Mobbing w miejscu pracy
Cześć! Pisze w imieniu mojej siostry, która poprosiła abym jej problem tu opisała.
Post ten tyczy się zakresu z prawa pracy.
Siostra zatrudniona jest na UoP w klinice medycyny estetycznej.
Pracuje tam już trzy lata, ale ostatni rok to jakiś koszmar.
Salon prowadzi małżeństwo, które nie potrafi się zbytnio ze sobą dogadać i swoje przewinienia zwalają na pracowników. Atmosfera w pracy jest nie do zniesienia. Robienie na złość pracownikom jest na porządku dziennym.
Pracownicy są ciągle kontrolowani, odciągani od wykonywanej pracy do innych czynności co nie jest w ich obowiązku (przykład: przychodzi do szefowej znajoma, ale pracownica ma oderwać się od klientki, aby zrobić kawę znajomej, zająć się nią itd. przez co tworzy się opóźnienie).
Aby dowalić bardziej pracownikom szefowa wielokrotnie blokowała dostęp do systemu z grafikiem, przez co pracownik nie wiedział w niedziele na którą zaczyna prace w poniedziałek.
Takich przykładów jest mnóstwo, na co moja siostra ma wiele dowodów.
Szefowa dzień w dzień robi coraz bardziej pod górkę i to w obecności klientów.
Moja siostra już nie może psychicznie wytrzymać, zwłaszcza że w ostatnim czasie dowiedziała się, że od początku października nie będzie dostawała premii, bo szefowa postanowiła dwukrotnie zwiększyć target, który jest niemożliwy do wykonania, przez co pensja jej obniży się prawie o połowę czyli tyle ile wynosi najniższa krajowa.
Ma trzymiesięczny okres wypowiedzenia.
Była w zeszłym tygodniu u psychiatry, który przepisał jej jakieś środki uspokajające, ale to nie jest rozwiązanie.
Czy powyżej wymienione przesłanki tj. ewidentny mobbing ma znaczenie gdyby chciała rzucić prace teraz?
Jak to najlepiej rozwiązać?
Co trzeba zrobić i gdzie ewentualnie zgłosić?