sprzedałam samochód, kupujący chce zwrotu kosztów.

Dzień dobry,
Przedwczoraj sprzedałam samochód. Auto zostało sprawdzone przez kupującego.
Dziś osoba, która kupiła auto informuje mnie, że PRAWIE nie działa katalizator. Co potwierdził jej znojmy mechanik.
Nie widziałam o jakichkolwiek usterkach . Żąda zwrotu kosztów, grozi policją i sądem.
Co zrobić w tej sytuacji, przecież nie wiem co ten mechanik robił z moim autem, czy czegoś nie wymienił skoro to znajomy.
Osobiście jestem przekonana, że było ono sprawne.
anonim cytuj
01-10-2021
o niech idzie do sądu, zakładając sprawę,to kupujący ma obowiązek udowodnienia,że faktycznie były usterki w samochodzie o których nie został poinformowany jako kupujący.
 
anonim cytuj
01-10-2021
Podczas następnej rozmowy telefonicznej proszę poinformować kupującego iż jest to ostatnia rozmowa na jaką się Pani zgadza. W trakcie rozmowy informuje pani sprzedającego aby swoje roszczenia kierował do Pani listownie . Roszczenia należy przyjąć albo odrzucić . Jeśli nie zgadza się pani na zapłatę ,proszę poinformować kupującego o konieczności sporządzenia raportu przez niezaleznego rzeczoznawcę . Udaje się pani wraz z kupującym do np. PZM (Polski Związek Motorowy) na przegląd techniczny pojazdu. Jeśli jest to naturalne zużycie dla katalizatora czy też innej części otrzyma pani takie potwierdzenie na piśmie. Jeśli doszło do ingerencji po zakupie będzie Pani miała w ręku bardzo mocne argumenty do kolejnych czynności .
 
anonim cytuj
01-10-2021
Przedwczoraj sprzedałam samochód. Auto zostało sprawdzone przez kupującego. Dziś osoba, która kupiła auto informuje mnie, że PRAWIE nie działa katalizator.


W świetle polskiego prawa sprzedaż samochodu pomiędzy osobami prywatnymi reguluje przede wszystkim Kodeks cywilny. Kluczowe kwestie do uwzględnienia to:

Umowa sprzedaży: Najważniejszym elementem w tej sytuacji jest treść umowy sprzedaży. Jeżeli w umowie zostało zawarte, że samochód jest sprzedawany "w stanie, w jakim się znajduje" (tzw. umowa „as is”), może to znacząco ograniczyć odpowiedzialność sprzedającego za ewentualne wady.

Rękojmia za wady: Zgodnie z art. 556 i następującymi Kodeksu cywilnego, sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeśli rzecz sprzedana ma wady fizyczne lub prawne. W przypadku sprzedaży między konsumentami (osobami fizycznymi nieprowadzącymi działalności gospodarczej) odpowiedzialność ta może zostać wyłączona w umowie. Ważne jest jednak, aby nie doszło do wprowadzenia kupującego w błąd.

Obciążenie dowodowe: W sytuacji sporu to na kupującym ciąży obowiązek udowodnienia, że samochód miał wadę w chwili zakupu oraz że nie został o niej poinformowany.

Podsumowując, jeśli samochód był sprzedany w umowie typu "as is" i nie było żadnego wprowadzenia w błąd co do stanu technicznego pojazdu, odpowiedzialność sprzedającego jest ograniczona. Jeżeli jednak kupujący jest przekonany, że doszło do naruszenia jego praw, ma prawo podjąć próbę dochodzenia roszczeń przed sądem. Jednakże, aby wygrać taką sprawę, będzie musiał przedstawić odpowiednie dowody potwierdzające jego twierdzenia.
 
anonim cytuj
07-08-2023

Sugerowane Tematy

Chce sprzedać działkę za pośrednictwem biura nieruchomości.
Chce sprzedać działkę za pośrednictwem biura nieruchomości. Klient chciał zapłacić w 2 ratach i już po pierwszej racie chciał abym przepisała na niego akt własności. Agentka powiedziała że gdyby nie zapłacił drugiej części to komornik będzie to ścigał. Mi to nie odpowiada. A więc klient zaproponowal że zapłaci 10% teraz i podpiszemy umowę przedwstepną w której będzie zawarte że jeśli on nie wywiąże się i nie zapłaci reszty w ciągu miesiąca to ...
Zachowek
Jedenaście lat temu zmarła moja babcia która zastępowała mi matkę. Nie wiedziałem wcześniej że mógłbym się starać o zachowek. Czy teraz po tak długim czasie można złożyć wniosek o uregulowanie zachowku ...
Ile kosztuje rozszerzenie wspólnoty małżeńskiej?
Ile kosztuje u notariusza wpisanie do księgi wieczystej drugiego małżonka jako właściciela? Chodzi o mieszkanie....
kolizja - nowe dowody
Brałam udział w kolizji, w której policja stwierdziła moje sprawstwo i zarzuciła mi wykroczenie z art. 86 par. 1 k.w. Nie przyjęłam mandatu. Dzień później pozyskałam nagranie z kamery monitoringu, z którego wynika wina tego drugiego kierowcy. Złożyłam nagranie na Policji i złożyłam wyjaśnienia. Policja stwierdziła, że faktycznie popełnili błąd, ale nic nie może już zrobić i i tak musi skierować sprawę do Sądu, który mnie uniewinni. Co mogę zrobić...

Wyszukiwarka