie ukradłam i wtedy teoretycznie też nic ze sklepu nie wyniosłam nic nie płacąc, policja twierdzi ze stawia mi takie same zarzuty jak chło...

Wyszukiwarka